LisandroUnited: Martwi mnie trochę ta sytuacja z De Jongiem. I już abstrahując od tego, czy uda się go podpisać, czy nie, to widać, że nie mamy żadnych alternatyw.
Wiem, że dla Ten Haga to cel numer 1, ale jeśli gość nie chce odejść, to bez sensu go zmuszać (casus Di Marii).
Poza tym, wygląda na to, że Erik dyktuje jak na razie wszystkie transfery. Może to się wydawać świetne, ale do pewnego momentu. Klub zawsze powinien mieć listę piłkarzy, których można ściągnąć, jeśli cel numer 1 się nie powiedzie. U nas tej listy nie ma, bo Rangnick wyśmiał wszystkie cele transferowe UTD swego czasu.
Poza tym tak wielkiemu klubowi jak United po prostu nie przystoi słuchać codziennie o tym, jak bardzo De Jong nie chce tu trafić.
Jesteśmy między młotem, a kowadłem. Albo sprowadzimy De Jonga i będzie miał ciężko od początku (bo nie chciał tu trafić), albo w ostatnim momencie zaczniemy się zajmować alternatywami (kiedy bedzie już za późno).
Dziwi mnie, że ETH zalecił działaczom United uganianie się za tym jednym pomocnikiem, bo nawet w obliczu transferu Frenkiego będziemy mieć wciąż braki na pozycji ŚPD.