Manchester United w niedzielne popołudnie zmierzy się na Old Trafford z Liverpoolem w ćwierćfinale Pucharu Anglii. FA Cup to jedyne rozgrywki, w których Czerwone Diabły mają szansę na trofeum w tym sezonie.
» Manchester United w grudniu rywalizował z Liverpoolem w Premier League i z Anfield przywiózł remis 0:0.
Sezon 2023/2024 nie układa się tak, jakby życzyli sobie tego kibice, piłkarze i sztab szkoleniowy Manchesteru United. Czerwone Diabły będą mieć problem, aby ukończyć Premier League na miejscach gwarantujących start w Lidze Mistrzów. Ostatnią nadzieją na uratowanie twarzy w tym roku są rozgrywki o Puchar Anglii.
Kto? Manchester United vs Liverpool FC Kiedy? 17.03.2024, 16:30 Gdzie? Old Trafford Sędzia? John Brooks Transmisja? Eleven Sports 1
Czerwone Diabły w obecnej edycji FA Cup nie miały na razie wysoko zawieszonej poprzeczki. Zespół Ten Haga w drodze do ćwierćfinału pokonał Wigan Athletic (2:0), Newport County (4:2), a w ostatniej rundzie wyeliminował Nottingham Forest (1:0) po bramce Casemiro w końcówce spotkania. Teraz drużynę czeka rywal największego kalibru.
Manchester United w tym sezonie już raz rywalizował z Liverpoolem. Czerwone Diabły w lidze wywiozły z Anfield bezbramkowy remis. Tym razem piłkarze Erika ten Haga będą mieć publiczność po swojej stronie. Stawka niedzielnego starcia będzie wysoka, bo zwycięzca zagra w kwietniu w półfinale FA Cup na Wembley. Jest więc o co walczyć!
Sytuacja kadrowa Erik ten Hag powinien dysponować mocniejszą kadrą, niż miało to miejsce przy okazji ostatniego meczu z Evertonem (2:0) na Old Trafford. Do treningów z pierwszym zespołem wrócili Aaron Wan-Bissaka, Harry Maguire i Rasmus Hojlund. Zajęcia po długiej przerwie wznowił też Mason Mount. Z drobnymi urazami walczą Jonny Evans oraz Altay Bayindir i tych zawodników zabraknie w starciu z Liverpoolem. Na liście nieobecnych nadal są Anthony Martial, Tyrell Malacia, Lisandro Martinez i Luke Shaw.
Spore problemy kadrowe ma również Liverpool. Do dyspozycji Juergena Kloppa w niedzielnym meczu nie będą: Thiago Alcantara, Trent Alexander-Arnold, Stefan Bajcetić, Alisson Becker, Ryan Gravenberch, Curtis Jones, Diogo Jota i Joel Matip.
Liverpool FC: Kelleher – Bradley, Konate, Van Dijk, Gomez – Mac Allister, Endo, Szoboszlai – Salah, Nunez, Diaz
Przedmeczowe wypowiedzi:
Ostatnie 5 meczów pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem:
Data
Spotkanie
Wynik
24.10.2021
Premier League: Manchester United - Liverpool
0:5
19.04.2022
Premier League: Liverpool - Manchester United
4:0
22.08.2022
Premier League: Manchester United - Liverpool
2:1
05.03.2023
Premier League: Liverpool - Manchester United
7:0
17.12.2023
Premier League: Liverpool - Manchester United
0:0
Przedmeczowe ciekawostki: – Manchester United i Liverpool zmierzą się ze sobą po raz 19. w historii Pucharu Anglii. Z żadnym innym rywalem Czerwone Diabły nie grały w FA Cup tak często. Bilans to 10 zwycięstw, 4 remisy i 4 porażki.
– Manchester United i Liverpool w całej swojej historii rozegrali ze sobą 212 meczów. Czerwone Diabły wygrały 82 razy, 59 razy padał remis, a 71 razy górą byli gracze The Reds.
– Po raz ostatni Manchester United rywalizował z Liverpoolem w Pucharze Anglii w styczniu 2021 roku. Czerwone Diabły wygrały wówczas 3:2 po bramkach Masona Greenwooda, Marcusa Rashforda i Bruno Fernandesa.
– Liverpool był eliminowany z rozgrywek Pucharu Anglii dziesięć razy przez Manchester United. Z żadnym innym przeciwnikiem The Reds nie mają tak słabego bilansu.
– Manchester United zagra w ćwierćfinale FA Cup po raz 48. w historii. Takim wynikiem nie może pochwalić się żaden inny klub. Czerwone Diabły stoją przed szansą awansu do półfinału Pucharu Anglii po raz drugi z rzędu. Po raz ostatni tej sztuki piłkarze United dokonali w sezonach 2003/2004 i 2004/2005.
– Manchester United nie strzelił gola Liverpoolowi w 6 z ostatnich 9 meczów we wszystkich rozgrywkach, wliczając w to dwa ostatnie mecze. Czerwone Diabły nie miały serii trzech spotkań bez gola z The Reds od maja 1977 roku.
– Bruno Fernandes był zaangażowany w sześć bramek Manchesteru United w swoich sześciu ostatnich występach w FA Cup (5 goli, 1 asysta).
