Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Emocje i wygrana Manchesteru United na Anfield Road!

» 23 września 2012, 16:33 - Autor: Bart - źródło: DevilPage.pl
Czerwone Diabły pokonały Liverpool FC na wyjeździe 2:1. Gospodarze przeważali w całym spotkaniu. Korzystny wynik United pomogła zdobyć czerwona kartka i rzut karny. Bramki strzelali Gerrard, Rafael i Van Persie.
Emocje i wygrana Manchesteru United na Anfield Road!
» Czerwone Diabły pokonały Liverpool FC 2:1. Gospodarze przeważali w całym spotkaniu. Korzystny wynik United pomogła zdobyć czerwona kartka i rzut karny. Bramki strzelali Gerrard, Rafael i Van Persie.
Najlepszy na boisku w meczu z LFC był:
Pierwsza dogodna sytuacja dla Manchesteru United nadarzyła się w 7. minucie spotkania. Po podaniu od Kagawy, Ryan Giggs przyjął futbolówkę i z miejsca uderzył lewą nogą. Piłka przeleciała nieznacznie nad okienkiem bramki Reiny.

W odpowiedzi Liverpool przeprowadził dwie bardzo groźne akcje. Najpierw prawą stronę atakował Suarez, po którego strzale Lindegaard z trudem wybił piłkę przed siebie i tylko delikatne muśniecie piłki Rafaela uratowała United przed pewną dobitką. W kolejnej akcji nietypowo został rozegrany korner. Gerrard uciekł swojemu opiekunowi i mocno uderzył piłkę zagraną po ziemi. Na szczęście trafił tylko w siatkę boczną bramki United.

21. minuta to dosyć kontrowersyjna sytuacja w polu karnym Manchesteru United. Po ładnym dośrodkowaniu Stevena Gerrarda Jonny Evans na granicy faulu powstrzymywał atakującego Aggera. Sędzia nie zdecydował się jednak wskazać na „jedenastę”.

Kilka minut przed końcem pierwszej połowy Jonjo Shelvey najpierw ostro potraktował Ryana Giggsa, a sekundę później zaatakował dwoma nogami Jonny’ego Evansa. Sędzia po chwili zastanowienie pokazał zawodnikowi Liverpoolu czerwoną kartkę.

Chwilę potem po faulu Ferdinanda dogodną sytuację strzelecką mieli piłkarze Liverpoolu. Na bezpośrednie uderzenie zdecydował się Luis Suarez. Napastnik oddał mocny i groźny strzał, ale Lindegaard popisał się równie dobrą interwencją.

Druga połowa zaczęła się fatalnie dla Manchesteru United. Bramkę z pola karnego ładnym wolejem zdobył kapitan The Reds – Steven Gerrard. Przy golu asystował Glen Johnson.

Na szczęście na odpowiedź United czekaliśmy jedyne 5 minut. Rafael da Silva po zagraniu Shinjiego Kagawy zachował się jak prawdziwy snajper. Przyjął spokojnie futbolówkę, przymierzył i trafił w okienko bramki Reiny. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka bramki.

W 62. minucie meczu kolejną bardzo dobra interwencją popisał się Anders Lindegaards. Duńczyk wykazał się dobrym refleksem przy mocnym strzale Suareza po ziemi na długi słupek bramki. Bramkarz United miał pretensje do obrońców MU, że ci tak łatwo oddali pole napastnikowi rywali.

15 minut przed końcem meczu Antonio Valencia odebrał piłkę dwóm zawodnikom Liverpoolu na środku boiska i wystrzelił do przodu na pełnej szybkości. Ekwadorczyk w polu karnym zdecydował się nie podawać, tylko spróbował oddać strzał. W tym momencie od tyłu wpadł w niego Glen Johnsone. Sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Robin van Persie. Holender mocnym strzałem dał prowadzenie Diabłom. Reina był jednak bliski wybicia futbolówki na korner.

Pomimo doliczenia aż 5 minut przez arbitra technicznego, w tym meczu nie wydarzyło się nic godnego odnotowania. Sporo fauli, gry na czas i dużo nerwów w ostatnich minutach. Po emocjonującym spotkaniu Czerwone Diabły wywożą z Anfield komplet punktów.

Liverpool FC 1:2 (0:0) Manchester United

Bramki: Steven Gerrard 46' - Rafael da Silva 51', Robin van Persie 81'

Liverpool FC: Reina – Kelly, Agger (Carragher 80'), Skrtel, Johnson – Allen, Gerrard, Shelvey, Borini (Suso 46'), Sterling (Henderson 66') – Suarez

Manchester United: Lindegaard – Rafael (Welbeck 89'), Evans, Ferdinand, Evra – Carrick, Giggs – Valencia, Kagawa (Hernandez 82'), Nani (Scholes 46') – van Persie


TAGI


« Poprzedni news
Składy: Liverpool FC - Manchester United
Następny news »
Giggs: Trzy punkty cieszą, ale...

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (245)


szonpol: My gramy piach a liverpool zagral mecz zycia i przegral o co tu kaman.Po pierwsze prawda jest taka że sędzia wszystkie swoje decyzje z meczu obroni byly to syutacje w ktorych mogl sie zachowac inaczej ale podjal decyzje korzystne dla ManU.Rozumiem że kluczowa sytuacja byla czerwona kartka no ale wszedł brutalnie przy duzej dynamice obiema nogami my w zwolnionym tempie widzimy to inaczej niz sedzia na zywo.
» 25 września 2012, 19:46 #232
czesty1: W tym przypadku liczą się 3 pkt, nikt nie daje pkt za ładną grę dlatego przez chwilę zastanówicie się czy po tym meczu chelibyście mieć 3 pkt grając 10 v 11 + dostać *rzut karny z kapelusza i wygrać 2:1 na bardzo trudnym terenie czy lepiej grać fantastyczną piłkę lecz bardzo nieskuteczną, dostać 2:1 i mieć 0 pkt dlatego, że to nas skrzywidził sedzia! Wolę te pierwszą opcję!

*gdyby nie było karnego to MU by cały czas atakował i dążył do strzelenia bramki a tak przy zadowalającym wyniku 2:1 wystarczyło kontrolować grę do końca.
» 25 września 2012, 14:04 #231
kondzio2901: Moim skromnym zdaniem looserpool to banda wieśniaków , którzy są słabi tak , że ręce opadają . SPADEK!!
» 25 września 2012, 10:17 #230
mikifiki: Kto się przezywa ten się sam tak nazywa!
» 25 września 2012, 14:43 #229
bulka1986: NIzłe komentarze ogolnie, wiec dodam cos od siebie. Oczywiscie ciesze sie z wygranej, ale jezeli ktos uwaza, ze meczu nie wygralismy dzieki sedziemu to jest slepy. Ogldalem setki meczow United i w PL czesto sedziowie pomagaja MU. I pogódźcie się z tym bo to jest fakt - widac to gołym okiem. Liverpool w 10-tke gral momentami lepiej niż MU w 11. Gdyby bylo 11 vs 11 to nie zdziwilbym sie gdyby MU przegralo. Po takich meczach potem jest zdziwienie ze u siebie MU dostaje 1:6 z City... Spojrzcie na gre Arsenalu z City... Arsenal obiektywnie byl lepszy niz The Citizens, podejrzewam jakby z taka forma grali na Old Trafford, to MU byłoby w wielkich tarapatach. A co do Fergusona to on zamglenia co do skladu ma po meczu polfinalowym z Schalke z 2011 r.
» 25 września 2012, 08:47 #228
pstrong: haha DEPE tylko kto pamieta man utd z 1999 r? oprucz kibica tego klubu? CFC BYŁA malym klubem aczkolwiek zawsze byla grozna w lidze. nie oszukujmy sie za np 8 lat Chelsea bedzie miala pewnie ze 2 lub 3 puchary lm i ze 3 puchary ligi angielskiej. do tego jak zdobeda z 2 puchary anglii to beda w tym rekordzistami. juz w tym sezonie maja szanse na kms wiec jak juz pisalem maly klub to to nie jest i prawdopodobnie juz nie bedzie. do tego brakuje im tylko stadionu te 65 tys ktory im zapewne romek wybuduje... zobaczcie gaje demotywatory.pl/3928699/Nie-wazne-co-robi
» 25 września 2012, 08:40 #227
Dogg: Wie ktoś może czy na Canal+ będzie transmisja meczu United-N'castle?
» 24 września 2012, 22:20 #226
naniLuis: C+ nie transmitują Capital One Cup.
» 25 września 2012, 07:17 #225
DevilsPoland: Bardzo cięzki mecz ale udało się podbić Anfield to się liczy !! Glory, Glory Manchester United !!
» 24 września 2012, 19:06 #224
f4nMU: Reasumujac podam przyklad o "brzydkim" graniu, ale wygrywaniu. Polfinal Ligi Mistrzow 2011-2012 Chelsea Lndyn - Barcelona. Kto za 10 lat bedzie pamietaj jak Chelsea grala? Wazne ze zwyciezyli..
» 24 września 2012, 16:07 #223
niepoprawny: W sumie racja... tyle, że ten mecz wygraliśmy tylko i wyłącznie dzięki dwóm osobom - nasz bramkarz i sędzia.
» 24 września 2012, 16:54 #222
TraN: To ja dam inny przykład- półfinał LM w 2009 Chelsea - Barca. Nie muszę chyba tej myśli rozwijać?
» 24 września 2012, 17:21 #221
niepoprawny: No okej, CFC faktycznie przegrali bo sędzie nie podyktował karnego, ale równie dobrze można powiedzieć, że na Mistrzostwach w Austii Roger strzelił gola ze spalone, więc nie trafiliśmy żadnej bramki w mundialu.

Prawda jest taka, że ten mecz był gwizdany pod nas. Nie czasem, a cały czas.
Suarez ośmieszał nas i gdyby miał w zespole jeszcze z dwóch tak dobrych piłkarzy ofensywanie to by nas zmietli.

Evans i Nani do wymiany/sprzedanie.
Giggs tylko na skrzydło - Giggs w środku gra żenadę.

Czekam na powrót Roo, Younga i Rio... może uda się ugrać remis z CFC...
» 24 września 2012, 19:09 #220
master24: pomyłki są częścią piłki nożnej. raz spotykają Nasz klub raz przeciwników. szkoda że nie dowiemy się jakby potoczył się mecz bez tej czerwonej kartki. Ale i tak jestem pewien że tego meczu byśmy nie przegrali
» 24 września 2012, 20:52 #219
niepoprawny: Ale z taką grą, również byśmy go nie wygrali.

Ja się Liverpoolem nie przejmuję, leje na nich, ale boję się, że w LM wyjście z grupy to maksimum naszych możliwości jeżeli trafimy na kogoś z Hiszpanii lub Niemiec czy np. Juve :/
» 24 września 2012, 22:47 #218
DEPE: f4nMU mylisz sie bo o chelsea za 10 lat nikt nie bedzie pamietal. podam ci inny przyklad pamietrasz ze inter wygrakl lm? tego juz nikt nie pamieta bo pamieta sie o wielkich zesplalch a nie malutkich, jesli ktos gdzies wspomni o meczu barcy z chelsea to tylko po to zeby mowic o niewykorzystanych sutacjach wielkiej druzyny. takl samo pamieta sie united z 1999, nie dlatego ze grali obrone uwierz mi.
» 25 września 2012, 04:43 #217
MaziUnited: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.09.2012 16:02

Bayron ładnie się rozpisałeś,ale popatrz na to z innej strony my kibice oglądaliśmy mecz albo na canalu albo w necie a Ci ludzie oglądali to na żywo,powiem tak jak oglądałem w tamtym roku 1-6 z City i widziałem jak Ci szeleszczący kibice wychodzą przed końcem meczu powiedziałem- Ludzie oni nie doceniają tego co mają.Ja w swojej prostocie oglądałem tamten mecz do końca,było smutno,trzeba było się napić,stary wariat ze mnie ale wychodzić przed końcem-luksus ja byłbym tam do końca-pzdr od starszego kibica !!
» 24 września 2012, 16:01 #216
spOntan: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.09.2012 14:26

jest mi strasznie glupio z zaistnialej sytuacji*



*zart? hahaha
» 24 września 2012, 14:20 #215
messengerUTD: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.09.2012 16:01

też chciałam coś napisać na temat ''redakcji'', ale zatrzymam to dla siebie.
» 24 września 2012, 15:59 #214
ziomboy777: maciek89----> naprawde ostatni raz zabirasz głos?? :(... nie rób tego prosze Cie! nie wiem bowiem czy sobie z tym poradze wiesz?:(...
... WTF

PS... fajnie mieć norwega na bramce w United...
» 24 września 2012, 17:02 #213
pilsudczyk: Pomyślcie co musi czuć Buttner. Chłop się postarał w meczu z Wigan, jest, że tak powiem ,,w gazie" a SAF nie dość, że go sadza na ławce z Galatasaray to ponownie nie daje mu szansy w meczu z Liverpoolem, stawiając na Evrę, który oba mecze rozegrał bardzo przeciętnie. Nie chodzi mi o to, że Buttnerowi należy się już pierwszy skład a Evra ma grzać ławę ale popatrzcie jak SAF docenia dobrą grę zawodników. Wciska Giggsa do składu a na ławie sadza młodych: Cleverleya i Andersona, trzyma na boisku Kagawę tylko dlatego że dał za niego 18 mln i chce pokazać jak istotny to był transfer, notorycznie daje szanse gry Hernandezowi pomimo tego, że chłopak jest kompletnie bez formy i zamiast go wypożyczyć to oddał Berbatova za marne 4 mln funtów do Fulham a moim zdaniem atak Van Persi-Berbatov byłby naprawdę niebezpieczny dla przeciwników. Czekam ze zniecierpliwieniem na powrót Rooneya chociaż z obecnym podejściem SAFa obawiam się czy Anglik nie będzie musiał mimo wszystko grzać ławy:(
Ave Marszałek!
» 24 września 2012, 12:20 #212
wrobel1992: Jak czytam komentarze, gdzie ludzie akceptują styl jaki prezentuje United to krew mnie zalewa! Przecież słysząc Manchester United masz w głowie widok pięknej gry chociażby za czasów CR7 w United. To co zaczynamy grać drugi sezon z rzędu to jakiś koszmar...Trzeba lidera tej drużynie, który krzyknie na resztę kiedy trzeba żeby wszyscy wzięli się w garść.

