Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Louis van Gaal i upadek kultury angielskiej piłki nożnej

» 19 stycznia 2016, 11:50 - Autor: Biafra - źródło: eurosport.co.uk
To w końcu musiało się tak skończyć, czyli słów kilka o degradacji kultury współczesnego futbolu i sposobie w jaki menedżerowie, pokroju Louisa van Gaala są traktowani przez media, fanów, piłkarzy i właścicieli klubów w erze cyfryzacji.
Louis van Gaal i upadek kultury angielskiej piłki nożnej
» To w końcu musiało się tak skończyć, czyli słów kilka o degradacji kultury współczesnego futbolu i sposobie w jaki menedżerowie, pokroju Louisa van Gaala są traktowani przez media, fanów, piłkarzy i właścicieli klubów w erze cyfryzacji. Zapraszamy do obszernej lektury, która otwiera oczy na wiele aspektów współczesnego futbolu.
Gdyby social media istniały w 1989 roku, Manchester United prawdopodobnie dobijałby właśnie do 50 lat bez tytułu ligowego. Alex Ferguson prawdopodobnie straciłby pracę tamtej zimy, możliwie, iż zostałby zastąpiony przez Leo Beenhakkera, a później mogłoby się zdarzyć już wszystko. Liverpool i Everton - które zdobyły nieco mistrzostw w latach 80. - nie triumfowały w rozgrywkach krajowych od sezonu 1989-90, więc jest wielce prawdopodobne, iż United utknęłoby na siedmiu tytułach, zbliżając się do niemiłej 50. rocznicy w dniu 6 maja 2017 roku.

Najważniejszy aspekt "Fergie Time" nie ma nic wspólnego z zegarkami arbitrów. Bardziej na miejscu jest tutaj powiedzenie o wpływie, jaki menedżer miał na ówczesny zarząd United, który podczas czarnej zimy 1989-90, zamiast pójść za głosem tłumu i zwolnić Fergusona, dał mu szanse. Szkot nie tylko nie został wyrzucony, ale przetrwał i zdobył na Old Trafford 28 trofeów. Wydaje wam się, że sprawa Fergusona jest bezprecedensowa, jednak tak naprawdę, jest zupełnie inaczej. Sir Alex trwał w United przez 26 lat; obecnie menedżerowie nie wytrzymują 26 miesięcy. Nie wliczając Arsene'a Wengera, Eddiego Howe i może Alana Pardew, wszystkie kluby Premier League powinny dzielić się Guusem Hiddinkiem jako tymczasowym menedżerem. Niepewność pracy sprawia, że byciem trenerem piłkarskim coraz częściej przypomina sportowy odpowiednik kontraktu na zero godzin*. Poza tym, nie ma innych podobieństw do prawdziwego świata.

Kiedy Ferguson przechodził na emeryturę, United w ładnych słowach mówił o stabilizacji. Jednak w XXI wieku, zasady są wykonane z gliny, a nie kamienia i klub zwolnił Davida Moyesa przed zakończeniem jego pierwszego sezonu. Wydaje się nieuniknione, iż Van Gaal zostanie zastąpiony w najbliższej przyszłości; stałoby się tak już dawno, gdyby nie wewnętrzna polityka klubu. Kiedy tak się stanie, będziemy świadkami kolejnego precedensu. Fani United narzekają, że Van Gaal naraża tożsamość klubu, jednak czyż zwolnienie go nie będzie większym narażeniem? Jak zauważył ostatnio Scott Murray, jeśli Holender zostanie wyrzucony, głoszące w 2013 roku doktrynę cierpliwości United, stanie się kolejnym klubem zwalniającym menedżerów. Wcale nie lepszym niż Chelsea.

Przypadek Louisa van Gaala jest jednak bardziej złożony niż większość, gdyż narzekania dotyczą stylu gry, a nie wyników. Co więcej, większość jego krytyków zdaje się mieć rację. Drużyna Holendra gra nudny futbol, niektóre z jego decyzji są bardzo niezrozumiałe, a on sam nie jest człowiekiem, kojarzonym z ofensywnym futbolem jaki widnieje w jego portfolio. (Powiadają, że to nie jest jego wina, iż większość fanów United oraz sam Ed Woodward, spoglądali na portfolio z późnych lat 90.) Nie powinniśmy dać się zwieść myśleniu, że United coś zmieniło w swojej grze: ich ostatnie zwycięstwa miały w sobie ważny element małpowania i głupiego dziennikarstwa.

Istnieje wiele ważnych argumentów przemawiających za zwolnieniem Van Gaala. Problemem są jednak zwolennicy klubu - czy raczej dysydenci - którzy zawsze powiedzą, iż ich przypadek jest inny; kultura zwalniania menedżerów tak szybko jest zła, ale ten facet naprawdę musi wylecieć. Wszyscy nie mogą mieć racji, a wszyscy trenerzy nie mogą być niekompetentni. Mówiąc wprost: nie jest fizycznie możliwe, żeby tylu menedżerów było tak fatalnych jak powietrze w Krakowie. Niemniej, współczynnik zwolnień jest podobne do tego w polityce. Wobec wszystkich swoich wad, Van Gaal odzwierciedla kulturę, w której wariaci przejęli władzę nad przytułkiem i każda prośba o powrót do normalności będzie skutkować tym, iż zostaniesz wyrzucony przez okno.

Arsenal jest obecnie ostatnim bastionem zdrowego rozsądku w europejskim futbolu, lecz wszyscy zdajemy sobie sprawę, że także on padnie, kiedy Wenger odejdzie na emeryturę. Francuz zbliża się do swojego 20 roku w Londynie (we wrześniu 2016) i jest bardzo możliwe, że będzie ostatnim menedżerem w historii angielskiego futbolu, który został w jednym klubie przez 10 lat, nie wspominając już o 20.

Od momentu przybycia Wengera do Londynu, nastąpiły mocne zmiany klimatu w angielskim futbolu. Ciepłe powietrze napłynęło z zachodu, wschodu, południa i północy, niemal natychmiast zmieniając wszystko. Kultura natychmiastowego wynagrodzenia, nierzeczywistych oczekiwań i chorych żądań sprawiła, że zarządzenie w futbolu stało się trudniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Jurgen Klopp już zdążył posmakować brytyjskiej kultury, podczas gdy Gary Neville wkrótce zostanie pewnie określony zdrajcą. Wydaje się, iż jesteśmy zbyt zaślepieni, żeby dostrzec drzewo w lesie, lecz jest to chyba najlepszy obraz tego, jak piłka nożna opracowała wypaczony i pokrętny system, który teraz jest bliski upadkowi.

Gdyby Ferguson został zwolniony w sezonie 1989-90, historia zapamiętałaby go jako największą porażkę w dziejach United. Wobec obecnego przeładowania social mediami, wiadomościami i powiadomieniami, być może nawet Ferguson nie wytrzymałby takiej nagonki ze strony internetowych głupków. Co jednak bardziej prawdopodobne, zarząd nie wytrzymałby takiej wrzawy o zwolnienie.

Warto przypomnieć, jak źle powodziło się United za czasów Fergusona, gdyż obecnie Van Gaal ma podobnie. W sezonie 1988-89, zakończyli sezon na 11. miejscu, a ludzi na trybunach Old Trafford zasiadło ledwie 25 tysięcy. W przerwie między sezonami, Szkot poszedł na największe zakupy w historii angielskiego futbolu (wydał wówczas lekko ponad 7 milionów funtów, co pokazuje skalę inflacji od tamtego czasu). Do lutego 1989 - nawet po słynnej bramce Marka Robinsa w Pucharze Anglii z Nottingham Forest - United było 17. w lidze i walczyło o utrzymanie z Milwall, pozostając bez zwycięstwa od 11 ligowych spotkań. Styl gry był tak nudny, że George Best przyznał, iż "nawet gdyby grali za rogiem, nie poszedłby ich oglądać".

Błędnym byłoby powiedzieć, że ludzie w 1990 byli wspaniali - sam Ferguson mówił, że czuł się "jak w jakimś kryminale" - ale presja i niezadowolenie było niczym w porównaniu z tym, co możemy doświadczać obecnie. Podejście zero tolerancji wobec "przestępców" samo w sobie jest przestępstwem. Problemem nie jest krytyka, ale jej natura: często przesadzona, paskudna, infantylna i narcystyczna. To nie może być tak, że w kraju niewidomych, jednooki jest królem. We współczesnym futbolu, ostentacyjna ignorancja i skrajne opinie otrzymują więcej poklasku niż prawdziwe mądrości. Jeśli tak dalej pójdzie, Match of the Day prowadzić będzie Jeremy Kyle.
Spójrzcie na ostatnie tweety dotyczące Van Gaala - pojawiają się nawet gorsze, ale nie pokażę ich tutaj ze względu na ich rynsztokowy poziom.

"Przysięgam na jeban*** Boga mam nadzieję, że LVG umrze dziś we śnie... to jedyny sposób, żeby głupie chu** z zarządu go wyje*** na zbity pysk!!!!"

