W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis van Gaal wyjaśnił dlaczego tak rzadko podnosi się ze swojej ławki trenerskiej podczas meczów jako menedżer Manchester United.
» Louis van Gaal nie ma w zwyczaju opuszczać swojej ławki trenerskiej w trakcie meczu
Tendencja Holendra do siedzenia w ziemiance została dostrzeżona przez kibiców Manchesteru United. Van Gaal po raz pierwszy podszedł do linii bocznej w niedzielnych derbach, kiedy to Chris Smalling ujrzał czerwoną kartkę.
Rozmawiając z MUTV w Aon Training Complex, w piątek, szkoleniowiec Czerwonych Diabłów wyjaśnił, że z ziemianki jest on w stanie lepiej obserwować grę.
- Zawsze siedzę na ławce, ponieważ moja filozofia jest tak, że musimy przygotować naszych zawodników do meczu, a gdy krzyczysz przy linii bocznej, to z nikim nie możesz nawiązać kontaktu. Zwłaszcza, gdy gramy na Old Trafford - wyznał Holender, nawiązując do poziomu hałasu na stadionie.
- Gdy podszedłem do linii w meczu przeciwko City, to dlatego, że Chris dostał czerwoną kartkę i musiałem na nowo przystosować nasz system. To był mój powód, bowiem normalnie to nigdy tam się nie wybieram.
Menedżer wypowiedział się również na temat sobotniego meczu z Crystal Palace:
- Myślę, że każdy rywal w Premier League jest bardzo trudny do pokonania i już to dostrzegliśmy. Mamy 13 punktów po 10 meczach i jest to wynik poniżej naszych wszystkich oczekiwań, oraz poniżej oczekiwań fanów - zakończył.
Diabelred: U Ancelottiego, Pellegriniego jest podobnie, takze nie czepialbym sie tutaj van Gaala. Moze po prostym tym juz starym menadzerom(SAF to byl wyjatek) nie chce sie ruszyc tylka, albo moze faktycznie taki juz maja styl pracy, ze dra sie na zawodnikow dopiero w szatni, a nie podczas meczu. Poza tym Holender nie wstaje, jednak daje uwagi Giggsowi, ktory przekazuje je nastepnie pilkarzom. Przeciwnie jest u tych mlodszych menadzerow takich jak Guardiola, Simeone, Kloop, czy Martinez, ktorzy zyja meczem, tak jakby sami grali na boisku.
Bossicky: Wenger jest od niego starszy, a przy linii buja się całe mecze... krzepy ma tyle, że aż pewnego razu niemalże pobił się z młodszym o 15 lat Mou ;D Nie mam nic do tego, ze Van Gaal siedzi caly mecz na łąwce - taki jego styl, jednak tlumaczenia ze robi to dlatego iż jest juz starym niedoleznym menago, ktory ma problemy ze wstaniem z ławki to zwykła kpina ;)
Diabelred: Dlatego tez napisalem, ze albo sie nie chce wstac, przez co swoje uwagi wola przekazywac swoim asystentom, zeby ci je nastepnie przekazali pilkarzom, albo po prostu taki juz jest ich sty. Jednak jak jest naprawde tylko oni sami wiedza :D
Klimaa: Mówimy o tym że to błąd a po prostu przyzwyczailiśmy się do Fergusona który często podchodził do płyty boiska i krzyczał na wszystkich wokół. Taki jest styl Holendra i trzeba to zaakceptować, nie jest to przecież zła rzecz.
Paps:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.11.2014 13:25
Luis Van Gaal - słynny holenderski filozof prowadzący Manchester United.Najważniejszą częścią jego filozofii jest zdobywanie jak najmniejszej ilości punktów oraz patrzenie na to z góry - wyłącznie z pozycji siedzącej.Zwolniony z funkcji w 2015 r,gdyż filozofia ta zupełnie nie sprawdziła się w realiach.
Snakus: jakoś SAF dawał radę motywować swoich podopiecznych zza linii bocznej, wywierać presję na sędzi technicznym i głośno krytykować decyzje arbitra głównego. to było charyzmatyczne i intensywne, takie barwne i takie angielskie. widać było, że Szkot walczył o zwycięstwo razem ze swoim zespołem. w przypadku LvG wygląda to blado.
