Jenas: Manchester United powinien pozbyć się Martiala

DevoMartinez: Brednie. Nie był toksyczny tylko jak go Ole zesłał na drugi plan i dał jasno do zrozumienia, że bedzie stawiał na Rashforda kosztem Lukaku to ten ostatni postanowił wymusić transfer. Stąd te jego zachowania, nie stawienie sie na zbiorce, spina z Phelanem, wyciek czasówek kilku zawodników Utd. Nigdy wczenisej takich akcji nie robil wiec raczej wiadomo co to miało na celu.

Seszele: No to rzeczywiście pokazał swój profesjonalizm, naprawdę...
Wymuszenie transferu poprzez sianie zamętu i nie stawianie się na zbiórce bądź treningu, mimo iż jest zatrudniony i ma płacone wynagrodzenie. To chyba logiczne, że pracodawca ma wobec niego oczekiwania?
Jak masz takie bzdury pisać, to lepiej nic nie pisz. Albo się zastanów dwa razy.

LTMek: No tak, calemu zespolowi nie idzie, przychodzi jakis wuefista z Norwegii i robi z ciebie kozla ofiarnego - faktycznie idealna sytuacja! Dodatkowo regularnie trener wbija w ciebie szpilke na kazdej mozliwej konferencji, chrzaniac o dynamice i szybkosci...
Typ zostal potraktowany jak smiec i absolutnie mu sie nie dziwie - to samo zdanie mam w kwestii Fellainiego...

dexteo: Dokładnie od dawna to powtarzam, że ci Panowie są jedną z przyczyn słabej gry united....

KacperskyMu: Kimś musimy grać. W tym sezonie chyba wielkiego wyboru nie ma

GrayMid: Dokładnie to samo myślę, co już tu kilkakrotnie pisałem. Martial to kolejny przypadek talentu, który się marnuje na naszych oczach, bo fakt, w United dziś generalnie nie ma najlepszych warunków do rozwoju dla obiecujących talentów : nie ma starszych liderów, odpowiedniej mentalności w zespole, sztabu, który pomagałby w rozwoju taktycznym zawodnikom na miarę współczesnej piłki, ale przede wszystkim graczom takim jak Martial brakuje ambicji, jest pustka na poziomie indywidualnym także. Tu nie chodzi o same kontuzje, ale o to że Martialowi się mało chce, nie ma tej determinacji, znika w meczach często tak jak Pogba. Jeszcze był taki krótki jego okres, lepszy, za Mourinho, że mi wróciła nadzieja, że odpali w końcu na całego, ale nie. Nie zanosi się, że Martial maksymalnie rozwinie i wykorzysta swój talent.

Glory1878: GrayMid

O to mi chodzi właśnie. A teraz Martial tak naprawdę blokuje transfer LP lub napadziora, bo ciągle jednak klub liczy, że ten odpali.

mariumax: Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.10.2019 21:04

Glory1878 i inni co się tu wypowiedzieli pod tym jego postem.
Jeszcze zobaczycie , że to będzie to nasza gwiazda i legenda. ...
To takie moje optymistyczne odczucie.
Nie Martial . To ta reszta jest do d....

AgentBartezz: Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.10.2019 21:48

To teraz wińmy Martiala za to, że klub jest źle zarządzany i nie ma na boisku liderów.. W tym sezonie zagrał 3 mecze, w których zaliczył 2 bramki i asystę. Przecież to jest dobry wynik.. Nie można go skreślać akurat jak ma kontuzje. Równie dobrze można gdybać, że jakby grał to byśmy byli wyżej w tabeli ale po co? To nie ma sensu. Akurat jak na prawdę dobrze zaczął sezon to i tak się ludzie nad nim pastwią..

