Manchester United w ostatnią sobotę zremisował bezbramkowo z Manchesterem City. Oba zespoły wydawały się zadowolone z podziału punktu, a niektórzy z piłkarzy po końcowym gwizdku wymieniali uprzejmości.
Nie spodobało się to Royowi Keane’owi, który skrytykował zachowanie zawodników.W podobnym tonie wypowiedział się teraz Rio Ferdinand, były defensor Manchesteru United, który na swoim kanale
FIVE w serwisie YouTube ocenił derbowe starcie.
– Cała sprawa została dobrze udokumentowana w mediach społecznościowych. Słuchajcie, nowe pokolenie jest inne, nie możemy oczekiwać, że będą zachowywać się tak samo jak my. Nie przytulaliśmy się i nie dawaliśmy sobie buziaczków z piłkarzami Manchesteru City czy Liverpoolu. Gdy wychodziliśmy na boisko, to była po prostu szalona rywalizacja – mówi Ferdinand.
– Nie lubiliśmy ich, nie lubiliśmy przebywać na ich stadionie dłużej niż było to potrzebne. W trakcie tygodnia nie chcieliśmy wpadać na kibiców czy zawodników Manchesteru City. Teraz dobrze dogaduję się z Lescottem, Kompanym, Hartem, Barry wszystkimi piłkarzami, którzy w tamtym czasie grali w City.
– Ale gdy graliśmy, to nie byliśmy ze sobą blisko. Nikt na pewno się nie przytulał czy serdecznie ściskał. Solidny uścisk dłoni, lekki grymas i zdanie: „jak się masz, kolego?”. Wszystko wypowiadane szeptem, bo byliśmy rywalami. To proste.
– Nie rozumiem tego całego przytulania. Ja tak nie robiłem i pewnie naskoczyłbym na kolegów, którzy by tak się zachowywali. Rozumiem natomiast, że to pokolenie jest inne – dodaje Ferdinand.
Były defensor Manchesteru United przypomina również historię ze swojej kariery, gdy Czerwone Diabły przegrały derbowe starcie, a sir Alex Ferguson wściekł się na Ruuda van Nistelrooya za wymianę koszulki z rywalem.
– Nigdy tego nie zapomnę. Gdy grałem dla Manchesteru United, to moje pierwsze derby rozgrywaliśmy na Maine Road, starym stadionie Manchesteru City. Ograli nast. 3:1, a Shaun Goater strzelił dwie bramki. Schodząc do szatni czuło się napięcie. Usiadłem, Ruud van Nistelrooy wszedł w koszulce Manchesteru City. Wymienił się z innym piłkarzem – wspomina Ferdinand.
– Sir Alex Ferguson stracił głowę, był wściekły. Nie był czerwony, a purpurowy! Wściekł się niesamowicie. Wrzeszczał: „Ani mi się waż przychodzić do szatni po derbach z ich koszulką. Nigdy. Nie przynoś tego do szatni”.
– Od tamtej chwili wiedziałem już wszystko. Miałem wcześniej pewne przeczucie, ale teraz nie pozostawiono żadnych wątpliwości. Uściski, buziaczki, wymiany koszulek nie miały mieć prawa w meczach Manchesteru United z Manchesterem City.
– Tak mi to pokazano na początku mojej kariery w Manchesterze United i tak już zostało. Pytanie pozostaje… Czy teraz zwyczaje zostały ustalone na nowo poprzez zawodników, którzy teraz tam są? – dodaje Ferdnand.