Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: WBA

» 8 listopada 2015, 23:58 - Autor: aruna12 - źródło: MEN
Kolejne czyste konto i trzy punkty na koncie – Czerwone Diabły mogą być zadowolone po spotkaniu dwunastej kolejki Premier League z West Bromwich Albion. Sprawdźmy, czego dowiedzieliśmy się po tym meczu.
5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: WBA
» Jesse Lingard wykorzystał swoją szansę
1. Lingard nigdzie się nie wybiera
Louis van Gaal wprowadził do pierwszego zespołu wielu piłkarzy z akademii United. Jednak Tyler Blackett, Paddy McNair, Andreas Pereira i James Wilson nie potrafili zbyt długo utrzymać się w składzie. Tymczasem Jesse Lingard zadomowił się w nim na dobre.

22-latek jest dyscyplinowany, szybki, kreatywny i pracowity. Nic dziwnego, że Van Gaal na niego stawia. Anglik potrafi zagrozić bramce rywali i holenderski trener już przed meczem z WBA mówił, iż pierwszy gol Lingarda zbliża się wielkimi krokami. Nie pomylił się.

2. Van Gaal nie zmieni ustawienia…
Przed każdym domowym meczem z niżej notowanym rywalem ten temat będzie powracał jak bumerang. Jednak skoro Holender wystawiał dwóch defensywnych pomocników w meczach z Newcastle, Sunderlandem i WBA, to raczej będzie trzymał się tej koncepcji.

W sobotę była idealna okazja do tego, by zagrać 4-4-2 z Anderem Herrerą w roli środkowego pomocnika, ale, bez względu na plusy i minusy obecnej taktyki, Van Gaal może powiedzieć, że wygrał mecz, więc wszystko jest w porządku.

3. …ale nie boi się ryzyka
Cameron Borthwick-Jackson na długo zapamięta ten dzień. 18-latek zadebiutował w spotkaniu z WBA, ale Van Gaal sporo ryzykował, wprowadzając go na boisko przy wyniku 1-0.

Zmiana Rojo była chyba podyktowana urazem albo żółtą kartką dla Argentyńczyka, ale przecież Holender mógł wybrać inne rozwiązanie czyli przesunąć Carricka na pozycję stopera, a Blinda na lewą obronę. Nie zrobił tego i opłaciło się, pomimo kilku nerwowych momentów. Borthwick-Jackson przez około kwadrans nauczył się z pewnością więcej niż gdyby zagrał w wielu meczach zespołu młodzieżowego.

4. United bazują na indywidualnościach
Im bliżej bramki rywali, tym Czerwone Diabły mają większe problemy. W meczach z City i Crystal Palace oddały po jednym celnym strzale, a w spotkaniu z WBA zaledwie trzy.

Drużyna nie stwarza zbyt wielu czystych sytuacji dlatego musi bazować na przebłyskach geniuszu swoich piłkarzy, takich jak podanie Carricka w meczu z CSKA w Moskwie czy strzał Lingarda w ostatnią sobotę. Dobrze gdy takie momenty się pojawią, ale seria trzech bezbramkowych remisów z rzędu udowadnia, iż nie zawsze można na nie liczyć.

5. Świetna organizacja w obronie
Ostatniego gola zespół stracił niemal dziewięć godzin temu, w wyjazdowym spotkaniu z CSKA. Zwykle takie serie występują u drużyn, w których nie występuje rotacja w formacji defensywnej.

W United jest inaczej. Van Gaal zmienia partnerów Smallingowi – raz gra Blind, a raz Jones. Z kolei na prawej obronie widzieliśmy w tym czasie aż trzech piłkarzy! Oznacza to, iż zawodnicy są tak świetnie przygotowani, że mogą z marszu wejść do składu i doskonale wiedzą co mają robić. Trenerowi należą się za to brawa.


