ReddeviL1987: Najbardziej zastanawia mnie to, że tak bardzo chciał wrócić na stare śmieci, coś udowodnić. Wow, szok, niedowierzanie... każdy to czuł. Wrócił...minęło kilka lat...zawiódł nas (prawie wszystkich), ale siebie chyba najbardziej powinien, ale niestety po nim widać wszystko spływa jak po kaczce. Tyle czyta się o jego mocnym, ambitnym charakterze, ale ja do końca w ten jego charakter nie wierzę. Zamiast ambicji widzę dreptanie, arogancję, obojętność, zrezygnowanie nie napisać totalna wyje b*a. Zamiast mocy, chęci, woli walki, widzę przeciętnego piłkarza z premier league ( nikogo nie obrażając), który jest słaby, zbyt statywny, przechodzący często obok meczu, wyniku. Czasami błyśnie jakimś zagraniem nietuzinkowym bądź strzałem, ale "czasami" to jednak za mało na ManU. Za to bardzo dużo tańca, zdjęć, nagrań tik tokowych itp. Były wielke nadzieje, liczyłem na show, ale nie w świetle fleszy lecz na boisku.