Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

MŚ 2014: Higuain wysyła Belgów do domu

» 5 lipca 2014, 19:58 - Autor: aruna12 - źródło: DevilPage.pl
Argentyna pokonała Belgów 1:0 w meczu ćwierćfinałowym mistrzostw świata w Brazylii. Jedynego gola tego spotkania strzelił Gonzalo Higuaín na początku pierwszej połowy.
MŚ 2014: Higuain wysyła Belgów do domu
» Fellaini nie zatrzymał Argentyny
Marouane Fellaini rozpoczął spotkanie w wyjściowej jedenastce, natomiast Adnan Januzaj po raz kolejny usiadł na ławce rezerwowych.

Pierwszą akcję do zdobycia bramki stworzyli sobie Argentyńczycy. Akcję Lavezziego z 3. minuty zatrzymał jednak Kompany.

Argentyńczycy stosunkowo szybko wykorzystali swoją przewagę. W 8. minucie piłkę na linii pola karnego po podaniu Ángela di Maríi dostał Higuaín. Napastnik Napoli strzałem prostym podbiciem w dolny róg bramki pokonał Courtois. Aż dwa błędy w tej akcji popełnił kapitan Belgów i piłkarz Manchesteru City, Vincent Kompany.

Po zdobytym golu Argentyńczycy nieco się cofnęli. W 13. minucie solowym rajdem popisał się Kevin De Bruyne, ale piłka po jego strzale wylądowała na trybunach. W 17. minucie piłkę w pole karne dośrodkował Vertonghen, lecz argentyńscy obrońcy wybili ją na rzut rożny. Wkrótce potem Belgia mogła znaleźć się w opałach. Di María zagrał piętą w pole karne, ale, na szczęście dla Fellainiego i spółki, nie zrozumiał się z kolegami z drużyny.

W 26. minucie De Bruyne znów uderzył z dystansu. Romero miał problemy z obroną tego strzału, ale Origi nie zdążył do dobitki i Argentyńczycy wybili futbolówkę na połowę Belgów. Zaraz potem podwyższyć na 2:0 powinien Di María. Jego strzał zablokował jednak Kompany. Argentyński skrzydłowy Realu wkrótce musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.

W 38. minucie doszło do pojedynku Messi-Fellaini, który zakończył się faulem piłkarza United, około 16 metrów przed bramką Belgów. Gwiazdor Barcelony osobiście wykonał rzut wolny, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kilka chwil później, po dośrodkowaniu Vertonghena, tuż obok słupka argentyńskiej bramki uderzył Mirallas.

Do końca połowy nie działo się już nic szczególnego i drużyny zeszły do szatni przy ogłuszającym dopingu kibiców reprezentacji Argentyny.

Na samym początku drugiej połowy z rzutu wolnego dośrodkowywał Messi, ale piłka po jego zagraniu opuściła boisko. 4 minuty później drugiego gola mógł zdobyć Higuaín, ale trafił w belgijskiego obrońcę. Argentyńczycy wciąż naciskali i Czerwonych Diabłów musiał ratować Courtois. Belgia zaczęła bronić się całym zespołem by nie stracić kolejnej bramki. Niewiele to jednak pomogło, na listę strzelców znów mógł wpisać się Higuaín, ale Belgów uratowała poprzeczka.

Po godzinie gry Belgowie sprawiali wrażenie dzieci zagubionych we mgle. Nie potrafili stworzyć żadnej sensownej sytuacji pod bramką Romero pomimo tego, że Argentyńczycy mocno spuścili z tonu. Niestety w ten smutny obrazek wpisywał się również Marouane Fellaini. W końcu jednak udało mu się oddać strzał głową po kolejnej dobrej wrzutce Vertonghena.

W 65. minucie piłkę do własnej bramki po dynamicznej centrze Mertensa mógł wpakować Garay. Piłkę zatrzymał jednak Sergio Romero. Następnie Fellaini zatrzymał dryblującego na prawym skrzydle Messiego wybijając piłkę na aut.

Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować Belgowie. Znów aktywny na lewej stronie był Vertonghen, coraz częściej w pole karne wchodził Fellaini, z rzutu wolnego uderzał Mertens, wprowadzony na boisko Lukaku sprawiał Argentyńczykom więcej problemów niż Origi.

Belgowie mieli coraz mniej czasu na doprowadzenie do remisu. W 85. minucie mogli wyrównać po strzale Alderweirelda, ale po rykoszecie piłka wyszła na rzut rożny. Po kolejnym kornerze zakotłowało się w argentyńskim polu karnym, ale ostatecznie piłkę złapał Romero. Podczas kolejnej ofensywnej akcji Czerwonych Diabłów ręką w szesnastce zagrał van Buyten.

