ZnamSie: Szkoda że Neville, Scholes i reszta legend, jak trzeba było brać stronę Mourinho i twardo stać za menedżerem, to wtedy nie zostawiali suchej nitki na Jose, który niby co miał zrobić? Z jednej strony na bank były naciski z zarządu, że najdroższy transfer ma grać, bo Adidas się pewnie też o to upominał, z drugiej strony Jose naprawdę starał się, aby Pogba czuł się dobrze, dał mu opaskę, ustawiał go na różnych pozycjach, żeby znaleźć mu jak najlepszą pozycję, a z trzeciej jeszcze strony jak Jose miał spokojnie pracować, jak zarząd sam nie wiedział, czy ufa Mourinho czy Pogbie, co było widać po tych wszystkich nieścisłościach z tym, czy Mou ma bezpieczną posadę czy nie. To jest masakra, kto zarządza United.
I teraz sprawdza się to co mówiłem o Pogbie, na chwilę zachciało się grać, dzięki temu wygrywaliśmy ze słabymi rywalami, wszyscy zaczęli znowu o nim mówić, a za chwile wiedziałem że wróci do dawnej gry, bo to zwykły pozer z 2IQ. Oddać topowego menedżera, który mając skłóconą szatnię, był w stanie walczyć z każdym, może z Liverpoolem czy City nie dał rady, ale umówmy się.. wczoraj widzieliśmy jaki ten zespół ma żałosny potencjał w spotkaniu z najlepszymi zespołami świata. Wszyscy wypominają Mou, że City i Live nas dominowały, z tym że pamiętajcie że dominowali Nas kiedy Pogba sabotował grę, obijał się, morale były słabe, a i tak w takiej atmosferze, ani Liverpool, ani City aż tak Nas nie ośmieszali co Barcelona.
Co jest jeszcze bardziej zabawne - PSG pokonaliśmy BEZ POGBY i tylko dlatego. W pierwszym meczu jak był na boisku Pogba, w środku pola demotywował swoim nastawieniem i sposobem gry. W drugim nie było go, i dzięki temu w środku pola grały drewna bez kreatywności, ale mający serce do walki i charakter, oczywiście i PSG było znacznie lepsze, ale walecznością udało się wyszarpać awans z ich dużą pomocą, gdyby na boisku był ten sabotażysta, to nigdy byśmy z nimi nie wygrali, nigdy.
W tym klubie wszystko jest do góry nogami.