W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Klimaa: Celta pokazała w tym sezonie że potrafi wygrywać z najlepszymi. Nie będzie to łatwy dwumecz ale jeśli zagramy na poziomie na jakim potrafimy to powinniśmy zagrać w finale.
jassaj: Ja się ciesze, że 1 gramy na wyjeżdzie- tam można załatwić sprawe, nam się gra ostatnio lepiej na wyjazdach- przynajmniej tak mówią statystyki a zawsze zostaje rewanż na OT. Prawda jest taka, że bać się kogokolwiek z tej 3 to grzech. Respektować to tak ale bać ? Jesteśmy faworytem niezaleznie od konfiguracji, każdy będzie chciał nas zjeśc bo wiadomo wygrać z United to prestiż a dla takiej Celty trzymając klimat pojedynku, triumf i awans do CL to byłaby sprawa, ale musimy robić swoje i już. Możemy cierpieć jak z Anderlechtem ale musimy wygrywać. Zwycięzców się nie osadza
rizx: Zanim zaczniecie wypominać Athletic, lepiej przyjrzeć się okolicznościom tego meczu. Dla SAFa ten puchar był wstydem i krótko mówiąc miał na niego wy***e, wolał walczyć o mistrzostwo Anglii niż ubogą wersję LM
rizx: Skoro niektórzy tutaj boją się dwumeczu że średniakiem ligi hiszpańskiej to lepiej niech United nie awansuje do LM, bo przy meczu z Realem czy Barceloną bedziemy świadkami samobójstw
tom93: No cóż, mogło być lepiej, ale trudno. Dostaliśmy trudnego rywala, dla którego LE w obecnej chwili to również jedyna szansa na grę za rok w pucharach. Przeciwnika, który lubuje się w karceniu znacznie wyżej notowanych rywali. Przeciwnika świetnie zorganizowanego, dla którego gra z kontry to woda na młyn. A w ostatnim meczu z Realem sporo czasu byli przy piłce, więc rozgrywać też umieją. Nie można ich zlekceważyć, bo są w stanie wygrać w pierwszym meczu z nami nawet ze 2:0 i mówię poważnie.
RuReR: Strasznie nieprzewidywalna drużyna. Raz może przegrać z ostatnią drużyną, a raz wygrać z Realem na Santiago Bernabeu. Myślę, że będziemy mieć z nimi kłopoty.
HarryBrown: No i w sumie ciekawą końcówkę sezonu mamy. Walczymy w lidze o miejsce w LM i w LE też cały czas gramy o całą pulę. Stare dobre czasy powoli wracają.
Marti24: Dobre losowanie. Celta Vigo jest do łyknięcia. Jeden warunek, by nie urządzać sobie horrorów - skuteczność. Plusik, że Rashford wreszcie strzela z większą skutecznością.
I przydałoby się, by któryś obrońca się wykurował.
Teraz przed MU 3 mecze w lidze, jeżeli po tym trzech meczach wzrośnie dystans do Liverpoolu lub Manchesteru City, to trzeba olać ligę i skupić się na Lidze Europy.
Vampiro: O tym samym pomyślałem, ale swoją drogą wolę żeby taki Rashford grał cały czas, uczył się na swoich błędach i zbierał doświadczenie. Nawet jeżeli będzie marnował takie setki jak z Anderlechtem. Zwróci się to z czasem.
jaratkow: Losowanie jak losowanie. Żeby wygrać LE i tak trzeba wygrywać do końca... Osobiście upatrywałem drugiego finalisty z duetu Besiktas - Olympique i tak sobie kombinowałem, że z najsilniejszymi rywalami najlepiej spotykać się wtedy gdy do rozegrania są dwa mecze. Choć z drugiej strony pokazaliśmy nie raz, że własne boisko wcale atutem być nie musi... Panująca wśród niektórych sędziów "moda na Hiszpanię" też nakazuje być ostrożnym tak jak najwzyklejszy w świecie szacunek dla rywala.
Czasu do półfinałów niewiele, meczów do rozegrannia w tak zwanym międzyczasie trochę nam zostało. Czas niewiele nam da - może tylko chorym zawodnikom pozwoli wrócić do zdrowia. Nie ma co rozpamiętywać - trzeba grać i trzeba wygrywać ;-)
RobvanKlu5i: Respekt do rywala ale pojedziemy z Nimi. Manchester United nie może bać się średniaka z La Liga i kibice też nie mogą się go obawiać. Bez biadolenia o tym jakie to "złe" losowanie dla Nas było. To jest półfinał ale finał będzie Nasz!
Keravnos: UUU, ograli Barcelonę i Real, UUU... Raz na rok to i kura pierdnie. Celta jest 10 w La Liga i ma 44 punkty. Nie ma co się trzepać i martwić na zapas. Jeżeli United myślą poważnie o wygraniu trofeum to ani piłkarze ani kibice nie powinni się obawiać takiego rywala. Do meczu podejść z respektem i bez olewania przeciwnika, ale absolutnie nikt nie powinien obawiać się tej drużyny patrząc na ich dwa wygrane mecze z barcą i realem.
Vampiro: A wiesz, że ostatni mecz z Barceloną przegrali 5-0? A 3 bramki z 4, które strzelili w drugim meczu z Barceloną, dostali w prezencie. 2 od Ter Stegena i 1 od Mathieu.
Pady: Ty sobie nie wyobrażasz bo dzieciak jesteś a ja pamiętam jak Bayern w półfinale dostał baty od zenitu 4:0 jeszcze w pucharze uefa, Barcelone za czasow LVG walczyla o utrzymanie albo mecz z Celtikiem w cwiercfinale pucharzu uefa, jedynie Real niepamietam zeby sobie na to pozwolil, ale nazywano ich 1/8 L jak zapomniec, bardzo dlugo dopiero CR7 ich poratowal.
Ogolnie pewnie jak wiekszosc kibicow anglieskich to roczniki 80-90 gdzie dojrzewalismy w latach dominacji angielskich klubow, dzis jest tak z Hiszpania ale dwa kluby przesadzaja.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.