JasnaLiryka: "Od początku zeszłego sezonu oglądanie każdego meczu MU (z małymi wyjątkami jak z PSG, Chelsea czy City w EPL) to jest katorga. "
No tak. Ba , nawet dłużej dla mnie katorga jak mam być szczery trwa od czasów LvG. To nie jest już to United i z czasem dopiero zrozumiałem, że długo nie wróci to co było (o ile w ogóle) :
"W klubie, dla którego w ataku grali tacy ludzie jak Sheringham, RvN, Rooney, Berbatov czy RvP jaranie się takim transferem uważam za rzecz śmieszną :)"
Ale już nie grają. Nikt się nie jara tym transferem, tylko uznaje za dodatkową możliwość.
"Kogo bym chciał? Chciałbym wizje. Nie wizje, którą słyszę z komentarzy i konferencji, gdzie mówi się o budowaniu składu do grania z kontry (jak się ma do tego obecny "wspaniały" transfer napastnika?), tylko faktyczny plan i jego realizacje. Czy z gościem, który w zeszłym roku mówi, że widzi Sancheza w swoim składzie, potem wypożycza go na rok i znów mówi, że on jeszcze kibicom pokaże, nie jest coś nie tak?"
Nie wiem czy jest coś nie tak. Fajnie to brzmi o tej wizji , ale to jest Tylko (bez obrazy) piękne pisanie :)
Życie weryfikuje, w klubie nie jest dobrze. Ale ja za każdym jednym trenerem wierzę w tą wizję i plan. Jak do tej pory nie przyniosło to nic dobrego. Teraz coś się zmienia.
Jeszcze raz, ten transfer nie jest topowy, nie będzie zbawieniem. To wyposażenie. Na pół roku. Transakcja na szybko, na dopełnienie kadry. Tak to widzę. I wcale nie uznaje , że to jakaś tragedia.
Nie zmienisz tego :D bo będzie w składzie, a jak będzie i uważasz go za ... To nie oglądaj wtedy United , tej kategorii . I po problemie :)
Koniec końców, jak już tu jest to niech strzela i to wszystko czego od niego oczekuję.
Pozdrawiam
Glory United