"LVG to pierd**** dziw**"

Tak wygląda Anglia w 2016 roku. Trudno żyć w społeczeństwie, które uważa się za bardziej wyrafinowane i cywilizowane niż kiedykolwiek wcześniej. Pozorna sprzeczność pochodzi z klawiatury, wirtualnego kontrolera, który dzieli nas od cyfrowych wyzwisk - cokolwiek napiszemy i tak nas nie zaboli, prawda? Powyższe tweety są skrajnym przykładem, ale czy nie każdy z nas miał taki moment, że brał klawiaturę i wylewał gorycz do sieci. Często jest to spowodowane futbolem, który wyciąga z nas Pana Hyde'a. Cyfrowy świat nie obudził w nas żadnej bestii, on po prostu dał miejsce, gdzie bestia może się wyszaleć. Gdybyś zachował się tak w barze w okolicach roku 1970, skończyłbyś ze zgaszonym papierosem w oku i wtedy dopiero miałbyś prawo ponarzekać.

Nie wiemy w jakim stopniu social media są przedstawicielem społeczeństwa czy rzeszy kibiców; to samo można powiedzieć o meczowym wsparciu, gdyż tak potężna zmiana demograficzna wykonała się na terenie piłkarskiej Anglii. Nikt nic nie wie. Instynkt może nam podpowiedzieć, że media społecznościowe przyciągają mniejszości, które podczas spotkań drą się w niebogłosy i które obserwowane są z obrzydzeniem przez milczącą większość. W pewnym sensie, to nie ma znaczenia, czy są przedstawicielem, czy też nie, gdyż obecnie social media odgrywają taką samą rolę jak na giełdzie, gdzie decyzje podejmowane są przez każdego od prezesa do redaktora.

Theodore Roosevelt był w błędzie. W XXI wieku to nie człowiek na arenie się liczy. Chwała należy się krytykowi, zimnej i bezdusznej osobie, która ledwo odróżnia zwycięstwo od porażki, siedzącej w spodniach na kanapie i obwieszczającej światu, iż ma nadzieję, że Louis van Gaal umrze.

Pomysł, że fani United chcą zwolnienia swojego menedżera nie jest nowy. W 1989 pojawił się słynny baner "TA RA FERGIE", podczas gdy Dave Sexton został zwolniony w 1981 roku z powodu niezadowolenia kibiców. "Niestety, Dave'owi Sextonowi nie powiodło się na rynku" tłumaczył Martin Edwards. "Podjęliśmy taką decyzję z powodu setek listów od fanów United, którzy wyrażali swoje niezadowolenie stylem prezentowanym przez drużynę."

W obecnych czasach, nie ma setek listów; są miliony tweetów, postów i memów. To przytłaczające i nieuniknione, a sam hałas sprawia, że menedżerom ciężko jest odwrócić losy zespołu, zwłaszcza w topowych klubach. Negatywne wibracje potrafią się udzielać, a piłkarze bardzo łatwo poddawać. Ostatnim menedżerem, któremu w angielskim futbolu udało się odbić od dna i odnieść sukces był prawdopodobnie Ferguson.

Stwarza to dylemat dla każdego prezesa ze staromodnymi zasadami. Czy powinienem zrobić to, co słuszne i właściwe, dając menedżerowi minimum dwa lub trzy lata? Czy też powinienem zaakceptować, że sprawy wymknęły się spod kontroli, bardziej z powodu innych niż trenera, jednak są na tyle zagmatwane, iż najlepszym wyjściem dla klubu będzie zwolnienie menedżera?

Fakt, że większość trenerów korzysta z czasów spokoju na początku przygody jest truizmem, który nie powinien być rozwijany. Po pierwsze, nawet Ferguson został na wstępie przytłoczony pracą w United. "To cholernie wielki klub" powiedział do Bryana Robsona i Mornana Whiteside, a było to cztery lata przed tym nim udało mu się zatrzymać głosy niezadowolenia.

Wiele z najsłynniejszych triumfów w historii angielskiego futbolu pochodzi ze strony drużyn, znajdujących się na wiele gorszej pozycji niż United Van Gaala, jednak taka jest natura i najważniejsza rzecz w sporcie i życiu: zaufania. W Boże Narodzenie 1997 roku, Arsenal miał na koncie cztery porażki w sześciu ostatnich meczach, zajmując szóste miejsce ze stratą 13 punktów do lidera. Arsene Wenger był pod mocną presją, gdzie prasa twierdziła, iż jego szatnia jest podzielona, a on sam nie może już kupować więcej francuskich piłkarzy. Co teraz ważne - od tego momentu, nie przegrali żadnego meczu aż do maja, nie tylko wygrywając ligę, ale i prezentując najlepszy futbol w historii klubu. W styczniu 1984 roku, Howard Kendall został wybuczany po domowym remisie 0:0 w Puchare Anglii przeciwko Gillingham. W przeciągu 15 miesięcy, najlepsza drużyna w historii Evertonu wygrała ligę, Puchar Zdobywców Pucharów i także wcześniejszą edycję Pucharu Anglii.

W listopadzie 1992 roku, chwilę przed swoim drugim zwrotnym punktem w karierze w United - ściągnięciem Erica Cantony - drużyna Fergusona była jeszcze mniej produktywna niż ta Van Gaala: zdobyli zaledwie 19 bramek w 21 meczach tego sezonu i tylko 49 w 49 spotkaniach w roku kalendarzowym. Jedynym powodem dla którego nie kończyli meczów remisami 0:0 jak United Holendra jest fakt, że zazwyczaj sami tracili bramki. Jednak w odstępie kilku miesięcy, wygrali pierwszy tytuł mistrzowski od 26 lat, prezentując jeden z najlepszych futboli w historii United. W 1993 roku, strzelili 109 bramek.

Jest tak wiele przykładów - zimą 1981 roku, Liverpool był przyszłym mistrzem Anglii, jak i Europy. W sezonie 1980-81, The Reds zakończyli rozgrywki na piątym miejscu, a w Boże Narodzenie kolejnego sezonu, zajmowali 12 miejsce. W dobie social mediów, pojawiłoby się mnóstwo życzliwych głosów, że Bob Paisley zaprowadził klub tak daleko, jak tylko potrafił i pora się rozstać. Jednak w rzeczywistym świecie, Liverpool szturmem ruszył po mistrzowski tytuł, wygrywając 20 z pozostałych 25 spotkań. W kolejnym sezonie, ostatnim Paisleya przed emeryturą, zostali mistrzami na sześć kolejek przed końcem rozgrywek. Chwilę później w tej samej dekadzie, prasa przez niemal dwa lata dwoiła się i troiła, żeby doprowadzić do zwolnienia Bobby'egp Robsona, zanim ten poprowadził Anglię do półfinału mistrzostw świata we Włoszech, zostając narodowym bohaterem.

Są także tysiące przykładów spoza świata sportu, które również pokazują wartość cierpliwości i czasu, jak chociażby Pulp, Blackadder, Radiohead, Seinfeld czy Parks and Recreation. Gdyby byli menedżerami futbolowymi w 2016 roku, wszyscy zostaliby zwolnieni przed osiągnięciem wybitności. Nawet Rzym nie zostałby zbudowany. Projekt zostałby porzucony po kilku dniach z powodu trudności, nudnego stylu i niepowodzeń.

Oczywiście, nie mamy ostatecznych przykładów ludzi, którzy zostali niesłusznie zwolnieni, głównie dlatego, iż nie mamy równoległego świata, aby zobaczyć, co by się wydarzyło. Niemniej, są menedżerowie, którzy zdobyliby trochę więcej pucharów, gdyby dostali odrobinę więcej czasu. Na pewno nie trzeba tunelu do alternatywnej rzeczywistości, żeby uświadomić sobie, iż Real Madryt stał się ofiarą własnego żartu zwalniając Vicente de Bosque w 2003 roku lub jak bardzo karma pokarała Newcastle po zwolnieniu Bobby'ego Robsona w 2004 roku.

Del Bosque i Robson zostali zastąpieni przez Carlosa Queiroza i Graeme'a Sounessa - wspaniałych (kolejno) jako trener defensywy i ekspert, ale nie stojących nigdzie w pobliżu ludzi, których zastępowali. Wkrótce trawa po drugiej stronie płotu okazała się być obsesją. Gdyby każda drużyna Premier League, osiągała to, do czego jest zdolna według swoich fanów, każdego sezonu mielibyśmy pięciu mistrzów i nikt nie spadałby z ligi. We wrześniu, Garry Monk był szykowany jako kolejny selekcjoner reprezentacji Anglii, aby kilka tygodni później, stanąć w przegranej walce o swoje stanowisko w klubie.

Przed przełomowym momentem w karierze Fergusona w United, zwycięstwie 1:0 nad Nottingham Forest w trzeciej rundzie Pucharu Anglii sezonu 1989-90, Jimmy Hill przyznał, że Manchester United na rozgrzewce wyglądał jak przegrana drużyna. Lepiej wyglądać na przegranych podczas rozgrzewki niż w czasie meczu: przetrzebiony kontuzjami zespół zagrał w takim stylu, iż do dzisiaj wspomina się jego cudowność. W 2015 roku, piłkarze - świadomie lub nieświadomie - są o wiele bardziej skłonni rzucić ręcznik, kiedy okazuje się, że ich menedżer idzie prosto na ścięcie. Menedżerowie nie tracą szatni. Po prostu piłkarze zaczynają się ukrywać.

