sinedd91: Z tym niszczeniem kariery to może przesadzają :)
Ale stwierdzenia, że wraca wielkie United i że jesteśmy klubem lepiej zarządzanym niż Arsenal to trochę nadużycia moim zdaniem.
Moim zdaniem powrót na szczyt to proces, który jeszcze chwilę potrwa.... mamy luki.... nie mamy porządnej ławki rezerwowych... i transfer 2-3 piłkarzy tego nie załatwi.... Lewa obrona kuluje... Shaw i Williams to dobrzy piłkarze ... ale moim zdaniem daleko im do czołowych lewych obrońców :) Williams to w ogóle jeszcze melodia przyszłości....
atakujący tercet Rash Martial Sancho może być jednym z najlepszych w Anglii i może nawet w europie :) ale hmm gdzie ławka... Greenwood ok jest dobry ale cały czas brakuje jeszcze jednego skrzydłowego z prawdziwego zdarzenia :P
Środek pola: Bruno, Scott, Fred.... zakładając, że Pogba zostanie brakuje jednego zawodnika,,,, jeżeli odejdzie brakuje 2 przynajmniej....
Środek obrony... Lindelof i Maguire ok super.... ale caly czas brakuje ławki... Jones i Baily to raczej szpital niż ławka :)
Teraz co do Arsenalu: Arsenal popłynął na tym, że nie chciał być rozrzutny... co za owocowało tym, że bdb zawodnicy odchodzili a dobrzy nie chcieli przyjść... więc Arsenal długo grał młodymi, którzy nie koniecznie robili postępy z małymi wyjątkami, które odchodziły :)
Czy my wypadamy na tym tle lepiej? Po odejściu SAFa zatrudnilismy Moyesa.... i ok możemy mówić, że 7 miejsce, że go to przerosło.... ale czy on dostał takie solidne wsparcie jak jego następcy... dwa transfery z czego jeden na ostatnia chwilę a jeden na ratunek....
Potem przyszedł LvG który dostał pieniądze pokupował przeciętniaków.... tylko jeden Herrera się uchował jako gracz momentami podstawowy. no i Shaw ale to pomysł poprzednika... nie będe juz mówił o wydaniu mnóstwa pieniedzy na wypożyczenie będącego po kontuzji Falcao...
Potem przyszedł Mou... i wydaje mi się, że zarząd oczekiwał sukcesu jutro rano... a okazało się, że trzeba dać więcej i że no to już słabo .... do tego Mou sam sobie grób wykopał i to nie tyle stylem co podejściem do zawodników....
I można powiedzieć, że dopiero teraz za Ole jesteśmy dobrze prowadzeni... ale mam wrażenie, że to wynika też z tego, że Ole nie chce gruszek na wierzbie jako transferów :)
Co zaś do do takiego gadania... widzisz tu wychodzi taka hipokryzja bo przez lata śmialiśmy się w podobny sposób, że zawodnicy idący do CFC czy Realu zniszczą sobie kariery :)