TAGI


« Poprzedni news
Piłkarze Czerwonych Diabłów wyjechali na kadrę
Następny news »
Lingard: Po bramce nastąpiła czysta radość

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (19)


winers: Po raz stodrugi dodam, że po pierwsze wystarczy jedna rzecz, której dowiedzieliśmy się po meczu, ale skoro 5 zostało zapisanych to, po pierwsze i szóste zarazem: potrzebujemy trenera,a nie pisarczyka i hodowcę hemoroidów. Gramy wolną, idiotyczną piłkę, polegającą na milionie podań, z których nic! nic!, absolutnie nic, nie wynika. Mamy zakaz strzelania i myślę, że Jesse Lingard siądzie na ławce, bo złamał zakaz. Zabronione jest jakiekolwiek! jakiekolwiek! ryzyko, nawet pod bramką przeciwnika, stąd kretyńskie klepanie do tyłu. Nie wolno przyspieszyć, bo chłopcy mogliby się podniecić, a to grozi stratą piłki, a tego NIE wolno! Mamy się, za wszelką cenę, utrzymać przy piłce, czyli 100 % utrzymania daje najwyżej remis, skoro nie wolno strzelić. Trenerzyna miesza składem i nikt nie wie na jakiej pozycji przyjdzie mu grać, no może z wyjątkiem bramkarza. To nie jest śmieszne, to zabija pweność siebie. Piłkarz uniwersalny, może być co najwyżej dobry, nigdy nie osiągnie wielkości. Z tych i innych także powodów pora powiedzieć jasno: vg out! Out! OUT!
» 9 listopada 2015, 19:31 #19
MU1212: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.11.2015 14:17

Skoro defensywa gra bardzo dobrze to teraz powinniśmy się skupić na ofensywie
» 9 listopada 2015, 14:17 #18
BartekMU10: Ostatnio tak to już w United jest, że jak ofensywa gra całkiem nieźle to obrona daje d*py, w tym sezonie jest na odwrót. Oby wkrótce to się wyrównało i oby Diabły zarówno w ataku jak i obronie miażdżyły ;)
» 9 listopada 2015, 10:45 #17
Klimaa: Podobno drużynę buduje się od defensywy i z tak solidną formacją jaką obecnie dysponujemy można osiągnąć dobre wyniki. Ofensywa oczywiście kuluje ale mimo to potrafimy znaleźć jedną, dwie sytuacje które wykorzystamy.
» 9 listopada 2015, 07:38 #16
fan2105: Link usuniety a wiec wpiszcie w youtube united goals 07/08 filmik ponad 6 minutowy
» 9 listopada 2015, 04:23 #15
bulka1986: obejrzałem ten filmik i z przykrością stwierdzam, że jeszcze długo nie zobaczymy takiej piłki jaką Diabły prezentowały w 2008 roku, a na pewno nie za Van Luja. No ale wtedy byliśmy najlepszą drużyną Europy, teraz jesteśmy europejskim średniakiem. No i popatrzcie na to jaki wtedy mieliśmy skład!
» 9 listopada 2015, 10:48 #14
Kordrian10: ale grali ;)
» 9 listopada 2015, 11:49 #13
haribo99: wtedy była chęć zajechania przeciwnika! Widać to w każdej akcji ofensywnej, jazda na pełnej k...wie kilku zawodników, a nie spacerki i tysiące podań! No i były takie dziki jak Vidic, Rio, Scholes, "stary" Rooney którzy zniszczyliby psychicznie tych dzisiejszych piłkarzy za taka grę! Wtedy były także indywidualności, które potrafiły wygrać mecz, jednak to moim zdaniem ma mniejsze znaczenie. Najważniejsza była ta agresja, ta chęć zniszczenia przeciwnika i ... strach przed SAFem :D
» 9 listopada 2015, 12:09 #12
fan2105: Wiem wtedy wszystko sie zgadzalo a akcje byly bardzo szybkie okraszone wieloma golami wierze ze jeszcze wroce te czasu Glory United!
» 9 listopada 2015, 13:14 #11
bulka1986: a wyobrażacie sobie mecz tego MU z 2008 z obecnym... Masakra by była :D
» 9 listopada 2015, 19:09 #10
fan2105: Wygladaloby to tak ze obecny United postawiliby mur a mimo tego przegraliby 2 moze 3 :0
» 9 listopada 2015, 19:12 #9
fan2105: [link usunięty]
Panowie z innej "beczki"
Oto najlepszy sklad gra oraz sukcesy ktore United osiagnal tym skladem wspaniale lata oczywiscie pisze za mojego zywota
» 9 listopada 2015, 02:34 #8
kckMU: ja się zastanawiam tylko nad jednym. co będzie, gdy pierwsi stracimy bramkę? okej, bronimy fajnie i w ostatnich dwóch meczach wciskamy te bramki, lecz czy mamy jakiś plan B?