Stare porzekadło, że piłkarze wygrywają mecze, a menedżerowie je przygrywają, jeszcze nigdy nie było prawdziwsze. Siła zawodników jest ogromna, chociaż czasami złudna: w kwestii męstwa, nigdy nie byli słabsi niż teraz. W przypadku zwolnienia, Van Gaal powinien wezwać swoich graczy do zwolnienia samych siebie. Nikt nie może być oceniany przez krótkoterminowe trudności. Jeśli tak byłoby w normalnym życiu, wskaźnik rozwodów wynosiłby 99%. Jednakże, obecnie bycie menedżerem w futbolu jest bardziej jak romans niż małżeństwo, a Związek Menedżerów może być równie dobrze sponsorowany przez Tindera.

Nie jest to wina tylko piłkarzy lub prezesów; kibice także mają wpływ. Niektórzy myślą nawet, że klub to ich projekt na Kickstarterze. Im bardziej słyszalni, czy może bardziej widoczni fani w erze cyfryzacji, tym bardziej nierealistyczne wymagania - jak zastąpienie najlepszego menedżera wszech czasów kimś kto jest tylko dobry.

To nieuniknione, że w niedalekiej przyszłości, fani będą wybierać wyjściową jedenastkę za pomocą głosowania na stronie internetowej, w ten sam sposób decydując, czy menedżer powinien zostać zwolniony. Glazerom bardzo by się to spodobało. Płacący fani mają prawo do wyrażania dezaprobaty, oczywiście, że tak, ale jest cienka linia pomiędzy uzasadnioną krytyką, a bezsensownym beczeniem. Niestety nikt nie wie, gdzie ta linia się znajduje.

Media także się do tego mocno przyczyniają. W przeszłości, nagłówki sugerowały, że menedżer "mógłby" lub "powinien"; teraz "musi". Van Gaal MUSI stać przy linii bocznej i machać swoimi rękami. To piłka nożna, a nie ewakuacja ludzkości. Futbol potrzebuje objawienia. Powinniśmy odwołać sezon 2016-27 i dać każdemu rok wolnego, żeby stanął w kącie i przemyślał, co zrobił.
Łatwo powiedzieć, że kultura zwalniania menedżerów wymknęła się spod kontroli, ale nie jest łatwo znaleźć rozwiązanie. Sprawca nie tylko jest na wolności, ale jest na innym kontynencie, właśnie logując się na swojego iPada i pisząc, że Van Gaal to gów**. Jeśli świat futbolu nie znajduje morału w historii Fergusona, który powinien zostać zwolniony w 1989, 1995 i 2005, gdyby fani mogli decydować, niewielka jest nadzieja na zmiany. Prawdopodobnie trzeba przyjąć, że nasz świat tak będzie funkcjonować albo przynajmniej social media sprawią, iż wszyscy będą myśleć, że tak działa świat.

Barry Davies, najwybitniejszych komentator BBC, wyznał kiedyś, że "być może każde pokolenie otrzymuje komentarz ze swojego życia". Sprawdza się to także tutaj. Pep Guardiola i Jose Mourinho, najbardziej utytułowani trenerzy swojego pokolenia, nigdy nie zostali w miejscu przez dłużej niż cztery lata, a Guardiola był tak zmęczony w swoim ostatnim roku w Barcelonie, iż wątpię, że kiedykolwiek popełni jeszcze taki błąd. Carlo Ancelotti spędził osiem sezonów w AC Milanie, ale później, beztrosko powiększał swoje CV i konto w banku, wygrywając różne trofea z Chelsea i Realem Madryt, z krótką przerwą na PSG. Trzy lata brzmiały kiedyś jak minimum dla menedżera, ale obecnie, zaczynają wyglądać jak maksimum.

Dziennikarz Scott Anthony sugeruje, żeby zmienić w naszych umysłach co znaczy, zostać zwolnionym, a co zrezygnować. W innych sportach, jest to naturalne, w futbolu bardzo ciężko o zrozumienie. Kiedy Hashim Amla zrezygnował z bycia kapitanem reprezentacji krykieta RPA kilka tygodni temu, pojawiła się lekka krytyka, ale ogólnie towarzyszyło temu uznanie, że zrobił to, co uważał za słuszne. Patrzył na dobro zespołu.

"Za obopólną zgodą" jest jednym z najbardziej dziwnych eufemizmów w futbolu, ale jest używane szczerze. Pokazaniem, że można zrobić to lepiej. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale nadaje się jako alternatywa, żeby menedżerowie nie byli traktowani jak kryminaliści, a kluby nie zwalniały kolejnego Alexa Fergusona zanim ten zdobył chociaż jedno trofeum.


TAGI


« Poprzedni news
Diabły biją rekordy w mediach społecznościowych
Następny news »
Inter Mediolan rozwiązał kontakt z Nemanją Vidiciem

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (179)


vanderToki: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.01.2016 18:07

Ja tylko króciutko od siebie: czasy się zmieniły. W sumie kolega Szabo1878 całkiem nieźle to ujął nieco niżej. Sytuacja narzuca pośpiech w podejmowaniu decyzji.
Nie ma LM -> nie będzie nowych, dobrych zawodników. Wychowankami żaden klub tak naprawdę nie stoi. Barcelona? W ostatnim finale LM gole strzelili dla nich Rakitić, Suarez i Neymar, wszyscy sprowadzeni za ciężkie pieniądze. A jeszcze do tego Dani Alves, Alba, Mascherano, ter Stegen. W Juventusie największe gwiazdy to byli Vidal, Tevez, Pogba, Morata, Pirlo, Buffon. Obecnie liczy się marketing. Odkopie się czasem jakąś perełkę, czasem trafi się ktoś z akademii, ale trzeba wydawać pieniądze, i to mądrze, a kto się skusi do klubu, który upada? Milan trząsł Europą jeszcze nie tak dawno i gdzie teraz są?
Ferguson działał na początku kariery w innym środowisku. Nie do pomyślenia było chyba, żeby sponsor narzekał na styl gry! A teraz co? No i wtedy chyba ciężko sobie wyobrazić, żeby taki dajmy na to Liverpool zatrudnił Hiddinka (bo wygrał Puchar Europy) albo Beckenbauera, sprowadził sobie Maradonę, Vollera czy innego Rummenigge; owszem, Milan zrobił coś takiego z Holendrami, ale to był chyba wyznacznik początku czegoś nowego. A teraz co? Jeśli Manchester United nie zagra w LM, a dajmy na to Guardiola objąwszy Man City zażyczy sobie Gotzego, Alcantarę, a może nawet Neymara, może Suarez by chciał spróbować powrotu do Anglii, może Messi popracować z dawnym trenerem - wszystko dość fantastyczne, ale prędzej trafią tam, niż do United. A taki Pogba, Cavani czy inny spośród rozchwytywanych zawodników chętniej przyjdzie do Arsenalu niż do MU. I różnica tylko się będzie pogłębiać. Dlatego obecnie trzeba niestety działać szybko.
Oczywiście w żadnym stopniu nie usprawiedliwia to chamskich, wręcz nienawistnych tekstów wobec trenera - ale mam wrażenie, że pod adresem Fergusona też takie leciały, tylko że nie było wtedy twittera i facebooka. ;]
» 21 stycznia 2016, 18:06 #75
pawel159: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.01.2016 12:42

A gdzie wiadomość o Mrozku z Lecha Poznań ??
» 21 stycznia 2016, 12:41 #74
piter100000: wszystko fajnie pięknie. tylko jest taka mała różnica. klub w 1986 roku kiedy przychodził Ferguson, był w kompletnej rozsypce. szatnia to była banda alkoholików, a Fergie miał cały klub przywrócić do standardów europejskich, a nie tylko zbudować drużynę na chwilę. van Gaal ma wszystko, kase, odpowiednie zaplecze terningowe, nowinki techniczne, które potrafią wyliczyć częstotliwość pierdów zawodników. Fergie wszystko budował od ZERA. gadanie o naszej zajebistej defensywie w tym sezonie między bajki włóżcie. 3 wbił nam Arsenal i Newcastle. kolejne potęgi, z którymi traciliśmy bramki i punkty to Norwich, Stoke, Swansea i Bournemouth. liga angielska jest na chwilę obecną beznadziejnie słaba, a my i tak zajmujemy 5 miejsce co świadczy o naszej formie jeszcze gorzej. to nie jest wina social media
» 21 stycznia 2016, 08:48 #73
vanderToki: I dlatego tak świetnie wypada w Europie. :P
» 21 stycznia 2016, 17:51 #72
szabo1878: mysle, ze autor nie uwzglednil jednej waznej rzeczy:

tempo zmian w pilce noznej sie zmienilo. kiedys byly stale druzyny, mialy lepsza i gorsza forme. czasem jakas slabsza druzyna zrobila niespodzianke, ale generalnie wiadomo bylo kto jest wielki, a kto musi czekac w cieniu na swoja okazje by wskoczyc wyzej.

dzisiaj dobra druzyne mozna zrobic w pol roku. uwaga, zaznaczam: dobra druzyne, a nie najlepsza w historii futbolu, nie taka co kazdego roku ma potrojna korone. po prostu dobra. jesli przykladowo Leicester majac szczescie awansuje do LM, i po sezonie kupi ich jakis szejk w workiem szmalu, to moga zadomowic sie w top 4 na ladnych kilka lat.

w dzisiejszych czasach sytuacja zmienia sie szybko. gdzie 5 lat temu byly city i psg? a gdzie sa teraz? wlasciciele boja sie zaryzykowac i dac wiecej czasu trenerowi bez wynikow, poniewaz:
1. sa bogatsi w doswiadczenie, co sie stanie, gdy sie zaspi(na przykladzie powiedmy liverpoolu).
2. na ich miejsce w kazdej sekundzie moze wskoczyc ktos inny.

co do Van Gaala: w jego przypadku nie chodzi tylko o wyniki. chodzi o caloksztalt, krytykowany praktycznie na kazdym polu. do tych wynikow dochodzi zly styl, kupa siana wydana bez efektow, poltora roku bez wyraznych efektow, blamaz w LM.