– Liverpool na drodze do ćwierćfinału FA Cup pokonał Arsenal (2:0), Norwich City (5:2) i Southampton (3:0).
– The Reds przystąpią do meczu z Manchesterem United podbudowani okazałym zwycięstwem ze Spartą Praga (6:1) w Lidze Europy. Piłkarze Juergena Kloppa wygrali dwumecz z czeskim zespołem aż 11:2.
– W ćwierćfinałach FA Cup nie ma już powtórek. Jeśli spotkanie na Old Trafford zakończy się remisem, to sędzia zarządzi dogrywkę i rzuty karne.
Spotkanie Manchester United vs Liverpool FC rozpocznie się w niedzielę 17 marca o 16:30. Mecz będzie transmitowany na Eleven Sports 1. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
DevoMartinez: Pewnie już gdzieś było ale z ciekawostek. "W pięciu najlepszych ligach Starego Kontynentu w tym sezonie tylko na bramkę Sheffield United oddano więcej strzałów (501) niż w stronę bramki Manchesteru United (467)"
Nie dość, że nie bronimy to jeszcze przez znaczną część sezonu nie strzelaliśmy. Latem skupiłby się na przebudowie linii defensywnej i zakupie jakiejś 9tki na ławkę. Pożegnałbym Varane i Malacie i szukał kogoś na ich miejsce.
KurziPany: Ja nie wiem co wy chcecie od Varane, nasz najlepszy obrońca, w tym seznie wcale aż tak dużo nie opuścił. W dodatku kończy mu się kontrakt i nic za niego nie dostaniemy. Jeszcze jest młodszy od Maguire, nie lepiej Lindelofa opchnąć za 20ml i Varana mieć w obwodzie? Umiejętności znacznie lepsze od Szweda. Zresztą Malaci po straconym całym sezonie nikt ci nie kupi, to na pewno.
olestay: Patrzac na druzyny ktore graja ta wyczekiwana wsrod kibicow united ,,pilke od tylu" patrz Totki, city , Arsenal czy Brihton to kluczowa jest linia obrony. Ludzie mowia, ze ten Hag slaby trener do zwolnienia bo nie potrafi wprowadzic. Jestem przekonany, ze kwestia tego jest ta rotacja w kazdym tak naprawde meczu linia obrony. Jedyny gracz ktory potrafi rozgrywac od tylu to jest Lisandro ktory ciagle odpada gry widac jak dobrze wygladamy znim a jak bez niego w tym sezonie. Dlatego tez uwazam, ze trzeba najpierw przebudowac obrone dla mnie jeden obronca powinien zostac Varane/Lindelof i sciagnac z 3 pod ten styl gry.
DevoMartinez: KurziPany: do Varane mam dwa ale. Głównie to, że kontuzje i nie ma szans ustablizować formy a młodszy nie będzie. Dwa: obecnie słabo broni. A to wynika z pierwszego, że nie może wejść w rytm meczowy. I na pewno nie jest naszym najlepszym obrońcą. Whoscored daje mu średnią 6,60 to jest #14 wynik w zespole. Z obrońców są przed nim Maguaier, Evans, Dalot, AWB, Shaw. Są to średnie matematyczne z zagrań zawodników więc w miare obiektywne. Wyprowadza piłkę fajnie ale w obronie w tym sezonie niestety zbyt często robi błędy. Wygląda na to, że i tak zostanie bo podobno zgodził się na obniżke zarobków więc może być tak jak mówisz.
Co do Lindelofa to jego tu nie powinno być już od conajmniej roko imo. No ale jako opcja ratunkowa do łatania daje radę. Na Malacii nie zarobimy ale niewiele za niego zapłaciliśmy więc strata nie duża a po takiej kontuzji nie wiem czy można oczekiwać, że da rade w Anglii dla tego szukałbym kogoś na LO.
DoktorFootballu: boro w pierwszych misiącach nie był kontuzjowany i pokazał się średnio, w ofensywie nic nie dawał w defensywie było już lepiej ale bez szału. Wiem, że gość przychodził w roli rezerwowego ale my musimy kupić kogoś do pierwszego składu na lewą stronę przy tylu kontuzjach Shawa. Ja bym Luka zostawił bo ma sporą jakość plus może obskoczyć jesze pozycję ŚO, zatem Malacia do odpalenia tylko znowu kto go kupi jak on jest niesprawny i nie grał prawie rok.
ReddeviL1987: Straszne i zawstydzające są te statystyki.
Co do transferów w linii defensywnej, to zgadzam się, trzeba wykonać jakieś zmiany. Jednak nie wymienimy pół składu w jedno okienko.
Według mnie, powinniśmy skupić się na pozbyciu z klubu graczy zaawansowanych wiekowo, toksycznych, łamliwych, zarabiających krocie za nic nie wnoszenie przez wiele sezonów itp itd.
Na mojej liście transferowej z klubu, należą:
1. Martial- tu chyba nawet nie trzeba się rozpisywać i zastanawiać. Czerwiec to miesiąc w którym Francuz odchodzi na dobre. Mam nadzieję że nikomu nie przyjdzie do głowy przedłużać z Nim o jakiś rok kontraktu czy innego tego typu głupie decyzje.
