UnitedWeStand: Mourinho dał temu klubowi wszystko co mógł i trzeba być na prawdę amebą umysłową aby nie szanować go za te trofea czy też wicemistrzostwo, które było ponad możliwości tego składu.
Tak w ogóle, to jakoś nie jestem przekonany do logiki w zwalnianiu managera w sytuacji gdzie przecież może spełnić cele sezonowe. Te realistyczne, a nie wzięte z kosmosu przez umysłowe dzieci, które chodzą obrażone na cały świat i piszące "drugie miejsce nie powinno zadowalać takiego klubu jak United".. Nie wiem w jakim świecie żyją takie osoby, ale ich poziom frustracji z racji niskiego IQ będzie rósł z każdym kolejnym miesiącem i pewnie pozakładają jeszcze więcej multikont aby wylewać swoje żale typu "wygraliśmy z ostatnią drużyna w tabeli 4-1, więc z czego się cieszycie? Że nawet czystego konta nie umieliśmy zachować?" w sekcji komentarzy. Nie rozumiem co takie osoby mają w swojej pustej głowie. Jak ja wracam z pracy, to siadam przy ps4 albo czytam książkę, a te parę razy w tygodniu zobaczę mecz United i nie mam najmniejszej ochoty wchodzić na stronę tylko po to aby rzucać hejtem na lewo i prawo.
Modlę się tylko o to aby faktycznie zatrudniono dyrektora sportowego, który będzie kompetentny i miał 100% władzy w klubie, bo jeżeli dalej będzie się patrzeć na aspekt marketingowy zamiast sportowy, to o mistrzostwo będziemy walczyć pewnie za kilkanaście lat.
Jakoś boję się, że Ole, któremu do Jose brakuje sporo, nie poradzi sobie kompletnie podczas już drugiej przygody na wyspach i zacznie się seria porażek jak w Monaco, które przy Henrym systematycznie walczy o pozostanie w strefie spadkowej.
Nie wiem jak można pisać takie głupoty jak "gorzej być nie może" itp. Poważnie? Jest 6 miejsce w lidze z perspektywami na 4, a to jest realny cel tych piłkarzy. Aktualnie są europejskie puchary na przyszły sezon co jest wynikiem minimum dla United jako klubu z top 6 w Anglii. To jak nie może być gorzej? Co będziecie pisać gdy nastąpi seria porażek i zaraz zrobi się 13 miejsce w tabeli? Że przynajmniej gra jest ofensywna, a miejsce nie ważne, bo Liga Europy to i tak wstyd?