Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: CSKA

» 4 listopada 2015, 17:36 - Autor: aruna12 - źródło: MEN
Czerwone Diabły pokonały Rosjan na Old Trafford (1-0) i objęły prowadzenie w grupie B Champions League. Sprawdźmy, czego dowiedzieliśmy się po tym spotkaniu.
5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: CSKA
» Podczas meczu z CSKA kibice kilka razy okazywali swoje niezadowolenie
1. Było lepiej
Nie był to idealny mecz, ale zakończył się zwycięstwem, w dodatku bardzo ważnym.

Pod wodzą Van Gaala Manchester United często gra powoli, piłkarze wymieniają podania niemal jak roboty. Jednak z CSKA było inaczej, zwłaszcza na początku spotkania. Pole gry było szersze niż zwykle, a boczni obrońcy non-stop włączali się w akcje ofensywne.

Mecz nie obfitował w gole, ale przez 90. minut Diabły nieustannie próbowały strzelić bramkę. To krok naprzód.

2. Lingard na plus
W przerwie pojawiło się kilka głosów żeby zdjąć Lingarda, ale to właśnie młody skrzydłowy asystował przy golu Rooneya.

W pierwszej połowie zmarnował dogodną sytuację i momentami był zbyt nonszalancki, ale to dopiero czwarty mecz w podstawowym składzie w karierze 22-latka. Zawsze gdy był przy piłce starał się zrobić z nią coś pożytecznego, co jest bardzo ważne, gdy zespół ma problemy ze skutecznością.

3. Van Gaal nie boi się trudnych decyzji

Martial nie rozgrywał wielkiego spotkania, ale zastąpienie go Fellainim wydawało się dziwnym pomysłem.

Była to śmiała decyzja, zwłaszcza przy bezbramkowym remisie, ale po trafieniu Rooneya nikt nie będzie jej rozpamiętywał. Gdyby mecz zakończył się wynikiem 0-0, byłby to z pewnością jeden z jego najczęściej omawianych punktów. CSKA miało dobrą sytuację by objąć prowadzenie, ale trzeba powiedzieć, że to United zasłużyli na zwycięstwo.

Po dokonaniu takiej zmiany, gol Rooneya musiał sprawić, że Van Gaalowi spadł kamień z serca.

4. Kibice robią się nerwowi
Chóralne okrzyki "atak, atak, atak" już przed pierwszym gwizdkiem dosadnie wyjaśniły co fani sądzą o niemocy strzeleckiej United. Gwizdy przy zmianie Martiala na Fellainiego na pewno sprawiły, że Van Gaal poczuł się nieswojo.

Kibice chcą zobaczyć ofensywnie grający zespół, a Holender do tej pory grał zachowawczą piłkę. W sobotę na Old Trafford przyjeżdża West Brom i szkoleniowiec musi poważnie przemyśleć, czy warto ponownie wystawić dwójkę defensywnych pomocników.

5. Brawa dla defensywy

Wobec nieskuteczności pod bramką rywali, mało kto zwracał uwagę na to, iż United nie traci bramek. W czwartym meczu z rzędu drużyna zachowała czyste konto.

Chris Smalling jest głównym autorem tego sukcesu. Anglik rozgrywa świetny sezon, a jego interwencja po strzale Doumbii była najwyższej klasy. Takich zagrań nie ogląda się zbyt często.


TAGI


« Poprzedni news
Herrera: Gra na zero z tyłu niezwykle istotna
Następny news »
Oświadczenie Andy'ego Cole'a

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (38)


