Gorzkie słowa byłego agenta Van de Beeka o Manchesterze United

Van de Beek od początku swojego transferu do Manchesteru United we wrześniu 2020 roku nie dostawał na Old Trafford wielu szans na grę. Holender przed startem sezonu 2021/2022 chciał udać się na wypożyczenie, ale nie dostał na to zgody Ole Gunnara Solskjaera.

Van de Beek w Manchesterze United rozegrał zaledwie 9 meczów w pełnym wymiarze czasowym. Pomocnik zazwyczaj wchodził na boisko na końcówki spotkań. W styczniu został wypożyczony do Evertonu, ale i tam miał problemy z regularną grą.

– Jeśli chodzi o mnie, to w tę współpracę włożyłem całe moje serce i duszę – mówi Albers w rozmowie z Voetbal Primeur.

– Po rozczarowaniu po prostu wsiadają do następnego pociągu. Gdy pytałem, co mogłem zrobić źle, nie doczekałem się odpowiedzi. Szkoda.

– Nie spodziewałem się tego. Widziałem rozczarowanie, jeśli chodzi o to, jak Donny był traktowany przez Manchester United. On z kolei widział, co robiłem, aby odwrócić sytuację. Gdy natomiast po raz kolejny nie dostał pozwolenia na odejście z Manchesteru United, to był to koniec.

– W Holandii Donny był doceniany, grał dobrze i był bardzo popularny wśród kibiców. W Manchesterze United nigdy nie grał. Relacja pomiędzy nim a klubem ochłodziła się bardzo szybko.

– Rywalizował o miejsce w składzie z Paulem Pogbą, który spóźnił się na obóz treningowy, przeprosił i znów mógł grać. Zajął miejsce chłopaka, który trenował po 10 godzin dziennie przez osiem tygodni, aby pokazać, że jest wystarczająco dobry.

– Musiałem się później mierzyć z tymi wszystkimi rozczarowaniami. Nie doceniałem tego, co brak gry zrobił Donny’emu pod względem psychicznym. Powinienem przyjrzeć się temu wcześniej i zapytać, jak mogę mu pomóc? – dodał agent Van de Beeka.