CD. meczu: Sędzia pomógł bez dwóch zdań. Karny na Valencii naciągany, a na Suarezie najzwyczajniej nie odgwizdany. Decyzja o ściągnięciu Nanie'ego, a nie Giggsa była też dziwna, bo Portugalczyk grał równie słabo, ale biegał i pomagał w defensywie czego nie można powiedzieć o Walijczyku. Kartek czy ich braku nie będę oceniał, bo brak mi słów...
» 24 września 2012, 09:48 #211
spOntan: i co według Ciebie mamy teraz zrobić(kibice)? Mamy użalać się nad tym jak United zagrało słabo, czy tak jak kibice liverpoolu zacząć wszystkich wyzywać, począwszy od sędziego, przez zawodników, kibiców, po Fergusona?

pierwszy raz się spotykam z takim style kibicowania, że drużyna zdobywa 3 pkt ze znienawidzonym przeciwnikiem, i zamiast się cieszyć z wygranej to narzekacie i najchętniej byście oddali te 3 pkt przeciwnikom...

oi45.tinypic.com/35887is.jpg %)
» 24 września 2012, 12:06 #210
wrobel1992: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.09.2012 13:20

Nie, lepiej udawać, że jest super, a później przyjąć od City 1-6! Potem zdziwienie "Jak mogło to się stać?'' Nikt nie każe oddawać pkt, ale cieszyć się z takiej gry po prostu nie da! Po za tym jeśli nie kibice to kto ma być nie zadowolony?? To fani kupując gadżety itp. łożą na pensje zawodników więc mają prawo oczekiwać dobrej gry i przede wszystkim chęci!
» 24 września 2012, 13:19 #209
Maciek89: W drużynie mamy już lidera, który krzyknie na... Zawodników rywali, to sędzia ;) Niestety, niektórym się to podoba...
» 24 września 2012, 13:42 #208
spOntan: Gdzie napisałem, że ciesze się z takiej gry? Napisałem, ze ciesze się ze zdobytych 3 pkt. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
» 24 września 2012, 16:43 #207
NanoUnited: Zrobił sędzia wczoraj show! Istotne 3pkt. ale praca sędziego pozostawia wiele do życzenia!
Pytanie do znawców? Co na boisku robił Giggs?
» 24 września 2012, 09:23 #206
DaniooO: juz koncowka wrzesnia a ja jeszcze nie widzialem konkretnego zwyciestwa ManUtd w na prawde dobrym stylu, gdzie bysmy kontrolowali mecz od 1 do 90 min... sporo szczescia jak na razie
» 24 września 2012, 09:00 #205
HardKOR: Załosne zwycięstwo, żałosne wypowiedzi SaFa - dziś bez tego sędziego byłby łomot na Anfield. Nie mieliśmy prawa wygrać, jednak nasi koledzy w czarnym nam po raz kolejny pomogli - kiedy to się wreszcie skończy, bo już mnie szlag trafia, gdy oglądam tą bandę nurków.

-RvP powinien 3 najbliższe mecze odpoczywać za ''niebezpieczną'' grę, podobnie jak Shelvey. Wślizg Jonjo w żadnej mierze nie zasługiwał na czerwo, a jeśli już je dostał to razem z nim Evans powinien lecieć, bo zachował się tak samo jak piłkarz LFC.
- Valencia zachował się skandalicznie, zaczął się kłaść jeszcze przed jakimkolwiek kontaktem z zawodnikiem LFC, no ale jak nie idzie, to zawsze można zanurkować sobie. 0 szacunku dla futbolowych nurków.
- Masa innych błędów m.in. ciągłe przywileje korzyści w bezsensownych sytuacjach, brak karnego dla LFC, brak żółtek dla Evry, Carricka


I jeszcze coś o SaFie - znowu gdy coś nadrukowali na naszą korzyść to gdy się go o to pytają to ''nie widziałem tego'', ale jak coś przeciwko nam to wielki płacz że sędzia powinien go przeprosić itp.
» 24 września 2012, 00:40 #204
Krzyk: Krytycy krytyków dzisiejszego meczu - ogarnijcie się! Kiedy oglądałem meczy przy stanie 1:2 drżałem na całym ciele i wyczekiwałem tylko ostatniego gwizdka. Wygrana nieważne w jakim stylu cieszy i powinna, ale nie znaczy to, że nie mam prawa krytykować tragicznej gry zespołu.
Nie wiem jak Wy, ale ja w pierwszej kolejności kocham football, zaraz za nim Manchester United, więc w sytuacji grania przez Diabły padaki mogę czuć się zawiedziony, bo to rywalizacji na najwyższym poziomie oczekuje, a nie tylko wyników. Co więcej uważam, że ludziom dla których liczy się tylko klub, zaś sama piłka schodzi na daleki plan niebezpiecznie zdążają ku fanatyzmowi, a w konsekwencji kibolstwu (jakkolwiek by tego nie napisać), co potem kończy się m.in. sytuacjami, gdzie trybuna kibiców United skanduje "murderers, murderes" .
Podsumowując należy cieszyć się z wygranej, ale nie wyklucza to krytyki i liczenia na lepszą grę, bo w końcu po to chyba te mecze oglądamy?
» 24 września 2012, 00:32 #203
Vilen: W zupełności się z toba zgadzam, po długim okresie znowu zacząłem oglądać mecze ManU, ostatni raz czyniłem to bodajże w sezonie jak do diabłów dołączył Rooney. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że te mecze a raczej sama gra nie cieszą oka jak kiedyś. Ile strzałów czy chociażby dojść pod pole karne zaliczyliśmy w 1 połowie? Można to chyba policzyć na palcach 1 ręki.
Nie wspominając o 2, gdzie graliśmy przewagą 1 zawodnika tracimy bramke, co to do cholery ma być, Polska reprezentacja?
Spoko no wygraliśmy, ale nie sądzicie chyba, że tyle szczęścia bedziemy mieli przez cały sezon? Bo np. wg mnie nasza gra nie zmieniła sie zbytnio przez ostatnie tygodnie.
» 24 września 2012, 08:54 #202
belman: najlepsze sa noty no nie moge! jak dla mnie za tak marna gre w pierwszej polowie lindegaard i rafael po 3 reszta po 2,wygladalo jakby liverpool grał z 3-cio ligowcem wstyd mi za nas (wybijanie pilek i podania do nikogo). czerweona kartka to spekulacje bo obydwoje atakowali wslizgiem z wyp nogami,ale ten shelvej zaraz przed atakiem na evansa juz ostro wszedł w gigsa i mysle ze to sklonilo sedziego na pokazanie mu czerwa, druga polowa to nieustanne ataki gospodarzy (brama nalezala sie im jak nic). ale i tak druga polowa to troche lepsza gra naszych. piekna brama rafaela. dobry rajd valencji i ten karny(mogl przeciez podawac) no ale karny. brawo van persie, 3 pkt tak jakby od sedziego, gramy slabo, naprawde slabo. ale wierze ze bedzie lepiej. postawilem na mu i wygralem troche kasy. nara,
» 24 września 2012, 00:00 #201
Klimaa: Nie liczy się styl tylko sama wygrana. Oczywiście szkoda że zagraliśmy tak topornie. Czerwona kartka (niesłuszna) pomogła nam zdecydowanie chociaż i tak Liverpool był zbyt groźny.. Zobaczymy jak United zagra kolejne spotkania jednak na dzień dzisiejszy gramy słabo.
Jednak brawa dla chłopaków że po prawie 5 latach wracamy z Anfield z 3 punktami.
» 23 września 2012, 23:46 #200
Akwinata: Jak nie liczy się styl, to zmień dyscyplinę na pływanie - tam nie ma wielkiej różnicy jak technicznie ktoś wygląda, grunt żeby wygrał. Jak można lubić sport i nie patrzeć na styl? :/ żałosne podejście. Rozumiem, że oglądasz tylko wyniki na livescore, bo tylko one Cię interesują?
» 24 września 2012, 10:22 #199
belinea89: dla mnie najlepszy na boisku był ferdinand bez dwóch zdań, dzięki niemu nie straciliśmy więcej bramek
» 23 września 2012, 23:40 #198
chiny84: no bez przesady, kiedy tak doswiadczony obronca gra na swoim poziomie to tak powinnobyc, ale on jak juz odebral pilke to wyjazd pod bramke Live i takoddawal, sam naliczylem chyba 5 sytuacji takich...
» 24 września 2012, 10:37 #197
10Wazza10: Wiecie co... zabijcie mnie, ale wątpię, że zmieni się coś w naszej grze za Fergusona. Gramy w specyficzny sposób - nie umiemy grać presją i wyprowadzać piłek spod presji. nie potrafimy grać klepką, po ziemi. Nigdy nie opanujemy środka pola jeśli nasi gracze będą się zachowywać w tej sposób. Scholes głównie teraz trzaska długie podania albo jakieś krótkie, niezbyt finezyjne. Carrick gra zazwyczaj na bok lub do przodu w tak prosty sposob, ze nic to nie zmienia. Jeden Kagawa nic nie zmieni. Chodzi też o mentalność zespołu i koncepcja gry, której u nas brakuje. Japończyk to świetny gracz, ale United jest tak przyzwyczajone do durnego 4-4-2, że japończyk głównie próbuje zdziałać coś na skrzydle, bo najczęściej tam grają koledzy. A jeśli zawodnicy z flanki są bez formy, jak dzisiaj, to gra się sypie. Przydałby nam się trener, który miałby pomysł na grę jak Brendan Rogers czy David Moyes. W drużynach tych szkoleniowców zawodnicy walczą o każdą piłkę, gra się klei i ładnie wygląda (czyt. tego u nas brakuje). Nie zasłużyliśmy an zwycięstwo z gry. Zwłaszcza, że Joljo Shelvey nie powinien być odesłany z boiska.
» 23 września 2012, 23:16 #196
marconato: Zwycięstwo niezasłużone fakt ale taka jest piłka nie zawsze lepszy wygrywa można się z tego cieszyć bo mamy 3 pkt.Co do stylu , dostosowuje się go do predyspozycji i możliwości zawodników a nie dla widzi misie trenera.Nie wiem jak możesz wiedzieć jaka mentalność panuje w zespole to tylko w szatni można się dowiedzieć.Twój Brendan Rogers ma taką koncepcję na grę,że ma 2 pkt i jest na miejscu spadkowym , a Ferguson bez koncepcji ma 12 pkt i 2 miejsce więc jeszcze raz przemyśl wszystko :) Btw - nie można mieć wszystkiego.
» 23 września 2012, 23:58 #195
kujawa: dla mnie jako fana, ktory zaczal kibicowac tej druzynie ze wzgledu na styl gry jaki prezentowala jest to wielkie rozczarowanie co diably pokazuja od jakiegos czasu....... kocham patrzec na United a nie na same wyniki !!
» 23 września 2012, 23:07 #194
elbarbarian: Nie widziałem meczu ale po skrócie i opiniach widzę że nie jest dobrze z grą ale mimo wszystko mnie to cieszy bo jak zaczynamy słabą grą sezon to mamy sukcesy a jak idzie nam fenomenalnie od początku to zostajemy z psutymi łapami bo potem trafia się kryzys w ! Liczą się wyniki na dobrą grę przyjdzie czas :D
» 23 września 2012, 23:03 #193
mistrz123: Je.. styl ważne są 3 pkt a za tydzień wracamy tam gdzie nasze miejsce czyli na fotel lidera Premier Legaue :)
» 23 września 2012, 22:42 #192
eiden: Aż bym sobie poprzeklinał jak widzę co niektórzy piszą. Czerwona nie słuszna, karnego nie było.. coś się poprzestawiało niektórym. Jedyne co do czerwieni można dodać, to żółtą dla Evansa, ale jak ktoś wchodzi z powietrza z wyprostowaną nogą to za samo zagrożenie czerwień leci, tak takie są zasady w piłce. Karny - nie było prawda? - proponuję obejrzeć ruch ręką chłopca w czerwieni i upadek Valencii.. symulację widać od razu w takich przypadkach bo tempo upadku jest nierówne z tempem popchnięcia podstawienia nogi, a tutaj jednak wszystko się zgadza. Daj Boże drogi, przecież to widać na powtórkach szczególnie z kamery od tyłu, dosłownie jak na dłoni. Wygrana United oczywiście pozostawia dużo do życzenia, bo również chciałbym oglądać Manchester United przez wielkie "M" i "U". Jednak nie będę się bawił w grę pod tytułem "Jestem świetnym kibicem, bo przy kontrowersjach potrafię przyznać rację przeciwnikowi", nie! Oni nie mają racji. Tak samo jak chcieli karnego za wślizg w piłkę, po czym padł w jedenastce Suarez. Strzeliliśmy więcej bramek i to sprawiedliwie zdobytych, a co do stylu to mam nadzieję, że SAF coś z tym zrobi. Mam wrażenie, jak ktoś już wspomniał, że tutaj pełno komentatorów z onetu. -.-
» 23 września 2012, 22:35 #191
spOntan: trafiony- zatopiony! :) niektórzy kibice, żeby pokazać jacy sa wielkoduszni i mają szacunek do rywala najchętniej by oddali te 3 pkt liverpoolowi, ale psy szczekają, karawana jedzie dalej :D
» 24 września 2012, 12:30 #190
DarkTwistedRoni: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 22:26

Klepiemy Looserpool, 3pkt do przodu i City remisuje.
Niby zajebiście, no ale w jakim stylu.
Kolejny mecz, kolejne męczarnie i ... kolejne zwycięstwo w końcówce.
Zadziwiające jest to że gramy padakę by pod koniec wznieść się na wyżyny i przycisnąć.
Jak dla mnie United idzie w złą stronę i potrzeba zmian.
A na myśli mam kilku graczy.
Nani bez formy totalnie i powinien dostać wolne na odbudowę formy.
Evra to samo, tyle że on raczej jest wypalony, niż bez formy.
Rotacja bramkarzem jest jak dla mnie BEZ SENSU. Jesli chcemy mieć stabilne tyły to musi się tam ogrywać jeden koleś.
Ok, Linda niech grywa sobie,(bo jest jak dla mnie pod względem umiejętności i wieku za Davidem) ale w meczach z ogórkami.
Liczę na powrót Younga, i nie żartuje. Bo gra Naniego to coś niesamowitego, naprawdę. Już Ashley może trochę więcej wnieść do zespołu.
Rudy poraz kolejny niezastępiony przy asyście Carricka. Tom ma być szykowany na zastępce Paula, i gra dobrze, lecz dałbym mu więcej opcji kreatywności, gdyz moim zdaniem gra on tak jak SAF mu każę. Gdyby dostał więcej "lekkości" to kto wie :)
Dobrze że obrońcy (prócz Evry) notują przyzwoite występy.
Myślę że SAF szuka jeszcze tego idealnego stylu i opcji, dlatego widzimy to co widzimy od początku sezonu.
Wierzmy w to że Szkot poraz kolejny okaże się genialny, przynosząc nam kolejne tytuły :)
» 23 września 2012, 22:23 #189
bouli777: Gramy taki piach, że ciężko jest to patrzeć. Trudno określić nasz styl gry, bo my po prostu takiego nie posiadamy. Od zeszłego sezonu gramy bez polotu, jakiejkolwiek próby zaskoczenia przeciwnika czymś nowym, jakimś nieszablonowym zagraniem lub ustawieniem. Każdy mecz wygląda jak jakieś tortury dla zawodników, a co bardziej denerwujące dla nas kibiców jest on męczarnią. Jak sobie przypomnę zeszło roczne bańki z City, porażkę przez duże "P" w LM, przejście koło meczu z Athletic, czy na koniec zaprzepaszczenie wielkiej szansy na mistrza to dochodzę do wniosku, że .... czas Sira się niestety kończy w United. Mam wrażenie, że nie wyciągamy wniosków z porażek. Ciągłe rotacje składem, ustawieniami, archaiczna gra pozbawiona choćby przebłysków powoduję, że Europa nam ucieka. Nie będziemy wiele znaczyli w Europie jak o naszej sile mają stanowić gracze, którzy najlepszy sezon mieli w 99. (nie jest to złośliwe). Obawiam się również, że RvP będzie ciężko w United (meczu ze Świętymi nie liczę, bo On przyszedł nam wygrywać ważniejsze mecze), ponieważ ciężko będzie mu wpoić nasz... archaiczny styl gry. W Arsenalu było więcej gry z klepki, w której lepiej się czuł - znowu niestety. Z tego składu może dużo więcej wycisnąć, ale trzeba na nowo te klocki poukładać.
» 23 września 2012, 22:06 #188
prawdziwyfan: Wiecie co daje mi najwiecej radosci to ze kiedy czytalem wpisy na LFC odnosnie MAN UTD i SAFA jak to szlo zeby zdechl itp .... no to powiem wam myslalem o pojednaniu bo czemu az tak ma byc ale teraz po przeczytaniu tego wszysktiego jeszcze bardziej sie ciesze z czerwonej i karnego wlasnie z tego zeby ich bardziej to bolalo zeby mysleli a moze gdyby a potem przyjdzie zagrac mecz na Old i wtedy zmierza sie z brutalna rzeczywistościa ale wtedy niech nasi chlopcy nie dadza im powodu do gdybania . Glory Glory MAN UTD
» 23 września 2012, 21:39 #187
Filet: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 21:47

Dokładnie, też luknąłem na jakiś serwis Liverpoolu he he i czytanie wypocin looserów to prawdziwa frajda:) wyrzucają TV przez okno, chcą zabić Fergusona i pisać petycje do FA:) Fakt że niektóre rzeczy są nieprzyjemne, ale... od kiedy się pytam rywalizacja tych dwóch klubów była przyjemna? Kiedyś zapewne nie było baloników na stadionach, a zwłaszcza na takich meczach. Nie wiem bo MU kibicuje dopiero od 1998r. ale tak podejrzewam.

