Poczynania Manchesteru United w tym sezonie to źródło nieustannej dyskusji, bowiem wielu kibiców Czerwonych Diabłów jest niezadowolonych z futbolu prezentowanego przez ich ukochany klub. Niemniej jednak, ekipa Louisa van Gaala zajmuje obecnie trzecie miejsce w lidze, mogąc pochwalić się bardzo dobrymi rekordami. Czy po meczu z Młotami, coś się w tej kwestii zmieni?
» Poczynania Manchesteru United w tym sezonie to źródło nieustannej dyskusji, bowiem wielu kibiców Czerwonych Diabłów jest niezadowolonych z futbolu prezentowanego przez ich ukochany klub. Niemniej jednak, ekipa Van Gaala zajmuje obecnie 3. miejsce w lidze, mogąc pochwalić się bardzo dobrymi rekordami. Czy po meczu z Młotami coś się w tej kwestii zmieni?
Dyskusje zawsze są potrzebne, jednak suche fakty także. Manchester United rozpoczyna weekend na najniższym stopniu podium, zaledwie pięć punktów za obecnym mistrzem, Manchesterem City. Dodatkowo, załoga z Old Trafford poniosła tylko jedną porażkę w ostatnich szesnastu spotkaniach, tracąc maksymalnie tylko jednego gola w ostatnich osiemnastu meczach.
Idąc dalej, należy wspomnieć o tym, iż Czerwone Diabły wygrały dziewięć z trzynastu ostatnich ligowych pojedynków, ale również zadać pytanie, czy Louis van Gaal był w stanie wystawić do gry swoją najsilniejszą jedenastkę? A może nawet dalej, czy Holender ma pomysł, jak wygląda najsilniejszy skład?
Menedżer United na początku sezonu zmienił nie tylko system, ale także role poszczególnych zawodników, sprowadzając do klubu kilka nowych twarzy. Najlepiej sprawę obrazuje fakt, że do tej pory, skorzystał on w Premier League z 31 różnych zawodników.
Kto? West Ham United vs Manchester United Kiedy? Niedziela, 8 lutego O której? 17:15 Gdzie? Upton Park Kto sędziuje?Mark Clattenburg
Na wyjeździe podopieczni Van Gaala nie przegrali od listopadowych derbów Manchesteru, mając na koncie w sumie dwie wyjazdowe porażki w tym sezonie. Jednakże, osiągnięcie kompletu zwycięstw przeciwko West Ham United może być piekielnie trudne.
Młoty na własnym stadionie spisują się bowiem rewelacyjnie - na Upton Park w ostatnich 10 meczach tylko Arsenal zdołał wywalczyć komplet punktów, a jeśli chodzi o cały sezon, na 30 możliwych punktów, WHU zgarnęło aż 23 oczka.
Sam Allardyce, któremu jeszcze nie udało się pokonać United jako menedżerowi West Ham liczy, iż teraz wreszcie uda się przełamać złowrogą passę. Jak będzie, przekonamy się już w niedzielę, mając nadzieję, iż ten pojedynek nieco ostudzi frustracje kibiców Manchesteru United.
West Ham United: Występ niepewny: James Collins, Winston Reid, Guy Demel, Diego Poyet, Doneil Henry Kontuzjowani: Andy Carroll
Manchester United: Kontuzjowany: Michael Carrick
Przedmeczowe wypowiedzi:
Przedmeczowe ciekawostki
Bezpośrednie pojedynki: * Manchester United jest niepokonany od dwunastu potyczek z West Ham United, wygrywając jedenaście z nich.
* Ostatnia wygrana Młotów miała miejsce 29 grudnia 2007 roku.
West Ham United: * Podopieczni Allardyce'a mają aż o 17 punktów więcej niż w ubiegłym sezonie na tym samym etapie rozgrywek i to pomimo mniejszej liczby czystych kont (pięć zamiast dziesięciu).
* Zdobywali w tej kampanii najwięcej goli po strzałach głową (14 bramek).
* Tylko Chelsea strzeliła więcej bramek po rzutach rożnych (8) niż WHU (7) w sezonie 2014/15.