Van Gaal i jego zwolennicy (jesli jeszcze tacy sa) nie maja sie co bronic malymi pozytywami. wprowadzanie mlodziezy? tym sie mozna zajac, jak sie ma 8 pkt przewagi na druga druzyna w tabeli. sciegniecie Martiala? brawo, tylko nie ma kto z nim grac. wzrost formy Smallinga? spadek formy wiekszosci pozostalych zawodnikow.

owszem uwazam, ze trenerzy powinni dostawa wiecej czasu. owszem, obecnie kluby zachowuja sie idiotycznie, np real i sytuacja z Ancelottim.

dlaczego uwazam, ze zwolnienie Ancelottiego to byl idiotyzm, a sam chce zwolnic Van Gaala? bo Ancelotti w sezonie 13/14 wygral puchar hiszpanii i lige mistrzow. pozniej dorzucil jeszcze KMS. w sezonie 2014/2015 nie wygral nic i od razu go wywalili, mimo ze udowodnil, ze z realem potrafi cos osiagnac.
Van Gaal jak narazie moze sie pochwalic tylko awansem do LM, w ktorej sie zblaznilismy

podsumowujac, nie jestem za czestymi zmianami trenera, ale Van Gaal dobrze wiedzial jakie sa oczekiwania: pierwszy sezon awans do LM, drugi sezon walka o mistrza. o ile pierwszy cel udalo sie zrealizowac, o tyle drugi jest odegly jak ksiezyc
» 20 stycznia 2016, 22:26 #71
wazza89: Jeżeli ktoś nie widzi jak mocny, solidny fundament stara się zbudować LvG to ja nie mam pytań. Od sierpnia 2014 jesteśmy najlepszym zespołem w starciach z "top" 6 ( Chelsea, Arsenal, City, Spurs, Liverpool). W spotkaniach z tymi klubami uzbieraliśmy 29 pkt. Mamy bardzo solidną, młodą defensywę. W środku pola również radzimy sobie bez zarzutu. Problem zaczyna się z przodu, ale to akurat kwestia "odpalenia" Wazzy i Depaya plus jeden transfer. Pamiętajcie również, jakie kadrowe porządki przeprowadził LvG i jak wielu młodych zawodników po raz pierwszy znalazło się w kadrze meczowej za kadencji tulipana. Warto również zauważyć, że nadal liczymy się w walce o majstra. Terminarz nam sprzyja i bardzo realne jest, że za 8 kolejek będziemy bardzo poważnie zagrać Kanonierom. Moim zdaniem wcale nie jest tak źle, a gdyby nie frajerskie 0-0 z PSV na OT byłoby wręcz dobrze.
» 20 stycznia 2016, 10:08 #70
kckMU: jak już to glinianych nogach*
» 20 stycznia 2016, 19:58 #69
GandiGanda: Nasza pomoc kuleje przynajmniej 6 lat? Taaak moze 10 odrazu i ze niby wczesniej mielismy problem z sytuacjami? Lol to byly soczyste lata kontratakow fergusona tym razem przesadziles a ogrodnikiem nie jestes
» 20 stycznia 2016, 20:27 #68
Vaxiu: Zabawne jest to ze ktos piszący takie bzdury nabija sie z Reusika.
Chlop może nie jest najmilszy ale ma swoje zdanie i kazda wypowiedz opiera o jakies statystyki, wraca do lat których Ty pewnie nie znasz.
Milo poczytać, lekko chaotyczne ale oparte o cos Twoje teksty Reusik :)

Większość komentarzy tutaj się pomija z powodu chamstwa czy głupoty ale dla niektórych warto przewijać w dol :D

Swoja droga Biafra, bardzo dobre tłumaczenie, a sam artykuł bardzo ciekawy. Więcej takich tekstów!
» 20 stycznia 2016, 21:34 #67
GandiGanda: Czlowieku mozesz mydlic sobie oczy ile chcesz na mnie to nie dziala. Wystosuj we mnie swoje dzialka i podaj sobie rece z wengerem - nie zawsze masz racje typie.
Kulawy i smieszny to jestes ty
» 20 stycznia 2016, 21:53 #66
szabo1878: ja sie odniose tylko do jednego sformulowania Nedveda (czy Reusika :P):

"zespół z jedną z najmniejszych liczb oddanych strzałów w lidze - a jednak ma piąte miejsce."

i ja sie pytam co sie stalo? jak ktorykolwiek kibic United moze do jasnego grzyba pisac o piatym miejscu jak o czyms normalnym?! no tak skoro oddajemy malo strzalow, a mamy piate miejsce to jest super!! JUHHUUUUU mozemy byc dumni! no dalej kanonierzy! pokazcie cwaniaki czy wy potraficie przy malej ilosci strzalow miec az PIATE MIEJSCE! nie macie z nami szans cieniasy, siedzcie sobie na tym waszym fotelu lidera, zal mi waszych kibicow
» 20 stycznia 2016, 21:56 #65
wazza89: @TheRipper, jestem kibicem United już prawie 17 lat i zaręczam Ci, że jeden mecz nie ma wpływu na moje poglądy. Także nie ważne jaki wynik padnie w sobotę to zdania nie zmienię. Zresztą ja nie mówię, że jest wspaniale, ale dostrzegam wiele pozytywów w pracy LvG. Pamiętajcie też, że Holender przejął 7. zespół w lidze, który dostawał bęcki na OT w co drugim meczu.
» 21 stycznia 2016, 08:27 #64
Vaxiu: Patrząc na to w jaki sposób "dyskutujesz" nie liczyłem na nic lepszego z twojej strony niż to co zaprezentowales :-)
Ktos wyżej napisal abyś nie szukal na sile poparcia i wchodził w rozmowy innych gdy cie nie chca wiec trzymaj się tego.
» 21 stycznia 2016, 12:50 #63
Bossicky: W dziejszej piłcę licza się pieniądze i sukcesy TERAZ nie za dwa lata, jeśli właścicielem klubu nie jest dobry wujek to te dwie rzeczy są ze sobą silnie powiązane. Jeden słabszy sezon i wypadasz z gry, potem mozolnie musisz się podnosić czasem 10 czy 20 lat by znów wrócić na sam szczyt. A drugi wymiar tej sprawy jest taki, że gdyby na prawdę stabilizacja i zatrudnianie trenerów długoterminowo (abstrahuje od United) było koncepcją w tak dużym stopniu różniącą się in plus od koncepcji wymiany trenerów częściej niż rękawiczki to najzwyczajniej w świecie ten trend byłby zachowany (dążenie do maksymalnej efektywności).
Jestem przekonany, że znalazło by się wielu trenerów którzy potrafiliby wyciągnąć o wiele więcej potencjału z Arenalu niż zrobił to Wenger. Biorę oczywiście pod uwagę wielki finansowy hamulec dla klubu jakim była budowa stadionu, a o czym w ocenie pracy Francuza często raczy się zapominać.
Wielu powie, że Ars jest dziś w gazie... niestety (a w sumie to stety ;) ) jak to już u Wengera bywa wcale nie musi to oznaczać (a zaryzykowałbym zakład, że na pewno nie będzie) triumfu w rozgrywach PL w tym sezonie.
» 20 stycznia 2016, 04:04 #62
uzarczyq: bardzo ciekawy artykul ale niezgodze sie z porownaniem zwolnienia Fergiego a LvG. Fergie w 1990 byl dosc mlodym przez co persepktywicznym trenerem, a vG to dziad ktory tak czy inaczej zakonczy kariere za rok po pracy w United
» 19 stycznia 2016, 23:30 #61
gaucho2015: Ekstra artykuł lecz nadal zostaje przy swoim. Są tacy trenerzy jak Mourinho na początku w Chelsea, Blanc, Guardiola którzy z miejsca osiągali dobre rezultaty i jestem przekonany że Pep od pierwszego dnia wychowa fenomenalne Man City. A my? Van Gaal ma dobry skład (tylko Valencia, Valdes, Jones i Fellaini są moim zdaniem do wyrzucenia) a jego statystyki są mizerne i musi zostać zmieniony. Giggs? Za duże ryzyko. Niech potrenuje jakiś klubie z Championship. Brać Mourinho. Ryan tuż po nim.