Polecam wszystkim lekturę komentarzy looserów z jakiegoś ich serwisu. Dają więcej przyjemności niż czytanie niektórych tutaj umieszczanych wpisów - ze znowu kurna zagraliśmy słabo he he he
» 23 września 2012, 21:46 #186
erni93x: Kibice Looserpoolu zachowują się jak zwykle.Czyli jak Kompletne wieśniaki.Fakt,ta porażka była nieprzyjemna,ale żeby chcieć zabic Fergusona? Są gorsi niż kibice barcelony i Realu razem wzięci.No ale cóż,pewnie ich boli że nigdy nie wygrali Premier Ligue.Ktoś powiedział,że jaki klub,tacy kibice.
» 23 września 2012, 22:06 #185
daniel40: devilpage.pl/forum/viewtopic/172/zachowanie-fanow-united/
» 23 września 2012, 22:08 #184
crupek: Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać ten mecz i zdobyć 3 pkt!
Ludzie trzeba się cieszyć a nie pisać tutaj, że bardziej zwycięstwo należało się LFC. Czytałem te wszystkie głupie komentarze na onecie i się śmiałem. Było tam 2-3 porządnych ludzi którzy nie pisali bzdur. Tutaj jest to samo. Tylko parę osób potrafi się normalnie zachować - jak prawdziwy kibic. Nie poruszam tematu karnego i czerwieni, bo to nic nie zmieni. Sędziowie mogą popełnić błędy i tego nic i nikt nie zmieni. Pamiętacie faul Caraghera na Nanim? Wtedy nawet nie dostał żółtej i nie wiadomo jakby się potoczył mecz, gdyby dostał czerwień. To jest pierwsza sprawa którą chciałem poruszyć.
Druga sprawa, która mnie irytuje to to ocenianie składów przed meczem. Pamiętam na początku sezonu jak DDG popełnił błąd to wszyscy najeżdżali na Fergiego jaki to on nie poważny, że znowu wystawia Davida. Teraz mecz z LFC, to od razu David wróć, i Fergie Why?! Zdecydujcie się kogo wolicie, bo to jest nudne, jak raz chcecie tak a raz tak.
Jeszcze raz to napiszę: Kibicujcie, cieszcie się z wygranej i przestańcie narzekać!
PS. To rada od 17 letniego smarkacza :)

Glory, Glory Man United!
» 23 września 2012, 21:09 #183
przemokan: na pewno każdy cieszy się ze zwycięstwa ;) ale problem jest taki, że grają źle. póki co ledwo starcza to na Liverpool bez formy i grający w 10... nie ma się z czego cieszyć. W lidze póki co mieliśmy słabiutkie zespoły. Jedyny Everton, co coś z sobą póki co reprezentuje ograł nas jak chciał. Ciekawe jak będzie mecz z Chelsea czy Arsenalem. Co ja mówię o Arsenalach jak za 2 tygodnie Newcastle na wyjeździe. Z taką grą to nie widzę żadnych szans.
» 23 września 2012, 21:21 #182
crupek: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 21:28

Fulham też nie jest daleko z tyłu bo na 6 pozycji. Moim zdaniem, dzisiejszy mecz nam nie wyszedł, bo z Galatasaray zasłużyliśmy na zwycięstwo, i gdyby nie brakowało skuteczności można było wtedy wygrać 2-3:0
Z Newcastle liczę na spokojne zwycięstwo, potem cięższa przeprawa z Tottenhamem i Arsenal z Chelsea :)
» 23 września 2012, 21:26 #181
przemokan: z Galatasaray mogło być przy odrobinie szczęścia 0:3 ;) MU zagrało w tym sezonie tylko jedną dobrą połowę póki co - 2 połowę z Wigan. Ale takie moje zdanie ;)
» 23 września 2012, 21:36 #180
prawdziwyfan: Tak ale oby najlepsze przed nami przynajmniej ja w to wierze:)
» 23 września 2012, 22:01 #179
pajta: No i co teraz powiedzą Ci co bronią dobrej gry United?
W pierwszej połowie zostaliśmy zdominowani przez drużynę, która chciała wygrać mecz, a nie przeszła obok pierwszej połowy obojętnie. Dla mnie wyglądało to przygnębiająco w pierwszej połowie. Giggs i Carrick nie dawali rady dograć odważnie piłki do Kagawy, który krążył pomiędzy obroną a pomocą Liverpoolu.
Bardzo się ucieszyłem jak nam Gerrard strzelił bramkę bo chociaż trochę wszedł im na ambicje.
Coraz częściej mi się wydaje, że ci zawodnicy są już wypaleni nie wszyscy ale Giggs, Carrick, Scholes, Ferdinand i Evra.
Występu Naniego nie ma potrzeby komentować, co prawda niewiele lepiej w pierwszej połowie zagrał Valencia ale był zdecydowanie bardziej przydatny w obronie niż portugalczyk.
Wejście Scholesa ułożyło grę ale bądźmy szczerzy zawdzięczamy to w 50% czerwonej kartce dla Shelvy'ego.
Wielkie dzięki Panie Sędzio!
» 23 września 2012, 21:08 #178
prawdziwyfan: Czy ja wiem w tym meczu największą lipe odstawił Nani ... a co do wypalenia no różnie jest myślę ze trzeba jeszcze poczekać żeby jednoznacznie stwierdzić ale co do Giggsa i Scholesa no to chlopaki swoje już mają na karku nie można oczekiwać że będzie 100% mocy zawsze. A co do dobrej gry MAN UTD nie było jej ale mimo to wygrywają i to mnie cieszy tylko na długo taka gra nie starczy a jeśli starczy i z taka grą wygrają wszystko z wszystkimi w takim stylu no cóż to powiem wtedy że o piłce nie mam zielonego pojęcia ;)
» 23 września 2012, 22:09 #177
f4nMU: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 21:05

Ciesza trzy punkty, cieszy remis City z Arsenalem ! Jak dla mnie Ferdinand zawodnikiem meczu. Zagral na prawde swietne zawody.

PS. Cieszy typer. 14 pkt w tej kolejce :D
» 23 września 2012, 21:02 #176
Filet: Wygraliśmy zasłużenie, bo strzeliliśmy dwie bramki a Liverpool jedną. Ludzie nie narzekajcie że słabo, bo każdy mecz gramy kurna słabo, ale mamy 12 punktów więc może jednak nie gramy słabo? może nasi piłkarze umieją zachować zimną krew i walczyć do końca? Oglądałem powtórki. Faul w polu karnym był, karny słuszny. Czerwona... a CH*** mnie to obchodzi czy słuszna czy nie, United wygrało i o wiele więcej powodów do narzekania mają Looserzy. Liverpool gra świetnie, lepiej niż United, ale ma tylko 2 punkty a my 12. Chcielibyście aby MU grał tak świetnie jak Liverpool?
» 23 września 2012, 20:56 #175
f4nMU: Swietnie powiedziane. Szczerze powiem ze jakos podbudowala mnie twoja wypowiedz. :)
» 23 września 2012, 20:59 #174
spOntan: Filet, otóż to. Piłka nożna nigdy nie była i nie będzie sprawiedliwa, a wygrywa ten kto strzela więcej bramek. Nie trzeba tylko 'ładnie' grać, trzeba to jeszcze umieć wykorzystać. W ostatnich latach to my kończyliśmy często mecze w 10, i przy dobrej grze, kiedy remisowaliśmy bądź przegrywaliśmy, nie było takiego larma jakie teraz robią kibice przegranych. I te ciągłe wymówki, a to jednego mniej, a to zły wiatr, a to za długa trawa, a to sędzia był przeciwko nam, a to zła pora na rozgrywanie meczu itd., czy to nie jest żenujące?
» 24 września 2012, 12:19 #173
sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 20:51

Gra beznadziejna ale są 3 punkty są i to najważniejsze. Czerwona kartka dla lfc jak najbardziej ewidentna, cud że Evans nie ma po tym kontuzji. Co do karnego to niestety muszę przyznać, ze Valencia nurkował i nie powinno być 11 tylko żółtko dla Antosia. Z przebiegu meczu obiektywnie patrząc powinien być remis 1:1 ale cóż taka jest piłka, czasem los potrafi zamotać.

Musimy koniecnie poprawić swoją grę w środku pola jeżeli chcemy coś zdziałać w tym sezonie. Moje oceny za dzisiaj:


Lindegaard 8

Evra 6
Rio 7
Evans 7
Rafel 8

Nani 4
Carrick 6
Giggs 5
Kagawa 5
Valencia 5

Van Persie 5

Hernandez 5
Welbeck bez oceny
Scholes 7
» 23 września 2012, 20:49 #172
eiden: Polecam obejrzenie powtórki akcji Ekwadorczyka. To, że obrońca poolu zachował się idiotycznie, bo jak to nazwać inaczej gdy wbiegasz na rywala z rękami z przodu na pełnym gazie, to ich problem. Karny się należał, nie był widoczny z każdej kamery, ale decyzja co najmniej poprawna.
» 23 września 2012, 22:46 #171
nomati666: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 21:09

Co do Lindegarda masz rację, ale moim zdaniem tylko częściowo. Po pierwsze - wiek. De Gea jest dużo młodszym graczem, i ma szanse stać się najlepszym bramkarzem świata (Lindegard niedługo dobije do 30 i to chyba nie pora na szlifowanie talentu). On ma po prostu papiery na granie. Hiszpan w ciągu roku poczynił ogromny progres. Faktycznie - w pierwszej części poprzedniego sezonu nie grał zbyt rewelacyjnie. Ale wynikało to z prostej przyczyny - Ferguson stosował taki system gry bramkarzy, jaki stosuje teraz. Kontuzja Lindegarda - De Gea rozkłada skrzydła, i ratuje nam tyłek z wielu opresji, broni strzały, których nie broniliby najlepsi bramkarze świata. Wykazuje się rzadko spotykanym refleksem, i znakomitą grą nogami. Jest dużo zwinniejszy od Lindegarda, wyższy, reaguje szybciej. Ale zgadzam się z tobą, że Duńczyk był niesprawiedliwie traktowany przez kibiców. Faktem jest, że w poprzednich meczach grał słabo. Ale pokazał się w poprzednim sezonie z dobrej strony. Nie zasługuje na tak ostrą krytykę. Nie stracił przecież swoich umiejętności - zdarzył mu się ostatnio gorszy okres gry, który zakończył dzisiaj na Anfield Road. I tyle. Mimo wszystko Ferguson nie odrobił lekcji. Nadal rotuje bramkarzami, nie pozwala złapać optymalnej formy żadnemu z nich. Przez całą swoją karierę na OT nie stosował takiej polityki kadrowej na tej pozycji. Schmeichel, nie stał się światowym numerem 1 grając w co drugim-trzecim meczu. De Gea może stać sie największym strzałem w 10. od czasu CR7. Ale trzeba ten diament oszlifować. Z całym szacunkiem - coś jest nie tak, panie Ferguson.
» 23 września 2012, 21:08 #170
pawbuk6: Odkąd wszedł Scholes gra United wyraźnie się poprawiła - niech więc "dziadek" gra dalej. Kagawa i Giggs rzeczywiście fatalnie, Kagawa chyba się jeszcze nie przystosowal do ligi angielskiej, a Giggs nigdy rozgrywającym nie był. Cleverley też nie jest gwarancją dobrego rozgrywania, w wielu meczach zupełnie nie istniał i na razie jest dość chimerycznym zawodnikiem. To samo dotyczy Andersona.
Najlepiej w zespole Rio i Rafael. Rio zupełnie nie pozwolił rozwinąć skrzydeł Suarezowi.
Co do Linde to jest bardzo porządnym bramkarzem, solidnym i pewnym. Musimy też pamiętać, że jest starszy od De Gei o kilka lat i przez to też jest bardziej masywny i lepiej gra na przedpolu. Jeśli De Gea ostro poćwiczy na siłowni, to za rok, dwa będzie już naprawdę w stanie powalczyć na przedpolu nawet z największymi graczami w Premier League.
Moim skromnym zdaniem to De Gea powinien stać między słupkami bramki United z jednego powodu - jest w stanie wybronić strzały "nie do obronienia". To jest cecha tylko najlepszych bramkarzy i właśnie tacy gracze powinni stać w bramce United i być następcami takich geniuszy jak van der Sar czy Schmeichel
» 23 września 2012, 21:10 #169
Diabelred: i tak Beckie czy jakis inny hejter Linde powie Ci ze puszczona bramke przez Linde ,De Gea by wybronil(takie komenty pojawialy sie na sb podczas meczu...)
» 23 września 2012, 21:23 #168
Diabelred: nomti-,,broni strzały, których nie broniliby najlepsi bramkarze świata'' no bez przesady ;d tak naprawde jedynym takim strzalem ,z ktorym taki Casilass , Buffon czy Cech niekoniecznie musieliby sobie poradzic to strzal Maty w meczu z Chelsea (3-3)
» 23 września 2012, 21:32 #167
nomati666: Diabelred - ale De Gea ma dopiero 22 lata i jeden sezon w PL za sobą. Mimo to, gdy jest w formie, prezentuje takie zagrania, jakich nie powstydziliby się Casillas czy Buffon.