szymon2943: wydaje mi się że Martial powinien grać na 9 z silniejszymi rywalami, gdy graby z jakąś słabą drużyną która gra defensywnie, wtedy powinien grać na skrzydle
» 5 listopada 2015, 00:19 #34
Klimaa: Nawet pomimo tego że Rooney trafił do siatki powinien chwilę odpocząć od wyjściowego składu. Martial powinien grać na szpicy bo tam będziemy mieć z niego największy pożytek.
» 4 listopada 2015, 23:04 #33
WiecieLepiej: Amen!
» 5 listopada 2015, 01:27 #32
cnk: a chicharito znowu strzela :D
» 4 listopada 2015, 22:01 #31
pawelisto2: U nas strzelał by też oczywiście tylko część go przekreśliła po 20 minutach w tym sezonie.
U nas nawet Roo by zaczął strzelać gdyby taktyka również nie ograniczała do końca swobody napastnika
W sezonie Moys-a Roo miał 17 goli, nie wierzę, że przez wakacje 2014 stracił swoje umiejętności strzeleckie, raczej to wina taktyki ograniczającej ruchy Roo
» 5 listopada 2015, 12:00 #30
FergusonGuy: Mecz z CSKA to był kolejny który pokazał że nie boimy się grać bardzo ofensywnie.Oby tak dalej.Smalling naprawde uratował nam tyłek przy strzale Doumbii.Kibice robią się nerwowi no i mnie to nie dziwi jeśli Man United to groźna drużyna tylko trener to lekceważy.Lecz jeśli każdy mecz będzie tak agresywny jak z CSKA a obrona będzie zachowywała spokój to będziemy grać dobre mecze.Właśnie śmiałe decyzje są no niezbyt dobre.Według mnie głupotą było zdjęcie Martiala za Fellainiego poniewaz francuz mógł jeszcze zagrać coś a afro to sory nie gra dobrze ostatnim czasem.Lingard jak najbardziej na plus tu nie się co oczekiwać,wystarczy tylko dopracowac jego wykończenia i cud miód.No wiadome że mecz z Everton albo z LFC były lepsze ale ten według mnie w tym sezonie po tych dwoch meczach najlepszy.Pzdr :)
» 4 listopada 2015, 20:08 #29
TheRipper: Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.11.2015 19:43

5 wniosków na szybko:

1.Rooney MUSI zostać sprzedany w najbliższym okienku. Rozumiem że sentymenty, kapitan itp ale chłop po prostu już nigdy nie będzie grał na takim poziomie jak kiedyś. Zrozumcie to i przyjmijcie w końcu do wiadomości. Nie mówię żeby się kiwał, strzelał jakoś z dystansu, ale nie potrafić wykończyć akcji z 2 metrów na pustą bramkę, przy czym 2 razy kopnąć w obrońcę to jest totalna żenada. Rozumiem że nawet takie sytuacje mogą się przydarzyć topowym piłkarzom, ale Rooneyowi zdarza się to dosłownie NAGMINNIE. Powiem więcej, Rooney hamuje rozwój United. Szanuję go za wszystko co zrobił dla tego klubu, ale wydaje mi się że jego przygoda z United powoli dobiega końca. Zresztą z jakiej racji Rooney ma mieć cały czas zapewnione miejsce w składzie, a taki Chicharito po słabszym okresie i nieudanym rzucie karnym od razu został sprzedany do Bayeru (W którym zresztą radzi sobie świetnie). Smutne jest to co pisze, ale naprawdę bardzo chciałbym móc wypluć te słowa i chciałbym żeby Rooney w końcu wziął się w garść i grał tak jak kiedyś ale obawiam się że raczej niewielka szansa na to.

2. Lingaard gra naprawdę świetnie, musi tylko popracować nad skutecznością ale jego gra naprawdę bardzo mi się podoba. Van Gaal powinien go jak najczęściej ogrywać i wystawiać w pierwszym składzie. Myślę że będą z niego ludzie.

3.Jak widać po wczorajszym meczu, te mecze z Evertonem czy Liverpoolem to nie przypadek. My naprawdę potrafimy grać ofensywnie, podejmować ryzyko, prowadzić szybkie rajdy skrzydłami, stwarzać sytuacje a przy tym mieć te 73% posiadania piłki i totalnie zdominować rywala zamiast nudnie klepać przed polem karnym i ciągle wycofywać piłkę do tyłu. Van Gaal w końcu podjął ryzyko i to zaowocowało sytuacjami i jak widać się opłaciło. Dlaczego nie gramy tak zazwyczaj? To już pozostaje zagadką samego LvG.

4.Zawodnicy United muszą w końcu wziąć się w garść i porządnie popracować nad skutecznością. Nie wiem, niech LvG każe im intensywniej trenować strzały na bramkę, bo piłkarze mają bardzo poważny problem ze skutecznością swoich strzałów.Na taką ilość sytuacji rezultat 1:0 jest rozczarowujący i to bardzo, żeby nie powiedzieć żałosny. Mecz powinien się skończyć znacznie wyżej, LvG wraz z zawodnikami musi nad tym poważnie popracować bo niewiele brakowało a byłby totalny blamaż.

