Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.01.2016 23:14,,I oczywiście należy trzymać kciuki, aby United nie zwolniło LvG'' -komentarz jakiegos kibica Tottenhamu
Coz my trzymamy kciuki za jak najszybsze zwolnienie van Gaala, a kibice innych druzyn trzymaja kciuki, zeby zarzad nie zwolnil LVG :)
Kazdy pisze o stracie 5 pkt punktow do Tottenhamu, jednak w praktyce przez znacznie gorszy bilans bramkowy, zeby przeskoczyc Spurs potrzeba nam 6 punkow. Patrzac na to, ze w tym sezonie zaledwie 4 razy wygralismy 2/3 bramkami roznicy( z czego ostatni raz 2 bramkami roznicy z WBA na poczatku listopada... ) malo realne jest zebysmy odrobili 15 bramek do Tottenhamu, ktory duzo strzela i malo traci.
W ostatnich 10 kolejkach na 30 mozliwych punktow zgarnelismy AZ 10 pkt, co daje srednia rowna 1pkt na mecz. Przeciez taka srednia to jest godna klubow z calym szacunkiem jakiegos WBA czy innego Norwich. Co w takim razie jeszcze robi u nas van Gaal? czy zarzad jest az tak slepy, ze nie widzi, ze z tygodnia na tydzien jest coraz gorzej. Dobry remisowy mecz ze slaba Chelsea, ktora traci bramki z prawie kazdym dobrym/srednim przeciwnikiem(oprocz nas, Arsenal i Tottenham takze nie potrafili strzelic Chelsea choc 1 bramki) wyszarpane zwyciestwo z Labedziami w glebokim kryzysie w dodatku bez trenera czy mocno fartowne zwyciestwo z Liverpoolem, to nie jest poprawa. W kazdym normalnym duzym klubie juz dawno za takie wyniki pogoniliby takiego manedzera. Nie wiem albo van Gaal ma jakiegos haka na Eda, albo Woodward to jakis kibic City/LFC, ktory chce naszego upadku i stania sie klubem pokroju Liverpoolu...
Pamietam jeden komentarz kibica Liverpoolu, ktory na poczatku sezonu 13/14 pisal, ze wraz z odejsciem SAFa skonczylo sie panowanie United w Anglii i ze staniemy sie sredniakiem. Wtedy mnie to smieszylo(wiadomo wtedy raczej kazdy nie spodziewal sie, ze Moyesowi az tak slabo pojdzie, ze lige skonczymy dopiero na 7 miejscu), jednak teraz widze, ze faktycznie coraz blizej nam do takiego poziomu Liverpoolu/Tottenhamu niz do City, ze o najlepszych klubach w Europie juz nie wspomne.
Co do samego newsa, to van Gaal tylko tak sobie mowi, ze moze sam odejsc, jednak gdyby faktycznie chcial odejsc to zrobilby to juz teraz, kiedy Holender moglby odejsc jeszcze z godnoscia bez wiekszego konfliktu z kibicami czy pilkarzami. Jednak z powodow finansowych(w przypadku zerwania kontraktu przez niego pewnie dostalby mniej kasy, niz jakby jego zwolniono) watpie, zeby sam zrezygnowal. Teraz mecz z Derby jesli go wygramy pewnie zarzad znow uwierzy(tak jak po meczu z Chelsea), ze moze van Gaal jakos przywroci klub na wlasciwie tory, a mysl jego zwolnienia pewnie sie znow sie znaczaco oddali. Mou odszedl z Chelsea za porozumieniem obu stron. Obysmy w najblizszych dniach/tygodniach przeczytali podobna informacje dotyczaca LVG.