GS8GS: Ja powiem troche na przekór. W pierwszym sezonie mieliśmy transfery w stu procentach trafione. Nawet jechanego tutaj Antonego oceniałem perspektywicznie. W tym sezonie cały nasz trzon zespołu zjechał w dół.
Wydawało mi się że transfery Onany i Mounta wniosą dużo do naszej gry. Przed sezonem widziałem Mounta jako takiego pitbulla który napędza nasze akcje, i atakuje zza pola karnego. A w Sancho widziałem zawodnika operującego pomiędzy 10 a PS. Problem taki że jeden anglik ciągle się leczy. A drugi nie dojechał mentalnie.
Nie będę się pastwił nad Onaną, bo zawalił mase goli, ale też nasza obrona w porównaniu z poprzednim sezon to ser szwajcarski. Do tego brak naciskania na przeciwnika przez ŚP.
Chyba najgorszym ruchem poprzedniego okna transferowego było postawienie na perspektywicznego duńczyka a nie skupienie się na napastniku gotowym do grania u nas na już. I nie mówie tutaj o Harrym, bo on szukał klubu który da mu gwarancje wygrywania pucharów.
Przed nami teraz najważniejsze dwa okna transferowe. Gdzie trzeba będzie sprowadzić środkowego obrońce i napastnika. Sprowadzić do klubu Greenwooda, może w jego miejsce wypożyczyć Pellistriego.
Na chwile obecną dla mnie Flimpong jest zawodnikiem którego po prostu chciałbym widzieć w naszej kadrze.