5. Obrona zagrała kapitalnie, na czele z liderem defensywy Smallingiem. Nareszcie de Gea ma mniej roboty na głowie, chociaż i on jak zwykle zagrał świetnie. Cieszy szczególnie gra Rojo, który naprawdę staje się powoli jednym z filarów defensywy. Mam nadzieję że trener z niego nie zrezygnuje bo gra naprawdę bardzo dobrze.

Ogólnie mecz na niewielki plus. Niby w porównaniu do ostatnich meczów zagraliśmy o wiele lepiej, było więcej ryzyka, dośrodkowań, sytuacji a mniej zachowawczego klepania i przesadniej ostrożności ale i tak raziła wysoka nieskuteczność i niewiele brakowało a byłaby kompromitacja. Co do Rooneya w pierwszej połowie zagrał nawet znośnie, w drugiej poza ładną bramką głową, i fatalnie zmarnowanej sytuacji miał masę strat, ogólnie mieszane mam uczucia. Niby zdobył tą bramkę, ale ja i tak będę obstawiał przy tym że Roo się wypalił i powinien opuścić Old Trafford.
» 4 listopada 2015, 19:41 #28
showdark: Ej spoko, Roo gra piach itd ale bez przesdy zeby go sprzedawac. Jak Rudy grał gorzej to go sprzedalismy? Nie, to sa jednak ikony tego klubu i oddanie ich nie jest zdecydowanie w naszym stylu ;)
» 4 listopada 2015, 19:48 #27
skywarp: @TheRipper
Nie jesteśmy Realem Madryt, który wyprzedaje swoje ikony gdy ta zagra słabszy sezon, ewentualnie nie jest na tyle wydajna co kiedyś. Przykład Casillasa, albo Raula, albo wielu innych zawodników. Nie mają oni tyle szacunku do ikon co chociażby FC Barcelona, która godnie pożegnała chociażby Puyola czy Xaviego, którzy byli oddani klubowi. Jeśli Rooney gra słabo to powinien usiąść, ale nie zostać od razu sprzedany. To wciąż topowy zawodnik, który ma reputacje napastnika. W zeszłym sezonie ciągną grę, za Moyesa i Fergusona też, także jeden gorszy sezon każdemu się zdarza. Robinowi nie pasowała pozycja rezerwowego dlatego odszedł do gorszego klubu, w którym ma i tak problemy. Rozliczajmy wszystkich na koniec sezonu. Na Barcelonie w zeszłym sezonie też wieszano psy w w 1 połowie sezonu. Mówiono o zwolnieniu Enrique, odejściu Messiego itp. W ostatecznym rozrachunku Barca wygrała La Liga, Puchar Króla i Ligę Mistrzów.
» 4 listopada 2015, 20:28 #26
TheRipper: @K19oChA94S

"dziś wszyscy wieszają psy na Rooney'u , a na koniec sezonu będzie miał najwięcej bramek z graczy United"

Lepiej odstaw leki
» 4 listopada 2015, 23:33 #25
HarryPOD: @skywarp Ale powinniśmy pomyśleć nad sprzedażą swojej "ikony", bo ona gra nie pierwszy słabszy sezon, ale trzeci. :)
» 5 listopada 2015, 08:30 #24
Janek23: do Harry POD: Zmień płytę bo ci się zacięła. Rooneya sprzedaj sobie na Fifie a decyzje zostaw mądrzejszym od ciebie.
do The Ripper: Jakby każdy zespól tak robił i po słabym sezonie sprzedawał swoje ikony stracił by swoją tożsamość. Ciekawe od kogo by się młodzi uczyli. Ale nie będę ci tego tłumaczył po tak jak Harry już dawno go skreśliliście więc dalsza dyskusja nie ma sensu. A co do leków on może bierze i mu pomagają ty za to nie bierzesz i tkwisz dalej w swojej głupocie.
» 5 listopada 2015, 08:46 #23
pawelisto2: Rooney na koniec sezonu będzie miał najwięcej bramek, bez wątpienia. Martial nie będzie strzelać tak dużo na skrzydle, a Roo na pozycji 9 będzie strzelać choćby nie wiem co, na siłę to nawet kot zaszczeka
» 5 listopada 2015, 12:02 #22
TheRipper: @Janek23

