Solskjaer: Trudno będzie rywalizować o tytuł w przyszłym sezonie

GrayMid: No i właśnie w pieniądzach jest problem. Żeby w dzisiejszym futbolu zrobić taką rewolucję trzeba niebotycznych pieniędzy. Od razu. ''Od razu'' się nie tego zrobić nie da, cokolwiek byś sobie nie myślał. City też zaczynało stopniowo, tylko ty i wielu innych nie zwracałeś na to uwagi i zauważyłeś to dopiero, kiedy zaczęli pięknie, hurtowo wygrywać. Budowa takiego projektu jak City nie trwa w jeden sezon, bo jak już mówiliśmy tu, nie tylko o kasę chodzi - trzeba mieć wizję konkretnego składu i jeszcze go zgrać, tobie to wszystko dobrze wychodzi na papierze, a nie masz żadnej gwarancji że to się uda w realu, musisz też brać pod uwagę, że często nie da się sprowadzić wszystkich tych zawodników których chcesz, z różnych powodów. Ale ponad wszystkim - nasz zarząd udowodnił, że jest nieudolny, co roku. Może dlatego wiele osób nie jest tak optymistycznie nastawionych jak ty.

Remix81: Co ty bredzisz sam Pepe to 80 mln

Remix81: Siara93. Twoim zdaniem Eriksen + Alderweireld to koszt 100. Ty zwariowałeś? Sam Eriksen to grubo ponad 140/150 Alderweireld ma klauzulę 25. Ale do nas nikt nie przyjdzie. Skończymy na 6 miejscu. Może uda się. 5 miejsce i wtedy Chelsea lub Arsenał jeśli by Ligę europy wygrali to wtedy wejdziemy do LM kuchennymi drzwiami, pod warunkiem że zwycięzca będzie przed nami w tabeli bo jeśli nie to juz nie ma szans.

GrayMid: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.04.2019 14:39

To prawda, że na powrót na szczyt będziemy czekać całe lata, to była moja opinia za czasów Mourinho, ba, pisałem o tym na różnych stronach sportowych/forach United (tu mnie wtedy nie było) już zaraz kiedy Ferguson odszedł. Być może ja jestem trochę bardziej krytyczny wobec Jose niż ty- ale tylko pod pewnymi względami - ale z tą diagnozą w pełni się zgadzam. Nie tylko, że nie da się wymienić niemal całego składu na przestrzeni 2-3 sezonów, ale też wymiana to nie wszystko. Nawet najlepszych trzeba jeszcze potem zgrać ze sobą i mieć wizję, która będzie podchodziła pod większość konkretnych graczy. To jest szalenie skomplikowane. United czeka ciężka wspinaczka pod górę, tym bardziej z tym żałosnym zarządem.

siara93: Dajmy szanse Ole, on jeszcze zadnego transferu nie zrobil w przeciwienstwie do Mou, który razem z Edem potrafił ściagnąc wielkich graczy jak Pogba, Lukaku, Mkhitaryan, Fred, ale wszyscy okazali się wiekszymi lub mniejszymi niewypalami, co jednak obciaza konto Mou, dlatego zasluzenie zostal zwolniony. Styl gry i jej efektywność była poniżej wszelkiej krytyki, dajmy 2-3 okna transferowe Ole, wtedy bedzie mozna tych dwoch panów bardziej sprawiedliwie porownac, chociaz mam nadzieje ze polityka transferowa sie zmieni za kadencji Norwega.

Remix81: Jose musiał być zwolniony bo ma niewyparzony język i kłócił się ze wszystkimi w klubie i mieli go dość. Poza tym jego warsztat się wypalił. Ale faktem jest, że on przed sezonem chciał środkowego obrońcę i skrzydłowego ale zablokowali te transfery mówiąc, że ma szeroką kadrę. Powinien po sezonie wicemistrzowskim powiedzieć kilku piłkarzom, aby szukali klubu. Chciał nowych, Ale nie chciał nikogo sprzedać. Nie miał jaj do tego, był za miękki.