Moim zdaniem, lepiej zakończyć tę dyskusję. Grunt, żeby do bramki United wpadało jak najmniej piłek, a będziemy zadowoleni. To czy komuś bardziej zależy na rozwijaniu De Gei, czy na czymś innym to już sprawa indywidualna.
» 23 września 2012, 22:05 #166
Maciek89: jankes hejterze, wyjdź z tej strony! Linde był, jest i będzie beznadziejny z jego umiejętnościami, może załapałby się na grę w Southampton lub Wigan, to że dostaje szanse, to tylko i wyłącznie zabawa Fergusona. Jankes uciekaj!
» 23 września 2012, 22:06 #165
RooneyMU: pbs.twimg.c om/media/A3evtewCQAALm_Y.jpg
I dalej powiecie że czerwona nie zasłużona?

Muszę przyznać że my kibice Manchesteru United mam odmienną mentalność od kibiców barcelony. Bo gdy barcelonie albo realowi sędziowie pomagają to ich kibice zawsze bronią swoją drużynę. A my?
» 23 września 2012, 20:32 #164
thegunner4ever: przeciez Evans rowniez wchodzi wyprostowana noga. ba, on ma dwie bardziej wyprostowane niz ten z liverpoolu.

jak mozna po takim dowodzie twierdzic ze kartke powinien dostac tylko gracz Liverpoolu ? Oo
» 23 września 2012, 20:44 #163
BOCo: thegunner ty widziałeś tą akcję? Chłop kosi 1 zawodnika, biegnie dalej i 5 sekund później wchodzi wyprostowaną nogą w kolejnego więc kartka słuszna w 100%
» 23 września 2012, 20:47 #162
nomati666: Evans ma prawą nogę zgiętą, i ułamek sekundy wcześniej wybił nią piłkę. Lewa, wyprostowana noga, nie zmierzała w kierunku Shelveya. Za to on z prostej nogi zaatakował tę nogę Evansa, którą akurat miał wolną od piłki. To są zbyt dobrzy zawodnicy, żeby było to kwestą przypadku. Zagranie było celowe, i słusznie sędzia wyrzucił go z boiska. Trzeba brać po uwagę fakt, że sfaulował jeszcze jednego naszego zawodnika, sekundy przed Evansem.
» 23 września 2012, 20:51 #161
f4nMU: Wydaje mi sie ze dlatego iz Evans byl pierwszy przy pilce :)
» 23 września 2012, 21:01 #160
TraN: RooneyMU
Zgadzam się z tobą. Na tej stronie panuje jakiś dziwny zwyczaj podkreślania, jakie to inne kluby świetnego składu nie mają, jakie to one dobre nie są i jacy to my jesteśmy koszmarni. Wyzywanie na każdym kroku piłkarzy, trenera. Najogólniej rzecz ujmując więcej tutaj krytyków United niż kibiców. A co do tego zdjęcia- dodajmy jeszcze do tego wcześniejszy faul na żółtą na Giggsie i czerwona jak nic.
» 24 września 2012, 17:06 #159
vip14: Glory, Glory Manchester United. Od tego zacznę moją wypowiedź, bo jestem dumny, że jestem kibicem Manchesteru United :) Piękny mecz. Oby tak dalej United, a Mistrzostwo będzie nasze. Żeby tylko tak jeszcze grali gracze City to będzie fajnie (haha) :)
» 23 września 2012, 20:25 #158
Roo543212: piękny mecz.

pojechałeś...
» 23 września 2012, 20:30 #157
Diabelred: Roo mi tu bardziej sarkazem zajechalo ;)
» 23 września 2012, 20:32 #156
Roo543212: a rzeczywiście..możliwe. Za szybko przeczytałem ;)
» 23 września 2012, 20:36 #155
Diabelred: Coz trzeba sie cieszyc z 3pkt ,ale z samej gry juz nie dokonca.Coz poraz kolejny Nani udowodnil mi ,ze jak caly zespol nic nie gra to i on nic nie gra...Ktos po poprzednim meczu 2 polowy napisal ze Nani powraca do formy no jakos tego nie bylo dzis widac...Co do Linde to mam nadzieje,ze wkoncu udowodnil on swoim hejterom oraz wielkim fanom De Gei ,ze wcale duzo gorszy od Davida nie jest,oraz ze potrafi tez bronic trudne strzaly.Po tak dobrym wystepie jeszcze ciezej bedzie wybrac SAFowi numer 1 w bramce :D.Co do puszczonej bramki to jestem w 100 % pewnien ,ze nawet De Gea by tego nie wyciagnal ,bo tez takie komenatrze na sb pojawialy sie ,ze ,,De Gea by to wyciagnal'' -,-
» 23 września 2012, 20:08 #154
kckMU: Czasami to się zastanawiam z jakiego pokolenia niektórzy są...

Dla prawdziwych kibiców wygrana jest najważniejsza. A zdobycie znowu Anfield to kosmiczny sukces.

Gdyby Was posłuchał prawdziwy kibic (kibol) dla którego klub jest całym życiem, chyba by się załamał. Ale nic dziwnego, oni wszyscy z zakazami dożywotnimi poginęli w publicznych pubach itp. Wiem bo byłem tam i często jestem (rodzina w Derby) a kto mieszka, czy też był - zgodzi się.

Mi się już niedobrze robi jak czytam - tak, fajnie ze wygraliśmy, aczkolwiek pomógł nam sędzia. Liverpoolowi bardziej należy się zwycięstwo.

Albo wbija koleś z Liverpoolu i serdecznie gratuluje wygranej... załamać się idzie.

Takie pierdółki to można urządzać przed meczami przyjaźni albo charytatywnymi. Nie po to nazywamy ten mecz derbami Anglii i największą wojną w tym kraju żebyśmy wszyscy byli kulturalni, grzeczni i czyści.

Albo Evra z Suarezem dadzą sobie buziaczka, przeproszą i pójdą kulturalnie kopać piłeczkę. Żenada jakaś

To w Anglii i na wyspach zapoczątkowano te wszystkie stadionowe bójki, adrenalina, klub ponad wszystko
(no to, co teraz widzimy w Polsce). Żałuje ze wszyscy tacy poumierali wraz z dinozaurami albo dostali zakazy stadionowe i muszą siedzieć w pubach, a na OT przychodzą Chińczycy - duży, średni, mały, usiądą wygodnie i hura hura łejn runi 1:0 !!

Kiedyś jak oglądałem United będąc gnojem, dążyłem do tego aby za kilka lat usiąść wraz z tymi fanatykami i poczuć to wszystko. Teraz wolę jeździć 2 razy w miesiącu na żyletę i czuć się szczęśliwy a nie zażenowany gdy byłem na OT. Przygoda to jedno, miłość to drugie, fakty to rzecz trzecia.

Zostanę zjechany, lecz to moje zdanie i odczucie. Jest bez wulgaryzmów dlatego się tu nadaje. Mam cichą nadzieje ze trafię na naszej stronce na kogoś podobnego do siebie.
» 23 września 2012, 20:02 #153
Harry123: Nic dodać, nic ująć.
» 23 września 2012, 20:13 #152
listek007: Ja tam się z Tobą zgadzam i ogromnie cieszę z tego zwycięstwa. Dopóki nie będzie elektroniki w piłce to zawsze ktoś będzie pokrzywdzony. Raz my, raz oni. Czy oni płakali jak ich idol Carra poturbował Naniego i nic nie dostał za to? Gdyby dostał czerwień to ciekawy jestem czy by wtedy wygrali. Albo jak Drogba strzelił nam na OT ze spalonego? Śledzę strony Chelsea i pamiętam że ich to nic nie obchodziło. Manchester grał padakę, dlatego tym bardziej zwycięstwo cieszy.
A teraz z innej strony. Liverpool miał mnóstwo okazji, kto im bronił strzelać? Szczęście sprzyja lepszym. To nie wina United, że sędzia tak sędziował.
Co do atmosfery na OT to się zgadzam, jeszcze z silnymi rywalami jest w miarę, ale na reszcie meczów to dno. Pełno ulizanych turystów z frytkami, albo ważniaków w garniakach. Kultura dopingu w Anglii zanika, może za wyjątkiem Anfield Road, gdzie ich kibice są najgłośniejsi w Anglii.
» 23 września 2012, 20:33 #151
pepe13: Polać Mu
» 23 września 2012, 20:34 #150
szajba7: Ja mam 16 lat, w dupie byłem i wiadomo co widziałem, ale myślę dokładnie tak samo. Wszyscy najeżdżają na "kiboli" (nawet nie wiedzą co znaczy te określenie...), a prawda jest taka, że ci ludzie całkowicie oddają się klubowi, są z nim zawsze. Są to ludzie z pasją i słysząc później takie gadanie "mocherów", którzy totalnie nie mają pojęcia o piłkarskim świecie, nóż się w kieszeni otwiera.
» 23 września 2012, 20:35 #149
Roo543212: po prostu czytasz mi w myślach...to jest to, trzeba poczuć żeby wiedzieć :)
» 23 września 2012, 20:35 #148
RooneyMU: Dokładnie. Szkoda że takich kibiców jest mało.
» 23 września 2012, 20:36 #147
hitman90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 20:42

Nie zgodziłbym się z ludźmi, którzy twierdzą, że LFC należało się zwycięstwo. Po prostu moim zdaniem sędziowie nie powinni swoimi błędnymi decyzjami wypaczać meczów. Nie raz takie decyzje gwizdane były przeciwko MU.

A co do kiboli to masz rację. Dużo o nich w mediach na temat ich 'wybryków', a jako jedyni robią doping.

P.S. też jestem z Olsztyna! Stomil:D
» 23 września 2012, 20:38 #146
Filet: Podpisuje się pod tym co napisał kickMU. Szacunek dla rywala musi być właśnie tak rozumiany, a nie przez chorą polityczną poprawność która w dzisiejszych czasach niszczy cywilizację. Wróg to wróg. Trzeba się cieszyć i być ze swoim klubem a nie narzekać że rywalowi nie udało się dziś wygrać z United hehe, czasem tu czytuje komentarze i odnoszę wrażenie ze 3/4 tego forum chciało by najlepiej spadku z ligi bo co mecz to słaby, ale mamy 12 punktów i to się liczy.
» 23 września 2012, 20:51 #145
bolek20: Po meczu można powiedzieć jedno - tragedia. Jedyne co tak naprawde cieszy to tylko i wyłącznie 3 pkt. Definitywnie brakuje zawodnika który wziął by na siebie odpowiedzialność. Co do meczu nie ma co pisać niesłuszna czerwona kartka no i naciągany karny, a mimo wszystko Liverpool dalej atakuje i w końcu zdobywa gola! Brakuje polotu w grze, składnych akcji, strzałów, kombinacyjnej gry. Rafael najlepszy na boisku bez dwóch zdań.
» 23 września 2012, 19:48 #144
mateomufc: dobrze ze sedzia gral z nami w druzynie bo bez tego moglismy przegrac
» 23 września 2012, 19:46 #143
1996kutno: Oddałem głos na RIO, uważam że zasłużył na "gracza meczu"
» 23 września 2012, 19:35 #142
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 19:37

moze i silniejsi ,ale napewno juz bez takiego dopingu jak na Anfield ;-)
» 23 września 2012, 19:37 #141
xMASAx: I zarejestrowałeś się tu tylko po to żeby nam to powiedzieć? Twój klub jest dumny z Twojego poświęcenia.
» 23 września 2012, 19:57 #140
Damianos500: Tak byliście lepsi. Kartka nie zasłużona raczej,ale karny to w sumie już tak. Można było to różnie zinterpretować. Pozdro;d
» 23 września 2012, 19:59 #139
Diabelred: no i takich kibicow Live szanuje,ktorzy potrafia normalnie pogratulowac wygranej a jak ten nizej tylko przyszedl tu sie tu zalic i do tego nas poobrazac ;d
» 23 września 2012, 20:17 #138
Szpakero: Rooney WRACAJ !
» 23 września 2012, 19:29 #137
zbyszek7: Czerwona byla
Karny byl
2-1 wygralismy
3 punkty mamy
City remis
Jest pieknie
A kto uwaza inaczej to pozdrawiam
» 23 września 2012, 19:29 #136
BaRtAs21: Zgadzam się z 3 punktami i remisem City. Ja również pozdrawiam :)
» 23 września 2012, 19:41 #135
Addamus: A poza tym wszyscy w domu zdrowi? :D
» 23 września 2012, 19:32 #134
xMASAx: Jak ty jesteś dziadek to ja już widocznie gryzę piach... Mieć rok jak ostatni raz zdobyliście mistrzostwo, musisz mieć masę wspomnień ;)
» 23 września 2012, 19:49 #133
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 20:18

heheh sfrustrowany kibic Live widze, idz wylewac swoje zale na swoja strone..,tak jak pisal spontan nizej klasowe druzyny najlepiej poznac po tym ze nawet jak nie idzie to potrafia wygrac ;)
z czego cieszyc sie jest po 1 3pkt,przerwalismy passe w meczu z wami bez zwyciestwa grajac u was :d
» 23 września 2012, 20:13 #132
kebab: Brawo Rafael, Brawo Robin, BRAWO UNITED!
» 23 września 2012, 19:24 #131
tidde: tak z innej beczki... Arsenal z Ufolami 1:1 ....
niezły mecz nawet...
a co do tego co przeczytałem na ich stronie ( aż się śmiechem udusiłem sam prawie) piszą że najgorsza przeprawa za nimi...teraz tylko Chelsea bo United sie nie liczy - łudzą się że mają szansę na mistrza...kupili Podolskiego to im skrzydła urosły haha xd nie mogę się już doczekać naszej rywalizacji z kanonierami ... chciałbym żeby Roo z Persiem strzelili po 2 bramy i zgasili troszkę ten płomień nadziei ;)
» 23 września 2012, 19:22 #130
Damianos500: Tam wogóle piszą,że będą przed United:D no śmieszne to jest trochę jak oni od 8 lat nic nie zdobyli,a mają jedynie dobry początek sezonu. Poczekamy zobaczymy.
» 23 września 2012, 19:58 #129
spOntan: Anfield w końcu odczarowane. 3 pkt jadą na Old Trafford i to najważniejsze. Kto będzie za jakiś czas pamiętał o tym w jakich okolicznościach? Chyba tylko kibice liverpoolu, którzy mają w zwyczaju żyć historią. To właśnie charakteryzuje klasowe drużyny, że w momencie kiedy nawet im nie idzie, to potrafią wygrać. liverpool miał przewagę w 1 połowie i co z tego wynikło? Jak się nie potrafi przewagi wykorzystać, to się przegrywa. Nie ważne jak się zaczyna, ale jak się kończy :)

PS. pisałem przed meczem, że Shlevey jest podobny do Artura Szpilki, ale po dzisiejszym meczu stwierdzam, że nie tylko wyglądem go przypomina :D
» 23 września 2012, 19:22 #128
Maciek89: Hah, to samo pomyślałem o tym graczu :) Strasznie podobny do Szpili i nie tylko wyglądem :) Nie zmienia to jednak faktu że czerwona kartka była bardzo naciągana, co z resztą udowadnia najlepiej fakt że grymas bólu na twarzy Evansa zniknął wraz z wyciągniętą przez sędziego kartką, a może wcześniej dostał Ibum :)

Po tym meczu czuję duży niesmak, Anfield zdobyte, ale... Przez sędziego.
» 23 września 2012, 20:07 #127
Maciek89: Przykro mi, ale muszę to napisać. Liverpool powinien wygrać to spotkanie. Sędzia oszukiwał ich bez przerwy.
- Czerwona kompletnie za nic.
- Brak karnego po faulu Evansa na Suaresie
- Brak karnego po faulu Scholesa na tym małym murzynku (bez rasizmu)
- Karny po akcji Valencii, za to że obrońca przegrał z nim walkę bark w bark i upadł 2 metry od niego, nawet gdyby był faul to Valencia dawno nie miał piłki przy nodze (miał ją Reina) dodatkowo kont do bramki był zerowy - babol sezonu...