Ale co ja mam tłumaczyć osobnikom twojego pokroju czy K19oChA94S? Przecież wy jesteście zaślepionymi fanami Rooneya i nawet jakby w meczu wpakował 10 bramek samobójczych to i tak będziecie go bronić i powiecie że zagrał wspaniały mecz 9/10 bo to wasz idol i nie potraficie spojrzeć na niego obiektywnie. Trochę przypominacie mi typowe dzieci które kibicują Barcelonie/Realowi które nawet po słabym meczu Messiego/Ronaldo wystawiają mu notę 10/10. Za co? Za zasługi? Za ładny uśmiech? To już dawno przestało śmieszyć, to już po prostu jest festiwal żenady. Jestem pewien że goście tacy jak ty od razu by zmieszali z błotem kogokolwiek kto grał by taką padakę, ale że jest to Rooney to z marszu dostaje 12/10 za nazwisko i gra świetnie, bo kapitan. Dla was to pewnie w porządku że Chicharito po paru słabszych meczach i niewykorzystanym rzucie karnym został od razu skreślony a Rooney cały czas gra padakę i dostaje szanse i może grać, nie? Zresztą nieważne, nawet nie odpisujcie bo i tak wiem co napiszecie. Szanuję Rooneya za wszystko co zrobił, ale potrafię na niego spojrzeć realistycznie i jestem pewien że nie zostanie królem strzelców i nie zacznie nagle ładować hat-tricka w meczach z City, Chelsea czy z Arsenalem. Zresztą nawet nie wymagam tego od niego, niech chociaż dostawi tą nogę jak dostaje piłkę ale nawet takie akcje Rooney potrafi zepsuć. I nie chodzi mi nawet o wczorajszy mecz, bo Rooney gra padakę od jakiegoś czasu .Nie popadam w hype i nie zmieniam zdania jak chorągiewka. Przecież oczywiste że zdarzą mu się czasem takie przebłyski tak jak w meczu z CSKA, co nie zmienia faktu że przez następne mecze będzie grał na poziomie na jakim gra już niestety od dłuższego czasu. Hejterzy? Dlaczego nikt na taką skalę nie krytykuje Smallinga, de Gei, Martiala czy Schneiderlina? No popatrz, wszyscy się na tego kapitana uwzięli! A może po prostu nasz kapitan gra słabo? Rooney hamuje nasz rozwój, bo LvG i tak go wystawi bo to kapitan, a takiego Martiala porozrzuca gdzieś po skrzydłach i niezależnie kogo byśmy nie sprowadzili to i tak Rooney ma zagwarantowane pierwsze miejsce w składzie bo gra za zasługi i tyle. Co do sprzedaży ikon, słyszałeś kiedyś o takim graczu jak George Best? Nie rozumiem tego oburzenia, to przecież naturalny proces (sic!) że gracze się zmieniają jeśli klub ma się dalej rozwijać. Na przestrzeni kilku lat odeszła od nas masa piłkarzy z długim stażem jak Ferdinand, Vidić, Evra, Nani czy Fletcher i jakoś nikt ich nie bronił. Zresztą nieważne, możecie dalej zaklinać rzeczywistość i żyć w swoim własnym wyimaginowanym świecie, gdzie Rooney jest królem strzelców prawda jest taka że obecnie jest cieniem dawnego piłkarza i handlujcie z tym. Jeżeli nie potraficie tego dostrzec, to chyba najwyższa pora udać się do okulisty.
» 5 listopada 2015, 12:08 #21
HarryPOD: Jasiu, ja zaznaczałem wielokrotnie, że to nie jest PIERWSZY słaby sezon Rooneya. I napisałem, że mogliby pomyśleć nad sprzedażą, a nie go sprzedać. W ogóle wnioskując po wszystkich zlepkach bzdur, jakie ględzisz, jakie masz odzywki i szacunek do innych użytkowników, to wnioskuję, iż jesteś IDIOTĄ (oczywiście biorąc pod uwagę wiek, jaki masz wpisany w profilu, który zaiste jest bujdą). Taki internetowy cwaniaczek. A cokolwiek na ten wpis nie odpiszesz, to nawet nie zostanie przeze mnie przeczytane, tak jak i pod resztą innych. Najbardziej Cię zaboli, jak nikt na Ciebie nie zwróci uwagi, bo o to chodzi. Aby uzyskać komentarz zwrotny, nie? No napinacz, ranga żółtodziób, ale próbuje wskoczyć poziom wyżej.
» 5 listopada 2015, 12:09 #20
HarryPOD: @TheRipper

