Louis van Gaal: Nie jestem dyktatorem

– Widzowie być może nie zdają sobie sprawy, że jestem bardzo elastyczną osobą. Zawsze uważają, że jestem szefem w ścisłym tego słowa znaczeniu, dyktatorem lub kimś takim. Tak jednak nie jest – mówi Van Gaal.

Holender tłumaczy również, dlaczego drzwi do jego gabinetu są zawsze otwarte dla zawodników.

– Postrzegam moich piłkarzy nie tylko jako graczy kopiących piłkę z punktu A do B, ale także biorę pod uwagę ich środowisko. Chcę ich poznać nie tylko jako piłkarzy, ale również jako ludzi. To bardzo ważne.

Van Gaal pytany o swoje metody pracy w Manchesterze United odpowiada: – Zawsze trzeba się dostosować do kultury klubu, w którym pracujesz. Mój styl pracy w United jest inny od tego w Bayernie Monachium, Barcelonie czy reprezentacji Holandii. Lubię ofensywny futbol, ale do tego potrzeba piłkarzy. To dlatego zawsze muszę patrzeć na poziom i jakość zawodników i to, gdzie mogą grać. Dzielę atak na cztery fazy i obronę także na cztery. Myślę, że piłkarze teraz wiedzą wszystko o mojej filozofii, więc mogą ją stosować.

– Muszę przyznać, że jest sporo aspektów mojej filozofii, których muszę się trzymać, ale dużo z nich mogę także zmienić. Zmiany mogą wprowadzić członkowie mojego sztabu lub piłkarze, którzy są w stanie przekonać mnie do swoich racji. Musimy więc poczekać i zobaczyć, ile aspektów gry zmieniłem po roku i dopiero później możecie mnie o to ponownie pytać.

Holender jasno określa również swoje cele w Manchesterze United. Van Gaal nie ukrywa, że chciałby z Czerwonymi Diabłami świętować wygranie Premier League.

– Moim celem jest przynajmniej mistrzostwo, bo wszędzie je zdobywałem i chcę je również dać fanom Manchesteru United. Chcę wygrać każde trofeum, lecz naszym celem aktualnie jest awans do Ligi Mistrzów – podsumowuje Van Gaal.