Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ten Hag skomentował incydent z udziałem Fernandesa i Antony’ego

» 22 stycznia 2023, 12:12 - Autor: matheo - źródło: Sky Sports
W środowym meczu Manchesteru United z Crystal Palace (1:1) doszło do słownej utarczki Bruno Fernandesa z Antonym. Boiskową sprzeczkę obu zawodników przed meczem z Arsenalem skomentował Erik ten Hag.
Ten Hag skomentował incydent z udziałem Fernandesa i Antony’ego
» W meczu z Crystal Palace doszło do słownej utarczki pomiędzy Bruno Fernandesem a Antonym
Do starcia Fernandesa z Antonym doszło w pierwszej połowie spotkania na Selhurst Park. Zawodnicy wymienili między sobą kilka ostrych słów po tym jak Antony przetrzymał piłkę i podał ją za późno do Fernandesa. Konflikt został jednak szybko zażegnany i gdy Portugalczyk trafił do siatki w 44. minucie, to Antony pospieszył mu z gratulacjami.

– Myślę, że ich relacje są dobre. Na boisku zawsze są emocje. W futbolu chodzi o umysł, ale i emocje. Czasami serce wygrywa z głową – stwierdził Ten Hag w rozmowie ze Sky Sports.

– Ta dwójka, ale również pozostali, wnoszą emocje na boisku. Dzięki temu ich występy są lepsze. Czasami przekraczają granicę, ale jednocześnie pozostają dobrymi przyjaciółmi – dodał Ten Hag.


TAGI


« Poprzedni news
Manchester United spokojny o przyszłość Rashforda i De Gei
Następny news »
Składy: Arsenal vs Manchester United. 21. kolejka Premier League

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (11)


CJUTD: Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.01.2023 17:15

Obiektywnie oglądając Bruno to wcale nie widzę tego co niektórzy widzą. Waleczność? Hmm... często odpuszcza zawodnika i ogląda jego plecy. Przez to ostatnio kazek dostał kartkę bo Bruno dał się minąć jak pachołek i odpuścił. Szybkości też nie ma,za długo myśli, często holuje niepotrzebnie piłkę. Posyła jakieś "balony" jak może podać po murawie. W ostatnim meczu na chama starał się zagrywać zewnętrzną częścią stopy. Tyle co ma strat na mecz to na moje żadne wzmocnienie. Polecam wziąć kartkę i robić kreskę przy każdej stracie Bruno w meczu. Okey czasem mu coś wyjdzie. Na moje nie dziwię się,że Mou go nie chciał, miał dobry jeden sezon i to tyle,sporo bramek z karnych, a tymczasem liczby nie powalają.Teraz to czekam,aż ktoś go wygryzie bo niczym sabotażysta lub statysta momentami.
» 22 stycznia 2023, 17:13 #11
Atlantic: Zmień sport, bo piłki nie rozumiesz.
» 22 stycznia 2023, 17:38 #10
uzio: ehh te dzisiejsze czasy, trzeba sie lubić i być przyjaciółmi żeby dobrze wykonywać swoją pracę, heh kiedyś Andy Cole wcale nie odzywał się z Sheringhamem i jakoś im to nie przeszkodziło wygrać potrójną koronę w 99
» 22 stycznia 2023, 16:53 #9
atotrikos: Nie zrozumiecie źle tego ale Bruno wg mnie ma przyzwolenie na darcie japy na innych - jest kapitanem.
Tak jak wspomniałem kiedyś, że zganił mocno Garnacho za zbyt samolubna grę i też kiedyś mocno odpysknął mu, gdy ten sam Alejandro coś rzucił w stronę kapitana, że nie odegrał.

