CoachMark: Ja wbrew temu co większość podaje to powiedziałbym, że w tym transferze zgadza mi się tylko cena.
50 Mln za gracza, który rok temu szedłby za przynajmniej 80? Ma chłop wiek, który pozwala mu liczyć na odbicie się z formą.
Mam jednak wątpliwość co do czystej jakości tego gracza. Co on ma, czego inni pomocnicy united nie mają? Spojrzałem na heat mapkę, to wychodzi na to, że najlepiej idzie mu na takiej pozycji jak u Ole grał Bruno. Ewentualnie trochę mniej uwikłanego w udawanie napastnika, a bardziej przytwierdzonego za napastnikami.
Wygląda na to, że umie strzelać z dystansu. Patrząc jednak jak aspekty takie czysto techniczne w United są raczej degradowane, niż rozwijane [rożne, wolne i strzały z dystansu Eriksena, Bruno i Pogby, które w zasadzie zniknęły z ich atutów wraz z pobytem w klubie], to mam obawy o ten walor Mounta.
Porównałem do Bruno, Eriksena i Freda
Jego staty za ten sezon; gorsze Xg90 niż nawet Fred, dwa razy niższe niż u Bruno, gorsze Xa90 od Freda, Eriksena, Bruno. Lepiej wygląda u niego parametr strzał w światło bramki zamieniony na gola. Celność podań mierna. Najniższy współczynnik akcji prowadzących do strzału. Mount ma 18 meczów uzbieranych w minutach, Fred 14, wygranych odbiorów piłki jednak Mount ma 19, a Fred 30, Eriksen jedynie wygląda w tym elemencie gorzej, bo jak wiadomo Eriksen w defensywie jest bardzo słaby. Dość mało samych prób odbioru wykonał, znów tylko Eriksen odstaje pod tym względem. Bloki to samo, tylko Eriksen wypada gorzej i to już mniejsza różnica jest. Więcej od niego drybluje Fred i Bruno, przy czym Fred wyraźnie mniej skutecznie to robi. Zerknąłem na jego sezon 21/22, tam był najlepszy i w tamtym sezonie byłby lepszym zmiennikiem Bruno, niż Fred. Tak gdzieś między nich by wypadał.
Zdziwiło mnie to, bo miałem o nim opinię aktywnego defensywnie. Okazało się, że jego udział w obronie jest raczej średniawy. W zasadzie to jest taki Bruno, gdy jest uwiązany na ósemce, bazujący na grze bez piłki. Szkoda, że Ten Hag nie chce mieć chociaż tego jednego mieszającego pomocnika. Jednak najwyraźniej chce szlifować dalej ten sam schemat, ława 4-5 graczy, dwóch podających, szukających jednego złotego podania. Gra bez większego kombinowania, ale z lepszym wykańczaniem. W sumie to nie brzmi źle, życzyłbym sobie czegoś ładniejszego dla oka jednak, ale zadowolę się taką samą grą jak w tym sezonie, ale lepiej wyśrubowaną.