#LVGOUT
» 19 stycznia 2016, 23:24 #60
Szilk: Faktycznie język wyrażający stosunek kibiców do Van Gaala i tego co zrobił w M.U. jest porażający, ale co do samego przesłania jakie niesie jest zrozumiały i uzasadniony.
Nie można bawić się w konwenanse i udawać, że wszystko jest o.k.- skoro wszystko nie jest tak jak było i powinno być w takiej firmie jaką jest M.U.
» 19 stycznia 2016, 22:28 #59
LTMek: Artykuł dobry, ale autor jakby nie stara się dostrzec bardzo ważnej rzeczy, która zmieniła się od tamtych lat, a mianowicie zarobków piłkarzy. Wcześniej świeżo upieczony "gwiazdor" nie miał szans na taką kasę jak dziś, toteż siedzący przed kompem/tv kibic zarabiający miesięcznie dajmy na to 1400 funtów dostaje białej gorączki jak widzi ledwo biegającego, bez zaangażowania i walki kopacza, który inkasuje tygodniowo 100x więcej.
Poniekąd ma rację i pełne do tego prawo, bo czy owe zarobki nie zwiększyły presji na piłkarzach? Dla przykładu średnie zarobki w Polsce to koło 3800 zł/mc a więc jakieś 650 funtów. Angielski kopacz, wcale nie wielki gwiazdor w takim klubie jak United dostanie co najmniej 150k funtów tygodniowo, czyli 600k funtów miesięcznie czyli ponad 923x więcej. Widząc piłkarza wykonującego swoją pracę niedbale, bez walki i zaangażowania trudno by ktoś wiecznie używał usprawiedliwień w stylu "a, ma gorszy okres" czy "każdemu mogą przytrafić się gorsze mecze". Kiedyś różnice w zarobkach między piłkarzami a kibicami nie były tak kosmiczne. Dziś zawodnicy mają pensje na poziomie ludzi z innego wymiaru, nieosiągalnymi dla większości społeczeństwa, przez co dużo się od nich wymaga. Ale czy ludzie nie mają do tego prawa? Czyż taka presja nie jest czymś, co naturalnie musi być kosztem poniesionym przez piłkarza?
Warto się nad tym zastanowić...
» 19 stycznia 2016, 22:06 #58
RonaldoNaniBack: Co za głupie porównanie? Stary dziadek Ludwiczek który jak nie odejdzie to niedługo umrze... On nawet transferów nie umie.przeprowadzać ja się pytam co w naszym klubie robią.takie sredniaki jak: Dawid Podsiadło, niemiec, Ślepy (bo holender), Young, Herrera i połamany Shaw? Powinni odejść mam jeszcze kilku, ale zhejtujecie to są Ci najgorsi... Sprzedał za to Naniego i Hernandeza... Brawo za głupotę roku ;] Jedyny plus to ściągnięcie Depaya ;D
» 19 stycznia 2016, 21:52 #57
cieciur: Shaw na początku sezonu ciągnął naszą grę ... A kontuzja to nie jego wina.
» 19 stycznia 2016, 22:18 #56
Domelo: A co Depay takiego do tej pory zrobił, że go tak bronisz?
» 19 stycznia 2016, 23:58 #55
Tomczo: Odejść to powinieneś ty, ale z tego forum. Pozdrawiam.
» 20 stycznia 2016, 08:39 #54
Cinz: Luj jest dobrym trenerem pod kątem wprowadzania młodzieży do gry to jego zaleta niewątpliwie.
Jego wady to trzymanie się schematów, wyprzedaż 3/4 składu którzy by sie jeszcze przydali w klubie ( Chicarito, RvP, Nani, Rafael )
I proszę nie mówić, że dzisiejsza Barcelona czy Bayern dzisiaj są takie mocne bo Luj je trenował 10 lat temu, to nonsens zupełny.
» 19 stycznia 2016, 20:18 #53
pawelisto2: Samurai, okej, ściągnąć kogoś lepszego w miejsce Hernandeza i nie dawać mu szans to rozumiem, ale sprzedać Hernandeza i nie mieć nikogo na jego miejsce, to już jest absurd chyba.
» 19 stycznia 2016, 22:06 #52
fetraini: Louis van Gaal to najlepszy i najbardziej niedoceniony trener w dziejach piłki nożnej. Jego taktyki i filozofie pochodzą z przyszłości. Nikt ich nie rozumie oprócz nielicznych szczęściarzy obdarzonych wielką mądrością, podobną do tej, ktorą posiada nasz wielki boss. Do tej wąskiej grupy zaliczam się ja :) Wszystkie, podkreślam wszystkie sukcesy Guardioli w Barcelonie i Heynckessa w Bayernie powinny być zapisane holenderskiemu mistrzowi taktyki. Dlaczego kompletnie niedoświadczony Hiszpan nagle zaczął z Barcą wygrywać wszystko po kolei? Ponieważ jego drużyna miała fundamenty najlepsze z możliwych. Znajdujący się na przeciwnym biegunie kariery trenerskiej, bardzo doświadczony Niemiec skorzystał na doskonałych fundamentach w takim samym stopniu jak Guardiola i wygrał potrojną koronę. Na czym polegają te "fundamenty" van Gaala? Otóż wpaja on swoim zawodnikom jedną że swoich 15 filozofii, która jest kluczowa. Dzięki tej filozofii piłkarze myślą jak on i rozumieją go. Następca van Gaala dostaje w spadku piłkarzy zdolnych do wszystkiego.

To są fakty.

Moi drodzy, zatrudnienie LvG to najlepsze co mogło latem 2014 roku spotkać Manchester United. To dla nas gwarancja przyszłego sukcesu. Sezon 2017/2018 będzie nasz niezależnie kto zostanie naszym menadżerem. Człowiek, który przejmie po van Gaalu schedę będzie na Old Trafford wielbiony. A co z Holendrem? To zależy od naszych występow przez najbliższe półtora roku. Jednak najważniejsze: Nie zwalniać van Gaala przed końcem kontraktu! To będzie największe działanie na szkodę klubu zarządu, jakie wogole można sobie wyobrazić. Jednak na szczęście mało prawdopodobne, by taki błąd został przez włodarzy klubu popełniony.

Tak więc panowie: Wierzcie w filozofię, wierzcie w proces i pamietajcie, że nie ma nic ważniejszego niż balans. Jeszcze zajdziemy na szczyt.