W doliczonym czasie sam na sam z Courtois znalazł się Messi, ale nie zdołał pokonać belgijskiego bramkarza. Zaraz potem z dystansu mocno uderzył Witsel, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Jak się okazało był to ostatni strzał Czerwonych Diabłów w tym spotkaniu. Po minucie sędzia zakończył spotkanie. Z mundialem żegnają się kolejni dwaj zawodnicy Manchesteru United. Argentyńczycy zagrają w półfinale, a Belgowie wracają do domów.


TAGI


« Poprzedni news
Yorke: Manchester United musi rozbić bank
Następny news »
MŚ 2014: Thriller w Salvadorze, Holandia w półfinale!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (29)


ziomboy777: Fellaini drewno... niewiem jakim cudem my za niego zaplaclismy te 27 mln :/
» 6 lipca 2014, 07:32 #24
ferdas: jedna z gorszych inwestycji MU obok Andersona, Djemby Djemby i Bebe, mimo ze tamci troche tańsi..
» 6 lipca 2014, 12:48 #23
miki3999: kto tam wie :P
» 6 lipca 2014, 12:24 #22
ferdas: Nigdy nie jestem taki chamski i subiektywny w ocenie gry naszych graczy nawet w przypadku tak znienawidzonego przez was Cleverleya, ale jakis mam ogromny awers i zniechecenie tylko wlasnie do kudlatego, nie moge zniesc jego gry, jest fatalna, toporna i prymitywna i mimo ze nie chce byc hejterem kogokolwiek z naszego klubu to nie potrafie przekonac sie do jego gry, sory....
» 5 lipca 2014, 22:55 #21
mielan92: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.07.2014 21:49

I jak oceniacie Fellainiego ? Jak dla mnie bez rewelacji. ( Jak i cała drużyna )


PS.
A mieliśmy Pogbę....
» 5 lipca 2014, 21:48 #20
Chestnut: Mieliśmy wielu zawodników, nie tylko Pogbę.
» 5 lipca 2014, 22:05 #19
jakub90: Według mnie Belgia w końcówce zaczęli się zbyt denerwować a to było najgorsze co mogło im przeszkodzić .
» 5 lipca 2014, 21:23 #18
Manuel11: Odpowiedzialnosc za porazke ponosi cala druzyna........ belgowie nie zagrali dzis dobrze a Argentyna znow przeslizgnela sie dalej choc w troszke lepszym stylu niz poprzednio. czekam teraz na holandie licze ze pokaza jak sie gra w pilke.
» 5 lipca 2014, 21:06 #17
Janks7: Jeszcze niedawno byłem praktycznie pewien finału marzeń Brazylia vs Argentyna, teraz gdy Brazylijczycy zagrają bez dwóch najważniejszych postaci przeciwko Niemcom bowiem ze składu z powodu nadmiaru żółtych kartek wypadł najlepszy obrońca a zarazem kapitan Thiago Silva, a z powodu kontuzji as ofensywy Neymar, uważam, że jednak Niemcy sobie spokojnie powinni poradzić z gospodarzami turnieju niestety, co do Argentyńczyków to liczę, że geniusz naszego przyszłego managera poradzi sobie z Messim i spółką i znajdzie sposób by ich zatrzymać, więc teraz myślę, że Argentyna vs Brazylia będzie tylko meczem o 3 miejsce, a Holandia vs Niemcy meczem o Puchar Świata, gdzie oczywiście byłbym za Holendrami, licząc na to, że ponownie geniusz trenerski Louisa van Gaala poradzi sobie z Niemcami którzy mają o wiele większy potencjał niż Holendrzy, ale za to trenera który nie ma swoich pomysłów i korzysta z pomysłów trenerów Bayernu Monachium :).
W mistrzostwach byłem za Brazylią i mimo tego, że wielu uważało, że powinni odpaść i z Chile i Kolumbią, wierzyłem w ich końcowy sukces, niestety los sprzyja Niemcom kolejny raz i przy takich osłabieniach nie widzę, zbyt wielkich szans dla Brazylijczyków, o ile Thiago Silva może być zastąpiony przez Dante i tak dużego ubytku w jakości gry obronnej nie będzie, o tyle nie ma opcji żeby zastąpić tak wspaniałego zawodnika jakim jest Neymar w tak ubogiej ofensywnie Brazylii.
Belgowie pożegnali się z turniejem, byli moim czarnym koniem i moje oczekiwania spełnili, wielu narzekało na ich grę, ale w takim turnieju jak Mistrzostwa Świata w takim miejscu jak Brazylia grać pięknie a do tego wygrywać jest niezwykle ciężko, dlatego większość najlepszych reprezentacji, a do nich śmiało już po tym turnieju można zaliczyć reprezentację Czerwonych Diabłów, gra mądrze, a przy tym brzydko, oszczędzając swoje siły, nie ryzykując zbytnio.
Także teraz spodziewam się, że piękny sen prawdziwej sensacji turnieju Kostaryki zostanie zakończony przez naszego przyszłego Managera który zaznacza, że jeszcze będzie prowadził Holendrów 3 mecze, więc nawet jak przegra w półfinale, to dotrzyma tego słowa ale, żeby tak się stało trzeba koniecznie rozprawić się dziś z Kostaryką :).
» 5 lipca 2014, 20:57 #16
winers: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.07.2014 20:36