Nie zrobiliśmy nic, by wygrać, mecz wygrał nam sędzia- nie mam pojęcia dlaczego... Zawsze odsyłałem do okulisty autorów teorii spiskowych że niby sędziowie pomagali United, ale ten mecz wzbudził we mnie wątpliwości, czy aby mój ukochany klub nie zaczął dopisywać sobie punktów przy stole, wybaczcie, ale to wyglądało na ewidentnie "ustawiony mecz", sędzia nie mógł być aż tak słaby, by mylić się tyle razy, akurat na korzyść jednej drużyny... :(

Linderseen pokazał klasę, najpierw nie przeciął podania Suareza, odsłaniając tym samym pustą bramkę, puścił szmatę, która ledwo do bramki się wturlała, wybijał strzał z wolnego niemal idealnie pod nogi napastnika... Co ktoś taki robi w naszej bramce!?
» 23 września 2012, 19:09 #126
urbanex: kont? buhahaha
» 23 września 2012, 19:16 #125
ROONEY96S: Dobrze gada, polać mu
» 23 września 2012, 19:33 #124
nyls: @urbanex: Zaszpanowałeś głębokimi przemyśleniami wytykając jeden błąd ortograficzny zawarty w konstruktywnej krytyce gry drużyny,brawo.
» 23 września 2012, 19:36 #123
Diabelred: Za nic ;o? proponuje zobaczyc jeszcze raz faul gosciu z Live sfaulowal Evansa wyprostowana prawa noga.Co do SuareZa to dla mnie bylo zwykle nurkowanie (chociaz nie wiem, o ktory faul Ci chodzi bo z tego co pamietam to 2 razy kladl sie w polu karnym jakis zawodnik Live).Linderseen hmmmm to u nas gra taki ,wiesz ze nie z nam ;o.Co do puszczonej bramki to oczywiscie szmata ,a wielki De Gea by to na 300 % wybronil,poniewaz to jest juz najlepszy bramkarz swiata...
» 23 września 2012, 19:48 #122
Marti24: 4 mecz bez Rooneya i 4 zwycięstwo.
» 23 września 2012, 19:09 #121
johnnyblaze: A moje zdanie jest takie, od jakiegoś (dłuższego) czasu w ogóle nie potrafimy grać kombinacyjnie, ładnie. Nasza gra jest nudna, flegmatyczna, bez polotu, pomysłu i finezji. Opiera się głównie na schematach - podać do boku - dośrodkować w pole karne - może ktoś strzeli. Nie chcę tu oceniać poszczególnych graczy, aczkolwiek wszystkie transfery (pomijając V.Persiego i chyba Kagawę) to nie były wzmocnienia lecz uzupełnienia składu. Na chwilę obecną raczej nie poradzilibyśmy sobie z Barcelona, Realem, Bayernem i innymi mocnymi klubami z tego powodu, że reszta ma pomysł na gre, my niestety nie. Ciężko mi również pojąć tą ciągłą rotację między bramkarzami. Jeśli Ferguson nic nie zrobi, a na chwilę obecną nie widać aby coś szło w dobrym kierunku to będzie ciężki dla nas sezon.
» 23 września 2012, 19:05 #120
mleko1988: jeszcze owena braki zeby na do widzenia strzelil hehehhe
» 23 września 2012, 19:02 #119
mleko1988: united ach united liverpoool lezy mecznie wazny 3 pkt unt rzadzi co moze byc lepsze
» 23 września 2012, 18:58 #118
Matr667: Nie ma co biadolić,że to,że tamto,że w takim stylu czy innym,że Nani,że sędzia,że czerwona itd!,,,,,mamy 3pkt i to jest najważniejsze

PS
ale skopać dupe The Reds na ich podwórku,bezcenne
» 23 września 2012, 18:28 #117
swiatlonh: To co Wy tutaj wypisujecie woła o pomstę do Nieba...

Jest jakiś dziwny trend krytykowania za wszelką cenę swojej drużyny, co by inni nie pomyśleli, że jesteśmy czasem nieobiektywni. Ludzie! Jesteście kibicami United czy dupowłazami LFC i innych drużyn? Ogarnijcie się trochę, bo na pewno kibice Liverpoolu nie płakali po tym, gdy Carragher nie został wyrzucony z boiska dwa sezony temu po brutalnym wejściu w nogi Naniego, po którym jak wiemy nasz zawodnik musiał opuścić boisko i kilka następnych spotkań. Wtedy był to początek drugiej połowy a my przegrywaliśmy jedną barmką, o ile się nie mylę i mieliśmy mnóstwo czasu by wyrównać, a nawet wygrać to spotkanie grając z przewagą jednego zawodnika. Generalnie można stwierdzić, że sędzia też wypaczył wynik tamtego spotkania. Naprawdę nie trzeba daleko szukać, żeby stwierdzić, że nikt nie ma więcej szczęścia, bądź przychylności sędziów, to wszystko w końcowym rozrachunku się zrównuje, więc nie piszcie, że wygraliśmy dzięki sędziemu, bo to zakrawa o śmieszność. Też wydaję mi się, że nie było to wejście na czerwoną kartkę jednak sędzia mógł zinterpretować to jako nadmierną agresję, bo przecież Evans dostał korkami po goleniu i mogło się to dla niego skończyć kontuzją.

Jeśli natomiast chodzi o karnego i pisanie, że naciągany to puknijcie się w głowę! Johnson wbiega w Valencie od tyłu i czego oczekujecie od ekwadorczyka, że będzie się starał utrzymać na nogach przez co na pewno straci równowagę i nie zagra dokładnie? Suarez średnio 3 razy na mecz próbuje wymusić karnego, ale nie widzę wśród komentarzy kibiców Manchesteru United, żeby mieli mu to za złe, ale gdy faulowany Valencia pada w polu karnym to od razu fala krytyki spada na niego i sędziego.

Ogarnijcie się!
» 23 września 2012, 18:22 #116
qrejzol18: Mowic ze wygralismy dzieki sedziemu nie mozemy ale jak przegrywamy przez siedzeigo to juz wszyscy placza i ze sie na nas uwzieli...
» 23 września 2012, 18:24 #115
Diegoo1878: Faulu przy karnym nie było. Nie oszukujmy się ale tak jak ktoś napisał, Valencia kładł się zanim Johnson do niego dobiegł. Po prostu ratował wyśmienitą sytuację, którą spartaczył swoim zagraniem.
» 23 września 2012, 18:26 #114
xMASAx: @Diegoo1878

Nie martw się, jeszcze zagrają na pewno nie raz. Poza tym co z tego, że faulu nie było? Czemu nikt nie skomentuje tego jak Suarez ofiarnie udawał, że Rio trafił go łokciem w głowie. Dla mnie jeżeli nadarza się taka okazja to trzeba ją wykorzystać i tyle. qrejzol18 święte słowa! Skończcie z tym biadoleniem, cholerna polska cecha. Przegrywają krytyka, wygrywają, też się do czegoś przyczepią.
» 23 września 2012, 18:39 #113
mans: 3 pkt najważniejsze ... nie ma co psioczyć ... UNITED zgarnia kolejne zwycięstwo i już niedaleko pozycja lidera :D

GLORY GLORY MU !!
» 23 września 2012, 18:19 #112
Nani1900: Największym naszym problem jest brak Rooneya. To on rozprowadzał akcje od polem karnym.Teraz próbuje to robić Kagawa, ale on może sobie radzić np. Sunderlandem. A nie z $ity, chelsea czy looserpoolem.
Bo te drużyny grają zbyt odstro ciałem a kagawa nie ma szans na ciało.
A Rooney jest silny i agresywny, wiec spokojnie sobie daje radę.
Według mnie to jest nasz największy problem
» 23 września 2012, 18:15 #111
BaRtAs21: Dzisiaj krótko i na temat...

Nie potrafimy grać kombinacyjnego ataku pozycyjnego, który przynosiłby sytuacje podbramkowe. Podawanie w poprzek boiska nic nie wnosi, a co więcej powoduje liczne straty piłki... Niestety musimy skończyć z opieraniem gry ofensywnej o kontrataki i skrzydła bo jeśli nie to może się to dla nas wkrótce źle skończyć.

Mecz wygraliśmy w sumie dzięki sędziemu, który za ostro potraktował Shelvey'a pokazując mu czerwoną kartkę. Poza tym gdyby był konsekwentny, RvP powinien również wylecieć z boiska. Karny lekko naciągany. Jakiegoś wyraźnego faulu nie było, jednak sędzia może się obronić tym, że obrońca położył ręce na plecach Antonio i to mogło spowodować upadek. Jednak szczerze mówiąc, to Valencia już kładł się na murawę zanim jakikolwiek kontakt nastąpił.

Ogólnie bardzo słaba pierwsza połowa, przyzwoite 10 min po stracie bramki, bardzo słaby okres do 80 minuty. Później Diabły w końcu zaczęły grać z głową co chyba było najlepszym okresem naszej gry w tym meczu. Mądrze rozgrywana piłka, brak strat i przebywanie jak najdalej od własnej bramki. W ogólnym rozrachunku, kolejne wymęczone zwycięstwo po słabym meczu.
» 23 września 2012, 18:12 #110
DarkTwistedRoni: Niby zwycięstwo ale w słabym stylu. Gra United lekko ujmując wygląda bardzo słabo. Potrzebowaliśmy przewagi o 1 graczy by nie tyle dominować nad przeciwnikiem ale chociaż zaatakować ..
W tym sezonie w każdym meczu męczymy się. Gracze jak Nani czy Evra są albo wypaleni albo bez formy. Nie ma tej iskry, która motywowała naszych do zostawiania serca na boisku.
Jedyne co cieszy to walka do samego końca, no ale w jakich bólach to przychodzi.
Mam lekkie wrażenie że gra United wygląda jakby była robiona na siłę.
» 23 września 2012, 18:12 #109
miko29: Jak czytam te komentarze niektórych z was to nie wiem czy śmiać się czy płakać, United wygrało 4 mecze z rzędu i jest wiceliderem a ci płaczą na forum... Co z tego że Liverpool grał lepiej jak 3 pkt jadą na Old Trafford? Wolę żeby Mu grało brzydko i wygrywało niż ładnie i dostawało oklep.
» 23 września 2012, 18:08 #108
xMASAx: Widocznie chcą zostać komentatorami w Canal+ ;) Może i nie gramy jakoś rewelacyjnie ale idziemy cały czas do przodu i to jest najważniejsze. Jeszcze się zgrają, ja się o to nie martwię :)
» 23 września 2012, 18:19 #107
Diegoo1878: a co mam być zadowolony z tego co zagrali?! Przecież to był dramat. Gdyby nie sędzia to w życiu byśmy tego nie wygrali. Z tego mam się cieszyć? Dopóki graliśmy 11 vs 11 nie potrafiliśmy podejść pod bramkę Liverpool'u nie wspominając już o jakiejś sytuacji. Oglądałem to spotkanie u kumpla, który jest kibicem The Reds i powiem szczerze, że razem z nim klnąłem na sędziego. Naciągana czerwona kartka i karny niestety ustawiły mecz. Nie tak powinno to wyglądać.
» 23 września 2012, 18:23 #106
dawidmanutd13: To z tego, że następnym razem sędzia może nam nie pomóc i wtedy najzwyczajniej w świecie przegramy. Z wyniku należy się cieszyć, ale z gry na pewno nie.
» 23 września 2012, 20:05 #105
oldtrafford: Pewne trzy punkty w meczu z odwiecznym rywalem.Bardzo dobry mecz Rafaela , Ferdinanda , niezły występ Lindegaarda i Robina.Brawo United tak trzymać.
» 23 września 2012, 18:08 #104
Diegoo1878: ja piernicze... Pewne 3 punkty? Brawo United? Oglądałeś ten mecz? hahahaha trzymajcie mnie bo padne...
» 23 września 2012, 18:27 #103
Oskar92: Ankieta na najlepszego zawodnika jest trochę nie na miejscu.
» 23 września 2012, 18:06 #102
haribo99: dlaczego?
Najlepszy zawodnik Manchesteru United: Mark Halsey
Najlepszy zawodnik na boisku: Suarez.
» 23 września 2012, 18:21 #101
Caspa: brak pomocy , w obronie mało ruchu ale przyzwoicie
Nani kolejny raz najsłabszy na boisku.poraszka na całej lini
trudno wybrać najlepszego wszyscy popełniali rażące błedy ,może rafael za piękną bramkę ....
» 23 września 2012, 18:05 #100
PiterParker: Halo, czy gdzieś tu są MODERATORZY? W regulaminie jest jak byk napisane ze nick i posty nie mogą zawierać obraźliwych treści a tu nie dość ze frajerzyna prowokuje to jeszcze rejestruje się pod nazwą "jebacmu". Moze trochę kontroli?
» 23 września 2012, 18:05 #99
Marti24: Po pierwsze - czasami trzeba się zastanowić, co mówią komentatorzy Canal+, a nie to powtarzać. Czerwona Shleveya i karny za faul na Valencii - odpowiednio sędzia miał podstawy, by dać czerwień i zagwizdać karnego. Czerwonej kartki dla v. Persiego nie było - wślig po ziemi, jedna noga, atak na piłkę.
Kilka plusów:
1. W 4 na 5 meczów przegrywaliśmy, ale mimo wszystko 3 z nich wygraliśmy,
2. Wykorzystany rzut karny,
3. Ferguson szczęśliwie oszczędził kilku zawodników - Vidic, De Gea, Rooney, Cleverley,
4. Zwycięstow na Anfield:-)))
» 23 września 2012, 18:00 #98
hitman90: Hihihi, tutaj jest chyba ta/ten śmieszka z reklamy kremu do protez.

Czerwo dla Shelveya zasłużona? Trochę zdrowego rozsądku. Wygrana wygraną, ale równie dobrze MU może się kiedyś znaleźć w takiej sytuacji. Sędzia był chyba jeszcze gorszy niż ten z meczu LM.

Rozumiem, że się cieszysz ze zwycięstwa, ale chyba każdy widział co się działo. LFC w 10 nas jechało w środku pola.

