jassaj: No sory, wszystko fajnie, ale to już kolejny zainteresowany Evertonem a żaden nie przedstawił argumentów. No kurcze bądźmy poważni, co ma takiego Ryan czy Phil czego nie mają inni trenerzy ? No chyba tylko brak doświadczenia. Jeszcze rozumiem, jakby to był zespół pokroju Hull czy Sunderlandu który jest pogodzony z losem i może sobie pozwolić na ekstrawagancje w stylu "liga uda- albo się uda albo nie uda" cytując Probierza. Media spekulują nazwiska trenerów którzy mogą objąć "Tofiki" są tam min Chris Coleman czyli dla nie wtajemniczonych ziomek "od Walii". Widzicie różnicę między byłym selekcjonerem kadry a Ryanem, trenerskim żółtodziobem ? Dalej Big Sam, Eddie Howe, nawet Tuchel albo conajbardziej bekowe- Carlo Ancelotti. I wiecie co ? Myślę, żee klub pokroju Evertonu który wydał tyle kasy, żeby chociaż móc oglądać z godnością plecy TOP 6 prędzej zrobi podchody pod Carlo i prędzej go zdobędzie niż odda zespół w kryzysie po takiej rewolucji kadrowej, conajważniejsze w dzisiejszych czasach niestety- po takich inwestycjach, człowiekowi który jest takim samym gwarantem sukcesu jak dziecko ze stetoskopem jest gwarantem wyleczenia choroby. Sory, brutalna opinia, ale tak mi się wydaje, że z całym szacunkiem do panów ale trzeba zejść na ziemię