Hoccu: Wy chyba dzieci nie pamiętacie rozrób na boiskach... Kiedyś piłkarz to nie była panienka która reklamuje perfum czy zegarek za 100k. Kiedyś piłkarze to byli walczaki jakich mało. Weszli by do klatki z tymi waszymi gwiazdkami fejm em em a i każdego po kolei by wyjaśniali. A dzisiaj? Aktorstwo to synonim dobrego piłkarza. Ledwo zostanie muśnięty i już leży na murawie. Tak wiem jak to jest zostać sfaulowanym w pewnym biegu i uwierzcie mi, jakoś nie miałem problemu by od razu podnieść śię (noga przeciwnika poszła w piszczel) i wyjaśniać o luj mu chodzi.
Druga sprawa, ma ktoś z was siostrę? Nie? Ja mam dwie. I uwierzcie mi, na miejscu Harrego rozwalił bym im ten grajdołek tak samo, gdyby tylko jakaś faja próbowała zranić moje siostrzyczki. Rodzina jest święta i tak ma zostać. Ale cóż, widać niektórzy już zapomnieli co jest w życiu ważne.
Ode mnie ma mega uznanie za to co zrobił, że nie wyżalał się na Twitterze/Instagramie/Facebooku, tylko jak za starych dobrych lat poszły w ruch pięści. Takich ludzi potrzebujemy w tym klubie a nie ruchaczy co ich jedyną partnerką jest poduszka.
Swoimi komentarzami a raczej pogardami dla tego zachowania pokazaliście, że wasze miejsce jest za miedzą a nie w tym klubie.
Miłego czwartku. ;)