Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.08.2016 16:10TheRipper,
,,Ciekawa jest też inna rzecz, że gdyby to nie Parker a zwykły użytkownik dp napisał coś takiego na jego temat to zaraz byłby wyzwany od hejterów i w ogóle wylałaby się na niego fala krytyki."
Fakt, sam ostatnio tego doswiadczylem, bo nie dosc, ze zostalem nazwany hejterem Rooneya, to jeszcze, ze mam kibicowac innemu klubowi gdzie sa gwiazdeczki :D
Co do Rooneya i przyczyn jego regresu to jak dla mnie:
1. Pilkarskie spelnienie
Rooney wygral juz wszystko co mogl w klubowej pilce, widocznienie nie potrafi on znalezc dla siebie nowej motywacji do gry. Nie jest on typem pilkarza jak Ronaldo, ktoremu zawsze jest malo i jest wrecz uzalezniony od wygrywania, co w glownej mierze pozwala mi utrzymywac nadal tak kosmiczny poziom, pomimo tego obaj z Rooneyem maja po tyle samo lat.
2. Wyniszczenie fizyczne.
Jakby nie patrzec to Rooney majac juz te 17/18 lat mial podstawowy sklad w Evertonie. Potem przyszedl do nas i tez ciagle gral. Grajac juz tyle na najwyzszym poziomie, regularnie, w tak ciezkiej fizycznie lidze jaka jest PL bez przerw zimowych jak to jest chociazby w Niemczech, no to moglo wyniszczyc jego organizm w wiekszym badz mniejszym stopniu.
3. Zmiana pozycji.
O Rooneyu w sezonie 11/12 ostatni raz mozna bylo powiedziec , ze byl to czolowy napastnik na swiecie. Potem przyszedl RVP i SAF cofnal Rooneya na 10. Troche mnie zdziwil taki ruch, bo myslalem ze Holender po prostu zajmie miejsce Welbecka i i razem z Rooneyem beda dwoma wysunietymi napastnikami w formacji 4-4-2. Od tam tej pory Anglik coraz bardziej tracil na swoim instykncie strzeleckim, jednym slowem odzwyczail sie od gry na tej pozycji. Starego Rooneya probowal wskrzesic jeszcze Moyes, co dawalo niezle rezultaty, bo jeszcze wtedy Anglik gral na dobrym poziomie. Potem przyszedl van Gaal zrobil z niego SP, by w kolejnym sezonie znow jeszcze probowac wskrzesic w nim napastnika, jednak na to bylo juz za pozno. W efekcie Rooney wypalil sie jako napatnik, z kolei jako SP/10 jest i bedzie w kolejnych latach(jesli zostanie) max sredniakiem, co nie moze dziwic, bo nie na 10 czy jako SP Rooney byl szkolony za mlodu.
4. status nietykalnosci
Rooney sam zdaje sobie sprawe, ze bez wzgledu na forme ma pierwszy sklad. W ostatnich latach jedynie SAF odwazyl sie go posadzic na lawie(kiedy ten byl w pelni zdrowy), co nie spodobalo sie Anglikowi, przez co ten wiedzac, ze nie ma juz takiej pewnej pozycji jak dawniej u Szkota postanowil zlozyc transfer request, o czym wspominal SAF. Los jednak chcial, ze SAF byl zmuszony pojsc szybciej na emeryture niz sam pewnie chcial no i Szkot zostawil sprawe z Rooneyem do zalatwienia Moyesowi. Najprawdopodobniej gdyby SAF jednak zostal w klubie teraz ogladalibysmy Anglika w Chelsea czy innym PSG.
5. Zaniedbanie, brak ambicji by stawac sie jeszcze lepszym
Wielokrotnie zarzucano Rooney niezbyt sportowy tryb zycia. Anglik na poczatku jego przygody u nas wykazywal jeszcze wiekszy potencjal niz Ronaldo. Niestety Anglikowi wystarczylo to co mial i nie chcialo mu sie stawac jeszcze lepszym w przeciwienstwie do Portugalczyka, ktory byl i jest nadal tytanem pracy. Jak ktos jest fanem Dragon Balla, to zeby zobrazowac mozna Rooneya porownac do Dodorii, a Ronaldo do Vegety. Ten drugi pokonal tego pierwszego tylko dzieki ciaglym walkom.
6. ogolne wypalenie pilkarskie
Coz w ostatnich latach takiego czegos doswiadczylo dwoch innych niegdys swietnych napastnikow PL Torres i RVP. Widocznie przyszla kolej i na Rooneya.
Te szesc punktow, to mysle, ze sa to takie glowne przyczyny tego co stalo sie z Rooneyem. Czy wroci stary Rooney to ciezko powiedziec, bo juz liczylem, ze Mourinho przywroci do zycia Falcao, jednak nic z tego nie wyszlo. Czy z Rooneyem bedzie inaczej, to zobaczymy w trakcie sezonu.