2. Sancho- miał być Wielki, a był cienki jak sik pająka. Za słaby na PL, do tego pusta głowa.
3. VandeBeek- wiązałem z Nim duże nadzieje, jednak zawiódł na całej linii. Nie wykorzystał żadnej okazji, która była mu dawana. Do tego częste kontuzje. Nie można pozwolić aby zrobić z niego, drugiego Martiala i "więzić" go w klubie. Nawet przyjście ETH niewiele zmieniło. Gość również odbił się od PL.
4. Varane- tak, niestety... Francuz zarabia bardzo dużo, chyba najwięcej z obrońców, jak nie najwięcej z całej drużyny. Jeśli mylę się, to proszę o poprawę. Do tego jest szklany. Jak Devo słusznie napisał, kontuzje nie pozwalają mu ustabilizować formy. Śmiem powątpiewać czy, aby na pewno wynagrodzenie było adekwatne do poziomu który prezentuje Raphael. Od takiego gościa oczekuje się że będzie mózgiem, kolumną, podporą i dyrygentem obrony. Niestety tak nie jest. Natomiast za pół tej ceny wynagrodzenia, jak najbardziej zostawilbym Varanea na przyszły sezon.
5. Luke Shaw- zawodnik, który wiecznie jest kontuzjowany. Podobna sytuacja co u ww Varanea, nie pozwala mu rozwinąć skrzydeł w sezonie, przez co cierpi on, drużyna i my wszyscy. Trzeba poważnie zastanowić się czy my chcemy przechodzić w przyszłości przez to, co w tym roku. Lewa strona obrony była i jest naszą zmorą tego sezonu, lecz jak popatrzymy wstecz to Anglik często niedomagał i leczył kontuzje. Drugi Jones? Ja mówię, stanowcze NIE!
Jest wielu zawodników, którzy nie zasługują na to , aby być w United, bądź zasługują aby odejść, bo po prostu nie dowożą formy wiecznie, mają wahania jej, łapią kontuzje za często, nie pasują do taktyki, posiadają cechy, na które nie za bardzo liczymy, bądź liczy trener, głowa nie dojeżdża albo po prostu brakuje Im umiejętności. Przykład?
1. AWB
2. Lindelof
3. McTominay
4. Casemiro
5. Rashford
6. Pellistri
7. Amad D
8. Antony
I tak jak pisałem wcześniej jest wielu do zmiany, ake wszystkich nie uda się wymienić na już i trzeba będzie wielu okienek żeby to zmienić
blanco1987: Tak patrząc na ostatnie spotkania, to jest to upokarzające, gdy widzi się wyniki: 7, 4, i 5 do zera.
Jest to tragedia. Mówi się, że patrzy się na tu i teraz ale nawet wygrana 1:0 nie zmieni tego jak zostaliśmy zniszczeni w tych meczach. Tak naprawdę wygrana kilkoma bramkami nad Live, City czy inną mocną drużyną pokaże ze jesteśmy silni. Prześlizgiwanie się w meczach nie buduje potęgi. Może jeszcze obejrzymy takie mecze.
blanco1987: Boro powiwedz czy wygrana 1:0 w jednym meczu pokaże odbudowę? Odbudowę pokażą dominacja i wspinanie się w tabeli. Dla mnie wygrana dziś a przegrzanie w lidze 3 czy 4 spotkań to będzie wypadek przy pracy.
Michal10:Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.03.2024 14:53
Rekord - w jednym ze znaczeń to ekstremalny wynik, najtrudniejszy do osiągnięcia, potwierdzony pomiarem. Zwykle jest to najlepszy wynik osiągnięty w jakiejś dziedzinie (na przykład przebiegnięcie określonego dystansu w najkrótszym, a nie w najdłuższym czasie).
Jak dla ciebie to są błyskotliwe myśli, to współczuję.
toporny:Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.03.2024 15:28
Chciałem sobie darować odpowiedź, ale edytowałeś, wiec fajnie że się do edukowałeś i wkleiłeś regułkę, tylko trzeba jeszcze rozumieć definicje słowa, EtH przegrywając ten mecz zrobi ten ekstremalny wynik, który skopiowałeś z wyszukiwarki i to będzie jego rekord. Fajnie, że dalej się błaźnisz xD
Tokuhei: SJP:
1. najlepszy wynik; największe osiągnięcie w jakiejś dziedzinie; - to Nam tutaj potrzebne ;)
2. w bazach danych: pojedynczy wpis do bazy;
3. w sportach walki: zestawienie wszystkich wyników danego zawodnika
Wiesz, możesz sobie podsuwać różne definicje według widzimisię lub w określonych znaczeniach. Ja pójdę jednak za podstawową definicją tego słowa :)
NexaT: Gdyby wynik był odwrotny, to byłby zachwyt nad Totkami, ale jak dostali w tytke to jęczybułki siedzą cicho, bo nie można się przejechać po klubie któremu to niby kibicują.
