pawelisto2: Czyli Rooney już Bogiem DevilPage nie jest po tym meczu? Uff. Całe szczęście, bo było to nawet komiczne, że wszyscy go krytykowali i nie wierzyli w niego, a po Brugge i przez te 4 dni niektórzy widzieli w nim przyszłego króla strzelców.
Pisałem jedna jaskółka wiosny nie czyni. Tak jak jeden samobój Carrick-a słabeuszem nie czyni.
Gramy dalej, dopóki piłka w grze. Jedyne co mnie martwi to to, że przyszły mistrz powinien prezentować jakiś styl gry, czy to gra z kontry, czy to skrzydłami, czy nawet bramka i autobus, ale jakiś powinien być, ale póki co go nie ma od ponad roku, oraz słaba dyspozycja póki co Bastiana. Ktoś pisał przed meczem, że Bastian > Carrick, ale póki co Carrick zjada go na śniadanie, niestety. Może to kwestia tego, że Basti nie jest przystosowany do gry w takim stylu, albo kwestia małego zgrania jeszcze.
Ktoś po poprzednim meczu zapytał jaki poziom mniej więcej prezentuje Brugge i czy to wina ich beznadziejnej gry, czy naszej dobrej. Ja napisałem, że ich beznadziejnej, a ktoś mnie pouczył, że to nieprawda. Ależ owszem, prawda. Mistrz, czy wicemistrz belgii nijak ma się do środka tabeli BPL, albo nawet strefy spadkowej powiedzmy sobie szczerze. Analizowałem trochę mecz środowy i jak na dłoni widać było, że u naszego eliminacyjnego przeciwnika takie coś jak linia obrony było tylko w szatni z ust trenera, ale zero przełożenia na boisko.
Trzeba grać dalej i mieć nadzieję na dalsze zaangażowanie ze strony zawodników, bo niestety Depay dzisiaj...a no właśnie to on w końcu grał czy nie? Wybaczcie, ale niektórzy po jednym udanym meczu napisał, że mamy drugiego CR7, ale ja powiadam, że drugi CR7 w Manchesterze prędko się nie zdarzy, Depay jest dobry, nic mu nie ujmuje, ale póki co po prostu dobry, mam nadzieję, że będę musiał kiedyś zwrócić mu honor.
Rooney - Nie jestem za tym, żeby go oczerniać i obrażać, czy sadzać na ławkę, ale ewidentnie to nie był jego mecz.
Romero - Nie wiem czy zauważyliście, ale Sergio boi się bliższego kontaktu z przeciwnikiem, kilka takich machnięć z piłką miał już w swojej karierze, naprawdę. Zobaczcie jakieś nie wiem jego wpadki na YT, czy innym podobnym, rozumiem każdemu się zdarzają błędy, ale tak dostrzegłem, że albo on faktycznie boi się kontaktu z przeciwnikiem, albo nie wie kiedy wychodzić z bramki.
Darmian - Nietypowo bardzo przeciętnie w obronie, mało widoczny w ataku również
Shaw - wszystkie jego mecze w tym sezonie to duży postęp nad poprzednim, chłopak to nasza przyszłość
Smalling - miał bardzo ciężko, ale chyba żadnego większego błędu nie popełnił
Blind - ciężko go ocenić nawet, bo nominalnym ŚO on przecież nie jest, a gra mocno przeciętnie w obronie
Morgan - bardzo dobrze od początku sezonu
Bastian - to co wyżej o nim napisałem
Young - tak jak ktoś napisał, to jest robot, który ma zaprogramowane wrzutki w pole karne
Michael - spokojny jak zwykle, zero strachu przed nabiegającym przeciwnikiem i świetnie wspomaga defensywę - zawsze
Mata - mimo wszystko nie najgorzej, mogłoby być lepiej, ale nie ma też co płakać
Herrera - no niczym specjalnym mnie nie zaskoczył, ale fajnie pobiegał w przód i w tył, więc to się chwali
Pozdrawiam, takie moje prywatne oceny.