Latem w Manchesterze United może dojść do prawdziwej kadrowej rewolucji. Czerwone Diabły są gotowe rozpatrzeć oferty za niemal wszystkich swoich zawodników. Statusu „nietykalnego” nie ma nawet Bruno Fernandes, który od kilku lat jest filarem klubu z Old Trafford.
Portugalski dziennik sportowy
O Jogo informuje, że pierwsze kroki w kierunku pozyskania Fernandesa przed startem sezonu 2024/2025 poczynił Bayern Monachium. Szefostwo niemieckiego klubu skontaktowało się z Miguelem Pinho, agentem Fernandesa.
Bayern Monachium nie jest jedynym klubem zainteresowanym transferem pomocnika Manchesteru United. Fernandesa w swoim składzie podobno chętnie widziałaby FC Barcelona.
Dla Bruno Fernandesa priorytetem nie są obecnie sprawy transferowe, a turniej EURO 2024, który 14 czerwca rozpocznie się w Niemczech. Portugalczycy na mistrzostwach Europy zagrają w fazie grupowej z Czechami, Turcją i Gruzją.
Fernandes o swoją przyszłość był w ostatnim czasie podpytywany przed finałem Pucharu Anglii. – Uwielbiam wychodzić na murawę Old Trafford bardziej niż cokolwiek innego na świecie. Nie chcę odchodzić. To zawsze było moje największe marzenie. Po prostu chcę, aby moje oczekiwania pasowały do oczekiwań klubu –
stwierdził Fernandes na łamach The Players’ Tribune.
Kontrakt Bruno Fernandesa z Manchesterem United obowiązuje do czerwca 2026 roku. Czerwone Diabły musiałyby dostać za Portugalczyka naprawdę korzystną ofertę, aby w ogóle rozważyć jego sprzedaż.