Jestem fetraini. Posiadam niesamowitą mądrość i widzę więcej niż wszyscy. Ja stwierdzam fakty i odkrywam niekiedy bolesną prawdę. Ale do niczego nie przymuszam. Ja mogę was tylko zaprowadzic do rzeki z wiedzą. Ale to od was zalezy, będziecie z niej pić.
» 19 stycznia 2016, 20:14 #51
fetraini: Cieszę się :-)
» 20 stycznia 2016, 14:24 #50
mycka86: Chyba nie wszyscy ogarnęli, że Biafra nie jest autorem. Tylko przetłumaczył tekst z eurosport.co.uk. Tekst bardzo ciekawy. Ale traktujący zupełnie o innych czasach niż mamy obecnie. Teraz piłką rządzą pieniądze i rada nadzorcza nie ma skrupułów przed zwalnianiem trenera po 2-3 porażkach.
» 19 stycznia 2016, 19:53 #49
FergusonGuy: Artykuł ogółem fajny.Ale LvG nie jest trenerem na przyszłość u nas.....
» 19 stycznia 2016, 19:40 #48
DevoMartinez: Obawiam się, że artykuł za ambitny na możliwości przeciętne go użytkownia dp hehe. Także przeczyta pewnie promil i to tych już z jakimkolwiek pojęicem.
Problem z mediami społczecznościowymi jest poczucie anonimowośi i bezkarności. To jak tłum na placu gdy ktoś przemawia i nagle ktoś rzuca z tłumu w mówce pomidorem. Jestem bezkarny więc pozwalam sobie na co raz więcej, póki nie dostanę po łapach. W codzienny zyciu rozmawiając twarzą w twarz ważymy słowa bo możemy zostać skarceni.
Zresztą problemy trollingu i hejtu od dawna dotykają różnych sfer nie tylko sportu i tutaj póki co nic się nie zmienia.
Czy LvG powinnien dostać więcej czasu i zaufania? To właściwie wydumany problem bo on sam zdecydował, że przychodzi na max 3 lata do MU żeby zbudować podwaliny dla kolejnego trenera czyli to co robił w poprzenich klubach. Teraz kwestia jest czy zostanie na dłużej niż 2 lata. Imo jeśli wejdzie do top4 to zostanie z małym ale, że uda się przekonać Pepa skoro jest wolny bo jego styl gry to naturalne następstwo stylu LvG. I to nie ze względów sportowych jedynie ale być może nawet bardziej marketingowych Glazerowie imo będą zainteresowani Guardiolą. A wtedy zapewne van Gaal odejdzie za porozumieniem stron. Tak to widzę naszą przyszłość. ;)
» 19 stycznia 2016, 18:22 #47
DevoMartinez: Poczułeś się dotknięty? Oj jak przykro. Większosć komemntarzy na tej stronie do runsztok jesli tego nie zauważyłeś i takie mam wyobrażenie o przeciętniym użytkowniku dp. Sfrustrowany gimbuz dający upust emocjom. Najczęściej linijka komenta z inwektywami albo hejtem. Zreszta starczy spojrzeć ile komentów jest po przegrany meczu a ile po wygranym. Tu kupa ludzi nawet newsów całych nie czyta a jedynie nagłówki i się udziela. Więc otrzeźwiej chłopie.
Nie wiem jakie koje komentarze czytałeś ale nigdy nie obrażałem ani trenera ani zawodników, choćby grali padake a oglądanie gry mojego zespołu wywoływało zgrzyt zębów lub moją zapaść w śpiączke. Przynajmmnije tym się różnie od ogółu.
» 19 stycznia 2016, 19:34 #46
DevoMartinez: Tu nie chodzi o to, że ktoś ma inne zdanie tylko o to w jaki je wyraża. Od jakiegoś czau właśnie przez ten bezrefelksyjny hejt i nic nie wnoszące posty, sam czytam posty tylko kilkunastu uzytkowników, w tyym paru tych z którymi się nie zgadzam. Konstruktywną krytyke zawsze fajnie poczytać ale coś więcej poza van Dzban out! Czy x to drewno, zagrał pare słbaszych meczy = sprzedać! A jak ktos nie ma szacunku do zawodników i do trenera to nie ma i do klubu więc i ja nie muszę do takiego ktośia szacunku mieć, bo to żaden kibic. Z klubem sie jest na dobre i na żłe a nie tylko na dobre, a tu już dawno się zrobiło jak w wyśmiewanym często realu. Artykuł Biafry tyczył się nie tylko mediów społeczniościowtych ogólnie ale i tego co można zaobserwować od dawna na dp. Tyle, że to i tak niczego nie zmieni.
» 19 stycznia 2016, 21:07 #45
MU1212: Artykuł fajny ale LVG niech idzie na wczesną emeryturę
» 19 stycznia 2016, 17:53 #44
Ariell: Prosimy o więcej takich newsów. Miło było poczytać coś dłuższego.
» 19 stycznia 2016, 17:47 #43
Misiek87: Wenger zdobył 3 tytuły mistrza, 6 pucharów Anglii i 6 Tarcz, świetny wynik, ale biorąc pod uwagę że zrobił to na przestrzeni 20 lat, hmm mieszane odczucia.
» 19 stycznia 2016, 17:08 #42
AFC07: Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.01.2016 17:33

nie chcę go usprawiedliwiac bo nie o to tu chodzi ale mając po 2005 r. niski budżet utrzymał nas w TOP4 co myslę że poza Fergusonem raczej żadnego trenerowi z PL by się nie mogło udać ;)
» 19 stycznia 2016, 17:33 #41
AFC07: tylko im co sezon nie wykupowali najlepszych graczy - Fabregas, Nasri, RvP to zawodnicy których wyciągnął na wyżyny Wenger ale nie był w stanie zagwarantować im Pucharów. Trochę smutne ale mam do niego pełen respekt bo to jeden z ostatnich ze starej gwardii trenerskiej ;)
» 20 stycznia 2016, 11:00 #40
AFC07: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.01.2016 18:35

Klopp zdążył wygrać mistrzostwo zanim wykupili od nich Lewego czy Sahina... Wenger przynajmniej potrafił ukształtować wiele piłkarskich gwiazd. Co do Fergusona to United zawsze miało kasy pod dostatkiem i kupowało kogo chciało więc mi tu nie pitol głupot
» 20 stycznia 2016, 18:33 #39
2Fast4You: Spoko artykuł, moim zdaniem już nie wrócą czasy że menadżer siedział tyle lat co u nas Fergie czy Wenger w Arsenalu teraz, trochę to przykre ale świat się zmienia i już, nic tego nie zmieni raczej, więc dalej jestem za zwolnieniem LVG, ale po sezonie teraz to średni pomysł, i dla mnie trochę (czemu nie można przeklinać na tej stronie przyp.red) bekowe jest jak gimbuski się pieklą i jadą tego gościa, który jednak jest naszym menago że ma hemoroidy że van żal itd. itp. chciałbym zobaczyć cię zakompleksiony pryszczaty gimbusie przed monitorkiem ema
» 19 stycznia 2016, 16:55 #38
fan2105: Oczywiscie,ze o Wengerze.W dodatku,wiekszosc z Was jest hipokryta,LVG zwalniaacie po jednej porazce,badz gdy nic nie zdobedzie,Wenger przez 20 lat prawie nic nie zdobyl i genialny trener.
» 19 stycznia 2016, 16:39 #37
fan2105: PL prawie co 7 lat,tarcza puchar pocieszenia,FA ok,ale dla mnie osobiscie dodatkek fo LM oraz PL.A teraz pomyslcie jak przeklety dla Was LVG,gdyby przez tyle lat zdobyl tyle,co Wenger.
» 19 stycznia 2016, 16:52 #36
fan2105: Czyli,dobry biznesman.
Co do wydatkow to popatrz,ile wydaja inni trenerzy,rownie wielkich klubow.
» 19 stycznia 2016, 17:01 #35
GandiGanda: "Real Madrid are optimistic the transfer ban will be suspended - in which case, they will try to sign David de Gea in the summer - and also Robert Lewandowski and maybe Eden Hazard," he said. (Sky Sports)

NOT NAJS!~!! De Gea zostan
» 19 stycznia 2016, 16:12 #34
Martin: No, jak Biafra się weźmie za pisanie, to nie można się od czytania potem oderwać, brawo i dzięki za artykuł, bo dla mnie to wielkie szczęście, że mogę czytać takie teksty. Czytałem dwa razy, a jeszcze dziewczynie i kilku kumplom muszę pokazać.

Z innej beczki, co Wyście porobili z tą cenzurą na stronce? Ostatnio pisząc komentarz używałem czteroliterowego słowa na CH, chcąc przytoczyć komentarz z LFC. Dodam, że oczywiście wygwiazdkowałem dwie z czterech literek, te środkowe, a obok napisałem synonim słowa "tyłek", na D i zostałem z automatu zbanowany na 24h. W tym samym czasie kilka komentarzy niżej czytam i ktoś użył dokładnie tego samego słowa na CH, z tym, że tylko jedną literkę zakropkował. Wychodzi na to, że zostałem zbanowany za 'pupę' przez D? Ludzie, proszę Was, wiem, że co poniektórzy tutaj przesadzają, ale nie róbcie tego samego, bo niedługo nie będzie można komenta napisać.
» 19 stycznia 2016, 16:03 #33
kolor: Długi z dużą dawką miszmaszu ale w ogólnym sensie słowa uznania, bo lektura ciekawa i w pełni zgadzam się z autorem. Dobra robota :)
» 19 stycznia 2016, 15:07 #32
Snakus: no cóż, trudno się z tym nie zgodzić.
» 19 stycznia 2016, 14:59 #31
Kundziu: @Timmy, tekst jest pretensjonalny dla kogoś kto go nie rozumie. Dla pozostałych jest smutnym ukazaniem tego co stało się z piłką nożną. Rządzi krytyka posunięta do zwykłego chamstwa i poniżania godności człowieka wylewana w internecie oraz jak sam zauważyłeś robienie biznesu. Sport i sentymenty odchodzą na bok.
Z tego wyszedł wniosek, że Ferguson wielkiej kariery nie zrobiłby w United, bo szybko by go wylali z uwagi na wszechobecną krytykę i chęć zysku. I nie wiadomo czy LvG też nie odejdzie przed zdobyciem jakiegoś trofeum.
» 19 stycznia 2016, 15:06 #30
DymekS92: ale chyba najważniejsze jest to, że Biafra tylko przetłumaczył ten tekst
» 19 stycznia 2016, 16:44 #29
Chestnut: Przecież każdy wie, że nie przedłuży kontraktu... LvG nie jest managerem dla hajsu, to jak się zachowuje. To po prostu widać. Bierze wszystko na serio. Chce wygrać kolejną ligę.
» 19 stycznia 2016, 14:31 #28
Kundziu: Z tego co chyba wszyscy widzimy to na pewno LvG bardziej zmierza po mistrza niż Liverpool, który według ciebie tak świetnie się poprawia i nie ma potknięć, a jedynie brakuje mu szczęścia ;)
LvG na pewno nie przyszedł do nas dla pieniędzy i jak na trenera jednego z najbogatszych klubów na świecie to kokosów nie zarabia.
» 19 stycznia 2016, 14:56 #27
Matejko: @walentos tekstem o Liverpoolu sam sobie strzeliles w stope.
"poprawa w grze powinna być widoczna od razu tak jak to ma miejsce w Liverpoolu"
Jezeli ktos ogladal tylko spotkania z Chelsea, MC i Arsenalem moze odniesc takie wrazenie. W tych meczach pilkarze Kloopa zagrali naprawde dobrze. Szkoda tylko, ze w pozostalych kilkunastu w PL grali przecietnie, albo slabo. Zwyciestwa chociazby z Sunderlandem czy Swansea byly bardziej wymeczone i szczesliwe niz to nasze z Tottenhamem. Kazdy kto widzial te spotkania wie o czym mowie i tylko osoby z klapkami na oczach beda twierdzic, ze Liverpool zalicza progres.