P.S. akurat Cleverleya to trzeba oszczędzać:)
» 23 września 2012, 18:09 #97
4EverMUFC: Gdzie się podział ten United co wygrywał wszystkie wojny?
» 23 września 2012, 17:58 #96
pakasiedlce: co się z Tobą dzieje kochane United...
» 23 września 2012, 17:56 #95
ama88th: Czerwona kartka ewidentna, nie rozumiem rozterek komentatorów Canal+...
Co do meczu to uważam, że Liverpool zagrał z olbrzymią determinacją, przegrał na własne życzenie. Dzisiaj nie liczyła się piękna gra ale mądrość piłkarska - i tej Liverpoolowi zabrakło. Byliśmy w tym elemencie dużo dużo lepsi. Trzeba bowiem pamiętać, że graliśmy na wyjątkowo trudnym dzisiaj terenie i wyjątkowo zdesperowanym już rywalem. Ciężko oczekiwać w takich meczach fajerwerków...
Jedyne co mi się nie podoba od paru spotkań to obecność w składzie Naniego... Facet gra coraz gorzej. Oby Young szybko zdrowiał... No i Kagawa wcale nie gra tak dobrze...
» 23 września 2012, 17:56 #94
haribo99: madrosc? Jaka madrosc? 11 na 11 to MU nie bylo na boisku! Slepe wybijanie pilki z pola karnego, kopanie do przodu na "afere" czy nieporadnosc przy rozgrywaniu kontr i atakow pozycyjnych nazywasz madroscia? Sedzia troche nam pomogl (nawet bardzo). Zobacz co sie dzialo 11 na 10. Nadal MU nie dawalo rady, dopoki Liv sie nie zmeczyl, co bylo do przewidzenia. Taka sama madroscia mozna nazwac trafienie 6 w totka!
» 23 września 2012, 18:25 #93
Diegoo1878: Dokładnie haribo... Manchester dzisiaj nie istniał. Ten mecz to porażka... jak najszybciej chcę o nim zapomnieć i mam nadzieję, że nasi zawodnicy w końcu zagrają na poziomie do którego nas przyzwyczaili.
» 23 września 2012, 18:30 #92
hitman90: Dramat i tyle. Nie ma co komentować.
» 23 września 2012, 17:56 #91
simix: gramy piach
» 23 września 2012, 17:56 #90
duzynh: najlepszym graczem mu byl sedzia
» 23 września 2012, 17:55 #89
Deluxe: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 17:56

Rafael super, sędzia do bani. Liczą się 3 punkty, ale cieszyłyby bardziej, gdyby były zdobyte w lepszym stylu. Zero pomysłu na grę + niekompetentny dzisiaj arbiter.
Ale i tak GGMU!
» 23 września 2012, 17:54 #88
przemekk28: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 17:51

No cóż, nie ma co się dziwić kibicom LFC, że się rzucają na forach. Sędzia wypaczył wynik i tyle.. Anfield zdobyte, ale na pewno niechlubnie. Poza tym gramy piach.
» 23 września 2012, 17:50 #87
antydrewniak: krótko , mimo wygranej to siąść i płakać , żenująca gra w 1 połowie , wręcz skandaliczna w ofensywie.
A to , że nie potrafimy zdominować osłabionego rywala to już zakrawa na kpiny.
Nani ? cóż , podobno chce podwyżkę hehe , a powinien iść do kasy i oddać tak z 70 % poborów co tydzień gdyż o tyle gra gorzej
» 23 września 2012, 17:49 #86
brylaant14: no i gitara
» 23 września 2012, 17:48 #85
Kendziooor: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 18:01

Watch out guys, we've got a badass over here :) Jeśli jeden błąd ortograficzny nazywasz analfabetyzmem, to jak powinienem nazwać Ciebie, skoro zdanie zaczynasz z małej litery oraz nie używasz w nim orzeczenia? :-)

Twierdzisz, że moje założenie jest błędne? Hmm... Masz rację, zeszły sezon to tzw. sezon posuchy, jednak wystawianie takich ocen po jednym sezonie co ty sugerujesz jest śmieszne. Dla twojej wiadomości w ostatnich 5 edycjach LM 3 graliśmy w finale - żaden zespół nie może pochwalić się takim wynikiem. Co prawda wygraliśmy tylko jeden z nich, ale to również nie taka najgorsza statystyka. Analogicznie, w ostatnich pięciu latach 3 razy wygrywaliśmy najlepszą ligę świata oraz dwukrotnie Puchar Ligi. Myśl sobie co chcesz, śmiej się z czego chcesz, ale żadne Chelsea z jednym (dosyć przypadkowym) zwycięstwem LM w zeszłym roku, czy City z pierwszym mistrzostwem od ponad 40 lat.
Pozdrawiam i życzę miłego życia w złudzeniach, że jeden sezon ustala klasyfikację zespołów w Europie. :)
» 23 września 2012, 18:00 #84
Matr667: Taki jesteś dojrzały i inteligentny,piszesz tak pięknie i przemyślanie,twój komentarz po prostu jest taki profesjonalny,więc zachowaj się jak facet z jajami i powiedz komu kibicujesz,wtedy na pewno rozmowa nabierze rumieńców a nie chowasz się pod płaszczykiem "jebacmu"!!

PS
a tak w ogóle to musisz być ładnym frustratem skoro logujesz się na portalu drużyny która "jeb...esz"i starasz się wyładować w ten śmieszny i żałosny sposób,,,żal mi cie!
» 23 września 2012, 18:22 #83
4EverMUFC: Dziękuje za wygraną lecz mecz słaby Nani to nie wiem jak by był piłkarzem Liverpoolu słaba 1 połowa słaby początek 2 lecz potem ładnie Rafael Gratulację robi nam się snajper potem faul kartka RvP czyli gol 2-1 radość euforia ,rozpacz kibiców l,pol lecz muszę powiedzieć ze mimo zwycięstwa MU to jednak l,pol dominowało w tym meczu.GGMUFC dziękuje za 3 pkt
» 23 września 2012, 17:43 #82
PatrykSNK: Bardzo mnie cieszy zwycięstwo United ale musimy byc powazni gra była bardzo słaba, ale czasami to działa w drugą strone i ja wole wygrac po brzydkiej grze niz pgrzegrac pięknie tyle w temacie. Glory Man Unitdd
» 23 września 2012, 17:29 #81
Kendziooor: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 17:33

Nie rozumiem jednego - jakim cudem Manchester United, który jest jednym z trzech najlepszych zespołów w Europie (obok Barcelony i Realu), nie potrafi WYJŚĆ Z POD PRESSINGU?! Tu już nie chodzi o jakieś skomplikowane akcje, klepanie wszystkiego z pierwszej piłki itd... Po prostu zawsze jest to samo: Bramkarz (o ile wcześniej nie wykopie) po ziemi do stoperów, stoper na skrzydło/środek pomocy i KONIEC - próbujemy wymieniać podania (ale są one bardzo niecelne) lub kiwać (ale z miernym skutkiem) i summa summarum tracimy piłkę. Wykopujemy piłkę we wszystkie sektory, ale trybun - by nie stracić, ale też broń boże nie utrzymać się przy piłce. Fergie dzisiaj nie trafił ze składem i mam nadzieję, że to przyzna. Doświadczenie Giggsa na nic się zdało, przez co nie mieliśmy środka. Nani na skrzydle to równie duża pomyłka; już sam Welbeck przez te ostatnie minuty zrobił większą różnicę.. Dziś zawiódł środek i pokazała to druga połowa, kiedy po wejściu Scholesa trybik zaczął powoli ruszać. Co z Cleverleyem, co z Andersonem?! Kiedy dostaną swoje szanse, jak nie w takich meczach, gdy nikt nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za rozgrywanie? A w kolejce stoi jeszcze Powell, który Premier League się nie boi, co pokazał z Wiganem...

Na plus:
-Rafael - bardzo przypomina mi Marcelo z Realu: waleczny, szybki, ze świetnie ułożoną stopą, udzielający się w ofensywie i pilny w defensywie. Gdybyśmy z drugiej strony mieli takiego samego, bylibyśmy naprawdę groźni. Mam nadzieję, że Fabio obdarzony jest tymi samymi genami i za rok będzie stanowił o sile naszej lewej obrony.
-Carrick - facet niesamowicie się rozwinął; oprócz typowej czarnej roboty potrafi zabrać się za rozgrywanie, jeśli nikt inny się do tego nie kwapi.
-Rio i Evans - bardzo solidny mecz, jak na posiadanie piłki Liverpoolu bramka była naprawdę bezpieczna i głównie im to zawdzięczamy

Na minus:
-Nani - fatalny mecz, ten pan zasługuje na trochę dłuższy pobyt na ławce...
-Kagawa - nie obwiniam go o kiepską grę zespołu, jednak niczego wybitnego dzisiaj nie pokazał, miał w dodatku kilka strat. Słowem - mam wrażenie że Kagawa nie daje nam jakości wtedy, gdy jej najbardziej potrzebujemy
-Valencia - mecz w jego wykonaniu niezły, jeśli jednak nie znajdzie formy z zeszłego sezonu to nie będzie kolorowo. Pstryczek w nos za nurkowanie w polu karnym, piłkarz z tak silnym strzałem powinien bez pardonu uderzyć na bramkę, a nie szukać milimetrowego kontaktu.

Sędzia uratował nam mecz. Zamiast czerwonej sędzia powinien dać żółtą, ale z taką agresją w grze Live spokojnie grałoby w dziesiątkę jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Karny wymuszony; myślę, że Valencia stracił równowagę, ale gdyby sędzia nie podyktował jedenastki, byłoby sprawiedliwie. To już za nami - są trzy punkty, należy się cieszyć. Fakty jednak pozostaną faktami - jesteśmy zupełnie bez formy, brak nam jakiejkolwiek zaciętości w grze, brak nam rozegrania, ogólnikowo brak nam jakości. Mam nadzieję, że gdy Rooney wróci, to obudzi się cała drużyna - bo obecnie z naszą grą wyglądamy jak miś w zimowym śnie - duży miś, ale i w bardzo głębokim śnie. ;)
» 23 września 2012, 17:29 #80
football1870: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 17:28

Czerwona kartka dla Liverpoolu zasłużona. To powinno być długie zawieszenie, bo mogło się skończyć poważną kontuzją Jona. Natomiast rzut karny - czytelny. Nie ma o czym mówić. Dobrze, że arbiter podejmował dziś słuszne decyzje, bo mógł ulec presji zdziczałych trybun.
» 23 września 2012, 17:27 #79
mikifiki: Wejdźcie na profil tego gościa. Oby moderatorzy zajęli się nim jak najszybciej..
» 23 września 2012, 17:27 #78
otmar: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 17:20

Moim zdaniem karny był ewidentny, bo obrońca wszedł w nogi Valencii od tyłu... po co to robił, jak nie miał szans odebrać piłki? A że Valencia zamiast starać się utrzymać na nogach, położył się, to inna sprawa... w każdym innym klubie by go za to chwalili, ale United jest inne, tu wymagamy walki.
Czerwona kartka na dwoje babka wróżyła, bo wejście było bardzo niebezpieczne, choć "czysto" w nogi oczywiście Shelvey nie wbił się.
Manchester zaczyna grać dopiero jak straci bramkę, wcześniej jest na boisku sielanka. Wiadomo, że Liv wypstrykał się w pierwszej połowie i potem zawodnicy tego klubu byli zmęczeni - i nie ważne czy w 10-tkę czy w 11-tkę i tak kiedyś by padli. Poza tym wiadomo, że The Reds z najlepszymi zespołami walczy na 120%, tak samo było z Man City.
» 23 września 2012, 17:18 #77
hank: mysle ze city i chelsea spokojnie stracilyby w tym meczu pkt liverpool rozegral bardzo dobry mecz kto wie czy nie najlepszy w sezonie a wiec darujcie sobie uwagi co do naszej gry jesli w koncu udalo nam sie wygrac na anfield mamy 3 pkt i z tego sie cieszcie a nie gadajcie co by bylo z chelsea czy z city to jest liga angielska WBA jest w czolowce jesczze w tym roku dostaniemy z przecietniakiem wiec cieszcie sie 3 pkt z tak grajacym liverpoolem.
» 23 września 2012, 17:17 #76
dreddx: No coz, w pierwszej polowie Liverpool nas po prostu gniotl. Bylem tez mocno zszokowany poczatkiem drugiej polowy. Gra nie zachwycila, sedzia, nie ukrywajmy, naprawde sporo nam pomogl. Mielismy dzisiaj wiecej szczescia niz rozumu. Ale coz, liczy sie wynik. Pozostaje rowniez miec nadzieje, ze to jak zwykle tylko marny(poki co, pod wzgledem stylu gry, bo wyniki niezle) poczatek sezonu i sie chlopaki po swietach znowu rozkreca ;)
» 23 września 2012, 17:15 #75
Bayron: Mamy kolejne 3 punkty na koncie, ale szczerze powiedziawszy to na nie zasłużyliśmy. Coś się musi zmienić w naszej grze, bo wygląda to nie najlepiej.

Moje oceny :
Lindegaard - 8 (wybronił kilka groźnych akcji, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył)
Ferdinand - 8 (najlepszy zawodnik MU na boisku, to tylko dzięki niemu po 1 połowie nie przegrywaliśmy 2:0)
Evans - 7 (solidnie)
Evra - 4 ( razem z Nanim najsłabsi na boisku, bardzo niepewny, napastnicy robili z nim co chcieli)
Rafael - 8 (taka bardzo naciągana ta ocena, bo brameczka była przepiękna, niestety w obronie dość słabo)
Carrick - 7 ( w 1 połowie wiele strat, w 2 zagrał już dużo lepiej)
Giggs - 6 ( dość przeciętny występ, niczym nie zachwycił, ale też niczego nie zawalił)
Valencia - 6 (dobry początek meczu, potem znikł, ale końcówka przyzwoita)
Nani - 4 (bardzo słabo, wiele strat, 2 niezłe dryblingi - szkoda tylko ze w poprzek boiska)
Kagawa - 7 ( w 1 połowie starał przechwytywać i rozgrywać piłkę niestety z nie najlepszym skutkiem, bo był często faulowany, kilka niezłych dobrań, ogólnie dość dobry występ)
van Persie - 7 (niewidoczny w 1 połowie, bo nie dostawał piłek, pod koniec meczu kilka błyskotliwych akcji - niestety żadna nie zakończona celnym strzałem, bramka z karnego to formalność
Scholes - 6 (takie trochę naciągane te 6, dość słabo, wiele strat i to na własnej połowie)
Hernandez - 6 (przeciętnie, nic ciekawego nie wniósł do zespołu)
Welbeck - grał za krótko, aby ocenić, ładnie przetrzymywał piłkę