Jak się ma w środku pola tak znakomitych piłkarzy jak hazard, mirallas i przede wszystkim fellaini, to można spokojnie wygrać nawet ćwierćfinał na Mistrzostwach Świata. I to właśnie zrobiła Argentyna. Wystawiła znakomity skład z w/w graczami i spacerkiem weszli do półfinału! Brawo!! A poza tym sędziowanie jest jak najbardziej właściwe. Najpierw ma wygrać brazylia a potem argentyna. Brawo FIFA! Brawo sędziowie.
» 5 lipca 2014, 20:36 #15
Diabelred: Fellaini slaby jak i cala Belgia. :) Bardziej niz Marouane zawiedli De Bruyne czy Hazard(ktory nie bedzie mogl zaliczyc tych mistrzostw zbytnio do udanych). Ogolnie to co mnie zdziwilo, to praktycznie zerowy pressing ze strony Belgow, tak jakby tylko czekali co zrobi Argentyna, czego konsekwencja byl stracony gol. Jeden ze srodkowych obroncow powinien wybiec do Higuaina, a nie ze Kompany razem z van Buytenem sobie stoja i patrza jak Gonzalo strzela. Jezeli chodzi o Fellainigo, to coz jak zwykle dreptanie + 2 czy 3 glowki.

No to zostal nam juz w turnieju tylko Robin.
» 5 lipca 2014, 20:31 #14
Chestnut: Tak przegrana Belgów to tylko i wyłącznie wina Fellainiego. Jak tu grać jak się ma przeciwko siebie Maradonę?
» 5 lipca 2014, 20:28 #13
EricKing: Najgorszy w całym meczu był Hazard. W przekroju całego turnieju z resztą jest to zawodnik który grał najsłabiej w tej drużynie. Fellaini zagrał przeciętnie (na poziomie kolgów), ale z Koreą i Algierią zagrał naprawdę dobre mecze. Szkoda, że ciśniecie po nim tylko dlatego że jest naszym zawodnikiem.

Po kontuzji Fellaini praktycznie co 2 mecz miał zagrany na dobrym poziomie. Przed nią rzeczywiście grał piach.
» 5 lipca 2014, 20:26 #12
Bossicky: Dzisiaj Robin też gra jak za lat świetności Moyesa :/ tragicznie ta Holandia, oby przeciągnęli szale na swoją stronę...
» 5 lipca 2014, 23:48 #11
DevilFan: No no Fella pokazał klasę, zero dynamiki, zwrotności, przebłysku na murawie. Jedyne co mu wychodzi to dreptanie i skakanie, tyle to i ja umiem.
» 5 lipca 2014, 20:12 #10
Sheep: Fellaini nie biega on sie pełza , matka ziemia trzyma co z tego ze jest wysoki jak wyskok ma moze 10 cm
» 5 lipca 2014, 20:12 #9
PwnT: Fellaini dno
» 5 lipca 2014, 20:10 #8
Kundziu: Fellaini grał w tym meczu, tak jak przez cały sezon. Wysoki więc głową coś tam strącił (nawet uderzył na bramkę), żadnego szczególnego podania, dużo chaosu. Walczył, ale nic przydatnego dla zespołu. No i jak go oglądam to sprawia wrażenie jakby mu się nogi plątały ;)
» 5 lipca 2014, 20:08 #7
coruja: on nie strąca piłki, ona odbija się od jego głowy i ląduje poza boiskiem
» 5 lipca 2014, 20:28 #6
champione2013: Fellaini super forma jak można trzymać takiego zawodnika na boisku
» 5 lipca 2014, 20:07 #5
TraN: W takiej formie chciałbym widzieć Fellainiego w Manchesterze... ale City.
» 5 lipca 2014, 20:06 #4
Bossicky: Racja Januzaj bardzo się zmęczył podczas tych mistrzostw ;)
» 5 lipca 2014, 20:06 #3
Bossicky: Fellaini dzisiaj był w mordeczej formie ;)
» 5 lipca 2014, 20:01 #2
KoaLa: Najsłabszy mecz belgów na mundialu
» 5 lipca 2014, 19:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.