Ferdinand ostrzega Ten Haga: Ten klub przeżuł i wypluł bardziej doświadczonych menadżerów

brazylianwisnia: Nie da się wypieprzyć kilkunastu zawodników naraz. Dlatego głównym celem jest wycisniecie co się da z tych pilkarzy plus zakup 3-4 gości. Taka kadra musi być w top 4.

atotrikos: Ta, ostrzeganie chłopa jakby dopiero myślał o studiach XD

Greenlife: O to to. Trio Neville Rio i Rudy lubią pieprzyć trzy po trzy żeby tylko coś powiedzieć. Ja już nie liczę się z ich zdaniem. Oni nie potrafią chyba odmówić odpowiedzi na pytanie i wolą powiedzieć cokolwiek niż nic. Eksperci na siłę

majk: Ferdinand z tej całej trójki jeszcze całkiem sensownie gada, ale Scholes i Neville gadają jak jacyś sabotażyści.

Diabelred: flt32705,

A co tu Rio powiedzial takiego denerwującego? Rozumiem, że jakby powiedział, że Holender to genialny trener, na 100% sobie poradzi i wygra majstra, to byłoby wszystko cacy :)?

Dobrze, że Rio go przestrzega, bo tak jak ostatnio pisałem praca w Ajaxie, a u nas to jak przejście nauczyciela z pracy w szkole podstawowej do pracy w szkole średniej.

waletpl: Przestrzega, ale po co i przed czym? Poliszynel jeden. Równie dobrze może go przestrzec, żeby nie grał w kasynie, bo może przegrać pieniądze. Ten Haag to nie małe dziecko.

Diabelred: Porównywanie Kloppa do Ten Haga mocno na wyrost jak dla mnie.

dlabigt23: Tylko ze ja porównuje do tego Kloppa zanim przyszedł jeszcze do Liverpoolu. Moze źle mnie zrozumiałeś. Wtedy to nie był aż tak bardzo utytułowany trener i brany pod uwagę jako top.

Diabelred: Wiem co miałeś na myśli i jak pisałem wcześniej dla mnie to porównanie na wyrost.

Po pierwsze Bundesliga jest nieporownywalnie lepsza niż Eredevisie i ze wszystkich lig stylowo jest najbardziej podobna do PL.

Po drugie, Klopp po 9 latach sredniactwa(brzmi znajomo co?) BVB, przywrocil ich na sam szczyt wygrywając z nimi 2 mistrzostwa. To, że nawet po jego odejściu potrafią utrzymywać się w tym top 2(1 sezon chyba tylko Lipsk był wyżej od nich) w głównej mierze zawdzięczają jemu i temu co tam zbudował. Ajax(za czasów de Boera, który w PL został jak to dobrze ujął Rio przerzuty i wypluty) przed Ten Hagiem potrafił wygrywac 4x z rzędu majstra. Z kolei później poza jednym słabym sezonem przegrywał majstra minimalnie, bo 1,2,4 pkt.

Po trzecie charakter Kloppa, widać że gość nie daje sobie wchodzić na głowę i potrafi jak kiedyś SAF być dla piłkarzy mentorem, piłkarskim ojcem, którego piłkarze się grzecznie, bez sprzeciwu słuchają. Czy to samo będzie można powiedzieć o Holendrze, to czas pokaże, bo jak pisałem wyżej z aktualnej pracy z dziećmi w Ajaxie przyjdzie mu u nas pracować z trudną młodzieżą, która ma swoje humorki...

Po czwarte Klopp jak najbardziej był uważany za absolutny top. Oficjalnie odmówił choćby nam, Bayernowi, repce niemieckiej. Ostatecznie wybral LFC. W przypadku Ten Haga już od 2-3 sezonow czytam, że niby chce go City, Bayern, Barsa, ale konkretów ciągle brak. Pytanie czy to były zwykle plotki czy finalnie kluby boją się zaryzykować widząc, że holenderscy trenerzy nie radzą sobie poza liga holenderska.

Seszele: Bez przesady.
Klopp przed odejściem z BVB miał dużo wyżej zawieszoną poprzeczkę niż aktualnie ten Hag. Miał misję niemożliwą - strącić Bayern z pierwszego miejsca i udało mu się. Nie wspominam o tym, że namieszał w Lidze Mistrzów. Swój kunszt trenerski udowodnił następnie na Anfield, gdy w kilka lat stworzył potwora i po kilkudziesięcioletniej przerwie Liverpool znów usiadł na tronie. To jest top topów. A ten Hag? Przed jego angażem równie z powodzeniem radzili sobie de Boer i Bosz. Ajax ma idealne warunki do rozpoczęcia pracy menedżerskiej, dlatego holenderscy szkoleniowcy potem ruszają w inne strony Europy (inna sprawa, że sobie radzą ze średnim skutkiem). Ajax taką ma politykę - rozwój i sprzedaż, dlatego nie uważam, że ten Hagowi utrudniano pracę, lecz był świadomy takiego obrotu sprawy i musiał się dostosować. Na miejsce sprzedanego gracza lądował inny, bo w Amsterdamie nie muszą się o to martwić mając najlepszą akademię w Europie (na świecie również?).

waletpl: Klopp ostatni sezon w BVB zakończył na 7 miejscu w Bundeslidze, tracąc do Bayernu 33 pkt. Dlatego musiał odejść.