Frosty:Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.03.2024 23:57
Byłyby agresywne teksty typu łysy to się powinien uczyć jak budować mental, tyle zmienia dobry trener w krótkim czasie i inne wysrywy xD szkoda że prasa ma w 4 literach potknięcia totków a na potknięcia United patrzy cała Anglia i czeka na kolejne
awe: Bez przesady Spurs, którym nikt nic większego nie wróżył po sprzedaniu Kane i nowym trenerze grali wręcz fenomenalnie skończyła się ta dobra forma, ale u nas pomimo wydania ogromnych pieniędzy dobre mecze można policzyć na palcach jednej ręki i to Tottnham jest nadal nad nami, nie wspominając, że mają 20 goli więcej strzelonych.
NexaT: Ja potrafię skrytykować i potrafię pochwalić. Inni tutaj potrafią tylko to pierwsze. I nie, JackDev, to nie jest tak, że jest więcej poruszenia po przegranej przeciwnika niż po naszej wygranie. Tu jest po prostu NIEWYOBRAŻALNY wys(r)yw męczybuł po przegranej, gdzie jedna osoba potrafi napisać to samo w 10 postach. Przy wygranej te same osoby niestety nie potrafią wrzucić nawet jednego posta, który by cokolwiek pochwalił. To są te różnice.
"Bez przesady Spurs, którym nikt nic większego nie wróżył po sprzedaniu Kane i nowym trenerze "
To może czas dostosować wymagania do rzeczywistości? United od 10 lat nie znaczy nic, ale tutaj po nowym trenerze i masie leni w składzie oczekuje się, że będziemy się bić o mistrza po każdym okienku transferowym.
Pochmurny:Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.03.2024 11:08
A co ty niby chcesz chwalić? Pogodę? Chwali się gdy jest za co, a jak niema to oczekujesz, że ludzie będą chodzili zadowoleni bo nasi się kompromitują w co drugim meczu? Nie pochwalam jęczenia z jednej i drugiej strony. Tak, robią to obrońcy i przeciwnicy. Najśmieszniejsze jest to, że jedni i drudzy widzą problem u tych drugich, ale nie u siebie. Jedni chcą patrzeć przez pryzmat rzeczywistości, a inni ślepej wiary i niech se robią co chcą. Nie trzeba siebie wywoływać do tablicy. Niby coś ciągle komuś się w przeciwnej frakcji nie podoba i narzeka na częstotliwość, a sam ich wywołuje do tablicy. Może zastanówcie sie wszyscy kto najbardziej ma tego dość. To nie wy, a ludzie którzy chcą popisać i czytać przyzwoite treści, a nie ciągłe ujadanie w walce o przyszłość klubu gdzie gucio wszyscy macie wpływu i wiedzy co do różnych materii.
NexaT:Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.03.2024 11:36
Uważam się za osobę, która jest pasywnym uczestnikiem tej strony, nie komentuje zbyt dużo (oprócz ostatniego okresu) i przychodzę tutaj poczytać właśnie coś ciekawego. Ale jak od początku sezonu widzę ciągłe jęczenie, to nie patrzę na to biernie, tylko staram się wytykać te absurdy, żeby co niektórzy może przejrzeli na oczy, albo chociaż zastanowili się nad tym co piszą.
Nie mam problemu z krytykowaniem i pochwaleniem. Jak Onana walił babol za babolem i zawalał LM, to też swoje 5 groszy dołożyłem, ale nie pisałem 10 komentarzy jaki to on jest marny i nie wymyślałem mu ksywek takich jakie tu są, typu łysy bajerant, nigdy nawet tak nie napisałem. Jak Onana zagrał dobrze, to potrafiłem to zauważyć i napisać o tym, żeby przeciwstawić się tej toksycznej atmosferze tutaj. Nie chce rzucać już nickami ani przykładami, bo szkoda też czasu, ale w ostatnim nawet meczu, który Onana rozegrał bardzo dobrze, to przecież jak było jakieś złe kopnięcie piłki, złe wznowienie, jakikolwiek mały błąd to te same nicki od razu potrafiły szydzić, a jak pozostała część meczu była dobra, były obrony, parady to nie było żadnego komentarza. I właśnie z takimi ludźmi mam problem.
Nie trzeba tutaj dorabiać jakiejś filozofii, wystarczy się zastanowić komu się kibicuje. Kibicujesz, żeby rzeczywiście kibicować swojemu klubowi, czy kibicujesz swoim racjom. Czy kibicujesz, żeby Onana walnął babola, bo będziesz mógł wtedy wytknąć, że miałeś racje. Tak tutaj to obecnie wygląda. I ja też jestem tym zmęczony, bo coraz mniej jest tutaj osób, których komentarze można poczytać. Ja ostatnio też piszę trochę więcej i wbijam te szpileczki, bo te jęczybuły na to zasługują, żeby wytykać im te absurdy.
