Olympique Marsylia podjął decyzję w sprawie transferu Erica Bailly’ego

morrgan: Zgadzam się praktycznie w 100%. Dodam jeszcze, że nigdy nie rozumiałem decyzji pozbycia się Smallinga i zastąpienia go kimś takim jak Maguire i to aż za 80 mln. Jedyne w czym tak naprawdę Harry jest lepszy od Smallinga to odporność na kontuzje, bo Maguire praktycznie zawsze jest zdrowy, ale tak poza tym to jest o wiele wolniejszy/zwrotniejszy, gorzej przewiduje wydarzenia boiskowe i dlatego często się fatalnie ustawia. Choć Smalling mistrzem rozgrywania od tyłu nie jest to i tak wg. mnie prezentował podobny poziom do Harrego, a podobno ten drugi z tego słynie. Z Harrym praktycznie można grać jedynie głęboko cofniętą linią obronną i liczyć na szybkie kontry - tak grał w Leicester i w pierwszym sezonie w United i dlatego wydawało się, że jest w miarę ok. Gdy zaś United zaczęło grać bardziej ofensywnie to wyszło na to, że Maguire kompletnie nie pasuje do takiego stylu gry ze względu na to, że porusza się jakby ciągnął za sobą wóz z węglem. A to, że ze swoim marnym doświadczeniem na wysokim szczeblu rozgrywkowym został kapitanem to już kompletnie nie rozumiem.

SzarimMusty: Telles poza kontuzją gra, więc obstawiam, że Sevilla co najmniej sprawdzi za ile mogłaby go mieć u siebie.

shadow17: Bailly jak gra to zawsze daje z siebie 100% tylko jest szklany, a Martial bez komentarza.

Klimaa: Obaj na sprzedaż. Z Ericiem raczej nie powinno być problemów. Ale Martial jest niesprzedawalny ze względu na swoje wysokie wymogi finansowe.

brazylianwisnia: Bailly daje nawet 110% bo powoduje jeszcze karne i czerwone kartki

shadow17: czerwona kartka... Eric Premier 70 meczów 1 czerwona kartka, a Kazik 2x xD.

joyrider: Jones jak gra to też zawsze na 100%

Pochmurny: Gdyby nie kontuzje... Gdyby nie słabsza forma... Gdyby babcia miała wąsy. Eric większość czasu jest niedostępny i dlatego też Francuzi go nie chcą. U Nas było to samo. Fajny dynamiczny i waleczny zawodnik, ale komu to coś da gdy ciągle jest kontuzjowany. Takich zawodników trzeba omijać szerokim łukiem. Gdyby to był jeszcze jakiś geniusz który zmienia oblicze zespołu jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, ale tak nie jest. Poza tym facet ma najwidoczniej wybujałe ego skoro robił problemy z powodu braku gry, a nie można było polegać na nim, że zagra chociaż w kilku spotkaniach z rzędu bez usterki.

devilek777: Jest różnica między kontuzją a słabą formą. Baily jak grał to zawsze trzymał poziom.

Pochmurny: Zawszę to ja myję rano zęby. On miał dobre występy jaki i tragiczne. Raz wygrywał wszystkie pojedynki, a innym razem był elektryczny i tak jakby szybciej się ruszał niż myślał. Harry też potrafi prezentować się dobrze, ale robi to zbyt rzadko. Gdyby był w super formie to trenerzy by na niego stawiali gdy był zdrowy, a nie robili tego. Najwidoczniej za niski ten poziom aby budować wokół szklanki drużynę.

essaEdek: I zawsze można było po nim spodziewać się połamania siebie lub kolegi. Dodatkowo dochodzi fakt, że często zdarza mu się wyłączyć mózg i robi coś turbo głupiego.

mally: Wg Ciebie jest lepszy od Harrego, a później próbujesz używać argumentów o wyprowadzaniu piłki? Przecież Harry jest bardzo dobry w tym elemencie gry, zdecydowanie jest lepszy od Erica, chętniej podaje do przodu niż Varane.
Nie bez przyczyny Eric trafił do OM i to OM nie chce go wykupić.