To jak walka z wiatrakami, a w zasadzie, to jest walka z wiatrakami. :) Olać to.
» 5 listopada 2015, 12:12 #19
Janek23: do fachowca: Właśnie dobrze to napisałeś walka z wiatrakami. Przecież słaba gra przez te niby trzy sezony to jest przecież wina tylko "słabego" Roo a nie nieudolnych trenerów, którzy mało brakowało wystawialiby go na obronie czy bramce. Masakra. Jak już wcześniej napisałem najsłabszym ogniwem z przodu to Mata i nie dziwię się, że bez żalu pożegnali go w Chelsea. Ale co ja tam wiem jestem przecież ślepy a dwaj wielcy fachowcy widzą i wiedzą wszystko najlepiej.
» 5 listopada 2015, 12:51 #18
Janek23: The Ripper: Napisałeś znowu męczące wypracowanie w którym jest więcej wyrazów niż treści. A przykłady w postaci Ferdinanda, Naniego, Vidica, Evry czy Fletchera są tak trafne jak nasz transfer Andersona. Po pierwsze Vidic, Ferdinand czy Fletcher więcej siedzieli u lekarza niż trenowali. Evra sam chciał odejść a Nani (jak i Januzaj) nie pasował do cudownej filozofii Nieudacznika i dalej uważam, że był to duży błąd tak łatwo się go pozbyć. Jedynie z czym mogę się zgodzić to pozbycie się Chicharito, który po meczu z Bruggią byłem pewny że zostanie sprzedany. Ale cóż Roo zagra słabe spotkanie to trzeba go sprzedać a że Mata gra od przynajmniej od miesiąca padlinę najlepiej niech gra w pierwszym składzie do końca sezonu. W każdym bądź razie Van Filozof stawia na swoich ludzi i jak na razie wychodzi nam to bokiem. A wracając do Roo wcale nie jestem za tym żeby grał w każdym meczu jak każdy kto nie ma formy ale krytykowanie go dla samej krytyki staje się już nudne.
» 5 listopada 2015, 13:07 #17
Sideswipe: Janek23 - usprawiedliwiasz słabszą formę Roo niewłaściwą pozycją na boisku ale już tego, że Mata gra na skrzydle co moim zdaniem jest zupełnym bezsensem to nie widzisz?
» 5 listopada 2015, 14:51 #16
Janek23: A gdzie twoim zdaniem Mata powinien grać? Dla mnie za słaby jest na skrzydło i za słaby na 10-tke
» 5 listopada 2015, 15:14 #15
TheRipper: @Janek23

Ok, po pierwsze, nie wiem po czym wniosłeś że jestem "znawcą". Nigdzie się tak nie nazwałem, za takiego także nigdy się nie uważałem i nie uważam, po prostu oglądam mecze i wyciągam jakieś tam wnioski.

Po drugie

"Przecież słaba gra przez te niby trzy sezony to jest przecież wina tylko "słabego" Roo a nie nieudolnych trenerów, którzy mało brakowało wystawialiby go na obronie czy bramce"

Od razu zaznaczam, nie jestem zwolennikiem van Gaala. Ale serio? Jaki wpływ ma trener na to czy Rooney trafi do pustej bramki? Wbiegł na boisko, złapał go za rękaw, krzyknął mu do ucha "Rooney nie strzelaj!" po czym Rooney kopnął 2 razy w obrońce, bo tak mu trener kazał? Przecież LvG nie ma na to wpływu czy zawodnik trafi czy nie. Jedyne co, może z nimi ćwiczyć wykańczanie akcji i strzały, ale podczas meczu? Nie powiesz mi chyba że piłkarze z góry mają narzucone nie strzelać do pustej bramki? A nie wierze w to że nawet po takim rzucaniu po różnych pozycjach Rooney nie potrafi jedynie dostawić nogi i wykańczać 100% akcji, no bez jaj.