* Następna porażka Młotów będzie ich 300. w Premier League.
Manchester United: * Czerwone Diabły są niepokonane w ostatnich sześciu wyjazdowych meczach w lidze (3W, 3R).
* United mogą zachować drugie z rzędu czyste konto w wyjazdowych spotkaniach po raz pierwszy w tym sezonie.
* Wayne Rooney ma na koncie dziesięć goli w ostatnich dziewięciu meczach przeciwko WHU, podczas gdy Robin van Persie może pochwalić się sześcioma bramkami w pięciu spotkaniach.
Arbiter spotkania
Niedzielny mecz West Ham United z Manchesterem United poprowadzi pan Mark Clattenburg. Anglik sędziował w tym sezonie 14 spotkań, pokazując w nich 56 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Asystentami będą Simon Beck oraz Jake Collin, podczas gdy funkcje arbitra technicznego sprawować będzie pan Andre Marriner.
Gdzie obejrzeć?
Spotkanie będzie transmitowane na żywo w Canal+Sport HD. Początek o godzinie 17:10.
Przypominamy o możliwości śledzenia meczu West Ham United vs Manchester United na łamach naszego serwisu - RELACJA LIVE. Początek spotkania w niedzielę o 17:15
Arkin: Polecam XBMC, do tego jakas polska wtyczka, za 1zł z groszami SMS masz 24h wszystkich największych kanałów z jakością HD. Przelewem wychodzi taniej.
Derp: young wraca, prawda? raczej nie ma co liczyć na jego występ od początku spotkania. jeszcze nie tak dawno nienawidziłem younga i byłbym skłonny oddać go nawet za dopłatą z te jego nurkowanie i pasma niepowodzeń. liczę na to, że się myliłem co do niego i ten jego 'przebłysk' w ostatnich spotkaniach nie był chwilowy :x on napędzał nasze akcje, fajnie balansował między grą defensywną a ofensywą. taką nową wersje younga chce oglądać!
Rotx: W ataku jest dwóch murzynów do upilnowania więc nie widze innej możliwości jak Valencia,Jones,Rojo,Shaw-Blind,Fellaini,Rooney-Di Maria,Van Persie,Falcao
Dzisiaj trzeba wywalczyć każdy metr boiska wiec Falcao,ROoney,Fellaini są na wagę złota a dodatkowo Van Persie który może pieprzy dobre okazje ale nikt nie utrzymuje się przy piłce i nie zastawia tak jak on .
Klimaa: Ważny gracze dzisiaj stracili punkty więc przed nami okazja by trochę zwiększyć przewagę nad drużynami z niższych miejsc. Jutro łatwo nie będzie bo West Ham łatwo skóry nie sprzeda, ale mamy lepszych zawodników i jeśli zagramy konsekwentnie w defensywie mamy szansę na komplet punktów.
N17:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.02.2015 03:25
Ja to proponuję tak: z tyłu Valdes, bo kiedyś musi zagrać. Przed nim linia defensywy złożona z Evansa, on wystarczy. Przed nim Rooney, Herrera i Fellaini bo ktoś temu Evansowi musi pomagać. Na skrzydłach oczywiście Blackett i Smaling coby Evansowi smutno nie było, że jest jedynym nominalnym obrońcą. Może mu pomachają z połowy przeciwnika? Jako ofensywny pomocnik Blind. Dlaczego? Bo jeszcze tam nie grał. Może ma super talent jako cofnięty napastnik? Jedna połowa tak, druga tak żeby sprawdzić. Jako playmaker Falcao, a to dlatego, iż w tym sezonie asystuje, a wcześniej tego nie robił. URODZONY POMOCNIK. Tylko nikt wcześniej tego nie dostrzegł. Ot banda cymbałów. Na szpicy oczywiście van Persie, bo jakby to było jak by go nie było. W ramach zmian proponuję za wczasu rozplanować wpuszczenie di Marii za Evansa i Paddego za di Mariję, podobno Angel ma teraz jakieś załamanie nerwowe po nieudanym napadzie, czy jakoś tak... w każdym razie nie powinien się zorientować. No i Wilson za Valdesa. A to z dwóch powodów. Po pierwsze, trzeba dać pograć młodemu. Po drugie, taka decyzja sprokuruje postawienie Rooneya na bramce. Pewnie zastanawiasz się dlaczego. Nic prostszego. Rooney grał już na każdej pozycji w polu. Teraz, żeby udowodnić swoją 100% zajebistość musi zachować czyste konto. Dopier wtedy będze mógł się nazywać napastnikiem komplentym.
