miocinho2: ja mam nadzieje ze wyrzuca Mourinho.Ja wiem potrzeba stabilizacji itd,ale nie przy tym czlowieku.
Zobaczcie co sie dzieje w tym klubie.Gra opiera się na 36 letnim zawodniku,który już otwarcie mówi,że marnuje tu czas,a reszta składu jest za słaba by miał z nimi grać.Reszta zespołu powoli popada w kompleksy,są krytykowani z każdej strony a ludzie(i to nie tylko z zewnątrz bo ostatnio Mourinho i Ibra
też dolali oliwy do ognia(Mou wypowiedzia o okienku transferowym))wmawiaja im ze gdyby nie Ibra to byliby dzis w polowie tabeli,przez co w psychike zawodnikow wkrada sie jakby to powiedziec "uzaleznienie od dyspozycji Zlatana"co wplywa na ich pewnosc siebie.Zlatan fakt swoje strzelil,a nawet więcej,ale zwłaszcza w tych już legendarnych"pechowo zremisowanych meczach"swoje też zmarnował i on wcale nie ma prawa wypowiedziami typu"nasze miejsce w tabeli jest adekwatne do naszego składu" odcinać się od tego ze jestesmy dopiero na 5/6 miejscu.Doskonale pamiętam jak wyglądała rok temu nasza gra,że odpadliśmy w LM w żałośnie słabej grupie,fatalną pase nie wygranych meczów,a mecze najlepiej oglądało się w tygodniu kiedy były rozgrywane o wieczornych godzinach bo przynajmniej człowiek nie mial kłopotu z zaśnięciem by wstać rano do pracy.Ale jak mowi Mourinho najwazniejsze sa fakty.A fakty są takie
miejsce w tabeli się nie zmieniło,mimo,że Mou lepszy skład niż rok temu Holender.
Wielu twierdzi,że poprawiła się gra tylko przez słaba skuteczność nie ma to odzwierciedlenia w tabeli.Owszem poprawila się,ale tylko przeciwko słabszym drużynom.Morinho narazie w 6 meczach przeciwko top 5 zdobyl jedynie 6 punktow strzelajac 4 gole(w zadnym meczu wiecej niz jednego MU nie strzlilo) ,a tracąc ich 8 w dodatku 4 z tych 6 meczow mial na wlasnym stadionie.Za to bilans van Gaala przeciwko dzisiejszej top 5 byl naprawde imponujacy
Chelsea 0Z-3R-1P
Tottenham 2-1-1
Liverpool 4-0-0
Man. City 2-1-1
Arsenal 2-1-1
a niektore z tych meczow byly wygrywane naprawde w swietnym stylu,mimo,że nie było Pogby i Ibry(3;0 z Live,3;0 z Totkami,4-2 z City).Ten sezon jest wypisz wymaluj kopią sezonu "mojsowskiego"(brak zwycięstw z mocnymi zespołami,częste chaotyczne,nieumiejętne wrzutki z których nic nie wynika,a jedyne różnice to 120 mln euro i jedno wyżej miejsce w tabeli)Mourinho od losu Moyesa ratuje tylko to,że przez 3(już można powoli mówić,że 4)lata niepowodzeń drastycznie spadł próg wymagań względem managera klubu z Old Tarfford.Moyes miał pecha,że to on musiał wejść jako pierwszy w buty po sir Alexie.Według mnie jaki trener nie byłby na miejscu Davida skończyłby tak samo,sir Alex nie był tylko managerem,on stworzył potwora nad którym tylko on umial zapanować.Potężna,globalna marka Manchester United najbogatszy i najbardziej rozpoznawalny klub na świecie z idealną historią jak z filmu z garderobą pełną trofeów,klub gdzie teraz najwięksi pilkarze i managerowie niepodolajac wyzwaniu niscza sobie kariery.I to wszystko stworzyl jeden czlowiek.Pamietam jak 4 lata temu gdy SAF odchodzil jaki zapanowal optymizm
(nie mowie oczywiscie ze radosc),że przyjdzie ktoś świeży kto poprawi dzieło"wypalającego"się już Szkota,ktoś kto znow przywróci MU na szczyt europejskiej piłki przerywając hegemonie Barcy,a sezon 2012/13 uznany był za średnio udany bo choć zdobylismy"tylko kolejne mistrzostwo do kolekcji" to odpadlismy zaledwie w cwiercfinalach LM po pechowym dwumeczu z Realem.Upadlismy bardzo szybko i bardzo nisko.I nie wiem czy uda sie wrocic.Tymbardziej ze Mourinho niszczy to co bylo najwieksza nasza nadzieja na lepsze czasy to co było największym osiągnieciem van Gaala rprzez 2 lata na OT,a więc zdolną młodzież.
Martial-regres
Rashford-regres
Shaw-regres
Lingard-on gra jak grał,dobre czasami nawet świetne mecze dalej przeplata ze słabymi lub nawet bardzo słabymi
Pogba-wiem nie gral rok temu u nas,ale odkad przyszedl-regres
o Depayu,Vareli,Fosu-Mensahu nawet nie będę wspominał
Ja nie mowie ze zwolnienie van Gaala to zla decyzja i tak dostał bardzo duży kredyt zaufania od włodarzy klubu,który słabo wykorzystał.Ale jestem ciekaw jakby wyglądal w tym roku nasz klub pod jego wodzą,gdzie centralna postacia nie bylby boski 36 latek i jego mlodszy czarnoskory brat za 100 baniek tylko właśnie młodzież wsperana przez starszych kolegów.Bo widzicie za van Gaala moglismy miec nadzieje ze ci mlodzi pilkarze wraz z wlasnym rozwojem wyprowadza nas na szczyt,a za Mourinho nasza jedyna nadzieja sa juz tylko pieniadze.