GGMU!
» 23 września 2012, 17:14 #74
football1870: Zasłużone zwycięstwo. Brawo dla chłopaków za trzy punkty. Grę można poprawić, trzech straconych punktów na ciężkim terenie odzyskać się nie da. Byle do przodu. I nie przejmować się szczekaniem psów. Karawana musi zmierzać dalej.
» 23 września 2012, 17:13 #73
Olo: Czego chcecie od Giggsa?
» 23 września 2012, 17:11 #72
Smart: Odmlodzenia kolego, odmlodzenia o jakies 15 lat!
» 23 września 2012, 17:58 #71
barszczuxdd: Widać pora zmienić siłę doświadczenia na siłę młodości, grać dwójką napastników ( Rooney-RvP albo Rooney-Welbeck), Evre zamienić z Butnerem lub jeśli już wróci - Fabio, w pomocy stawiać na Valencie, Kagawe, Powella lub innego młodego środkowego i Naniego lub Younga. Ferdinand dziś pokazał kawałek niezłej gry, widać, że młodzi uczą się od niego, ale on uczy się też od swoich młodszych kolegów i to jest niesamowite. Vidić niezastąpiony, Lindegaard ku przestrodze bardzo dobry mecz, ten występ powinien utrzeć nosa niedowiarkom (oczywiście nie ubliżając wspaniałemu talentowi Davida De Gei). Panowie, więcej wiary w swoje możliwości i co najważniejsze - UMIEJĘTNOŚCI bo zawodników mamy naprawdę wspaniałych. Ich gra wygląda tak, jakby bali się popełnić jakikolwiek błąd, bo SAF ich 'wysuszy'. Ci, którzy atakują więcej, popełniają więcej błędów ale także osiągają lepsze rezultaty. Strata piłki po nieudanym ataku niekoniecznie równa się stracona bramka, ale przy braku wiary w siebie jest dwa razy bardziej prawdopodobna. Wierzę w naszych zawodników bo wiem, że niejednokrotnie zaskakiwali nas pięknymi akcjami, do jakich nie jesteśmy przyzwyczajeni po takich meczach jak dziś (choć i w tym meczu było kilka niezłych przebłysków, gorzej ze skutecznością). Nie czytam nawet komentarzy innych, bo wiele z nich jest pisanych bez oglądania meczu tylko klikaniu odśwież na livescore.com lub na live.devilpage.
» 23 września 2012, 17:10 #70
barszczuxdd: pisząc, że Vidić jest niezastąpiony nie miałem oczywiście na myśli dzisiejszego meczu tylko ogólne zmiany.
» 23 września 2012, 17:11 #69
b90: Widzę dużo opinii że karnego nie było? Valencia sam się nie przewrócił, miał czystą pozycje na strzał, a Johnson wpadł w niego jak głupi i spowodował upadek, piłki nie dotknął więc karny zasłużony.
» 23 września 2012, 17:09 #68
Krzyk: Kolejny mecz i po raz kolejny pojawia się pytanie co nasi robią na boisku? Bo chyba nie grają w piłkę...
Ostatnio co raz częściej ciężko mi zrozumieć decyzje Fergusona. Jak można wystawić na taki mecz, gdzie wiadomo, że trzeba będzie przejść ciężką batalie o środek pola, Kagawe i Giggsa w środku pomocy? Obydwaj są typem zawodnika, który potrafi genialnie rozegrać, ale żaden z nich nie jest w stanie rywalizować z Gerrardem o dominacje w środku pola... A co się dzieje jak nie istnieje środek pola dokładnie widzieliśmy. Inna rzecz, że wejście Scholesa niewiele zmieniło (uznałbym raczej, że lepsza gra w środku wynikała z cofnięcia się The Reds i odpuszczenia pressingu z racji grania w 10), no ale czego się spodziewać jak Liverpoolczycy są w stanie zostawić płuca na murawie, a nasi grają w chodzonego.
Z przebiegu meczu pochwalić można tylko Ferdinanda (grał iście po profesorsku), Rafaela (głównie za bramkę - genialną zresztą) i Lindegaarda (zwłaszcza za paradę po strzale Suareza).
Nani niestety padaka, Valencia i Kagawa to samo, a van Persie nie bardzo miał jak się wykazać skoro druga linia nie istniała przez większą część meczu.
Jeśli chodzi o sędziowanie to czerwień nie musiała, ale mogła być, więc ok. No ale ten karny... bez komentarza

Bdw. witam wszystkich :)
» 23 września 2012, 17:09 #67
barszczuxdd: Zgadzam się w zupełności, jednakże nie porównywałbym Valencii i Kagawy do dzisiejszej gry Naniego, bo to dla nich troche ubliżające, zagrali niewiele gorzej niż średnio, ale Nani.. Brak słów. Przy takiej grze środkowych pomocników Robin był zmuszony przesuwać się pod boczną linie boiska, żeby dostać piłkę.
» 23 września 2012, 17:17 #66
Krzyk: Wybór między słabą grą, a bardzo słabą grą to żaden wybór :D Valencia popisał się jednym dobrym rajdem, gdzie na końcu, jak to ktoś już napisał, zabrakło mój jaj i się przewrócił, a Kagawa dzisiaj miał ewidentny problem z przyjęciem piłki i dokładnością podań. Generalnie nasi pokazali, że nie bardzo sobie radzą jak przeciwnik wywiera na nich presje
» 23 września 2012, 17:51 #65
Wade: Gra tragiczna,tak bardzo,że pierwszy raz pozwolę sobie wypisać oceny dla poszczególnych zawodników,mimo,że za tym nie przepadam.

Lindegaard-7
Mimo iż czuję,że De Gea obroniłby strzał Gerrarda i jestem za tym żeby David wrócił do bramki na stałe,to Duńczyk zagrał całkiem nieźle i W KOŃCU coś obronił,poza strzałami które ledwo się do bramki turlały.

Rafeal-7
Był trochę "jeżdżony" przez Johnsona,ale ogólnie nienajgorszy występ(dałem +1 do oceny za bramkę).

Ferdinand-6
Dość niezły mecz Ferdinanda,wybijał większość piłek które szły w jego okolicy,ale dał sobą parę razy zakręcić.

Evans-7
Dobry mecz Evansa i to po faulu na nim ZASŁUŻONĄ czerwoną kartkę otrzymał ten łysy burak z liverpoolu.Podoba mi się jak Irlandczyk nie odstawia nogi i liczę,że będzie naszym podstawowym obrońcom w tym sezonie nawet gdy Vidic i Ferdinand będą dostępni.

Evra-6
Spodziewałem się po jego ostatnich występach,że ten młody Sterling sprawi mu więcej problemów,a tymczasem Patrice dość skutecznie sobie z nim radził(byłoby 7,ale dałem -1 za brak choćby prób jakichś wejść w ofensywie).

Valencia-4
Tragiczny mecz Antonio i to niestety już kolejny.W ogóle nie widoczny,w pierwszej połowie nawet nie próbował stworzyć jakiejś akcji.Na szczęście udało mu się łądnie przechwycić piłkę,a później wywalczyć karnego.(dałem +1 do oceny,za wywalczenie karnego,tak dałbym 3).

Carrick-6
Najlepszy z całej linii pomocy,chociaż też poniżej swojego poziomu.

Giggs-4
Jak już się pokazał to praktycznie wszystko psuł.

Nani-4
Podobnie jak Giggs,praktycznie wszystko psuł,ale na plus dla niego działa to,że był chyba jedynym naszym ofensywnym piłkarzem który próbował coś zrobić w pierwszej połowie,inna sprawa,że nic z tego nie wyszło.

Kagawa-4
Tragiczny mecz Japończyka,według mnie był najgorszy na boisku i to w dużej mierze jego winą jest to jak wyglądała nasza gra.Kiedy już przenieśliśmy piłkę na połowę Liverpoolu,zamiast pokazywać się do gry chował się w linii z obrońcami LFC,przez co nie było z kim rozegrać piłki.Dodatkowo zero pracy w obronie.Kiedy Van Persie biegał po całym boisku żeby odebrać piłkę Shinji dreptał sobie w okolicach środka boiska.Wydaje się jakby Japończyk poczuł się pewnie w drużynie i liczy,że będzie tak jak w Dortmundzie,że wszyscy będą pracowali na niego,żeby on mógł strzelać bramki.Tylko czekać na wywiad w którym opieprzy Robina za to,że on nie może sobie bramek postrzelać(dodałem+1 za asystę,tak byłoby 3).

Van Persie-7
Najmniej winny naszej tragicznej gry.Kiedy zobaczył,że na pomoc kolegów nie ma co liczyć to biegał i harował w obronie.Przełamał naszą niemoc rzutów karnych.

Scholes-5
Niby to po jego wejściu zaczęliśmy cokolwiek grać,ale jego pierwsze kontakty z piłką skończyły się bramką dla Liverpoolu,w dodatku uspokojenie gry w drugiej połowie to według mnie bardziej kwestia zmęczenia zawodników LFC niż wejścia Paula.

Welbecka i Hernandeza odpuszczam.


Ale najśmieszniejsze jest to,że grając taką padakę potrafiliśmy się przełamać na Anfield.
» 23 września 2012, 17:04 #64
Nani1900: Zgadzam się, ale uważam, że Ferdinand był lepszy od Evansa. Myśle, że na 8 zasłużył.
Według mnie Valencia był najgorszy na boisku, ale Kagawa też nie powinien zaliczyć tego meczu do udanych.
» 23 września 2012, 17:46 #63
haribo99: Prawie sie zgadzam, jednak mam swoje "ale":
*Co do Lindegaarda jest to bramkarz dobry, ale moim zdaniem za slaby na MU. Czemu? Bo broni to co powinien i nic ponadto. Kiedys mi trener powiedzial, ze "wybitny" bramkarz (czyli taki jaki powinien stac w ManUnited) broni to co powinien i czasami to powinno wpasc. Przy strzale moze i nie mial szans, ale ... dlatego uwazam, ze dobrze bronil, ale nie "wybitnie".
*Johnson to jezdzil Valencie, a nie Rafaela. Zarowno w obronie (kiedy Antonio wracal) jak i w ataku nasz pomocnik nie dawal sobie z nim rady... zenujacy wystep naszego skrzydlowego.
*Ferdzio w mojej opinii duzo wyzej powinien byc oceniony.
* Evra... no niby pilnowal tego mlodego skrzydlowego, ale... nic wielkiego nie pokazal. Malo pewny punkt dzisiaj. Niby probowal pomagac w atakach ale nic tym nie uzyskal... i ten faul na pograniczu pola karnego. Bardzo ryzykowne... powinien kartke zobaczyc za to zobaczyc.
* Nani... modlilem sie, zeby Fergie go zdjal... masakra i zenada! Wiem, ze chcial pokazac, iz jest dobrym skrzydlowym i potrafi dryblowac, ale robil to za czesto i za dlugo... czasami, az sie prosilo, zeby juz oddal pilke, bo partnerzy sie poustawiali i czekali, a ten dalej kiwki i straty... zenada! Dla mnie solidna ocena 1! ew. 2 na szynach ;p
* RvP - za co tak wysoka ocena? Karny niepewny! Zeby nie smieszny Reina (moim zdaniem kiepski bramkarz) to pewnie gola by nie bylo! Do tego co dostal pilke to tracil! Truchtal po boisku, zamiast wychodzic na pozycje. Od napastnika tej klasy wymagam, zeby pokazaywal sie, ruszal, wychodzil na pozycje... a ten sie wysunal, nie podali mu to zostal w miejscu zdenerwowany faktem, iz nie dostal podania. Szczytem dla mnie bylo jak Welbeck pod koniec pociagnal akcje, a RvP zamiast ruszyc z nim to sobie truchtal... Tak samo przy akcji Valenci, ktorej byl karny. Nie podobala mi sie jego gra! Nie dostawal podan - ok, ale nie zrobil nic zeby byc widoczny (poza kartka).
Ogolnie mecz dzisiaj - zenada! Jak w pierwszej polowie z Wigan! Zero gry i tylko fart, ze Liv nic nie wcisnal! Suarez robil co chcial (tak moim zdaniem powinien grac napadzior)! Wszedzie w ofensywie byl, zawsze wystawiony na podanie, zawsze do gry! My gralismy fajnie przez ... 5 pierwsze minut. Myslalem, ze Live bedzie roklepane, ale potem nasi przestali wymieniac pilke na spokojnie i zaczelo sie "kick & run" czyli dlugie podania na 1! napastnika. Sorry, ale takiej klasy zespol powinien troszke lepiej umiec rozgrywac pilke. Tym bardziej, ze pierwsze 5 minut pokazalo, ze Live zupelnie sobie nie radzi przy szybkim rozgrywaniu pilki po ziemi! Potem oni zaczeli to robic i MU tez nie dawalo sobie z tym rady!
Czerowna karta moim zdaniem na wyrost! Moze i bylo troche brutalnie, ale nie oszukujmy sie, to Liga Angielska, a nie wloska! Tu sie tak gra! Dla mnie max zolta. Karnego dla Live moim zdaniem nie bylo (o co sie sadzili pilkarze), ale i ta akcja z Valencia mocno naciagana... niby go dotknal, niby kontakt byl, Antonio to wykorzystal i sie polozyl... zalezy od interpretacji sedziego, on zinterpretowal tak, inny by karnego nie podyktowal! Natomiast uwazam, ze jesli dal kartke czerwona Shelvey'owi to Robin powinien takze czerwien zobaczyc... i jeden i drugi weszli wyprostowanymi nogami, jeden i drugi nie zdarzyl... Shelvey troche gorzej trafil Evansa.
Ogolnie moim zdaniem MU nie zasluzylo na zwyciestwo. Remis w mojej opinii to byl szczyt tego co MU dzisiaj powinno ugrac. Live napewno nie zasluzylo na porazke, bo grali bardzo dobrze. Mialem nadzieje, ze MU obudzi sie w II polowie jak z Wigan, ale niestety sedzia sp...l cale widowisko. O tym, ze grajac w 10 Live bylo rownorzednym porzeciwnikiem dla MU to juz nawet nie wspomne...
» 23 września 2012, 18:18 #62
Kubadini: Najlepszy na boisku w meczu z LFC był: ...SĘDZIA, który ewidentnie załatwił nam dzisiaj 3 pkt. Trzeba podziękować i mieć nadzieje, że następnym razem obejdziemy się bez tego typu pomocy. Wielkie BRAWA dla fanów Liverpoolu za oprawę przedmeczową !
» 23 września 2012, 17:04 #61
freestyler7: Witamy stary "dobry" Manchester, który opiera się na kilku zasadach. Grać 11 na 10 i dalej być gorszym zespołem, pomimo grania padaki wygrać mecz, mieć sędziego w koszulce Manchesteru, grać bez żadnego pomysłu. W zeszłym sezonie nie zasłużyliśmy nawet na 4 miejsce w lidze, a byliśmy 2. Czyżby znów się wydarzyło coś podobnego ?
Należy się cieszyć z 3 punktów, ale do cholery to aż w oczy razi. Myślałem, że mecz z Wigan będzie takim przełamaniem, ale chyba się myliłem.
Brak jakiejkolwiek gry kombinacyjnej, dlaczego? Kagawa sam ze sobą klepać nie będzie. Poza Kagawą do gry kombinacyjnej nadaje się jeszcze Nani(bez formy, ale jednak co nieco pokazał w meczu z Galatasaray), Welbeck(Grzejący ławkę) i jako tako Rafael. Oglądając ten mecz czułem się jakbym oglądał czwartoligowca z mojego miasta. 3-4 podania po ziemi i wyjazd "a może ktoś to przejmie.". Możecie się ze mną zgodzić, lub nie, ja tylko wyrażam swoją opinię.
» 23 września 2012, 17:02 #60
funManUtd17: Co się dziwić, jak nasz drużyna to staruchy piłkarscy. Rio, Evra, Giggs, Scholes, Carrick. Reszta prócz Rafaela to też już dojrzali piłkarze. Rok temu młody Jones ciągnął świetnie grę przez jakiś czas. W tym sezonie Buttner pokazał, że właśnie na młodzież trzeba stawiać. Welbeck powinien grać więcej. Cleverley, Anderson.
» 23 września 2012, 17:11 #59
Zyvold: Liverpool, do cholery jasnej.
» 23 września 2012, 17:14 #58
michal98: Bardzo ważne 3pkt, już się bałem, że Chelsea nam odskoczy.
Co do meczu. I połowa piach II zupełnie inna, zaczęliśmy grać.
Martwię się o stan zdrowia Rafaela, mam nadzieję, że nic poważnego.
GGMU!
» 23 września 2012, 16:57 #57
lukas0970: Pozostaje duży niesmak po tej wygranej. Liverpool grał dobrze w 10 i za to duży szacunek. Praca arbitra pozostawia pole do dyskusji. moim zdaniem karny naciągany, zaś czerwona kartka w w 100% zasłużona jak na moje oko.

