jassaj: Ja myślę, że Mou już poszalał po Europie i teraz poszuka spokojnej przystani u nas na parę lat. Jest już doświadczony, zaliczył triumfy w każdym miejscu gdzie pracował, dołożenie kolejnego tytułu w PL czy daj Boże w LM może być dla niego już niewystarczające z tego powodu, że to wszystko już ma a chciałby więcej- no ale co można osiągnąć więcej? A no status "legendy" w jakimś klubie- a gdzie znajdzie lepsze miejsce na wyrobienie sobie takiego statusu jak nie w klubie, gdzie 2 managerów ma na koncie tytuły szlacheckie, gdzie jak nie w miejscu w którym jeden człowiek pracował ponad ćwierć wieku dorabiając się statusu najlepszego trenera w historii piłki nożnej ? Zresztą mam wrażenie, że to już widać w postępowaniu Mou, że nie zachowuje się jakby chciał skoncentrować całą energię, całą moc, wyeksploatować z tego "pola" zwanego United całe plony i zostawić na łaskę losu po trzech latach ugór, spaloną, wyrobioną ziemię. Jest spokojniejszy, bardziej opanowany, nie szuka sobie tu wrogów, rozwija zespół, nawet w sytuacji jak Miki dołował, nie zamienił go na szybko na kogoś, kto da impuls na już, tylko poczekał, dał mu czas, przygotował kadrę w której jest wielu młodych graczy na których może opierać trzon zespołu przez kilka lat
Nie wydaję mi się, żeby to były działania tylko po to, żeby za rok zostawić tak fajnie przygotowany grunt komuś innemu, żeby on spijał śmietankę z pracy Portugalczyka, zresztą, kto wie? Może Mou już szykował się do takiego zabiegu w Chelsea ? Sentymentalny powrót na stare śmieci z jakąś cichą myślą zostania na dłużej tylko coś po drodze nie zagrało i musiał szukać nowego domu ? Facet jest coraz starszy, może już go nie rajcują "młodzieńcze" wybryki, skakanie z kwiatka na kwiatek, ciągłe szarpanie się, nowy projekt, nowa energia, wszystko od 0, może chce już zbudować coś co go ogrzeje na długi czas w świetle chwały a potem za kilka lat odejdzie (bo pewnie kiedyś odejdzie), może sobie zrobi sentymentalny powrót do Porto ale jako człowiek który odbudował Manchester, udźwignął brzemię Fergusona, pokazał, że nie jest tylko fachowcem od szybkiej roboty, której formuła wyczerpuje się po 2-3 latach, tylko kimś kto potrafi zbudować imperium od podstaw, osiągnąć sukces, utrzymać się na topie i poprowadzić zespół który będzie przez długie lata z nim na szczycie a nie tylko rok czy 2