W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Erling Haaland nie przestaje być łączony z transferem z Borussii Dortmund. Koszty sprowadzenia norweskiego napastnika mogą jednak odstraszyć nawet największe kluby w Europie.
» Erling Haaland po zakończeniu sezonu 2021/2022 może opuścić Borussię Dortmund
Haaland jest przymierzany m.in. do Manchesteru United. Media spekulują na temat przyszłości Norwega, bo po zakończeniu sezonu 2021/2022 w jego kontrakcie z Borussią Dortmund zostanie aktywowana klauzula pozwalająca mu odejść za około 75 milionów euro.
Na temat Haalanda wypowiedział się ostatnio Volker Struth, agent Toniego Kroosa, który wskazuje także na inne koszty związane z transferem piłkarza BVB.
– Haaland ma klauzulę odstępnego. Cały pakiet, z pięcioletnim kontraktem i prowizją dla agenta będzie prawdopodobnie warty 250-300 milionów euro – twierdzi Struth na łamach dziennika BILD.
– Nawet jeśli Bayern Monachium miałby pieniądze, to nie zdecydowaliby się na taki ruch. Piekło by zamarzło, gdyby w Niemczech piłkarz zarabiał 50 milionów euro rocznie – dodaje agent.
Pochmurny: Kluby powinny się dogadać, że wszystkie zainteresowane idą z takimi samymi o wiele niższymi ofertami. Wiadomo, że to rywalizacja, ale skoro Pan Raiola coraz bardziej przegina pałę to czemu nie ukrócić jego galopów. Wtedy najważniejsza byłaby decyzja piłkarza i tyle. Włoch zostałby w ciemnej pupie i musiałby zejść na pułap tego co zaproponowały kluby. Ale skoro idioci płacą to tak naprawdę może zrobić co zechce. Tak naprawdę to nie nasza kasa i jak chcą to niech płacą. Wsio.
sturmik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.11.2021 11:06
Haalanda trzeba sobie będzie odpuścić. Od razu było widać że chłopaki robią skok życia na kasę i szukają arabskiej dojnej krowy na sponsoring. Haaland jest świetny ,ale po graniu gdzieś w niemieckiej lidze i nie zdobyciu niczego dotąd, chce pieniądze jak Mbappe czy Neymar (a może nawet i większe).
Poza tym kupno piłkarzy z Dortmundu wychodzi nam w najlepszym wypadku średnio w kratkę (mam nadzieję że Sancho jeszcze wypali) a wtopa na tą skalę byłaby tragedią i pośmiewiskiem roku.
Dla mnie temat Haalanda się skończył kiedy z premedytacją wybrał Dortmund zamiast United. Bo niby u nas nie grałby regularnie albo nie dostał za dobre granie dużych pieniędzy??
Atlantic: Zgadzam się z Tobą ogólnie, ale śmiesznie, że podałeś przykład Mbappe. Mbappe póki co grał tylko we francuskiej lidze, która jest słabsza od niemieckiej. Porównywanie reprezentacyjnych osiągów jest z kolei mało sprawiedliwe.
Ta3k: Sancho na razie pokazuje, że po Kagawie i Mychitarianie transfery z BVB nam po prostu nie wychodzą. Do 3 razy sztuka. Ryzykować setki milionów i tworzyć kolejny komin płacowy... No cóż uważam, że nie warto
DevoMartinez: Produkt marketingowy na którym każdy chce zarobić kokosy. Niech się biją o tego Beowulfa byleby MU nie brął w tym udziału. Słabo mi się robi jak pomyśle, że potem co tydzień będzie trzeba czytać mądrości Raioli, bratów, ojców, ciotek i znajomych zawodnika czy jest u nas szczęśliwy, jakie ma dalsze plany i gdzie chciałby w przyszłości grać. Produkt marketingowy made by Raiola musi być atencyjny więc męczarnie byłyby jak z Pogbą.
DevoMartinez: W tej potężnej lidze to i Klos z Podolskim strzelali. Nic tylko brać. Zresztą o czym tu dyskutować, taki Mhitarian był królem asyst i zawodnikiem roku w niemczech a nie dał rady w anglii ani u nas ani w arsenalu.
ruffnecky:Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.11.2021 21:01
Natomiast zgoda, że to często jest loteria, inny kraj, język, pogoda, kuchnia, mentalność, strona ruchu na drogach, pogoda, wkurzona przez brak psiapsolek żona i pierdylion innych zmiennych sprawiających, że piłkarz może stracić komfort i pewność siebie
Adih4sh: Nie jestem jakimś ekspertem, ale dla mnie Halland to taki kloc jak Kane czy Maguire. Wystarczy porównać Kane i Halland'a do Ibry i wtedy widać jaka jest między nimi przepaść. Dla mnie to jest na pompowana bańka, która pęknie gdy on przejdzie do bardziej wymagającego klubu. To taki Pogba 2.0, przereklamowany "pan piłkarz".
Jest za duży i za ciężki. Szybkość, zwrotność i refleks będą zanikać szybciej niż u innych, pojawi się element drewna. Kwestia czasu jak notorycznie zacznie łapać urazy. Nie polecam.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.