HillsHaveEyes: nie jecz! kibicowanie to nie tylko rozowe okulary, to ze chcialbym wygranej United, nie oznacza, ze po pzegranej nie moge krytykowac, inni zreszta tez, nikt nie bedzie slodzil, skoro jest kaszana i poprawy brak. Co z tego ze totki przegraly? My tez cos przegramy, totki wygraja i tak sie bedzie to krecilo, niestety ten hag nauczyl nas, ze na za wiele liczyc nie mozemy, a ty tutaj probujesz narzucac specjalny system kibicowania, wszyscy udajemy ze jest kolorowo, a jak ktos cos zlego napisze to jeczybula haha co za odklejka :D
HillsHaveEyes:Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.03.2024 13:30
przeczytalem i zrozumialem, dodam jeszcze, ze gdy ktorys zawodnik zagra dobrze w ktoryms meczu, zeby pozniej przejsc obok kolejnych dwoch spotkan obojetnie, to jak mozna go nie krytykowac? Np taki mecz z slabiutkim Evertonem, byly parady, byla gra, ale nie zapominajmy ze to tylko Everton i w dodatku bombardujacy nasza bramke, gdzie obrona grala jak amatorzy, jak tu nie krytykowac? Jezeli ktos pisze lysy bajerant, to pewnie ma powody, po obietnicach takich jak, ( czujemy top 4, United nigdy nie bedzie gralo jak ajax, zagralismy berdzo dobry mecz ,, przegrany mecz,, idziemy w dobrym kierunku, mamy charakter, byla motywacja, wiemy co chcemy grac... jest tego wiele i ludziom puszczaja nerwy gdy jest jeden dobry mecz ze sredniakiem, grajac pozniej dwa mecze padaczke. To sa te standardy? wygrac z Luton 1-0 a przegrac z NF i West Ham?
tygrys26: Jak dla mnie to nie te warunki fizyczne na poważna piłkę.
Z takim wzrostem i postura misuialby mieć technikę Messiego apbo Ronaldinho zeby odgrywać ważna rolę w jakimś zespole
HarryBrown: Jak widzę nasze 3 najbliższe mecze w lidze to jakoś nie widzę tej łatwiejszej drogi. Przy dyspozycji jaką prezentują to będą potrzebować znowu dużo szczęścia.
Leh: Jutro Villa powinna dostać od West Hamu. Ale biorąc pod uwagę, że West Ham wygrał ostatnio 5:0, a Villa przegrała 4:0, to jutro Villa wygra, bo w tym sezonie nic nie dzieje się normalnie.
Frosty: I cyk laureaci 5 miejsca w lidze strony Devilpage przegrywają z Fulham 3:0 ale spoko oni mogą United jak przegrywa 1:2 to patałachy wiadomo xD witamy w Premier League
Dexxter: Ten Tottenham ,to są jednak przegrywy.
Na początku sezonu kilka kolejek byli Liderami, wszyscy się zachwycali jaki super trener, zmienił drużynę a Kane ma czego żałować że odszedł. A tradycyjnie skończą ligę za nami na 6 miejscu i wróci wszystko do normy.
Mastori: No różnica jest taka, że Ange w pierwszym sezonie BYĆ MOŻE nie zakwalifikuje się do ligi mistrzów nie mówiąc o innych pucharach - super trener, ekstra Tottenham.
Ten Hag w pierwszym sezonie podium puchar, liga mistrzów, drugi zniszczony przez kontuzje najważniejszych zawodników (dla mnie takim jest Lisandro i Casemiro który jest bez formy) - ameba nie trener. Typowe.
ALLADYN: Nie wiem kto jest bardziej dziurawy w obronie. My czy Tottenham. Trochę chłodnej głowy Fulham i mogli spokojnie prowadzić.
Tyle wolnych hektarów na bokach. Że Arsenal i Liverpool ze swoimi skrzydłowymi to już by tutaj mieli 2-0.
ALLADYN: Wiem że mają ubytki. Ale w 2/3 to jest ich taktyka. BiG Ange jest na swój sposób chory ze swoimi ideałami. Oni grając w 9 na 11 na Chelsea i tak wychodzili wysoko żeby łapać kolejne gongi.
Dobry trener dla widowiska. Może na top4. Ale na jakieś większe sukcesy takie coś nie przejdzie.
Ale też każdy trener ma takiego piłkarza bez którego drużyna przestaje grać. Guardiola ma Rodriego, Erik ma Lisandro, Ange - van de Vena, Klopp - van Dijka, Arteta - Salibe.
Wypada jeden piłkarz i nagle to nie jest ten sam zespół. Dlatego zastępstwo dla Lisandro to pewnie będzie jeden z głównych celów latem. I mam nadzieję, że on naprawdę wróci od następnej kolejki
Active07:Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.03.2024 16:11
Ogląda ktoś Brentford - Burnley? Reguilon jaki prezencik dał gospodarzom hah
Nie dość, że sprokurował karnego to jeszcze czerwona.
Ale ten VAR to jest komedia ogólnie - ewidentny karny, a sędzia się przyglądał tyle czasu xd
Fafky19: Widzieliście co się stało w innym ćwierćfinałowym meczu?! Coventry wywaliło Wolves! Szok, a popatrzyłem koło 90. minuty i myślę, to się Wilkom udało. Jaajca fest
Celt15: AWB jest już zdrowy, więc mam nadzieję, że to jednak on wejdzie za Lindelofa na lewą obronę. No i wraca wspaniały Hojlund więc może coś tam się z przodu urodzi. Błagam więc żeby to nie był autobus jak z City. Brakuje nam tylko podstawowego SO i LO, to nie jest powód by robić coś takiego.
lukJakubowski: Z City, gdyby grał Hojlund to wynik o dziwo, mógłby być dużo lepszy. Ten gość jest silny i pracowity, jak tur. Nie wywróciłby się o powietrze w kilku sytuacjach.