Druga kwestia, czyli punkty. Tych Liverpool Kloopa zdobywa MNIEJ niz Liverpool Rodgersa (srednio 1.36/mecz do 1.5/mecz). Zdaje sobie sprawe z tego, ze Kloop dopiero przejal zespol, ale chyba jako klasowy trener za ktorego jest uwazany powinien wycisnac wiecej z tych pilkarzy anizeli slaby Rodgers? Na razie nic takiego nie widac.

I teraz pytanie do wszystkich. W takim razie to Kloop jest slabym trenerem czy pilkarze graja nierowno? Skoro potrafia wygrac 4:1 z MC to jakim cudem u tego samego trenera gromi ich Watford 3:0?
» 19 stycznia 2016, 15:24 #26
Matejko: Oczywiscie ja bralem pod uwage tylko Premier League, zeby ocena byla miarodajna. W rozgrywkach pucharowych Liverpool gral bardzo czesto drugim skladem. W tym sezonie pod wodza Rodgersa rozegrali 8 spotkan i zdobyli 12 punktow, a pod wodza Kloopa 14 spotkan w ktorych uzbierali punktow 19, czyli tak jak pisalem srednio 1.5/mecz do 1.36/mecz.

I strzeliles sobie w stope, tylko nadal tego nie widzisz. Cala swoja teze o poprawie w grze Liverpoolu opierasz na 3 spotkanich, mimo tego, ze Liverpool rozegral ich juz kilkanascie pod wodza Kloopa (caly czas mowie TYLKO o Premier League). W jakich aspektach gry widziales poprawe podczas porazek z Newcastle, WHU i Watfardem? Kazdy ten mecz przegrali roznica przynajmniej 2 bramek i nie udalo im sie strzelic nawet jednego gola.
» 19 stycznia 2016, 15:57 #25
Matejko: Kolejny kaleki argument. Mialby on sens gdyby to tylko Liverpool rozgrywal wiecej spotkan w tym czasie, a tak nie jest. Kazda z druzyn z ktora mierzyl sie Liverpool miala tak samo wymagajacy kalendarz i mnostwo spotkan, wiec to nie jest zadne wytlumaczenie.
Do tego ty przy swoich wyliczeniach uwzgledniach zeszlosezonowe mecze Rodgersa, ktory mial inna druzyne niz ta ktora ma teraz Kloop, powiedz mi w jaki sposob to jest miarodajne?
» 19 stycznia 2016, 17:43 #24
Chestnut: Zmienisz trenera, wygramy raz, potem znów będziemy przegrywać. Całkiem realny przypadek [Chelsea]. Możemy co chwile zmieniać trenerów, albo możemy zaryzykować.
» 19 stycznia 2016, 14:28 #23
Chestnut: Zmień przeglądarkę na Chrome, FF, czy Opere, bo masz niezłe opóźnienie chłopie.
» 19 stycznia 2016, 13:40 #22
Chestnut: Wystarczyło zobaczyć ten jeden poniżej?
» 19 stycznia 2016, 13:44 #21
Chestnut: A po co mieli go bronić, żeby zostać zmieszanym z błotem?
» 19 stycznia 2016, 14:33 #20
Chestnut: Dalej mamy słabe skrzydła, dalej nie mamy środka obrony, dalej nie mamy dobrego rozgrywającego. Zdecydowanie brakuje szybkości. Mata i Herrera tylko piruety robią.
» 19 stycznia 2016, 13:43 #19
Chestnut: Lingard nie jest taki zły, tylko jego strzały na bramkę. Fellaini raz zagra dobry mecz, a potem zagra 5 beznadziejnych. W sumie tak jak Mata.
» 19 stycznia 2016, 13:51 #18
shorty82: Świetny artykuł!
» 19 stycznia 2016, 13:06 #17
Cielii: Przepiekny artykul. Brawo Biafra!
» 19 stycznia 2016, 12:47 #16
SebaG04: Świetny artykuł,jest w nim dużo racji.LvG nie można zwalniać do końca sezonu.Po sezonie dopiero można pomyśleć nad jego przyszłością,ale ogólnie rzecz biorąc należałoby żeby wypełnił kontrakt.
» 19 stycznia 2016, 12:39 #15
dragonxxl: Bardzo dobry artykuł opisujący obecną sytuację w piłce nożnej. Jak chyba każdy widzę, że klubie nie dzieje się najlepiej, ale czy zwolnienie LVG teraz na prawdę coś da? Moim zdaniem nic, a jedynie pogorszy naszą sytuację. Piłkarze musieli by uczyć się innej filozofii nowego trenera i zanim by "załapali" o co chodzi moglibyśmy spaść jeszcze niżej. Poparzcie na przykład reprezentacji polski bez przerwy zmieniamy selekcjonerów i co siągneliśmy? Nie potrafiliśmy się dostać na ME a co dopiero wyjść z grupy. Popatrzcie np na kluby z polskiej ekstraklasy, popatrzcie na Real praktycznie od zawsze mają na papierze jedną z najmocniejszych 11 a przez kawał czasu nie mogli wygrać LM gdzie drużyny wyraźnie "słabsze" to robiły. Zobaczcie u nas ludzie chcą zwolnienia LVG, a w Realu kibice chcą się pozbyć Pereza który zwalnia na każdym kroku trenerów i myślę , że gdyby zwolnił Zidana to kibice by nie wytrzymali.

Jeśli chodzi o internetowych pseudo znawców, "krytyków" to ich zachowanie jest poniżej jakiego poziomu. Często czytam różne artykuły czy to naukowe, sportowe itp. to wszędzie jest nagonka: na autora, że nie umie pisać - to napisz lepiej jak umiesz, lub chwalenie się wiedzą w komentarzach gdzie większość zwali żywcem wszystko z wikipedii i poniża tych którzy napisali to źle bądź nie wiedzieli. Podobnie z tymi tweetami o LVG odpowiednie służby powinny pilnować porządku w sieci i gdyby do tych co piszą te bzdury zaczęły przychodzić grzywny do zapłacenia lub wezwania do sądu to od razu by się zamknęli, obecnie jest zbyt duża swoboda w sieci.

Wracając do LVG to mówcie co chcecie, ale moim zdaniem powinien dokończyć swój kontrakt, jego przedwczesne zwolnienie nic nie da. Nie wierzę, że człowiek z takim doświadczeniem nie może mieć pomysłu i taktyki na grę swojego zespołu. Moim zdaniem problem leży w piłkarzach i ich psychice oraz w mediach i kibicach którzy wywierają na zespole presję. Nasz zespół ciągle potrzebuje przebudowy potrzebuje świeżej krwi i niestety ten okres musimy jakoś przemęczyć. Ten klub zawsze potrafił wychodzić z dołka, z resztą miał kiedyś w herbie Feniksa tuż po katastrofie w Monachium i w końcu powstał z popiołów.

GGMU!
» 19 stycznia 2016, 12:38 #14
dragonxxl: Nie ma opcji edytuj więc dopiszę poniżej:
Jeśli chodzi o nasz skład to moim zdaniem wygląda to tak:
Bramka - jest dobrze obstawiona oby tylko De Gea został z nami. Romero jest w sam raz jako zmiennik.
Obrona - Jeśli chodzi o lewą stronę to oby jak najszybciej wrócił Shaw, bo chłopak pokazał, że może być wielki. Na ŚO mamy Smallinga, który poczynił ogromne postępy, brakuje mu jeszcze kogoś doświadczonego u boku, na PO mamy Darmiana, który również pokazał, że potrafi bardzo dobrze grać.
Pomoc - Tutaj brakuje nam kogoś do rozegrania, kogoś kto potrafił by zagrać piłkę jak Scholes, jeśli chodzi o defensywnych pomocników to jest u nas solidnie. PS tu przydałby się ktoś żywiołowy kto pociągnął by grę wykonał kilka rajdów zakończonych dośrodkowaniami, Mata taki nie jest choć potrafi kreować sytuacje. Na LP mamy Mamphisa któremu wyraźnie brakuje nad sobą bata, powinien się ktoś za niego ostro wziąć. Gość bez przerwy wstawia jakieś idiotyczne zdjęcia w swoim Rollsie lub jakieś fotki z restauracji, powinien uczyć się od Martiala, który jest od niego młodszy i dużo bardziej poukładany.
Jeśli chodzi o atak to również przydałby się jakiś porządny napastnik jak RVN, może Rooney odzyska formę (już jest jakiś postęp) ale potrzebujemy już kogoś nowego. Myślę, że jeśli uda nam się uzupełnić te luki to wespniemy się z powrotem na szczyt.
» 19 stycznia 2016, 13:04 #13
Chestnut: Nie ma takiego czegoś jak wolność słowa. Jest granica. Przekroczysz dostaniesz grzywnę, a może nawet sprawę w sądzie. Wystarczy twój adres IP, który doprowadzi cię do dostawcy.
» 19 stycznia 2016, 13:32 #12
dragonxxl: Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.01.2016 13:38

" walentos" - Jeżeli chodzi o pierwszy punkt to miałem na myśli to, że przyjdzie nowy trener, a z nim zapewne nowy sztab, zrobi się zamieszanie, może przypisać zawodnikom nowe role do których będą musieli się zaadaptować.