Dziękuję i dobranoc państwu, mecz komentował Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz.
jassaj: kurcze szkoda meczów City i Southampton bo oba kluby ustrzliły gole w doliczonym czasie , faktem jest jednak że jutro mogą być już tylko 3pkt do 2 miejsca , City może poczuć wreszcie jakąś presje z naszej strony , Chelsea no cóż chciałbym żebyśmy ich wyprzedzili ale będzie piekielnie trudno , dobre wyniki nam dzisiaj siadły , możemy uciec Arsenalowi i znacząco zbliżyc sie do 2 miejsca trzeba to wykorzystać , oby Rooney nie grał znowu w pomocy , to nie jego miejsce , licze na skromne 1:0 albo 2:1 , trzeba wywalczyć te punkty bo złapanie kontaktu z City teraz może być kluczowe w kontekście reszty sezonu (łatwiej gonić z 3 pkt stratą gdzie City poczują presje niż np 6 pkt albo nie daj Bóg więcej )
ManUtdFan94: Bardzo ciężki mecz przed Nami, ale z drugiej strony jeśli wygramy to odskoczymy Arsenalowi, Liverpoolowi i możemy odrobić 2 pkt do City. Mam nadzieje, że jutro LVG postawi na Fellainiego. Ten człowiek idealnie pasuje do tego meczu.
Soczysty82: o klase lepszy??!!skad te wnioski??widziales ospine w ilu meczach??/a moze nasluchales sie dzisiaj o 3 meczach z czystym kontem davida co??
Martin: Chelsea raczej jest pewniakiem do tytułu w tym sezonie, cholernie ciężko byłoby ich przegonić, bo nie dość, że sami musielibyśmy konsekwentnie punktować każdego, a nie tylko dolną część tabeli, to jeszcze musielibyśmy liczyć na potknięcia The Blues, których ostatnio jest więcej niż na starcie sezonu, ale i tak niewiele.
City natomiast ze swoją grą jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Jeżeli na koniec sezonu będziemy na trzecim miejscu i zgarniemy FA Cup, powinniśmy być zadowoleni, zwłaszcza, że to taki sezon 'przejściowy', a obecny zespół jak i jego gra, to póki co ledwie zalążek czegoś lepszego. Jeśli zaś uda nam się zająć drugie miejsce i tym samym zostać wicemistrzem, to już naprawdę będzie 'coś' przy obecnej grze i ogólnym stanie rzeczy.
Martin: Nawet mi nie przypominaj, tamten sezon był dla mnie najbardziej bolesny. Pamiętam 2:0 z Blackburn na bodajże właśnie 4 kolejki przed końcem, cały mecz nam nie szło, aż nagle Valencia huknął z kąta, piękna bramka. Potem trafienie dołożył Young i pomyślałem sobie, że jesteśmy mistrzami. Nigdy nie zapomnę tamtych ostatnich minut z Evertonem na Old Trafford. I bramka Aguero w doliczonym.. Ale to pokazuje jak nieprzewidywalna jest nasza Premier League, dlatego tak jak mówisz - dopóki piłka w grze.. U mnie wiary nie brakuje, ale mimo wszystko, maksymalnie liczę na wicemistrza w tym sezonie, w następnym wiadomka :)
Lokator23: Ale Totki nie graja zawsze tak jak dzis. Kazdy mecz jest inny idac Twoim tokiem rozumowanie Atletico Madryt grajac tak jak dzis wygraliby wszystko co tylko mozliwe
tom93: my God. City doliczone 6 min- gol na remis w doliczonym- a było juz tak pięknie. Soton- gol na wage zwyciestwa w doliczonym. Chociaż arsenal dziś nic nie ugrał
jassaj: Reusikowi chodzilo o to ze jak wygramy beda 3 pkt straty , smiale zalożenie ale ja też tak uważam , powinniśmy jutro wygrać , jeżeli chcemy sie liczyć musimy wygrywać a nie wychodzić z założenia że ta drużyna niewygodna tamta bardzo defensywna a jeszcze inna gra fizyczny futbol , musimy wygrywać ile sie da , najlepiej wszystko :) jestesmy United , dla nas liczą sie tylko zwycięstwa , kalkulować mogą średniaki :)
CeTe: Na moje United w lato powinno sprzedac Evansa Di marie i zastanowilbym sie co z tym Falcao zrobic ciezko okreslic wydaje mi sie ze ten Wilson gdzies sie czai na jego miejsce. Do tego zastanowic sie co z groszkiem i Nanim na moje groszek moze byc fajnym uzupelnieniem kadry a Nani chyba powoli wraca do formy moze warto znowu sprobowac tym bardziej ze sam oswiadczal ze ostatniego slowa w Untied nie powiedzial.