Batigol222: Akurat na City tamta taktyka raczej była dobra: wysoko ustawiony Bruno, który często wchodził w linię ataku, plus dwóch atakujących z bardzo dobrym przyspieszeniem. Wyjście typowym 4-3-3 to prawdopodobnie byłoby taktyczne samobójstwo.
Batigol222: Dalot jest dobry w obronie i radził sobie z Diazem już na Anfield. Natomiast Diaz jest niezły, ale nie ma takiego pokrętła w nodze ani takiej techniki, jak np. Mitoma. Jego najważniejszy atuty to chyba zapalczywość i kondycja: jest w stanie przez całe spotkanie pressować i męczyć obrońcę, tyle że przy nisko ustawionej formacji defensywnej (a zakładam, że tak jutro zagra United) to siłą rzeczy jest o wiele mniej skuteczne.
toporny: Leh fanatyzm, a wiara w dobry wynik to nie to samo. Przeczytaj jeszcze raz komentarz takiego michala, dla takich dobre wyniki to tylko okazja do napinki, zero zdrowego rozsądku, tylko wciskanie swojej nietolerancji.
Leh: Jak dla.mnie? Napisał sama prawdę. Jest tu grupa która czeka na porażki, żeby napisać "buahaha" albo "Łysy bajerant/ Rashford/ Fidget spinner won z tego klubu".
Zdecydowanie wybieram wersję kibicowania w której mimo wszystko wspieramy zespół, wierzymy w wynik i nie obrażamy własnego trenera ani własnych piłkarzy.
toporny: Nic reszta i tak nic nie zrozumiał jeszcze poklask dostał, chciałem ci wyjaśnić znaczenie słowa, które nie rozumiesz, ale Ty i tak nie wiesz o co chodzi to nawet definicja z google nie pomoże.
Śmieszna sytuacja bo sam dużo tutaj narzekasz, rusza cię hasło łysy bajerant, a przyklaskujesz jakiemuś sebiksowi co się musi pokazać jakim to jest prawdziwym kibicem obrażając tych użytkowników z dołu.
SimplyRed: Może to emocje mówią przeze mnie, ale jak przegrają ten mecz po marnej grze o stylu nie piszę bo go nie ma, bez widocznego zaangażowanie to chyba znienawidzę ETH. Wczoraj oglądałem dokument o Sir A.Fergusonie to było jak oglądanie sf-fi. Pozdrawiam wszystkich i obyśmy 17 po meczu byli w dobrych humorach ;)
MANmanyUTD: Oszukujemy się znów. Dopiero City nas wyjaśniło a Live to ta sama półka.
Wygramy tylko jeżeli nasi zagrają mecz sezonu, albo Live gorszą padake niż MU.
tygrys26: Nasi zagrają mecz sezonu?
Raczej Liverpool wyjdzie drużyna AMPfootbalu to może nasi dadzą radę albo będą grali jak równy z równym.
Bo patrząc na grę naszych to można się zastanawiać czy cześć to właśnie nie powinna grać w AMPfootbalu
wrobel1992: Ja nie mam wątpliwości, że Rashford znowu pokaże się z dobrej strony z mocnym przeciwnikiem. Możemy liczyć, że nasz RedBoy strzeli brameczkę, albo i dwie. Zostaje dobrze walczyć w środku pola, żeby ich ofensywa cierpiała! Mimo kontuzji mamy nie najgorzej dysponowany środek defensywy. Dołożyć dobrą pracę w środku i jedziemy z liverpoolską wydmuszką!
DoktorFootballu: Kiedy on pokazał się z dobrej strony z mocnym przeciwnikiem? Raczej nie w tym sezonie. W meczu z City wyszedł mu piękny strzał ale tak to było bardzo słabo.
JoMoridnio: DoktorFootballu przeciez tu na 80% do po bramce Rashforda mówią że się odblokował a nawet był jeden gagatków który po bramce z Wolves po aferze w Belfaście mówił że Rashford jest najlepszy lewym skrzydłowym na świecie
tygrys26: Ja to się czasem zastanawiam kto na tej stronie jest trollem, a kto nie.
Za każdym razem jak czytam komentarz chwalący Rashforda to stwierdzam, że na 95% to troll jest xD.
wrobel1992: Po pierwsze chciałem wywołać do tablicy płaczków typu koteczeka po drugie zaznaczyć, że warto kibicowaćnazwałbym to godnie. Trzeźwo oceniać sytuację, godząc się z tym, iż nasze zdanie niewiele wnosi.
Hejt wylewany kubłami pomyj można sobie po milionowym komentarzu spokojnie darować :D
Btw. Z tego co kojarzę Marcus chyba nie ma najgorszych statystyk z top6??
tygrys26: Nastrzelal tyle bramek itp. Ze zajęliśmy ostatnie miejsce w LM, a o lidze szkoda gadać.