GrayMid: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.10.2019 01:31

AgentBartezz Czytaj ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałem, że w klubie nie ma obecnie warunków do rozwoju i wcale nie winię za to Martiala, nie winię go także za kontuzje. Napisałem czarno na białym w czym widzę problem : Martial nie ma ambicji i generalnie jest leniwy. Nie chodzi o ten sezon. Chodzi o całokształt, o te wszystkie lata które już spędził w United, na tej podstawie da się już wiele powiedzieć o jego charakterze, mentalności, podejściu do gry itd. Martial miał świetny pierwszy sezon, ale potem był już tylko zjazd w dół i można było zaobserwować jego podejście coraz częściej : łatwe osiadanie na laurach, brak determinacji, po prostu lenistwo. On znikał w meczach bardzo często, odpuszczał i to swego czasu też sugerował Jose (próbując go motywować i na krótko mu się to udało). Pełnia rozwoju i wykorzystanie talentu opiera się także na indywidualnym podejściu zawodnika - mentalności, etyce pracy, nie wszystko da się zwalić na sytuację w klubie, to jest zawsze wynik kilku czynników. I okazuje się, że Martial to nie jest ten typ zawodnika, który lubi harować, to nie Ronaldo, a stara prawda jest taka, że bez pracy nie ma kołaczy, a nawet największy talent bez pracy to niewiele, trzeba mieć te dwa elementy jeśli się celuje wysoko. Martial jest teraz w pełni swojej młodości, powinien się rozwijać najintensywniej właśnie teraz, czas ucieka. Jednak tak się nie dzieje, raz - z powodu sytuacji w klubie i napisałem wyraźnie, że to okoliczności niezależne od Martiala, ale dwa - są też rzeczy, które on sam kontroluje i na nie wpływa, i tu robi za mało, ten sam problem co z Pogbą. Czy to się wciąż może zmienić i czy Martial wciąż może wspiąć się na kosmiczny poziom? Tak, w futbolu jak w życiu wszystko jest możliwe i będzie super jeśli tak się stanie, będę się cieszył, życzę tego Martialowi, ale po prostu w tym momencie na to się nie zanosi jak napisałem, ze względu na klub i właśnie na nikłą determinację tego piłkarza, a czas ucieka i Martial nie robi się młodszy tylko starszy. Zatem ta szansa topnieje. Tyle.

AgentBartezz: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.10.2019 02:18

Ale jeśli ktoś jest młody to nie może na niego zostać zrzucona tak wielka odpowiedzialność, jaka została zrzucona zarówno na niego jak i Rashforda. Bo to potem objawia się w ten sposób, że przychodzi do nas chłopak pełen pasji, która zostaje w nim zgonojona przez presję oczekiwań wobec niego i brak wsparcia liderów na boisku. Tak Ronaldo to tytan pracy, którym Martial do tej pory nie był. Ale jakie on miał wzorce - Scholes, Giggs, Rooney, Vidić, Evra, Ferdinand, Ferguson i można wymieniać dalej. Martial minął się z Rooneyem, Ibrą i to w zasadzie tyle.. W dodatku ciągle mu ktoś kłody pod nogi podkłada. Nie twierdzę, że specjalnie ktoś chce go zniszczyć ale chodzi mi o to, jak bardzo marnują się ostatnimi czasy u nas talenty, co jest winą złego zarządzania. A Martial jest tego chyba najlepszym przykładem, bo to chyba właśnie jeden z największych talentw u nas ostatnich lat. I jak ma się taki młody chłopak czuć gdy zagrał dobry sezon ale przyszedł Zlatan no i trzeba było mu dać "9", jakby sam nie mógł wziąć "11". Niby to tylko numer ale skoro to takie ważne dla Ibry, to tym bardziej dla młodzika, który w takim klubie ma "9". Potem zaczyna przyzwoicie sezon to przychodzi Alexis, który nic nie wnosi, a Tony ląduje na ławce. Są różne charaktery, jednych trzeba motywować batem, a innych wsparciem. Nie twierdzę, że pierwszy skład ma się należeć za piękne oczy, ale jak pracujesz dobrze i dobrze wykonujesz swoją pracę, a potem kto inny dostaje nagrodę mimo, że robi to gorzej to byś się nie wkurzył? I wcale nie uważam, że brak mu ambicji, pamiętam jak tu przychodził, że chciał do nas, nie do Chelsea, która była od nas wtedy lepszym zespołem. Choćby początek tego sezonu udowodnił, że jak dostanie to odpowiednie wsparcie od menedżera to potrafi od siebie dać więcej. I to mnie wkurza, że teraz jak nie gra, a zaczął ten sezon bardzo pozytywnie, z większym zaangażowaniem, skutecznie, to i tak się po nim jedzie.