Jak napisałem wcześniej, ja naprawdę bardzo chciałbym żeby Roo się przełamał i zaczął strzelać bramki i myślę że 90% "hejterów" Rooneya także, to oczywiste. Nie ma niczego lepszego niż legenda klubu w jak najlepszej formie.Niech stwarza sytuacje, niech wykańcza 100% akcje a przede wszystkim, niech regularnie strzela bramki a z chęcią wypluje wszystkie te słowa. Niestety, biorąc pod uwagę jego dyspozycję od co najmniej kilku sezonów na to się nie zanosi.Ja rozumiem że można spieprzyć akcję bo to się zdarza każdemu, ale do Rooneya już dawno zarówno ja, jak i większość straciła cierpliwość. Tym bardziej moim zdaniem krytyka pod jego adresem jest uzasadniona bo to nie jest pierwszy lepszy "talent" tylko zawodnik który jeszcze kilka lat temu był stawiany w czołówce piłkarzy obok Ibry, Ronaldo, Aguero czy Messiego. No powaga, królestwo za taką soczystą brameczkę jak ta watch?v=VjWfcIr8JO4. Sorry, ale od piłkarza takiej klasy, wymaga się po prostu o wiele więcej, i takie fatalne błędy to po prostu w wypadku Rooneya już nawet nie rozczarowanie a żenada. Niech gra, ja nie mam nic przeciwko ale niech gra na jakimś poziomie, niech przynajmniej nie traci piłek w głupi sposób i wykańcza akcje. Póki co, sorry ale poza pojedynczymi przebłyskami tego nie widzę.

Co do Maty, to w sumie się zgadzam że ostatnio trochę obniżył loty i często bywa niewidoczny ale to jest właśnie taki typ piłkarza, który może być niewidoczny przez 70% meczu a nagle potrafi wykreować świetną sytuację. Zresztą, dzięki świetnemu podaniu w meczu z CSKA mógł zaliczyć asystę, dlaczego nie zaliczył? Wiadomo.
» 5 listopada 2015, 20:34 #14
Janek23: Nie trzeba było napisać tak od razu wtedy dla mnie wszystko byłoby jasne i bym ciebie nie denerwował i siebie też. Ja Van Gaala nie obwiniam w 100% za zła grę Roo tylko zauważam, że wystawiał go przez pół zeszłego sezonu na nie swojej pozycji i od tego momentu zaczął się problem. A przecież w meczach przedsezonowych w tamtym sezonie grał jak z nut. Dla mnie problemem nie jest Rooney tylko Van Gaal,który marnuje potencjał drużyny, która gra tak beznadziejny futbol dla oka, że gdybym nie kibicował od lat United już dawno darowałbym bym sobie oglądanie tej żenady. A wystawiając Rooneya w każdym meczu robi mu tylko krzywdę i daje argumenty wiecznym jego krytykom.
» 5 listopada 2015, 21:29 #13
Kaczor5454: Nie zgadzam się z punktem 3.
To powinno być rozpatrywane bardziej indywidualnie. Czy Belg zagrał lepiej? Czy zagrał dobrze, poprawnie? Czy brał udział w akcji bramkowej? Czy dał coś innego, co pomagało United?
Nie wiem jak tam inni, ale ja w hurra optymizm nie popadłem po tym wygranym meczu. Dlaczego? Bo już nie raz tak wygrywali i potem przychodziły mecze o wiele gorsze.
Więc jak to jest z Fellainim? Okazał się sam w sobie dobrą zmianą? Czy nie?
Bo co to za argument, że skoro Gaal wygrał, to nie będzie się go z tego rozliczać? Czyli gdyby wpuścił 11 latka na boisko, a United by wygrali 1:0, to znaczyłoby że to była dobra zmiana, bo mecz został wygrany?
» 4 listopada 2015, 19:33 #12
thelead: spoko, ktoś po prostu musiał napisać coś o tym bezbarwnym meczu i postanowił w bardzo nieudolny sposób skrytykować decyzję LVG o wpuszczeniu Fellainiego.

jest to dla mnie porąbana sytuacja gdy w drużynie walczącej o zwycięstwo napastnika/skrzydłowego zmienia środkowy pomocnik którego jedynym atutem w ofensywie jest wzrost.* Niemniej jednak to jest niemal pewna zmiana holendra w sytuacji gdy walczymy o zwycięstwo i jak widać coraz większej grupie obserwatorów to po prostu przeszkadza.