DaroMistrz5: Apropo przebudowy to Jose nie chciał sprzedać Darmiana i to Jose po powrocie z tournee przed sezonem vicemistrzowskim nie chciał sprzedać Smallinga którego tu pół DP sprzedaję. Jose miał jaja. Ale chyba jedno jądro bo nie zawsze był konsekwentny

GrayMid: Różne osoby się już nad tym zastanawiały, prawdy całej nie poznamy nigdy, bo to są zakulisowe sprawy i wątpię żeby ktoś nawet kiedyś w jakiejś książce wyjawił wszystkie szczegóły. Ale przy całym moim szacunku i uwielbieniu dla Fergusona, nie ma wątpliwości, że trochę jego winy w tym jest. Bo było oczywiste, że jego odejście - biorąc pod uwagę olbrzymi sukces i całą jego erę, gdzie on był postacią centralną i dominującą w klubie - przyniesie kłopoty, dlatego że nie da się tak nagle utrzymać ciągłości i sukcesu, jeśli traci się tak wielką część i przyczynę, w dużej mierze, tego sukcesu. A już w ostatnich latach Fergusona było widać, po rezultatach i grze, że United spada w dół - coraz więcej złych transferów, brak planu przy ciągle rozwijającej się konkurencji i w ogóle ewoluującej piłce. Na to wszystko złożyło się pewnie wiele czynników, oczywiście nie można zapominać, że to nie była tylko odpowiedzialność Fergusona, więc nie powiedziałbym, że było w tym sporo winy Fergusona, bo w końcu to nie opiera się na jednej osobie, dużo zależy od tych, którzy tym wszystkim trzęsą - właścicieli, w dodatku Ferguson zrobił dla nas tak wiele, był już starszy, musiał odpocząć. Natomiast z pewnością jakąś cegiełkę dołożył do tego, bo ten okres przejściowy i strategia na ''po Fergusonie'' mogła być przygotowana znacznie lepiej.

Diablord: SAF zostawiał nas z mistrzostwem i 11 pkt przewagi nad drugim zespołem. Nie potrzebował nic więcej i pewnie świadomie nie myślał o przyszłości, bo zakładał, że transferami powinien zająć się nowy menago. Warto dodać, że Moyes nie był jego pierwszym wyborem... Dokonania Alexa sprawiły, że ManU został najbogatszym klubem świata i nowi menagerowie mogli wydawać grube miliony według własnego uznania i budować swój własny skład. Moyes się do tego nie nadawał, LvG wział się dobrze do roboty, ale moim zdaniem nie dostał wystarczająco dużo czasu i pewnie to zadanie troche go przerosło. Mou też został zwolniony przed czasem i nie dostał wsparcia w ostatnim letnim oknie transferowym... Oby Ole wytrwał i miał czas na prawdziwą przebudowę od początku do końca według swojej myśli. Pamiętajmy, że nawet SAF potrzebował dużo czasu i jego posada wisiała na włosku. Wtedy zarząd wykazał się cierpliwością, teraz historia powinna się powtórzyć :D Dzisiaj będzie 3-2 z hattrickiem Rasha!

Slan: Trzeba też wziąć pod uwagę to, że Moyes na dzień dobry wywalił cały sztab szkoleniowy, który mógł stanowić łącznik między czasami Fergusona i po Fergusonie.

Zezak0076: A kto i kiedy poza toba to powiedzial ?

Fenek: Naczelny hejter taki powinieneś mieć nick.

pOLEw: Dlaczego? Bo mówię jak jest ?

Fenek: Ole nie płacze i nie marudzi. Powiedział jak jest. Jak mou powiedział, że to będzie ciężki sezon to też wszyscy wiedzieli, że tak będzie skoro nie było transferów. Bawi mnie tylko to, że jak zwalniali Portugalczyka to większości ulżyło, że pozbyliśmy się tego marudnego, zrzędliwego tetryka. A teraz gdy Ole ma kiepską serie to nagle ludzie wyłażą z szafy i płaczą za mou.

pOLEw: Wiekoszość nie zawsze ma racje... niestety błędnie myśleli że problem tkwi w osobie Mourinho. Teraz czas ich zweryfikował bo zawodnicy wrócili do swojego poziomu i widać czarno na białym że to oni są głównym powodem naszej gry. Róznica polega na tym że Mourinho potrafił ich chociaż troche wziąć za gębę i ustawić do pionu i mimo ze graliśmy kiepską piłkę to potrafiliśmy zaskoczyć każego na każdym terenie.

