ax1d: Arktos, są różne style kibicowania. Jedni zachwycają się wszystkim, bo najlepsiejsze, gdy tylko ma herb United. Inni narzekają na wszystko, bo nie podoba im się w zasadzie nic, a nawet jak im się spodoba, to się nie przyznają. Są też tacy (np. ja), którzy narzekają, gdy ich zdaniem rzeczy nie idą w dobrym kierunku, ale nie robią tego "zawsze i wszędzie". Więc domagasz się "reakcji moderacji" w sprawie trollingu, ale wcale nie chodzi Ci o trolling.
Niestety, również moim zdaniem obecnie ten klub faktycznie zmierza na "dno" (oczywiście "dno" dla Manchesteru United jest w zupełnie innym miejscu niż np. dla takich Bolton Wanderers czy Millwall). Dlaczego? Ano dlatego, że liczby nie grają, liczb się nie ogląda. W zeszłym tygodniu czytałem zestawienie z UK, że Liverpool pozyskał ok. 18% nowych fanów, a United straciło 27% w ciągu zeszłego roku. Czy jest to spowodowane miejscem w tabeli, liczbą punktów czy stanem konta klubu? Wysokością umów partnerskich i sponsorskich? Nie. Jest to spowodowane tym, że oglądanie tej drużyny pod wodzą Mourinho zwykle jest męką, a w najlepszym wypadku jest nudne. Z całego zeszłego sezonu może z 5 meczów było przyjemnych dla oka. A czy nie po to oglądamy sport? Żeby móc się ekscytować, żeby oglądać wspaniałe widowiska? Jeśli w United obecnie tego nie ma, to to przekłada się na całą resztę. Od razu nie będzie tego widać, ale spadnie sprzedaż biletów, spadnie sprzedaż koszulek i wszelkich gadżetów, spadnie zainteresowanie klubem, głównie wśród osób postronnych, spadnie zainteresowanie sponsorów, bo po co adidas ma wykładać wielki hajs na umowę sponsorską, gdy sprzedaż koszulek spada? Coraz więcej telewizji będzie wybierać inny mecz w "prime time", zamiast pokazywać United, bo nudnych meczów nie będą oglądać postronni kibice. To wszystko wiąże się z potencjalnymi stratami. Jasne, United to olbrzymia firma, więc takie zmiany póki co weźmie na klatę i nawet nie będzie ich widać. Kluczem jest tu "póki co". Wystarczy spojrzeć choćby tutaj albo na takim Facebooku. Liczba komentarzy pod byle wpisem spadła o połowę przez ostatnie dwa lata. O POŁOWĘ! Posty na oficjalnym fanpage'u United miały standardowo po 3 tys. komentarzy. Dziś mają po 1,5 tys., a znaczna część to właśnie trolling. Ci ludzie, którym nie chce się komentować, nie kupią też koszulki czy gadżetu, nie polecą na Old Trafford w najbliższej przyszłości. To są konkretne straty.
Więc nie, narzekanie nie jest podstawą do tego, żeby kogoś banować. Każdy kibic chce jak najlepiej dla klubu i każdy wyraża to na swój sposób. I nie - tak samo jak żaden piłkarz nie jest większy niż klub, tak na pewno Mourinho nie jest jednoosobowym uosobieniem Manchesteru United. Krytyka Jose nie oznacza krytyki klubu.