Michal1997: Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.10.2015 21:21Pierwszą rzeczą jaką chciałem zrobić to pogratulować Arsenalowi - całkowicie zasłużyli na zwycięstwo - Wenger zmiażdżył taktycznie LVG (nie spodziewałem się, że to się stanie). Dokładnie odrobił lekcje z poprzedniego meczu na Emirates i stylu jaki preferuje LVG. Obnażył wszystkie słabości. Wiedział, że w poprzednim sezonie nic nie mógł zdziałać na obronę MU i późniejsze ataki nie przynosiły by skutku. Wiedział też, że po pewnym czasie Carrick ze Szwanim zdominuje środek pola, więc postanowił jak najszybciej zdobyć bramkę, a później liczyć na szybkie ataki. Wenger pewnie nie spodziewał się, że po 20 minutach zakończy się mecz. Osobiście marzyłem o tym byśmy wystąpili 4-3-3, ze Schneiderlinem zamiast Roo (bądźmy szczerzy, jak Rooney wychodzi na boisko z obecną formą to właściwie gramy w dziesiątkę, i nie mówcie mi, że parę razy odbierał piłki, bo Morgan by ich odebrał ze 2 razy więcej, a w ataku Wayne nic nie dawał). Co do piłkarzy:
De Gea - wydaje mi się, że zawalił pierwszą bramkę, przy pozostałych niewiele miał do powiedzenia - 5
Darmian - był wożony przez Sancheza przez całą pierwszą połowę. Nie rozumiem dlaczego na tak szybkiego zawodnika LVG nie zdecydował się na Valencie od początku meczu - on by chociaż za nim nadążył - 1
Smalling - przez pierwsze 20 minut (jak w sumie każdy) się nie popisał. Z każdą minutą grał coraz lepiej 5
Blind - tak samo jak Smalling - 5
Young - kolejny błąd LVG, który powinien na mocny Arsenal wystawić Blinda na LO i Jonesa na obronę, a Younga za Depaya - 3
Carrick i Schweinsteiger - ocenie wspólnie linie pomocy, bo obaj zwłaszcza po pierwszej bramce się nie popisali - spodziewałem sie po takich zawodnikach uspokojenia gry po pierwszej straconej bramce - widać było, że Arsenal jest w gazie, a my jeszcze nie dojechaliśmy na ten mecz, później było już o wiele lepiej - 4
Depay - bez komentarza, nawet jakbym próbował to nic nie potrafię napisać o jego grze, podobno wyszedł na pierwszą połowę - 1
Mata - próbował, ale najczęściej nie miał komu podać - 5
Rooney - kolejny genialny występ naszego kapitana, choć parę razy próbował szarpnąć zespół, to i tak grał kompletne DNO w ofensywie, na + defensywa.
Matrial - najlepszy zawodnik w dzisiejszym meczu, szkoda zmarnowanej okazji z pierwszej połowy, mogła dać impuls w drugiej - 6
Valencia - po jego wejściu gra wyglądała lepiej - 5
Fellaini - również ożywił zespół - 5
Wilson - bez oceny
Cholernie dziwie się co robi LVG. Cały czas mówi o balansie, a następnie wystawia dwóch rozgrywających którzy nie są zbyt ruchliwi w pomocy. Jeśli Herrera - czyli jedyny pomocnik który wprowadza ruch do drugiej linii jest kontuzjowany, to trzeba na tak szybkich rozgrywających Arsenalu wprowadzić dodatkowego pomocnika - jeszcze bardziej zagęścić środek pola. Ja osobiście wyszedłbym takim składem:
De Gea
Valencia - Smalling - Jones - Blind
Schneiderlin - Carrick - Schweinsteiger
Mata - Matrial - Young
Jak pisali moi przedmówcy - brakowało walki - po drugiej bramce zawodników Arsenalu ich gracze powinni pomyśleć "no to teraz autobus i oby nam nie strzelili"
Mogła się podobać za to gra Arsenalu - szybkie akcje, takie w których czuje się, że każdy atak jest zagrożeniem - według mnie styl bardzo podobny do stylu United z 12/13. Dobrze, że teraz jest przerwa reprezentacyjna - mam nadzieję, że Louis odrobi lekcje i zagramy o niebo lepiej z Evertonem i w derbach.
EDIT: Jeszcze coś dodam. Nie spodziewałem się, że tak będzie nam brakowało Shawa. Oby w przyszłym sezonie, grał tak jak w tym