A obecnie? Nawet taki benjaminek jak Wolverhampton potrafi nas pyknać 2x w ciągu tygodnia bo nie potrafimy wyciągnąć wniosków. Nie pamiętam by taka sytuacja miała miejsce za któregokolwiek z poprzednich trenerów.

DailySmoker: Z ta roznica ze ten "benjaminek" wszedl z ligii nizej a jest tuz za nami i urwal wiele pkt z top6 wiec nie jest to byle jaka druzyna. Co do siwego to mysle, ze jego najwiekszym bledem bylo publiczne obrazanie zawodnikow. Jesli kogos nie szanujesz to nie mozesz tego oczekiwac w zamian. Poza tym takie rzeczy zalatwia sie w szatni a nie w mediach

pOLEw: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.04.2019 11:26

Mit powielany tak samo jak to że Martial to wciąż duży potencjał...
Mourinho nigdy nie obraził publicznie swojego zawodnika. Chyba ze masz jakieś wypowiedzi świadczące o tym że było inaczej. Nie daj sobie prać mózgu przez media bo krytykowanie za kiepską grę się niektórym wręcz należy. A jesli zasłuzona krytyka nie jest w stanie ich zmotywować ( tak jak np. Shawa) to powinni zmienic klub.

Ja rozumiem urwać punkty, bo to nie jest nic nowego? Ale dostać od nich dwa razy w ciągu tygodnia? Nawet nie próbuj bronic Ole, jego doboru składu, wystawiania stoperów na boku obrony, poznych i beznadziejnych zmian. Zwyczajnie nie wyciągnął wniosków i nie potrafił dopracować taktyki.

ZnamSie: Generalnie dyskusja na temat Mourinho i OGS jest bezcelowa.

Jedyny winowajca siedzi na trybunach - Ed Woodward.

Kto zatrudnił Moyesa? Gdzie były transfery? Kto przepłacał za Martiala? Kto dał odejść Di Marii? Kto zwolnił Van Gaala po wygraniu pucharu? Kto dał 500k Alexisowi? Kto zwolnił Mourinho? Kto dał kontrakt OGS po paru wygranych meczach? No kto? Ten idiota.

pOLEw: GrayMid,

Ferguson tez nie miał łatwych początków, też był uparty , też kłócił się z zawodnikami, też krytykował ich publicznie, odstawiał od składu i ich gnoił. Różnica polega tylko na tym że on na każdym etapie swojej kariery miał pełne poparcie klubu który ponad wszystko uważał że w klubie rządzi menadzer. To dzięki wielu latom tego typu zachowań udało mu się wypracować swoją pozycje w klubie, Ferguson którego znamy z jego ostatnich lat w klubie to "dziadek" w okół którego krażyło wiele historii i któremu nikt w klubie nie bał się podskoczyć. Sukces gwarantowało mu to że żaden zawodnik nie wszedł mu na głowe i potrafił pozbyć sie nawet największej gwiazdy i niezależnie od wyników zarząd go popierał.

Mourinho nie miał pełnego poparcia klubu mimo wielu deklaracji że jest inaczej. Gdy sadzał jakiegoś rozkapryszonego dzieciaka na ławie to zaraz przychodził Edek i mówił ze mu słupki spadają w tabelkach bo on nie gra. Zawodnicy są rozpieszczeni ogromnymi tygodniówkami i nie czują potrzeby angazowania się a gdy jest im to wytykane to stroją fochy. Ostatecznie gdy trener mówi o potrzebach wzmocniania i zmian na niektórych pozycjach które źle funkcjonują zostaje zwolniony. Serio nie ma dla mnie znaczenia nazwisko trenera ale nawet gdyby był to Smuda to nie powinien zostać zwolniony pół roku po tym jak zdobył z klubem drugie miejsce w lidze tylko dlatego że zawodnicy postanowili się zbuntowac. Wyobrażacie sobie coś takiego za Fergusona?

W tym momencie nie kultywujemy tradycji United tylko przejmujemy tradycje Chelsea. Smutne, ale prawdziwe.

rodjaevel: P.S.

Najgorsze jest to ze zmierzamy tam gdzie Arsenal - sredniak w lidze (z reszta jak dzisiejsze United) a zarabia pieniadze dla inwestorow jak malo kto... I tak juz od ilu lat? To moze byc tragedia dla nas kibicow, ciezkie czasy nastaly, oj ciezkie czasy...