*co ważne nie mam nic do Fellainiego, jest to kolejny piłkarz którego Van Gaal stworzył a potem zabił. Fela najlepiej gra w środku pola gdzieś pomiędzy defensywnym a ofensywnym pomocnikiem i jak dla mnie jest naturalnym rywalem Schwiensteigera bo to gracze o podobnej specyfikacji, ale nasz filozof widzi w nim napastnika i chyba już nic na to nie poradzimy.
» 4 listopada 2015, 23:08 #11
Reusik2: Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.11.2015 23:48

Moyes też go wystawiał na 10 a i czasem na ataku w Evertonie i grał bardzo dobrze.Zresztą przed posadzeniem go na ławce w reprezentacji też grał na 10.Środkowy pomocnik z niego słaby.Technika i wizja to nie są jego atuty
» 4 listopada 2015, 23:45 #10
bulka1986: Ja się dowiedziałem tyle, że jeżeli na wiosnę będziemy w takiej formie jak teraz, to po 1/8 pożegnamy się z LM, niezależnie od tego na kogo trafimy.
» 4 listopada 2015, 18:29 #9
Kopec91: O ile wyjdziemy z grupy :)
» 4 listopada 2015, 18:39 #8
Reusik2: Taaa a kto by pomyślał że Chelsea grając tak żałośnie w lidze wygra w LM?Że Juve dojdzie do finału mimo że wystarczyłoby aby Olimpiakos głupio nie przegrał z Malmoe to nie wyszli by z grupy?To jest LM.Tu szczęście odgrywa dużą rolę
» 4 listopada 2015, 18:40 #7
bulka1986: popatrz sobie na grę Bayernu, Realu, Barcelony i pomyśl ile szczęścia będzie potrzebował Manchester aby z nimi chociaż zremisować... na moje na szczęściu bym nie polegał... ale z drugiej strony na Luju tym bardziej... więc może trochę racji w tym jest :D
» 5 listopada 2015, 07:58 #6
Reusik2: Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.11.2015 18:04

Gwizdy przy zmianie Martiala na Fellainiego na pewno sprawiły, że Van Gaal poczuł się nieswojo. - nie sądze.Pamiętam świetnie sytuacje w której w Bayernie przy stanie 0:0 LVG ściągnął Gomeza,wprowadził Demichelisa i na atak przesunął Van Buytena.I wtedy Belg strzelił gola.Trener musi umieć podejmować trudne decyzje i zdanie kibiców w tej sprawie jest nieistone
» 4 listopada 2015, 17:59 #5
DevilFan: Fellaini jak i Depay dali totalnie nic, no strata Depaya dała gola więc jego bład był kluczowy ale Fella z taką grą może się pakować bo zalicza kolejny regres
» 4 listopada 2015, 18:26 #4
Reusik2: Owszem zmiana Fellainiego coś dała.Przez to Rooney wszedł na 9 i strzelił.Jaką masz pewność że Martial zrobił by to samo?Nie ma żadnej, więc krytykowanie tej zmiany jes głupie i tyle
» 4 listopada 2015, 18:37 #3
triadevil: "Owszem zmiana Fellainiego coś dała.Przez to Rooney wszedł na 9 i strzelił.Jaką masz pewność że Martial zrobił by to samo?"

to już jest zwykłe gdybanie, równie dobrze można powiedzieć, że gdyby Martial został to w końcówce strzelił by dwie bramki. Fellaini nic nie pokazał, a to jest fakt.
» 4 listopada 2015, 20:13 #2
Reusik2: To że ta zmiana nic nie zmieniła to też gdybanie.Jak by mecz bez tego wyglądał nie wiemy
» 4 listopada 2015, 20:23 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.