W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Erling Haaland od wielu miesięcy znajduje się na transferowej liście życzeń Manchesteru United. Borussia Dortmund robi natomiast wszystko, aby zatrzymać u siebie norweskiego napastnika w najbliższym okienku.
» Erling Haaland został wyceniony przez Borussię Dortmund na 172 miliony funtów
Kolejka chętnych po Haalanda jest spora. Napastnika BVB w swoich szeregach chce nie tylko Manchester United, ale także Manchester City, Chelsea, Real Madryt i FC Barcelona.
Borussia Dortmund dostrzega duże zainteresowanie Haalandem i ustaliła kwotę odstępnego za swojego piłkarza na 172 miliony funtów. To powinno skutecznie zniechęcić kluby zainteresowane Haalandem do złożenia oferty.
Haaland ma za sobą znakomity sezon w barwach Borussii Dortmund. W 41 spotkaniach zdobył dla klubu 41 bramek i zanotował 12 asyst.
Mino Raiola, agent Haalanda, rozmawiał w ostatnich tygodniach z wieloma klubami. Włoch chce zapewnić swojemu klientowi jak najbardziej lukratywną umowę. Wszystko wskazuje na to, że do transferu Norwega w letnim okienku nie dojdzie.
Kwota 172 milionów funtów jest zaporowa dla klubów zainteresowanych Haalandem. Gdyby do transferu za taką sumę doszło, to Norweg zostałby drugim najdroższym piłkarzem w historii futbolu. Tytuł ten należy do Neymara, który za 198 milionów funtów zamienił Barcelonę na Paris Saint-Germain w 2017 roku.
M1LKA: Raczej durnoty wypisane przez autora tekstu, bo jak ktoś chce lukratywny kontrakt to odchodzi za darmo, a nie przy podbitej cenie o 200%.
Zresztą nikt się nie przejmuje podbijaniem ceny przez BVB tylko każdy czeka na klauzulę i wtedy będą lukratywne oferty od max trzech klubów, które mają kasę, a i tak wiele zależy od tego gdzie pójdzie Kane w tym okienku.
Ta3k: Albo się okaże, że gość miał sezon życia i w przyszłym roku takiego szału już nie będzie robił. Ilu już takich piłkarzy było? Sancho w lidze szału nie zrobił w tym roku, bo jednak to było tylko 8 bramek.
mcis: Rok temu cała gra była ustawiona pod Sancho. To on był tym byczkiem pasionym na rzeź. Niestety nie dało się go sprzedać, a w tym roku wszystko było ustawione pod Norwega.
PastaDoCiasta: Jeśli to oczywiście prawda, to kompletnie tego nie rozumiem, za rok może przecież odejść za bodajże 70 xd Chyba że po prostu nie chcą tracić Sancho i Haalanda w jedno okienko, ale to już chyba bardziej opłacałoby się im sprzedać Sancho za rok za jakieś 50 mln zamiast 80
DevoMartinez: Przecież nikt nie da im takich pieniędzy w tym roku za Haalanda więc dywagacje co im się by bardziej opłaciło nie mają sensu. Teraz sprzedadzą Sancho a za rok pewnie Haalanda.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.