Manchester United pokonał CSKA Moskwa 2:1 (0:1) w 6. kolejce Ligi Mistrzów. Czerwone Diabły wygrały rywalizację w grupie A i pewnie awansowały do fazy pucharowej Champions League.
» Manchester United pokonał CSKA Moskwa 2:1 (0:1) w 6. kolejce Ligi Mistrzów
Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Manchester United mógł kapitalnie rozpocząć wtorkowe spotkanie na Old Trafford. Już w 3. minucie gospodarze przeprowadzili bardzo szybką i efektowną akcję. Po prostopadłym zagraniu Romelu Lukaku, w pole karne CSKA wpadł Marcus Rashford. Anglik uderzył lewą nogą w długi róg, ale piłka tylko odbiła się od słupka bramki Igora Akinfiejewa.
Rashford kolejną dobrą okazję miał w 15. minucie. Tym razem piłkę kapitalnie w polu karnym opanował Juan Mata. Hiszpan wyłożył ją do Rashforda, a ten od razu skierował ją w dług róg. Akinfiejew wyczuł jednak intencje młodego napastnika Czerwonych Diabłów.
Pięć minut później znów było groźnie w szesnastce Rosjan. Mocne dośrodkowanie Valencii na prawej stronie boiska zamykał Luke Shaw. Anglik złożył się do efektownego woleja, ale bardzo dobrze interweniował Akinfiejew. Z natychmiastową dobitką pospieszył Lukaku, lecz Ignaszewicz uniemożliwił mu oddanie czystego strzału i bramkarz gości odbił piłkę po raz drugi.
Gol dla Manchester United wydawał się kwestią czasu. Czerwone Diabły często zapędzały się pod pole karne Rosjan. Wynik pozostawał jednak niezmieniony.
Taki stan rzeczy utrzymał się do 45. minuty. Wtedy jedną z nielicznych groźnych akcji przeprowadzili goście. Fernandes dośrodkował piłkę z prawej strony boiska w pole karne, tam dopadł do niej Vitinho. Strzał Brazylijczyka odbił się od pleców Ałana Dzagojewa i zmylił Sergio Romero. Gracze United próbowali reklamować spalonego gracza CSKA, ale arbitrzy uznali, że Daley Blind, który znajdował się poza boiskiem w wyniku nieudanej próby zablokowania Fernandesa, brał czynny udział w tej akcji.
Tuż po zmianie stron Manchester United mógł szybko wyrównać stan rywalizacji na Old Trafford. Kontrę wyprowadził Marcus Rashford, popisał się efektowną przekładanką, wpadł w pole karne, ale potężne uderzenie Anglika świetnie odbił bramkarz CSKA.
Druga połowa w wykonaniu Czerwonych Diabłów przypominała trochę bicie głową w mur. Tak było do 64. minuty, kiedy Rosjanie zostali dobrze wstrząśnięci i zmieszani! Najpierw stan rywalizacji wyrównał Romelu Lukaku. Belg otrzymał kapitalne podanie od Paula Pogby, przepchnął w polu karnym Wasina i z trudnej pozycji trącił piłkę do bramki Akinfiejewa.
W kolejnej akcji było już 2:1 dla Manchesteru United! Piłkę z własnej połowy zagrał Lindelof. Lukaku wygrał przebitkę na środku boiska i futbolówka znalazła się pod polem karnym CSKA. Mata podał do Rashforda, ten mocnym strzałem z lewej nogi dał drużynie Jose Mourinho drugiego gola.
Manchester United po objęciu prowadzenia nie spoczął na laurach i aktywnie szukał trzeciego trafienia, które definitywnie przesądziłoby o losach wtorkowej rywalizacji. Dla Jose Mourinho mecz był już jednak skończony. Portugalczyk dał odpocząć przed derbami Romelu Lukaku, Anderowi Herrerze i Antonio Valencii. Swoją szansę dostali Scott McTominay, Axel Tuanzebe, a na placu gry pojawił się także Anthony Martial.
W 82. minucie okazję na doprowadzenie do remisu miał Dzagojew. Gracz CSKA znalazł się w sytuacji sam na sam z Romero, który po przerwie był praktycznie bezrobotny. Argentyńczyk popisał się znakomitą interwencją.
Do końca spotkania nic ciekawego się już nie wydarzyło. Manchester United mógł cieszyć się z 3 punktów i awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Manchester United – CSKA Moskwa 2:1 (0:1)
Bramki: Romelu Lukaku 64’, Marcus Rashford 66’ – Ałan Dzagojew 45’
Manchester United: Romero – Valencia (Tuanzebe 72'), Lindelof, Smalling, Blind, Shaw – Herrera (McTominay 67'), Mata, Pogba – Rashford, Lukaku (Martial 74')
CSKA Moskwa: Akinfiejew – Fernandes, W. Bieriezucki, Ignaszewicz, Wasin, Nababkin (Chosonow 90'), Kuczajew, Gołowin, Vitinho (Żamaletdinow 82'), Czałow (Gordjuszenko 67'), Dzagojew
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.