Jeśli chodzi o Real to chodziło mi o to że u nas Fani chcą zwolnienia trenera, a w Realu kibice domagają się dymisji Pereza z powodu częstego zwalniania trenerów.

Jeśli chodzi o wolność w sieci to nie mam co do tego przeciw wskazań, ale chyba są jakieś granice co nie? Byłbyś szczęśliwy lub pozostawiłbyś to obojętnie gdyby ktoś na tweeterze życzył ci śmierci lub chamsko obrażał? O to mi chodzi powinna być jakaś przyzwoitość.

Na pewno LVG zdawał sobie sprawę z presji ja tylko napisałem, że to utrudnia mu działanie jest to oczywiste, ale nie każdy to zauważy.

Działania LVG na rynku transferowym też mnie dziwią, miałem na myśli to, że człowiek z takim doświadczeniem powinien umieć ułożyć zespół do walki z przeciwnikiem.

Jeśli chodzi o sytuację w meczach z Liverpoolem i Newcastle to jest to obustronna wina zarówno piłkarzy jak i LVG. Czego nikt nie czepia się tych pierwszych?

Ja nie jestem obrońcą LVG ja bronię idei tego klubu. Nie chcę byśmy tak jak Chelsea czy Real zwalniali non stop menagerów.
» 19 stycznia 2016, 13:37 #11
Chestnut: Nie przesadzajmy z tym początkiem kariery managerskiej. Wygrał Puchar Zdobywców Pucharów z Aberdeen. :D
» 19 stycznia 2016, 14:37 #10
Alaan: Konkretny news, całość ma bardziej złożone korzenie, niż może się komuś wydawać. Manchester United nigdy nie będzie prowadzony przez osobę pokroju Fergosona, Arsenal nie będzie miał drugiego Wengera, rekord Shearera jest nie do ruszenia, tak samo jak ilość tytułów Giggsa.

Piłka nożna umiera. Nie chodzi o samo zainteresowanie sportem, zdecydowana większość osób z futbolu zrobiła biznes. Wystarczy popatrzeć na Van Gaala - chodzi on do pracy, po prostu. Sir Alex pielęgnował pasję, widać było uczucia i zaagnażowanie, człowiek żył tym.

Geneza? Rzucę według mnie ciekawą tezę - Stary Kontynent za bardzo poczuł się bezpieczny. Bez wojen, bez zagrożeń, zdecydowana większość ma wszystko pod dostatkiem, cytując: rosną ... z lenistwa, ruchy od ciepła zwalniają, idźmy dalej w dobrobyt myśląc, że to na zawsze, lecz zwierzęta są głodne, wtedy za bardzo nie patrzą, pierwszym kęsem nam wezmą, to nie będzie już nasze.

Tracimy wartości takie jak honor (Cech przechodzi z Chelsea do Arsenalu, Lampard zasila szeregi Manchesteru City) na rzecz pieniędzy. Dlaczego notujemy tak dużą inflację? Bo sprzedaliśmy piłkę nożną, część jakby nie patrzeć naszej kultury, Arabom. Tak jak Europa w latach rewolucji przemysłowej deklasowała inne kontynenty, tak rozwój na półwyspie Arabskim zaczyna zakłócać nasze nawyki.

Moda na tolerancję, świadomość bezkarności w sieci, praktycznie w pełni uzależnienie od komputerów i urządzeń elektronicznych sprawia, że nic nas nie obchodzi. Kiedyś za niektóre słowa kolokwialnie lało się po mordzie, dzisiaj bez zastanowienia dzieciaki w podstawówce mówią tak o sobie nazwajem.

Chaotyczny komentarz, ale myślę, że osoby myślące własną głową mnie zrozumieją, jeszcze nie tak dawno kluby mogły mieć w składzie maksymalnie trzech obcokrajowców (wybaczcie, jeśli się mylę) - aktualnie takie drużyny nie mają racji bytu. Wszystko to jeden wielki biznes, szkoda, że nie patrzy się na konsekwencje niektórych decyzji.
» 19 stycznia 2016, 12:32 #9
Chestnut: Co do dzieciaków, one naśladują dorosłych, nie potrafią jeszcze kształtować swojego Ja. ;)
» 19 stycznia 2016, 13:27 #8
wladek22ban: Im większa wasza nagonka za Van Galla tym bardziej jestem za tym żeby prowadził zespół!
» 19 stycznia 2016, 12:27 #7
trikos: Próbuje zbudować zespół grający pewnie i skutecznie. Mieszaninę doświadczenia i młodzieńczego polotu. To wszystko zaprocentuje i będziemy mieć zespół który będzie grał o najważniejsze klubowe trofea :)
» 19 stycznia 2016, 12:36 #6
Ave88: tylko, że nie widać chęci w zawodnikach:) skonczy sie sezon i nagle dostaną kopa? wątpie:)
» 19 stycznia 2016, 12:42 #5
Yaankes: Znając Van Gaala, wszyscy wiedzą co on chce zrobić. Chce zbudować zespół. Na to potrzeba czasu, sam się przeliczył, ale nadal idzie twardo wyznaczoną ścieżką. Ciekawe jest to, że każdy pamięta jego słowa o tym że odbuduje United w kilka tygodni, ale nikt już nie bierze serio jego słów o budowaniu własnej filozofii gry. Znawcy internetowi nie powinni mieć nawet prawa głosu, bo nic nie wiedzą o tym sporcie.

Jeśli nie wiesz co chce zbudować Van Gaal, to nie zabieraj głosu, bo to tylko świadczy o braku jakiejkolwiek wiedzy.
» 19 stycznia 2016, 12:44 #4
Cielii: Van Gal dokladnie wie co chce zbudowac i nie oszukujmy sie wiec co robi ale niestety jakims cudem stalo sie tak ze nowi pilkarze jak i stazy sa cieniami samych siebie. Proste Di maryja jeden z najlepszych pilkarzy realu tak samo jak reprezentacji Przychodzi do United niegra nawet polowy tego. Depay Najlepszy pilkarz grajacy w Holandy, narazie widzimy co sie znim dzieje ale jest na dobrej drodze gra coraz lepiej, Bastian tez niegra na tyle ile potrafi. Rooney przez pierwsza polowe sezonu ile strzelil bramke 4,5? a w nowym roku w 4 meczach juz ma 5 goli. To pilkarze musza sie odblokowac bysmy zaczeli wygrywac. Bo sama taktyka jest dobra jak i wszystko zwiazanie z nia. Problem lezy w wcisnieciu pilki do bramki. Sami zobaczcie ile 100% sytuacji wykorzystuja nasi pilakrze, wtedy zobaczycie gdzie lezy wina. Ja dotej pory wyklinam w domu by zaczeli na treningu wiecej ladowac w bramke, bo tylko tego nam brakuje
» 19 stycznia 2016, 12:55 #3
Kundziu: @Muuuuuuuuuuu - przeczytaj jeszcze raz ten artykuł i może zauważysz, że u początków Fergusona było gorzej niż za LvG ;)
U każdego trenera wiadomo co chce osiągnąć - zbudować silny zespół, widocznie van Gaal jeszcze tego nie zrobił.
Reusik podejrzewam też nie wie czy LvG zbuduje dobry zespół, ale przynajmniej ma w sobie jeszcze tyle cierpliwości i zaufania, że nie trzaska z płaczem po klawiaturze jakiego złego trenera mamy. Zarząd jest od zatrudniania i zwalniania. Dostał kontrakt na 3 lata, więc niech go wypełnia, no chyba że w kolejnym sezonie będzie jeszcze gorzej niż w tym.
Sam tracę do LvG zaufanie, ale póki co uważam że powinien dalej prowadzić ten klub. Żaden Guardiola, Mourinho czy Franek Dolas nagle gry by nie zmienił. I co? Kolejny trener wprowadzałby swoją wizję przez następne dwa trzy lata? Dziękuję, ale jestem na nie.
» 19 stycznia 2016, 13:35 #2
Kundziu: Zmiana stylu gry nie oznacza budowy od nowa, jeśli już przebudowy. To chyba jest łatwiejsze. Wszyscy od początku twierdzili, że LvG przychodzi budować fundamenty. Co do Moyesa to nie wiem czy coś pisałem, ale twierdzę że potrzeba czasu żeby coś zbudować.
Moyes miał gorsze osiągnięcia (zespół skończył poniżej 4 miejsca). Chyba, że liczysz tylko puchary.
» 19 stycznia 2016, 14:48 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.