W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ten Hag: Możemy winić samych siebie za głupie błędy
» 7 kwietnia 2024, 19:34 - Autor: matheo - źródło: BBC Sport
Erik ten Hag miał mieszane uczucia po spotkaniu Manchesteru United z Liverpoolem (2:2). Holenderski menadżer z jednej strony był zadowolony, że jego piłkarze pokazali charakter i wrócili do gry po golu Liverpoolu. W końcówce Czerwone Diabły znów wypuściły zwycięstwo z rąk.
» Erik ten Hag po meczu z Liverpoolem nie krył swojego rozczarowania kolejnymi zgubionymi punktami ze zwycięskiej pozycji | Fot. MUTV
Bramki Bruno Fernandesa i Kobbie’ego Mainoo pozwoliły Manchesterowi United odrobić straty w starciu z Liverpoolem. Do przerwy Czerwone Diabły przegrywały 0:1. Pod koniec spotkania błąd w polu karnym United popełnił Aaron Wan-Bissaka, a jedenastkę na bramkę pewnie zamienił Mohamed Salah.
– Mam mieszanie uczucia – stwierdził Erik ten Hag po spotkaniu z Liverpoolem w rozmowie z BBC Sport.
– Z jednej strony jestem rozczarowany, że zgubiliśmy siedem punktów w jednym tygodniu, po tym jak prowadziliśmy w spotkaniach. Możemy winić samych siebie za głupie błędy. Z drugiej strony jestem bardzo dumny z zawodników.
– Widzicie, jak się poprawiamy i, że potencjał tego składu jest niesamowity. Jestem z tego dumny.
– W kluczowych obszarach przegrywaliśmy pojedynki. Zwłaszcza młodym zawodnikom zabrakło pewności siebie, aby wygrywać starcia. W przerwie zachęcaliśmy ich do lepszej gry i tak właśnie było.
– W tym meczu istotne były dwie kwestie. Jedna to fizyczność po intensywnym meczu w czwartek. Wróciliśmy z Londynu i musieliśmy sobie poradzić s frustracją. Druga sprawa to wiara, która pozwala wygrywać takie pojedynki.
Ten Hag pytany o to, czy Manchester United nadal ma szansę na ukończenie rozgrywek na miejscu premiowanym grą w Lidze Mistrzów, odpowiedział: – Nie wiem. Będziemy walczyć. Musimy wyciągnąć wnioski z takich momentów. Mecz z Brentfordem był naszym najgorszym występem. Nie zasłużyliśmy na zwycięstwo w tamtym spotkaniu.
Holender po meczu na Old Trafford pochwalił Willy’ego Kambwalę, który zagrał na środku defensywy Manchesteru United. – Trenuje z nami od dawna i dobrze się rozwija. Następna generacja musi zrobić krok naprzód i to właśnie robi Willy. Wyzwaniem dla niego jest to, aby robić to konsekwentnie – dodał Ten Hag.
Manchester United następne spotkanie rozegra w sobotę 13 kwietnia. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Bournemouth.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (20)
MikeMU: dzieci znowu płaczą "zwolnić trenera!", ale na szczęście w klubie jest człowiek który rozumie sport i ma was w nosie, bo od sukcesu marketingowego ważniejszych dla niego jest sportowy. Przed wejście JR pewnie ETH by poleciał już po meczu z CFC, ale dzisiaj liczy się sport, płaczące dzieci i spadek wpływów z koszulek nie jest już kluczowy. Więc płaczcie dalej a INEOS będzie robić swoją robotę.
boro: Ten gość nic już tu nie zmieni. Mecze tragiczne przeplatane są bardzo dobrymi. Jak on zostanie to przyszły sezon będzie wyglądał tak samo - bliżej środka tabeli niż lidera
legenda:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.04.2024 01:42
Ale mam tego dość !! po meczu Chelsea , Liverpool . Mówi to samo .Może w innym klubie by się sprawdził . Tym klubie nikt nie potrafi to ogarnąć I co to zmieni ze będzie nowy trener nowe nadzieje .
lecho: A co ma zrobić, naskoczyć na nastolatków jak Mainoo, Garnacho czy Kambwala, że nie dowożą wyników? Czy może ponarzekać na Casemiro, który jest cieniem samego siebie i wszyscy to widzą? Albo po raz 45 przypomnieć, że nie miał w tym sezonie zdrowej obrony w tym samym składzie na więcej, niż dwa mecze?
Jesteśmy na takim etapie, że cokolwiek się dzieje w tym sezonie, nie ma znaczenia. Liczy się budowanie ducha, atmosfery, wprowadzanie młodych do drużyny na kolejny.
PawelB: "Widzicie, jak się poprawiamy i, że potencjał tego składu jest niesamowity. Jestem z tego dumny." Po tym przestałem czytać tą wypowiedź. Życzę miłego tygodnia.
HarryBrown: Obiektywnie trzeba przyznać, że dziś w 2 połowie poprawili się w porównaniu do 1 połowy ;) Natomiast czytając ostatnie wypowiedzi EtH muszę przyznać, że mimo obejrzenia wielkiej liczby spotkań na żywo i w telewizorni plus coś tam kiedyś się samemu kopało, to jednak nie znam się na piłce.
MikeMU: Bruno Fernandes, Lisandro Martinez, Germacho, Rashforf, Luke Shaw, Onana, Mainoo, Amad Varane
Jak nie widzisz tu potencjału to raczej nigdzie go nie zobaczysz
lecho: Onana miał beznadziejny początek i pewnie kosztował nas wyjście z grupy w LM, ale ostatnio jest top i trzeba być wyjątkowo zbiasowanym, żeby tego nie widzieć.
Pady: Ukończenie na 5 miejscu to praktycznie nie możliwe i jedynie może się to wydarzyć tragedia jakieś drużyny bo na pewno obie nie zaczną wszystkiego przegrywać pozatym my musielibyśmy wszystko wygrać a po tym meczu z Brendford to wiara praktycznie umarła, zobaczymy jak to będzie za tydzień, fajnie by było chociaż żeby zaczęli grać w piłkę i ukończyli chociaż na 6 miejscu i wywalczyć ten puchar to by dało ta pewność siebie na następny sezon.
seth: Niestety ja jie widze wielkiej poprawy, no chyba ze ma na mysli ostatnie 3 mecze, to ten pierwszy z Brentford rzeczywiscie byl beznadziejny. Ale nasze szanse wynikaja glownie z indywidualnych popisow poszczegolnych zawodnikow lub szczescia, jak dzis z golem Bruno. Nie widze na przestrzeni ostatnich 2 miesiecy poprawy w grze calego zespolu.
kamilllo777: Ja winie za Ten sezon Ciebie Łysy, twoją taktykę(brak), wizje drużyny(brak poza pomysłem 2x10 na początku sezonu Bruno i Mount), zmiany, przygotowanie do meczy, transfery i te beznadziejne konferencje pomeczowe.
Sir Rat raczej też wszystko widzi a jego nowy zarząd może podjąć tylko jedną decyzje na koniec sezonu.
Gintoki: Idealny komentarz, dokładnie myślę wszystko to samo. Oczywiście sami zawodnicy swoje cegiełki tez tu dorzucają, ale najwięcej błędów przeypisuje łysemu.
lecho:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.04.2024 12:09
Litości, jakie pomysły może mieć trener, który nawet na dwa mecze z rzędu nie ma tej samej drużyny do dyspozycji, bo zawsze ktoś (albo kilku ktosiów) łapie kontuzję. To jest latanie dziur, a nie układanie jedenastki.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.