GrayMid: ZnamSielsBack Gdyby przyjąć twoją logikę, to żaden klub nie robiłby żadnych transferów, po co Real ma bić się o Mbappe, przecież on może być dobry tylko w słabej lidze francuskiej, Lewy, powtarzając za Tobą, też kręci bramki ''tylko'' w Bundeslidze, więc z pewnością nie poradziłby sobie w EPL itd., tak? Idiotyzm. Nigdy nie ma gwarancji, że dany piłkarz, doświadczony już czy jeszcze młodzik, po prostu dobrze się zapowiadający, wypali i utrzyma formę w innej lidze, ale taka jest piłka, jak życie - nieprzewidywalna, co nie znaczy, że się nie podejmuje ryzyka czy nie robi transferów, bez ryzyka nie ma sukcesu. A tym bardziej jeśli mówimy o transferach zawodników, którzy mają liczby i osiągnięcia, bo nie jest tak, że to kompletnie nic nie znaczy. Jest mnóstwo czynników, które wpływają na to, czy transfer się uda czy nie, wiele transferów z innych lig się idealnie udaje, a z kolei czasem transfery w ramach innych klubów w tej samej lidze okazują się katastrofą, patrz przykład Sancheza. Nawet najlepsi skauci ci na bank nie wywróżą, czy dany transfer się uda czy nie, ale i tak się te transfery robi i tak działa piłka. Gdyby z góry założyć, że transfer do mocniejszej ligi się nie uda, bo piłkarz pokazuje się z dobrej strony w słabszej lidze, tej, w której do tej pory tylko grał, gdyby takie myślenie mieli pracownicy United lata temu, to nie trafiłby do nas Cristiano Ronaldo, bo przecież on też był ze ''słabej'' ligi portugalskiej i w ogóle nie byłoby wielu historii wielkich gwiazd, które udowodniły swoja wartość właśnie przechodząc do lepszych lig i klubów z mniejszych/słabszych. A takie historie ciągle jakoś są. Tak jak są i historie transferów - niewypałów. Tu nie ma reguły, ale transfery robić trzeba, szczególnie jeśli się jest w sytuacji obecnego United. Inna kwestia jest taka, że sam jeden transfer Bruno nie odmieni cudownie United, bo tu niemal każdy poziom, pozycja potrzebuje wzmocnienia albo zmiany. Ale od czegoś trzeba zacząć.