Można kibicować cały czas, ale IKE można? Chlop przez kilka sezonów miał okresy gdzie był dobry i nabijał staty, a reszta?
Nie można opierać ofensywy na takim kimś i liczyć na wygrywanie LM czy ligi.
Jak dla mnie to może zostać ale z obniżeniem pensji i jako rezerwowy.
Nie widzę w Europie topowej drużyny z tak słabymi skrzydłowymi jak u nas. Dlatego jesteśmy gdzie jesteśmy :) do tego doliczyć formę całego zespołu to podsumowuje wszystko, czy to wina sztabu czy lenistwa zawodników niby noe wiem. Ale się domyślam:)))
Uwppl: Wolę przegrać po walce i graniu jak równy z równym niż zamknąć się w obronie i wyglądać jak drużyna broniąca się przed spadkiem. Drużyna ETH wygląda jak amatorzy z Wysp Owczych, dlatego będzie 3/4:1 dla Liverpoolu. Takie są realia naszej drużyny.
Leh: Ktoś tu pamięta Liverpool w Pucharze Anglii w 99? To chyba też był ćwierćfinał. A może 1/8? Dwie bramki w doliczonym czasie jeśli dobrze pamiętam. W ogóle tam w Pucharze Anglii było najwięcej dramaturgii chyba w tamtym sezonie...
AUDIoooo: Pamiętam bardzo dobrze, oglądałem z ojcem 4 runda, przegrywaliśmy z Liverpoolem 0-1 do prawie 90 min Yorke wyrównał na 1-1 i Baby face killer dobił scousersow przed końcowym gwizdkiem ^^ co za emocje były.
Leh: Właśnie! Tam była identyczna akcja jak w finale z Bayernem. A potem było jeszcze ciężej, w półfinałach z Arsenalem
Dziwne historie pisze ten turniej i oby jutro napisał kolejna :)
Paps: Pod wodzą Kloppa ci niby słabi i niedoświadczeni piłkarze grają lepiej niż niejeden stary wygra. Dlaczego? Bo trener wie co chce grać i odpowiednio ich ustawi i nastawi na granie swojej piłki. U nas za to gwiazdy za 100 mln grają dno.
tygrys26: E tam, u nas dalej tłumaczenie braku stylu jest, że to wszystko lrzez kontuzje.
A tu proszę vardzo powazny trener bierze zawodnika z młodzieżówki i ten gra na prawie takim samym poziomie jak podstawowy obrońca.
To może u nas jest problemem trener I jego sztab (przez których jest większość kontuzji), a nie większość zawodników? (Chociaz czwsc tez jest za słaba na ten klub)...
kckMU:Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.03.2024 10:17
Cofnij się tygrys 10 lat wstecz i przeczytaj czemu Klopp i jego żona olali United na rzecz Poolu. Wiele się w tym bagnie nie zmieniło mimo tak ogromnego czasu.
Skończ już o tych trenerach pieprzyc. Każdy byłby tu gnojony.
tygrys26: Pewnie, że masz rację.
Ale z drugiej strony porównaj sobie co osiągnął Mourinho z o wiele słabsza kadra, a co osiąga Ten Hag ze swoimi transferami. Czy nawet porównaj sobie Olka do Ten Haga...
Jak dla mnie Ten Hag to słabszy trener niż Olek, który ze środkiem pola Fred I McTominay grał lepsza piłkę niż obecny trener z o wiele lepszym środkiem pola. Ten Hag to jedynie potrafi postawić autobus i powiedzieć przed meczem ze będą chcieć zagrać swój football, a po meczu mowi jakieś swoje odklejone rzeczy.
Mastori: Tygrys przestań się kompromitować. Sugerujesz, że ktoś jest trollem jednocześnie zachowując się jak najbardziej żenujący troll na tej stronie.
Mourinho miał gorszy skład niż ten obecny? Weź sobie chłopie przeanalizuj jaki skład miał Mourinho, a jaki mamy aktualnie. Teraz grę opieramy na dzieciakach, a w składzie dalej są pozostałości po poprzednikach Ten Haga. Już serio ulewa mi się jak ciągle meczycie bułę jednym i tym samym. Wspolczuje takim jak Ty szukającym byle pretekstu do tego, żeby ponarzekać, a kiedy wszystko się układa jesteś pierwszym który schowa się do nory.
Za Mourinho był tu taki sam jęk jaki mamy teraz, o ile nie większy.
A co do Kloppa- nie porównuj zespołu budowanego przez wiele lat w odpowiedni sposób na każdej płaszczyźnie (również młodzieżowej) do dekady wyciągania dywidendy i kładzenia wiadomo czego przez właścicieli na klub z Manchesteru.
Leh: Mieliśmy w tym roku kilka niezłych spotkań. Posypało się wszystko znowu wraz z wypadnięciem Lisandro i Shawa, ale z Evertonem było lepiej, a jutro zagra Wan Bissaka i Dalot na lewej, więc powinno być znów lepiej. Wraca Rasmus. Rash coś ukłuje, bo ostatnio kłuje.