gdy Smalling wybijał piłkę z linii z CSKA, automatycznie pomyślałem: uff, byłoby po meczu.

kiedyś popatrzyłbym jedynie na zegarek i powiedział sobie: mamy 30 minut na wygranie meczu, a tutaj, gdy Musa/Doumbia strzelał na bramkę byłem przekonany, że jeśli wpadnie, to remis będzie szczytem możliwości - a to i tak przy dużym szczęściu.

z Southampton goniliśmy i fakty są takie: 1-1 to duży fart, a i spalony Maty tam był. 2-1 to podanie obrońcy Soton do Martiala, jedynie trzecia bramka to coś 'ćwiczonego' przypominającego ten przeklęty proces.

z Wolfsburgiem karny + potem genialna asysta Maty.

trochę to martwi, bo jeżeli takie Leicester się na nas rzuci (a pewnie to zrobi, bo grają bezkompromisowo i na maksa ofensywnie) i strzelą pierwsi, to ciekawi mnie nasza reakcja. czy nadal będzie to 1000 podań w bok nie zwracając uwagi na czas, czy też odważniejsze rzucenie się na rywala.
» 9 listopada 2015, 00:10 #7
Muuuuuuuuuuu: Masz rację. Zwłaszcza, że MU męczy się z dobrą obroną. Z West Brom tylko genialne uderzenie Lindgarda dało nam 3pkt. Przecież wcześniej przez 85 minut bramkarz obronił raptem jeden mocny strzał.
Obroną można wygrywać nawet mistrzostwa np. Grecja ale tak jak piszesz, jak się coś wpuści to później sytuacja robi się nieciekawa. Trzeba liczyć na to, że po tym jak zbudował świetną obronę LvG zabierze się też za ofensywę.
» 9 listopada 2015, 08:30 #6
karolmanu3: Muuuuuuuuuuuu, ofensywe juz mamy i to naprawde mocna, tylko tu chodzi po prostu o taktyke. gdybysmy zagrali otwarty futbol przez kilka meczy to byloby zupelnie inaczej.
» 9 listopada 2015, 08:53 #5
jamaj05: Dokładnie, gdybyśmy zagrali otwarty futbol przez kilka meczów byłoby zupełnie inaczej - na bank tracilibyśmy dużo więcej punktów do pierwszego miejsca i mielibyśmy gorszą sytuację w grupie LM
» 9 listopada 2015, 09:38 #4
karolmanu3: dokladnie. cos za cos. my gramy bardzo bezpiecznie, bez zadnego ryzyka. ale poki sie sprawdza to nie ma na co narzekac:)
w LM jest spoko. w BPL szkoda np meczu z CP i Newcastle z poczatku sezonu gdzie byly remisy a dominowalismy (sczegolnie z Newcastle).
» 9 listopada 2015, 12:03 #3
MrSmolka: Wygląda to po prostu dziwnie mamy po 80% posiadania piłki cały mecz na drugiej połowie a wynika z tego 3 strzały w światło bramki trochę takie granie w dziada przed polem karnym
Wiem ze nie ma co porównywać do Bayernu ale gdy my graliśmy mękę z WBA to oni grali że Stuttgartem przy praktycznie takim samym posiadaniu piłki mieli tych strzałów 16 czy 17. Odnosiłem wrażenie że musimy wejsc do tej bramki.
A prostopadłych podan to naliczyłem że 5 sztuk i strasznie się dziwiłem bo zawsze po nich działo sie coś ciekawego tam z przodu
» 9 listopada 2015, 12:03 #2
Muuuuuuuuuuu: Ja nie chcę zmian personalnych, chociaż jakieś tam pewnie będą. Bardziej chodzi o schematy gry z przodu. Takich nie mamy i strzelamy bramki tylko dzięki indywidualnym zagraniom.

LvG poustawiał już obronę, teraz czas na atak. Pewnie, że póki wygrywamy to nie ma się czym martwić ale jakoś nie pamiętam by drużyna oparta tylko na obronie zbyt długo królowała w Anglii czy Europie. Bramki po prostu trzeba strzelać i tyle.
» 9 listopada 2015, 16:48 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.