devious: @PDF
Ty jesteś właśnie taki typ żony alkoholika damskiego boksera - mąż ją tłucze dzień w dzień a ona dalej go kocha i nie może odejść no bo przecież miłości się nie opuszcza z byle powodu :)
MU van Głąba tak samo tłucze nas w mordę co kilka dni a niektórzy wypluwają zęby i mówią "ja się nie poddam, będę dalej trwał, będę wielbił trenera i klub, złego słowa o nich nie powiem bo to świętokradztwo!".
Cóż, można i tak - dla mnie to jednak głupie. MU to nie jest jakiś bożek, którego trzeba czcić i wielbić bez opamietania, który nie znosi krytyki i nie można w niedzielę odpuścić "mszy" czyli meczu. To klub dla ludzi i ludzie niech sami zdecydują, czy chcą dalej oglądać to gówno, które obecnie gramy.
Szczerze? Jakbym miał zapłacić 1000-1500zł za wycieczkę na Old Trafford i zobaczyć gości, którzy się snują po boisku i mają 1 sytuację do strzelania gola w meczu, którzy nie walczą i się nie starają, którzy nie wiedzą co robić na boisku, jaki jest plan - a ich menedżer siedzi i rozwiązuje krzyżówki przez 90min - to ja bym chyba wstał i się tam zdetonował ze złości :D
To my kibice - dzięki naszym portfelom - utrzymujemy klub, dajemy zatrudnienie piłkarzom i menedżerowi - i to my mamy święte prawo powiedzieć "nie będziemy więcej was sponsorować" kiedy oni nie będą wywiązywać się ze swoich obowiązków. Może w ten sposób uda się przemówić niektórym włodarzom klubu do rozsądku.
Fanatycy niech sobie wspierają klub, śpiewają pieśni na cześć van Gaala - natomiast normalni kibice - ludzie kochający klub - niech robią to na co mają ochotę. Ja np. mam co rusz ochotę nie oglądać meczu tylko rozbudowane skróty - w dawkach 10-15min gra MU jest jeszcze do przełknięcia i nie powoduje wymiotów. Więc raz na pewien czas nie oglądam meczu i jest mi z tym dobrze.
I dopóki van Gaal będzie szkoleniowcem nie postawię nogi na Old Trafford, nie kupię koszulki, nie wspomogę klubu finansowo. Jak nie chcą moich pieniędzy to ich sprawa. Ja za półprodukty płacić nie będę :)