PLGero: Kolejna dziesiąta fala betonowych komentarzy.
Ludzie rozsiewają plotki, że Ronaldo chce wymusić odejście, a wy pelikany wszystko łykacie.
A wyobraźcie sobie choć przez chwilą, wznosząc się na wyżynę umysłowych możliwości, że:
Ten Hag dał do zrozumienia zarządowi, że nie widzi za bardzo CR7 w swojej taktyce.
MU chcąc budować nowy zespół pod nowego trenera dał do zrozumienia CR7 , aby spróbował znaleźć sobie nowy klub.
Ronaldo jest zmuszony szukać nowego klubu (niechętnie, bo chce nam nadal pomóc naszej drużynie), ale nie uśmiecha mu się grać w drużynie, w której trener wyraził się (pokrętnie lub wprost), że nie ma miejsce dla CR7 w nowej taktyce.
Ronaldo zaczyna rozmowy z najlepszymi drużynami, tylko, że oni są już po głównych transferach i nie znajdą pewnie tak łatwo miejsca dla nowego gracza. Ale fani MU przeinaczą to na swój sposób, aby tylko poniżyć jednego z najlepszych zawodników ich drużyny i napiszą "Nikt nie chce tego egoistę, jest zbyt cienki". W konsekwencji, to może wcale nie CR7 jest tu winny, ale to pewnie dla większości komentujących jest zbyt trudne do wyobrażenia, widocznie dla nich lepiej iść po prostej linii oporu niż się trochę wysilić.
Jeśli znalazłby się ktoś obiektywnie patrzący na tą sytuację zapraszam do konstruktywnej dyskusji, a nie obrażania, jak to jest modne tutaj ostatnio.