Blau: Lubię łysego, chciałbym, żeby dostał szansę poukładania tej drużyny i wyjścia z kryzysu, ale moim zdaniem transfery z tego okienka, a także część z poprzedniego okienka woła o pomstę do nieba.
Onana - fajnie, że umie grać nogami, szkoda że mało z tego mamy pożytku, bo zawodnicy z pola i tak tego nie wykorzystują. Miał ciężki początek jeśli chodzi o samo bronienie strzałów, ale powoli się wyrabia. Dla mnie w najlepszym wypadku jest to transfer 1 do 1 za Dawida. Czy warto było dawać 50 milionów, żeby mieć zastępstwo 1 do 1? Może warto byłoby wydać te pieniądze na środkowego obrońcę, a Onane kupić za rok/dwa?
Mount - od początku byłem przeciwnikiem tego transferu. Facet miał jeden dobry sezon (20/21), a pozostałe nie wyróżniały się niczym ponadprzeciętnym. Sezon przed transferem do nas miał za to bardzo słaby. Kupiliśmy go w miejsce Eriksena, który pod koniec sezonu pokazał już, że nie nadąża często za intensywnością, a się okazało, że podstarzały Eriksen i tak jest w dalszym ciągu lepszy niż gwiazdor za 65 milionów euro.
Amrabat - przyszedł na wypożyczenie, aby być zastępstwem dla Casemiro, gdy Brazylijczyk złapie kontuzje/słabszą formę ect. Przychodzi sytuacja w której Casemiro jest niedostępny, a Amrabat i tak jest na ławce, bo się okazał słabszy niż McTomek, który był wypychany z klubu latem. (całkiem słusznie, bo o ile go lubię, o tyle to nie jest poziom United).
Reguilon - przyszedł na wypożyczenie w momencie jak wypadł Shaw i Malacia. Miał zabezpieczyć lewą obronę na czas powrotu któregoś z wcześniej wymienionej dwójki. Kto gra na lewej obronie? Dalot.
Bayindir - ciężko cokolwiek powiedzieć, bo jeszcze nie widzieliśmy go w akcji. Patrząc na naszą formę, to możemy go w tym sezonie nie zobaczyć w ogóle, bo zaraz nam zabraknie pucharów w których mógłby pograć.
Hojlund - lubię go, uważam, że naprawdę ma potencjał. Problem w tym, że to jest chłopak dopiero do zbudowania. To nie jest zawodnik, który z miejsca przyjdzie i wniesie drużynę o poziom wyżej. Takim transferem był Harry do Bayernu, Haaland do City czy zostając przy United - RVP w ostatnim mistrzowskim sezonie. W poprzednim sezonie mieliśmy problem ze strzelaniem bramek, a w tym sezonie mamy jeszcze większy problem. Nie obwiniam go za to, ale z drugiej strony on też jakoś mocno nie pomaga. (w lidze, bo w LM strzela ładnie)
Teraz zajmijmy się transferami sprzed roku.
Lisandro - poprzedni sezon bardzo fajny, ten zaczął słabo i szybko złapał kontuzje. Mam nadzieję, że jak wróci do gry to z dwojoną siłą i będzie błyszczał jak rok temu. Moim zdaniem transfer na plus patrząc przez pryzmat zeszłego sezonu.
Casemiro - tutaj mam dylemat i trochę się zaczynam bać. W poprzednim sezonie był kluczowym zawodnikiem, bardzo dobrze grał. Ten sezon ma za to dużo, dużo słabszy. Mam nadzieję, że to tylko zniżka formy, bo trochę przypomina mi to casus Maticia. Serb przychodził w podobnym wieku, chyba był nawet rok młodszy. Pierwszy sezon również miał wybitny, a później już niestety była równia pochyła w dół. Miewał lepsze mecze, ale już nie był tak równy i kluczowy jak w pierwszym sezonie. Czyżby powtórka z rozrywki?
Anotny - nie chce się nawet wypowiadać. Ten kto przyklepał transfer faceta ze statystykami 12/10 z ligi holenderskiej za prawie 100 milionów powinien się bardzo mocno zastanowić czy jest poczytalny. Antony jest tragiczny i praktycznie nic nie wnosi. Piłka nożna poszła do przodu i od skrzydłowych wymaga się przede wszystkim liczb. Anotny tego w ogóle nie gwarantuje.
Eriksen - jego transfer za darmo to jak kradzież. Pomimo że najlepsze lata ma za sobą to i tak miał sporo bardzo dobrych momentów. Sam fakt, że pomimo transferu Mounta on i tak dalej gra w pierwszym składzie (i wygląda lepiej) jest tego dowodem.
Malacia - małe pieniądze, więc okej. Nie grał dużo, ale jak już grał, to wyglądał okej, czasem nawet bardzo dobrze. Szkoda, że złapał kontuzje, bo pod nieobecność Shawa miałby bardzo dużo szans, aby się wykazać i czegoś nauczyć. Nie narzekam na ten transfer.
Sabitzer - przyszedł na wypożyczenie, nie grał wybitnie, ale tragedii też nie było. Z dwójki Mount - Sabitzer ten drugi byłby z 2-3 razy tańszy, a i różnica jakości byłaby na korzyść Austryjaka. Dziwie się, że nie wykupiliśmy go, a woleliśmy wydać tyle siana na Mounta.
Wyszło trochę krytycznie, ale moim zdaniem takie są realia. W letnim okienku transferowym wydaliśmy około 200 milionów euro, a na dobrą sprawę sprawiliśmy sobie tylko nowego napastnika, który i tak nie jest w stanie samodzielnie pociągnąć drużynę ku górze i wymieniliśmy bramkarza 1 do 1. Mount do co najwyżej rezerwowy. Bardzo słabo to wygląda.
(To jest ocena tylko i wyłącznie na dzień 10.11.2023. Mam nadzieję, że każdy piłkarz United, również nasze nowe nabytki, złapią formę i staną się klasowymi piłkarzami. Nie hejtuje nikogo, tylko przedstawiam swój punkt widzenia.)