PDF: devious@:
No to zacznę od tego, że:
po pierwsze temat jest ... a ja jestem otwarty na dyskusję i opinię innych;
po drugie w żaden sposób nie umniejszyłem osiągnięciom Ronaldo i nie zamierzam tego robić, ponieważ jego osiągnięcia są niepodważalne;
po trzecie moja antypatia do Ronaldo jest oczywiście subiektywna ale wiąże się raczej z żałosnym mazgajstwem i nieustannym samozachwytem;
po czwarte cieszę się, że mogłem Cię rozbawić, śmiech to zdrowie.
Wyjaśnienie mojego podejścia do sprawy powrotu CR7:
Jeśli CR wróciłby do MU na takiej zasadzie jak pozyskaliśmy Zlatana, czyli wolny transfer, nie widzę lepszego kandydata do wzmocnienia drużyny. Taka opcja nie wchodzi jak wiemy w grę.
Możemy dołączyć gwiazdora o wielkich umiejętnościach ale trudnym usposobieniu do fajnej, zgranej szatni, w której rodzi się bardzo ciekawa, stosunkowo młoda drużyna. Do tego za naszego gwiazdora trzeba będzie zapłacić niesamowite pieniądze i o ile nie liczę nieswojej kasy to świadomość iż mój klub wydaje takie pieniądze na zawodnika, który ma 32 lata i gra na wysokim poziomie od 17 roku życia, martwi mnie trochę, bo Ronaldo to niesamowity piłkarz ale tylko człowiek. Być może Zlatan i Ronaldo to fenomenalne geny ... ale 3 lata temu w wieku 32 lat Zlatan wyglądał trochę lepiej niż w ostatnim sezonie (w którym grał bardzo dobrze). Jak widać organizm zaczyna się upominać. Ronaldo, to szybkościowiec, a w karierze nie przytrafiła mu się poważna kontuzja ... nie życzę mu tego ale z każdym kolejnym sezonem ryzyko się rośnie.
Na koniec powtórzę obawę iż CR zachowuje się nieładnie w stosunku do MU, grając zainteresowaniem klubu w celu załatwienia swoich spraw ... i nie chodzi o nowy kontrakt tylko o 15 baniek E, które "wyprowadził" z hiszpańskiego US, a klub nie chciał mu pomóc :-) Czy to nie są żarty? Typ nawywijał w podatkach zarabiając ogromną kasę, a potem obraził się na Real Madryt, który nie chce go wspierać hehe. No ludzie ... litości.