Puchaczeue: Szkoda, że nie widzimy go przy linii bocznej tylko cały czas przyklejonego na ławkę. Mógłby wziąć przykład z Simeone, który stojąc przy linii czuje się, jakby naprawdę był na boisku.
checix69: Ja tez zwrocilem uwage ze w ogole nie wstaje z lawki rezerwowych i mi to troche przeszkadza. Zawodnicy nie widza w nim wsparcia i lidera, zdecydowanie bardziej cenie trenerow typu Klopp czy Simeone ktorzy czasem az za bardzo bronia swoich pilkarzy i dosc czesto ogladaja mecze z trybun:D Nawet 70 paro letni SAF potrafil wystrzelic jak strzala do sedziego technicznego:)
suuchy: "- Myślę, że każdy rywal w Premier League jest bardzo trudny do pokonania i już to dostrzegliśmy. Mamy 13 punktów po 10 meczach i jest to wynik poniżej naszych wszystkich oczekiwań, oraz poniżej oczekiwań fanów - zakończył."
Czemu każdy pisany nwes niczego nie wnosi tylko cały czas .. ehh z reszta
qwas333:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.11.2014 11:43
końcówka rzeczywiście nic nie wnosi, ale reszta newsa wnosi sporo, więc nie wiem o co ci chodzi. Poza tym to nie news nic nie wniósł tylko co najwyżej Van Gaal.
MarcoReus: Koniec filozofii. Mamy skład, mamy trenera z doświadczeniem i mamy problem z powiedzeniem przed meczem z Crystal Palace że gramy o pełną pulę jesteśmy drużyną lepszą i w grę wchodzą tylko 3 pkt. Troche przykre..
PetrCech: Jeszcze przed rozpoczeciem sezonu uważalem, ze LVG nie da rady sobie w Premier League.. On mentalnie sie nie nadaje do tej ligi. Moyes zrobilby o wiele wiecej z tym skladem.
mario93: Za Moyesa to w ogóle nie dało się oglądać tego jak gramy, gapiło się przez 90 minut w ekran i czekało się z nadzieją na chociaż jedną składną akcję. A jak sobie przypomnę jego sztab szkoleniowy z Nevillem to aż wstyd bło na to patrzeć.
zagor21: Zauwazcie ze to slowo filozofia zaczelo sie czesto pojawiac odkad LvG przejal stery. To nie dlatego ze lubi to slowo tylko wynika to z braku zasobu jego slow w jezyku angielskim. Wiekszosc tekstow jest po prostu tlumaczona z ang na polski ze stron angielskich dziennikow, a ze Louis je stosuje to tylko i wylacznie jego brak slownictwa :) Nie jest to wypowiedz na spine tylko moje postrzeganie tematu "filozofii"
kuba055: No przecież, mogliśmy się spodziewać że to jest kwestia filozofii. Że też wogóle mieliśmy jakieś wątpliwości ;) Ale generalnie to ma trochę racji, podejrzewam że większość piłkarzy w ferworze nawet nie zwraca uwagi czy trener tam przy linii skacze, zwłaszcza kiedy go tak czy inaczej nie słychać.
mario93:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.11.2014 00:09
Musiałem przeczytać to 3 razy, ale jak dla mnie to chodziło mu o to, że w trakcie meczu nie może wpłynąć na zawodników tak bardzo, jak jest w stanie to zrobić dobrym ich przygotowaniem przed meczem... A obserwowanie ich gry podczas meczu i skupianie się na tym jak wykonują to co im zalecił (notatki, które prowadzi itd) ułatwia mu później ocenę poprawy gry i pozwala wyciągnąć wnioski, które mają znaczenie przy następnym przygotowaniu do następnego meczu i tak w kółko...
karolmanu3: sam pewnie lepiej bys poprowadzil no nie...
masakra z tymi waszymi komentarzami. wam nie pasowalby nawet guardiola mourinho. nie zawsze wina lezy po stronie szkoleniowca. dajcie mu ustwic sklad pod siebie i pozbyc sie drewna.
ja tam wierze w LVG, GGMU
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Manchester United vs Burnley. 35. kolejka Premier League
Manchester United – Burnley 1:1. Wynik, który nie urządził nikogo...
Manchester United vs Burnley. Zapowiedź 35. kolejki Premier League
Marcus Rashford reaguje na krytykę: Już dość tego!
