Pogba: Lubię grać z Fernandesem. On rozumie mnie, a ja jego

Diabelred: Pisali tez, ze Pogba slaby, przereklamowany, bo przeciez nie ma roznicy jesli grasz z Fellainim/Lingardem/Perreira, a Bruno.

Chestnut: Bo nie ma różnicy, jak się jest dobrym, to nie ma znaczenia z kim grasz, widać, że jest dobry. Ja pisałem, że Pogba jest słaby i przereklamowany. Jednak na ten moment w obecnej formie nie mogę na niego narzekać, pytanie jak długo utrzyma formę i czy zostanie, nie lubię go, nie chce go tutaj, ale z czysto piłkarskiego punktu widzenia jest bardzo potrzebny [jak jest w formie].

AgEnT: "jak się jest dobrym, to nie ma znaczenia z kim grasz" - ty tak na poważnie?

Chestnut: A może napiszesz mi, że tak nie jest? :)

GoForWin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 18.04.2021 00:41

Kiedy jesteś dobry, a obok ciebie gra ktoś słaby, to musisz ciągle go pilnować i uzupełniać jego spore braki, przy tym nie móc się w pełni skupić się na tym, na czym sam jesteś dobry - co prowadzi do różnych złych sytuacji. Kiedy jesteś dobry i obok ciebie gra ktoś dobry, to nie musisz się tym wszystkim przejmować i możesz grać swoje, poprawiając ewentualne błędy gracza obok siebie(i vice versa), przy czym skupisz się w pełno na swoich obowiązkach. Dobrzy gracze obok siebie się dobrze uzupełniają, słabi odwrotnie. Konkluzję pozostawiam Tobie.

Diabelred: Chestnut

Powiedz to Lewemu gdy gra w repce( na koncie zaledwie 1 zdobyta bramka podczas ME i MS), albo Ronaldo grajacemu obecnie w Juve. ;)

Chestnut: "Kiedy jesteś dobry, a obok ciebie gra ktoś słaby, to musisz ciągle go pilnować i uzupełniać jego spore braki, przy tym nie móc się w pełni skupić się na tym, na czym sam jesteś dobry - co prowadzi do różnych złych sytuacji. Kiedy jesteś dobry i obok ciebie gra ktoś dobry, to nie musisz się tym wszystkim przejmować i możesz grać swoje, poprawiając ewentualne błędy gracza obok siebie(i vice versa), przy czym skupisz się w pełno na swoich obowiązkach. Dobrzy gracze obok siebie się dobrze uzupełniają, słabi odwrotnie. Konkluzję pozostawiam Tobie."

To jest moje zdanie, ale jak dobry gracz musi uzupełniać spore braki swojego kolegi obok, to moim zdaniem hamuje rozwój jego kolegi. Może mu coś podpowiedzieć, może go upominać jak mu coś nie wyjdzie, ale to robi raczej każdy zawodnik nie ważne czy jest dobry czy słaby. Rozwój polega na popełnianiu błędów i wyciąganiu wniosków. Jak się ma dobrego zawodnika, to raczej się robi tak, że zespół gra pod niego, a nie on pod zespół. Oczywiście, nie w stylu jakim to robił Pogba bez formy, straty, głupie faule i truchtanie.

Uważam też, że granie dwoma defensywnymi pomocnikami blokuje rozwój McTominaya.


"Chestnut

Powiedz to Lewemu gdy gra w repce( na koncie zaledwie 1 zdobyta bramka podczas ME i MS), albo Ronaldo grajacemu obecnie w Juve. ;)"

No nie pisz mi tu, że Lewy gra słabo w reprezentacji. To, że nie strzela bramek, to nie znaczy, że gra słabo. Nie oglądam Juventusu, ale z tego co wiem, to Ronaldo ma całkiem dobre statystyki.

Trombocyt: Jeśli utrzyma obecną formę i przedłuży kontrakt - będziesz mógł z czystym sumieniem mówić „a nie mówiłem?” ;)
Na ten moment jest jeszcze za wcześnie.
Sam jestem zadowolony z jego obecnej dyspozycji, lecz niesmak i niepewność po wielu dziwnych wywiadach nadal pozostaje.

Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.04.2021 16:55

,,kiedy wszyscy go krytykowali''

1. Krytyka byla na poczatku, pozniej przerodzilo sie to w zwykly hejt, ktory stal sie modny do tego stopnia, ze czesto pod newsami o Francuzie 90% komentarzy to byl sam jad.
2. Nie wszyscy, sa na tej stronie osoby( niestety w mniejszosci), ktorzy rozumieja istote kibicowania i nie cisna swoich.

tygrys26: Ale czy to powiedział Pogba, czy Raiola?
Bo obaj całkiem inaczej wyglądają z tego co kojarzę :) I od tamtego momentu Raiola cicho siedzi i się nie wypowiada.
To samo co byś powiedzial ze Morawiecki powiedział że Polakom żyje się najlepiej w Europie, a chyba każdy wie jak jest. To co Morawiecki wypowiada się za wszystkich czy za siebie?

LTMek: Z tym siedzeniem cicho to chyba do końca tak nie jest, bo 30.03 udzielił wywiadu The Athletic, w którym powiedział, że może znaleźć Pogbie klub na wysokim poziomie :)
Porównanie kosmiczne, Pogba bezpośrednio zatrudnia Raiole i jakby faktycznie mu zależało na wyciszeniu tematu, to po prostu publicznie zrugałby swojego - bądź co bądź - pracownika (nawet jeśli wcześniej by się dogadali, że tak właśnie zrobi).
Wczoraj grubcio szalał po Mediolanie i Turynie, zobaczymy czy będzie naciskał na transfer Paula do Juve i co w ogóle na to wszystko Pogba.
To, że Wirus to grajek top class, to chyba każdy wie, pytanie czego on chce i czy wierzy w ten projekt :)

rizx: Dlaczego wy dalej uważacie, że Raiola to jakaś osobna jednostka w żaden sposób nie powiązana z Pogbą? On jest jego AGENTEM, robi wszystko na polecenie Paula, wspólnie ustalają całą strategię, a Pogba mu za to płaci. Gdyby się z nim nie zgadzał i uważał, że Raiola mu szkodzi, to po prostu by go zwolnił i zdementował to w mediach

Dejfmi: Powiem Ci, że mam podobnie. Jak widać, był okres gdzie skreśliłem go totalnie. Nie przez jego słabą grę ale zamieszanie jakie robił.

Wydaje mi się, że Ole po prostu znalazł sposób jak zrobić żeby Pogba był zadowolony i doceniany, widać chyba co teraz gra ten chłop i co potrafi. Widzę zaangażowanie, widzę chęci. Mam wielką nadzieje, że dogadamy się z Pogbą odnośnie nowego kontraktu i przestaniemy w końcu rozmyślać gdzie pójdzie i kto ile za niego da

Seszele: To jest coś całkiem normalnego, moim zdaniem.
Jeżeli piłkarz się nie angażuje, udziela dziwnych wywiadów, wpływa negatywnie na atmosferę, to raczej takiemu graczowi chcemy podziękować.
Jeżeli natomiast piłkarz zmienia swoje nastawienie i na dodatek pokazuje, że na swojej pozycji jest jednym z najlepszych na świecie, i ma do tego być to regularne, mecz za meczem, to oczywistym jest fakt, że takiego piłkarza doceniamy i chcemy zatrzymać.

Ja osobiście miałem mieszane uczucia. Wierzyłem, ale nie do tego stopnia. Nadal gdzieś tam z tyłu głowy mam świadomość, że Francuz odejdzie. Nigdy mu nie ubliżyłem. Jednak był okres, że byłem przekonany, iż najlepszym rozwiązaniem będzie transfer.

Nie wiem czyja to zasługa. Na pewno samego Paula. Musiał coś zmienić w swoim postępowaniu. Ale czy OGS dołożył do tego cegiełkę? W każdym razie ja nie cieszę się przedwcześnie. Po pierwsze, wciąż może odejść. Po drugie, chciałbym widzieć jego formę i zaangażowanie przez dłuższy okres.