Co sciagnac? wydaje mi sie ze ten Hummels moze byc na prawde fajnym zawodnikiem fajne rozegranie dobra gra glowa ambitny waleczny nawet chyba przestal byc taki szklany! Co jeszcze? slyszalem o Depayu rewelacyjny pomysl mlody szybki silny moze grac na skrzydle jak i na ataku (zastapilby Falcao czy groszka) w mojej opinie moze to byc najlepszy transfer. No i jeszcze jeden zawodnik do obrony moze troche nie po kolei ale Coleman z Evertonu statystyk rozegranych meczy moze nie ma imponujacych ale w mojej opini jesli da sie go sciagnac za nie duza kwote moze byc lepszy niz Valencia czy Silva na prawej obronie.
Zakladajac to i ze bedziemy grac 4-4-2 w diamencie moze byc serio fajna druzyna
de gea - Shaw, Hummels Smailing/Jones Coleman- Januzaj/Depay, Blind/Carrick, Mata/Roo, Valencia/Nani - Rvp Wilson
Co nam daje jeszcze bardzo szeroka lawke i duzo mozliwosci ciekawych zmian z jakich Van Gaal jest slynny. Zgranie zespolu szeroka dobra lawka i jak dla mnie United postrach Europy nawet przy kontuzjach
CeTe: wydaje mi sie ze PL to nie jego miejsce niestety mial dobry poczatek teraz ciezko mu jest wejsc w te mecze mozna tlumaczyc ze to jest dla niego cos nowego ale Sanchez Diego Costa nawet Song wstrzelili sie idealnie do tej ligi Di Maria niestety nie
DevoMartinez: Song to akurat nie jest najlepszy przykład ;) Niektórzy zawodnicy potrzebuja i roku żeby się zaaklimatyzowac i dobsze poczuć w nowym otoczneniu i nowej drużynie. Także wstrzymałbym się z tym sprzedawaniem bo on w formie niejeden mecz nam jeszcze wygra.
Rotx: Co jak co ale jak dla mnie lepiej jest dać 20 milionów rocznie gościowi jak Simeone czy Mourinho niż
kupować gwiazdeczki po 100 mln za sztukę , żeby im odbijało.
Jeśli jest mądry trener , to zrobi coś z niczego.
Obaj udowodnili że maja zarówno zmysł taktyczny jak i nosa do doboru zawodników.
Rotx:Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.02.2015 16:58
Mourinho dostał Chelsea i co z nich zrobił.
Wydał dużo pieniędzy , ale nikt nie wepchnął mu pierwszym sezonie
ludzi za kilkadziesiąt milionów jak nam Di Marie.
Fakt jest taki ze scągnał wówczas 2 SWOICH LUDZI Z PORTO, wzrastającego Drogbe oraz Cecha za grosze.
i co teraz.
Ograł genialną Barcelonę Guardioli nieraz, a przed którą w portki robił Ferguson.
