Manchester United przegrał z Fulham po bramce Alexa Iwobiego w siódmej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy. Czerwone Diabły w starciu z The Cottagers doprowadziły do remisu w 89. minucie i wydawało się, że powalczą o pełną pulę. Ostatnie słowo należało do graczy Marco Silvy.
– To był rzut z autu dla Fulham w narożniku. Założyliśmy na nich pressing, ale jeden piłkarz był na złej pozycji. Jako zespół trzeba było sobie z tym poradzić i każdy powinien być na właściwej pozycji. Pozwoliliśmy im na ucieczkę i dało się tego uniknąć – stwierdził Ten Hag w rozmowie z
BBC Sport.
– Zespół pokazał wielki charakter, aby wrócić do gry. Zasłużyliśmy na wyrównującego gola i później walczyliśmy o zwycięstwo. Pokazaliśmy wielką osobowość i charakter. To był ten jeden błąd. Wcześniej walczyliśmy o wygraną i powinniśmy wykorzystać nasze okazje.
Ten Hag pytany, czy spotkanie z londyńczykami było zbyt otwarte stwierdził: – Mieliśmy problem z wpływem Fulham na ten mecz i tego, jak grali lewą stroną. Zareagowaliśmy dobrze i później mieliśmy większą kontrolę nad spotkaniem, stworzyliśmy sobie okazje.
Holenderski menadżer porażki z Fulham nie zamierzał tłumaczyć kontuzjami. Przeciwko londyńczykom nie mogli zagrać m.in. Luke Shaw i Rasmus Hojlund. – Biorąc pod uwagę skład, powinniśmy wygrać ten mecz. Obie połowy zaczęliśmy wolno, a powinniśmy być gotowi od pierwszego gwizdka. Taką mam krytyczną uwagę, ale zespół pokazał wielki charakter w obu połowach – dodał Ten Hag.