sturmik: Ole jest nie jest złym trenerem - ogarnął transfery, powoli przychodzą do nas gwiazdy i gwiazdki, stawia na młodą drużynę, buduje na przyszłośc, atmosfera w klubie jest pozytywna, DNA United buzuje a Sir Alex z uśmiechem siedzi na trybunach... Pozytywny facet, który nie kompromituje nas na konferencjach przedmeczowych.
Aczkolwiek... tylko te cechy byłyby dobre na klub pokroju Leicester/Wolverhampton.
Klub który objął to Manchester United - największy klub w Anglii, z największą bazą kibiców, klub którego sława oparta jest na dominacji w lidze i Europie, wygrywaniu tydzień po tygodniu.
Dostał olbrzymi kredyt zaufania i kupę kasy na transfery, przebudowywał drużynę ostatnie 3 lata. To jest już jego drużyna.
Czy zrobił z drużyny samograja jak Pep czy Tuchel, który bez względu na przeciwnika jedzie po nim jak walec?
Czy gramy radosną, kombinacyjną piłkę, z wysokim pressingiem -jako że mamy jednych z najlepszych ofensywnych graczy na świecie?
Czy mamy szeroki wachlarz zagrań taktycznych zaskakujących przeciwnika i sprytnych/nowoczesnych schematów ataku na każdą ewentualność?
Czy mając drużyne naszpikowaną suto opłacanymi gwiazdami potrafimy dominować nad dużo słabszymi na papierze drużynami, nie dając im nawet cienia nadzieji na pozytywny rezultat?
Myślę że ten sezon przyniesie dużo odpowiedzi. Rio ma rację - sezon żniw właśnie nadszedł. Zobaczymy czy młocarz wywiąże się z zadania.