Emocje, silne twarde charaktery to wszystko jest potrzebne być mieć mocna drużynę tylko musi być granica, typowo, że kapitan, to kapitan i trzeba słuchać.
Na ten moment nie ma lepszego człowieka do bycia liderem i kapitanem jakim jest Fernandes.
Tak to widzę.
» 22 stycznia 2023, 12:39 #8
Pyra: Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.01.2023 13:12

No nie do końca. Bruno psuje w meczu tyle piłek, że nie powinien aż tak wymachiwać tymi łapami na innych. A po drugie jak ktoś inny dostanie opaskę to już ma siedzieć cicho?
Dobrze, że mamy "temperamenty" w składzie. Tego nam przez ostatnie lata brakowało.
» 22 stycznia 2023, 13:11 #7
atotrikos: Powinien, nie powinien taki chłopak jest ale widać że jemu zależy nie na sobie, na drużynie, wynikach i gestykuluje nawet jak sam psuje, wielka pasja w nim do piłki.
No np. jakim kapitanem była De Gea o jakim jest Maguire?
Bez charyzmy.
Bruno biega, walczy, psuje ale i strzela asystuje, jest wszędzie i ma temperament jaki ma ale nie bez powodu nie był kapitanem Sportingu.

Widziałbym też Martineza na kapitanie za jakiś czas albo Casemiro, mają mental.
» 22 stycznia 2023, 13:50 #6
DevoMartinez: Nie ważne czy kapitan czy nie to czepanie się kolegów w czasie meczu o to, ze nie podał, podał za późno, nie strzelał, strzelał działa najczęściej negatywnie. Wprowadza negatywną energie, często dodatkowy stres i presję, często usztywnia zawodnika. Na tym poziomie zawodnik sam wie co zrobił źle, co mógł zrobić lepiej i nie potrzeba mu kolegi drącego na niego ryja.
» 22 stycznia 2023, 15:02 #5
Pochmurny: Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.01.2023 16:18

Gdy grasz słabo to czego masz oczekiwać, głaskania po główce? Bruno wymaga od każdego tego samego co sam daje. Portugalczyk traci piłkę? To niech inni wezmą i robią to w miejsce Bruno, a jeśli nie to niech przyjmują krytykę na klatę. Każdy zdrowo myślący osobnik nie będzie się nawet z nim kłócił gdy wie, że aktualnie niewiele daje. Antony praktycznie nic nie wnosi i prawdopodobnie dlatego odszczeknal bo był sfrustrowany własną słabą grą.

Wiadomo, że czasem irytuję to ciągłe machanie rękoma, ale sorry, to Fernandes w większości dyryguje grą zespołu, więc ma być tak jak on to widzi. Jest liderem i jeśli ktoś chce podważyć jego zdanie to musi wykazywać się grą na podobnym poziomie, a nie byciem obserwatorem. Za długo w tej drużynie było przyzwolenie na patrzenie na innych zawodników, samemu nic nie wnosząc. Krytyka boli? Popraw się lub nie odzywaj bo zwyczajnie nie zasłużyłeś. Najlepsi zawszę mają większe wpływy i to jest normalne. Na porady i miłą atmosferę możesz liczyć na treningach, a nie w meczu do którego powinieneś być przygotowany bo w końcu zostałeś wybrany.

Jordan był utrapieniem dla kolegów z drużyny nawet na treningach do czasu, aż nie zasłużyli włożonym wyskokiem na jego szacunek. Bulls było drużyną w której każdy mógł sobie zaufać i potrafił to nawet Michael bo chłopaki dawali mu do tego pretekst. Standardy muszą być i ktoś musi je egzekwować.
» 22 stycznia 2023, 16:14 #4
atotrikos: Pochmurny, wow, świetnie napisane, dokładnie oddaje to co faktycznie ma miejsce.
» 22 stycznia 2023, 17:01 #3
Conqueeer: najważniejsze, że szybko sobie to wyjaśnili, ale lepiej jakby takie rzeczy zostawiali i wyjaśniali po meczu żeby nie było zgrzytów podczas spotkania.
» 22 stycznia 2023, 12:37 #2
MatPL: Oby nie było konfliktów między zawodnikami. Dopóki będą wyniki to nie powinno być problemów.
» 22 stycznia 2023, 12:15 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.