I jakoś przeczuwam karne... Brr.
Panoramix:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.03.2024 20:26
Ale co się posypało. Shaw i Martinez jak nawet grali w tym sezonie to kopali się po czole i walili babole. Więc nie szukaj wymówek. Ten Hag zrobił dwa kroki w tył z tym zespołem zamiast jeden w przód. O tych jego niewypałach transferowych nawet nie będę wspominał.
NexaT: Przecież jak wrócił Martinez i Shaw po nowym roku to rozegraliśmy kilka spotkań i wyglądaliśmy o wiele lepiej, z o wiele lepszym pomysłem i kreowaniem gry, wychodzeniem z obrony. Nie widzą tego tylko ci, którzy nie chcą widzieć.
NexaT: No zobacz jeden z drugim, a w tamtym sezonie tak się składa, że Liverpool po 28 kolejkach był na 7 miejscu z dorobkiem 46 pkt (1 pkt mniej od nas na dzień dzisiejszy). Nieprawdopodobne co?
Ale tak to jest jak pamięć kibica sięga 2 mecze wstecz i dzisiaj każdy mądry, bo teraz Liverpool sobie radzi, więc jak to my nie możemy.
Zyvold: tak jakby chodziło o 2 graczy a nie o ogół, przez 3/4 sezonu nie mieliśmy dostępnego nominalnego lewego obrońcy, sypała się też obrona (Maguire, Varane), AWB coś tam pograł ale nie za wiele, w środku brakuje cały czas Mounta (ale tutaj ETH sobie poradził bo Mainoo nie odstaje a wręcz przeciwnie), z przodu nasz najlepszy (i właściwie to jedyny) napastnik najpierw musiał być mocno oszczędzany bo przyszedł do nas z kontuzją a teraz w sumie też odpadł na 3 tygodnie.
LeoPepsi: @lukaszzasko
byl przyklad z liverpoolem, to teraz z city, czyli zespol ulozony od a-z, wypada jeden gracz, wchodzi kolejny i poziom nie spada, no chyba, ze chodzi o Rodriego. O ile pamietam opuscil mecze z Aston Villa i Wolves, oba przegrali, a dodatkowo z Aston Villa zagrali najgorszy mecz od czasow przejecia druzyny przez Guardiole, czy w przypadku Kloppa i Guardioli rowniez stwierdzisz, ze nie potrafia budowac druzyny?
tygrys26: Heh, w sumie to wypadnięcie 2 zawodników i brak dla nich zastępstwa tez pokazują nieudolność zarzadu/trenera.
Przeprowadzają kilkanaście transferów, a po wypadnięciu dwóch nie ma kto za nich zagrać chociaz na dobrym poziomie :)
Jak dla mnie w tym sezonie to nie mamy lewego obrońcy, a najlepiej wyglądają Varane i Evans których tak bardzo tu nir chcieliśmy już.
Ale Dalot i Wan Bissaka to dalej nie ten poziom...
Seba0619: Ostatnio też nas skazywali na porażkę, a remis udało się urwać. Spodziewam się bardzo podobnego spotkania, zamkniemy się w defensywie licząc na pojedyncze kontry. Długie piłki od Bruno do Rasha i Garnacho i może coś się uda ustrzelić.
Panoramix: Udało się bo była całkowita koncentracja na defensywie. Teraz mecz jest a OT i nie wypada cały czas siedzieć okopanym w swoim polu karnych. Mecz może być trochę bardziej otwarty a to woda na młyn dla Liverpoolu.
redmitch: Nie wydaje mi się, aby Liverpool jakoś wyraźnie przejechał się po United. Wystrzelali się trochę ze Spartą. Wyraźny overperform. A natura lubi równoważyć takie incydenty.
Spodziewam się zaciętego meczu a na koniec różnicy jednej, góra dwóch, bramek na korzyść którejś drużyny lub serii jedenastek.
Batigol222: Wątpię, żeby zagrał Konate. Prawdopodobnie Liverpool wyjdzie dokładnie tak samo, jak przeciwko City, czyli bez 2 podstawowych ŚO (Konate, Matip) oraz bez podstawowych bocznych obrońców. Nie wiem, czy United to przegra, ale jeżeli jednak tak, to jaka tym razem będzie wymówka Ten Haga? Brakowało mu Shawa i Martineza?
tygrys26: Yyyy, nie rozumiem czemu piszesz o obrońcach Liverpoolu jak United przez cały mecz to zagości na połowie rywali może z 5 razy i to dzięki dalekim wykopom vramkarza.
mycka86: Na ŚO mają Van Dijka i Gomeza, a na LO wrócił już Robertson, tylko na PO nie ma Trenta, ale przebojem do składu wskoczył młody Bradley. Można powiedzieć, że nie mają tam utraty jakości, pomimo kilku kontuzji.
My natomiast nie mamy kim grać na LO, na ŚO musi grać pół emerytowany Evans.
hraboNX: mycka86 - wraca Aaron Wan-Bissaka, Maguire. Evans ma jakieś drobne problemy i nie jedzie na zgrupowanie reprezentacji Irlandii Północnej, a zatem wątpliwe, że zagra z Liverpoolem.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.