Pozbył się ludzi jak Zenden,Gronkjaer,Veron,Petit,Stanić,Hasselbaink.
Ze śmietnika zrobił naprawdę fajną maszynę i to może się podobać.
Ograł genialną Barcelonę Guardioli nieraz, a przed którą w portki robił Ferguson.
vinmcqueen:Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.02.2015 17:14
@Rotx - zapomniałeś o Robbenie, który mimo tego, że pierwszych skrzypiec nie grał, to jednak trochę goli załadował. Chelsea grała przecież już niezłą piłę przed przyjściem Mou, sezon wcześniej odpadli dopiero w półfinale LM z Monaco, a Ci dwaj, których wziął ze sobą z Porto to byli podstawowi gracze składu. Składu, który w tamtym roku zdobył LM.
Nie piszę tego, żeby umniejszyć zasługi Mourinho w budowaniu potęgi Chelsea, bo na pewno ten klub najlepiej rozwinął się kiedy on siedział na ławce trenerskiej. Jednak tak jak pozostałym, też mi się wydaje, że jego wyczyn z Chelsea to nie ten sam kaliber co Simeone zrobił z Atletico, ale kwestia jest mocno dyskusyjna. Żeby nie było - porównuję tu tylko to konkretne dokonanie, czyli budowa piłkarskiej potęgi przy wykorzystaniu posiadanych środków i możliwości, bo jednak pomimo mojej niechęci do Jose, to jednak doświadczeniem bije rywala na głowę.
vinmcqueen: Dlatego mówię - kwestia dyskusyjna. Wydaje mi się, że jednak Mourinho miał lepsze warunki do rozwoju, dlatego większe wrażenie na mnie robi to co wyczynia Simeone z Atletico. Jasne, że Atleti nigdy nie było ogórkami, ale właśnie ten budżet robi tutaj różnicę (Chelsea rok później zrobiło kolejne wielomilionowe zakupy m.in. Essien, który długo grał w podstawie). Nie będę się o to kłócił, bo to jest subiektywna opinia i nie wiem czy można to obiektywnie ocenić, chociażby z tego względu, że obydwie drużyny grają w 2 różnych ligach. Co kto lubi.
BartekMU10: Z przodu zmieniłbym tylko tak:
___Rooney___
Falcao___Van Persie
Wtedy zagraliby wszyscy trzej, żaden gimb by znowu nie narzekał że Falcao nie dostaje szans i myśle że ciekawie by to wyglądało :> W pomocy Blind, Herrera i Fellaini i MIEJMY NADZIEJE wyjdziemy CZTEREMA obrońcami ;)
vinmcqueen: Bo ogólnie paczka Tottenhamu jest całkiem porządna, tylko trzeba im było zgrania. Wygląda na to, że Pochettino wreszcie ich poustawiał i wg mnie prezentują się lepiej niż w ostatnim sezonie, w którym grał Bale, bo to trochę taki one man team był wtedy. Pytanie tylko czy będą potrafili utrzymać równą formę, bo na razie potrafią pogonić (zasłużenie) Arsenal i Chelsea, a wpadają 2:1 z CP, a i nasz mecz na WHL, przynajmniej w pierwszej połowie, wyglądał jakby nasi przyjechali do Londynu po bezproblemowy komplet punktów.
Swoją drogą rywalizacja w tym sezonie w TOP7 jest chyba najciekawsza od lat. Względne wyrównanie poziomu, które nastąpiło wśród drużyn zajmujących miejsca 3-7 sprawia, że ciężko wytypować na tym etapie końcową czwórkę, gdzie w poprzednich sezonach często o tej porze różnice były już znaczne. Cieszy mnie dzisiejsza porażka Arsenalu, szczególnie w perspektywie niezłej serii, którą ostatnio podtrzymali pokonując City, bo wydaje mi się, że to wciąż oni są naszym bezpośrednim rywalem z "grupy pościgowej". Niemniej, nie miałbym nic przeciwko gdyby ich miejsce w TOP 4 zajął właśnie Tottenham, albo jeszcze lepiej Southampton, ale z tych drugich chyba zaczęła schodzić para.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.