Słabo dziś zagrali: Giggs, Nani i Valencia( od niego wymagam trochę więcej, zwłaszcza, iż na plecach nosi nr 7)

Czekam z niecierpliwością na powrót Rooneya, bo z nim zyskujemy wiele jakości, zarówno w ataku jak i pomocy.
» 23 września 2012, 16:57 #56
TillIDie: Brawa dla sędziów.
» 23 września 2012, 16:57 #55
messengerUTD: Całe szczęście wam nie pomagają.
» 23 września 2012, 17:53 #54
Scrito: W pierwszej polowie United grało nędznie i gdyby nie czerwona kartka (niesłuszna) dla zawodnika liverpoolu to scousers otrzmaliby 3 pkt.
» 23 września 2012, 16:55 #53
grobla95: Nie wiem czemu mój komentarz został usuniety, ale powtórze :
Tragiczna gra... Dobrze ,ze mamy sędziów.
» 23 września 2012, 16:54 #52
niepoprawny: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 16:54

Z taką grą nie mamy czego szukać u naszych niebieskich sąsiadów, ani w niebieskiej części Londynu.

Jak to jest, że takie zespoły jak Barcelona, z którą biliśmy się jak równy z równym, czy Chelsea, czy Bayern Monahium, jak to jest, że takie zespoły, które zarabiają tyle co my lub mniej, potrafią grać dobrze i równo... a my... my gramy równo jak Real... czyli 2 mecze okej, a 2 fartem.

Dzisiaj przeraziłem się strasznie 15 minut prze końcem meczu... nie tym, że podyktowano dla nas karnego, ale tym, że przyrodzenie Valencii w sytuacji sam na sam z bramkarzem, poszło na herbatę.

Co do oceny zespołu w skali od 1 do 6
Lindegaard - 5 - przy bramce nie miał szans, ale gdyby ją wybronił było by 6
Ferdinand - 4 - stabilnie
Evans - 3 - gorzej od Rio...
Evra - 4 - dawno nie widziałem Evry tak napierającego... szkoda, że nic z tego nie było
Rafael - 4 - sporo błędów w obronie, ale gol podnosi ocenę o 1
Carrick - 5 - wydaje mi się, że gdyby Iniesta lub Xavi mieli ze sobą nie grać, to musieli być grać z Carrickiem
Giggs - 3 - nic poza dobrymi odegraniami, ale rajdów w tym wieku nie ma też co się spodziewać
Valencia - 2 - dramat
Nani - 2 - forma Naniego jest taka jak sytuacja ekonomiczna Polski...
Kagawa - 3 - trzy, gdyby się tyle nie przewracał to było by 4, teraz wiem po co go kupili... ale mógł by lepiej odgrywać na boki
van Persie - 4 - Reina go wyczuł, ale liczy się gol... i przydało by się więcej konsekwencji, przecież w obronie L'pool nie było Pique i Vidicia...
Scholes - 3 - z braku laku lepszy Scholes, ale szału nie było - czekałem aż wejdzie Anderson...
Wlebeck - 2 - wyższej noty nie będzie bo nic nie zrobił (za mało czasu)
Hernandez - 2 - trochę pobiegał
» 23 września 2012, 16:53 #51
Nani1900: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 16:54

Czerwona kartka zasłużona. Karny symulowany.
Najlepszy zawodnik Ferdinand - stary dobry Ferdinand.
Najgorszy zawodnik Valencia - oprócz symulowania karnego nic nie robił. Fatalny występ.

Ten mecz upewnia mnie w fakcie, że naszę skrzydła wcale nie są takie świetne. Żaden z naszych skrzydłowych nie jest \"klasy światowej\"
Według mnie potrzebujemy jeszcze jednego skrzydłowego np. Jamesa Rodriqueza lub Bale z tottenhamu
» 23 września 2012, 16:51 #50
funManUtd17: Przecież Nani przy Valencii nawet dziś grał tragicznie. Ale fanboy Naniego nie przyzna tego. Valencia zagrał katastrofę, ale Nani jeszcze większe gów**.
» 23 września 2012, 16:58 #49
Nani1900: Zawsze chwalę Valencie, ale dzisiaj zagrał najgorzej.
Jeszcze większe? Nie powiedział bym, Nani przynajmniej coś robił.
Nie fanboy Naniego, a raczej fanboy Rooneya :).Nick nie zawsze świadczy o czyimś ulubieńcu.
» 23 września 2012, 17:11 #48
Smart: Racja, zdjecie Naniego i zostawienie Antka bylo dla mnie dziwne, ale patrzac na wynik nie ma sie co wymadrzac- najwidoczniej to byla dobra decyzja.
» 23 września 2012, 17:56 #47
Nani1900: Tak wynik dobry, ale ustawienie Giggsa na skrzydle za Naniego było dla mnie nie zrozumiałe. Nawet ustawienie Giggsa za Valencie byłoby dla mnie nie zrozumiałe. Jak można wystawić 38 letniego zawodnika na skrzydło. W tym wieku nie ma się już szybkości ani żadnej umiejętności potrzebnej dla skrzydłowego.
» 23 września 2012, 18:32 #46
limak007: Ważne zwyciestwo, trzeba sie cieszyc z 3 punktow, jednak w beznadziejnym stylu. Piwo dla sedziego, jego decyzje zawazyly o wszystkim:)
» 23 września 2012, 16:50 #45
bartex55: Najlepszy w Man Utd był Halsey.
» 23 września 2012, 16:49 #44
dawidmanutd13: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 16:49

Aż mi dzisiaj szkoda Liverpoolu. Sędziowanie w Anglii po raz kolejny okazało się jakąś parodią, czerwona kartka dla Shelveya i karny dla United za piękne oczy chyba. Do czerwonej kartki nie istnieliśmy, mało tego, nawet po niej Liverpool był od nas lepszy.

O grze United właściwie szkoda gadać - drużyna która w tym sezonie gra na miarę strefy spadkowej była od nas lepsza nawet grając 10 na 11 (co to jest za wytłumaczenie, że "na nas zawsze się tak spinają"? Czy my nie możemy się na nich spiąć tak samo i jeśli już grać taką padakę to dołożyć do tego choć trochę więcej zaangażowania?), na plus właściwie tylko Lindegaard i Rafael, czy my w ogóle mieliśmy jakieś sytuacje poza bramkami? Zwycięstwo cieszy, ale wynik to jedyna sprawa jaka może nas dzisiaj satysfakcjonować - forma Diabłów jest póki co tragiczna, a dziś wygraliśmy tylko dzięki sędziemu.
» 23 września 2012, 16:48 #43
adamrox100: a pamiętacie jak w 2007 roku wygraliśmy na Anfield 1:0? wtedy też nie należało nam się zwycięstwo, ale jednak je osiągneliśmy...
» 23 września 2012, 16:48 #42
chicharito111: Niezły mecz niestety pierwsza połowa tragiczna ... kartka mocccno kontrowersyjna który znacznie pomogła
Co do zawodników w obronie jak zawsze fatalnie Drevans standard taki chłop nie potrafi wybić piłki aby ją utrzymać w boisku nie mówiąc już o ustawieniu się .
W pomocy Skrzydła prawie wcale nie istniały Kagawa gdzieś brykał też dużo nie wniósł , RVP kolejny raz udowadnia że musi miec kogoś u boku .
IN plus
Genialny mecz Rio profesorka gra :)
» 23 września 2012, 16:47 #41
Smart: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 17:53

Mowiac Drevnans masz na mysli Evansa? Filar naszej obrony, czolowy srodkowy obronca United a ty okazujesz mu zero szacunku. Ostatni sezon ratowal nas w obronie biorac po uwage te nieszczesne 12 kontuzji.

Byla moda na Evansa, Carricka, Gibsona, Parka, chwilowy trend na Naniego, teraz ponownie Evans. Otworzcie oczy i przypomnijcie sobie co poszczegolni zawodnicy zrobili na przestrzeni calej kariery.
» 23 września 2012, 17:50 #40
19th: Wazne ze sa trzy punkty!!
Styl prezentowany w dzisiejszym spotkaniu przez MU rownal sie z poziomem sedziowania....Tragiczny!!Pilkarze United grali tak jak by czekali co zrobi sedzia.....
Plusy to ladny gol Rafaela i 2-3 interwencje Lindegaard
» 23 września 2012, 16:46 #39
10wazzar10: Styl nie najlepszy, ale mamy trzy punkty i trzeba się cieszyć, brawa dla Rafaela który walczył sercem i nogami dzisiaj na murawie ;) GGMU!

PS. I zrozumcie złość fanów Liverpoolu, w walce o utrzymanie liczył będzie się każdy punkt :D
» 23 września 2012, 16:46 #38
RockyMU: Najlepiej:Rafael,Lindegaard,Ferdinand
Najsłabiej:Valencia,Nani,Kagawa
» 23 września 2012, 16:45 #37
Edge17: Bardzo słaby mecz Diabłów. Wygraliśmy tylko dzięki sędziemu. Można by polemizować czy słuszna czerwona kartka czy nie. Sędzia podyktował nam też karnego z kapelusza. Tak samo mógł zagwizdać w drugą stronę. Mieliśmy masę szczęścia. Jedynym faktem z którego jestem zadowolony, jest to że mamy 3 punkty. O tym meczu chce jak najszybciej zapomnieć.
» 23 września 2012, 16:45 #36
karik: Faul Shelvey'a imo na czerwona zaslugiwal

Placz kibicow l-poolu na ich stronie bezcenny

Moze ten mecz jest dla wielu kontrowersyjny, ale wg mnie inna decyzja niz karny tez bylaby dziwna (atak z tylu).
» 23 września 2012, 16:45 #35
Budewajn: 3 pkt cieszą, gra United przeraża, pomoc sędziego boli.
Nie chce żebyśmy byli odbierani jak Farcelona , gdy sędziowie im pomagali mówiło się o nich FC Uefa, wielki niedosyt po tym meczu.
» 23 września 2012, 16:44 #34
tytyty23: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 16:44

Trochę głupio, jak Scholes wszedł, gra wyglądała lepiej. Kurczę on nie będzie grał wiecznie, nie chce pisać co będzie, gdy Rudy odejdzie definitywnie na emeryturę. Wymęczone zwycięstwo (sędzia chyba nam pomagał), ale Anfield wreszcie zdobyte, no i cieszą 3 pkt'y w trudnym meczu.
» 23 września 2012, 16:43 #33
GoToHell: tragedia to styl w jakim gram United. Wolno, ospale, bez pomysłu, asekuracyjnie. Kurde tak jakby SAF nie miał żadnego pomysłu aby coś zmienić. Mam nadzieję, że to się z czasem zmieni na lepsze. Liczą sie 3ptk ! ARE YOU WATCHING MERSEYSIDE?!
» 23 września 2012, 16:43 #32
Lektyn: i był jednak karny.. Wielkie emocje, pod wpływem ich dużo pomyłek sędziego. Mamy 3 pkt i trzeba myśleć już o środowym meczu:)
» 23 września 2012, 16:43 #31
funManUtd17: Nasza gra to katastrofa. Evre pokazał dziś, że jest w fatalnej formie. Pora, żeby pełnił rolę rezerwowego, a nie grał w pierwszym składzie. Nani podsumował dziś swoją beznadziejność. Mam nadzieję, że długi czas go nie zobaczę na boisku. Sprzedać go jak najszybciej, a w jego miejsce nowy skrzydłowy. Najlepsze jest to, że od dawno było uważane, że nasza siła to skrzydłowi, a aktualnie wszyscy prezentują się beznadziejnie. Nani i Young się nie nadają do gry u nas. Valencia jest cieniem samego siebie. W tej sytuacji w której "wywalczył" karnego, zachował się jak Nani. Całe szczęście, że sędzia widział coś czego nie było.

Kolejnym zmartwieniem jest kontuzja Rafaela i Ferdinanda. Przez cały mecz widać było, że coś mu dolega. Do tego Vidic pewnie też kontuzja. Pora sprowadzić kogoś na środek obrony. Nawet jak wrócą Jones i Smalling i tak pewnie 2 innych obrońców wypadnie z gry.

Lindegaard - 8
Ferdinand - 7
Evans - 7
Evra - 5
Rafael - 7
Carrick - 7
Giggs - 6
Valencia - 5
Nani - 3
Kagawa - 5
van Persie - 6
Scholes - 6 za parę głupich zagrań.
Wlebeck - 6
Chicha - 6
» 23 września 2012, 16:42 #30
TraN: Słaby mecz, czerwieni chyba nie powinno być, ale jak dla mnie 11 zasłużona. Jeśli szukać pozytywów naszej gry to tylko i wyłącznie piękny gol Rafaela. Głupio, że 3 pkt na Anfield w takim stylu zdobyliśmy, no ale cóż... po 38 ligowych meczach ilość błędów sędziowskich na korzyść i niekorzyść drużyny się wyrównuje i nikt nie będzie patrzył na 1 mecz.
» 23 września 2012, 16:42 #29
razzor91: Ten mecz wygrał dla nas sędzia. Niezasłużony karny,niezasłużona kartka dla L'poolu czerwona. Szkoda,że tylko szczęście sprawia,że wygrywamy. Jedynie z Andreasa jestem zadowolony po tym meczu i może uciszy wszystkich mistrzów tekstu "De Gea by to obronił"
» 23 września 2012, 16:41 #28
padre: no i gdzie płaczki, że Lindegard w bramce? świetnie się chłop spisał. problem jest tylko jeden - jesli mu się zdarzy wpadka to będzie szum: "A K**** NIE MÓWIŁEM??" chociaż jemu się jeszcze wpadka nie zdarzyła, a DDG ma ich na koncie całe mnóstwo
» 23 września 2012, 16:40 #27
RioGrande: Kolejne emocjonujące derby zakończone. United zdobyli 3 punkty, które mogą się okazać szalenie ważne. Osobiście przyjąłbym w tym meczu remis bez mrugnięcia okiem, szczególnie że nasze ostatnie występy na Anfield zawsze kończyły się klęską. I na tym właściwie ciepłe słowa pod adresem United się wyczerpały. Po raz kolejny w ciągu kilku dni sędzia wypaczył wynik meczu na korzyść Czerwonych Diałbów. Po pierwsze, nie pokazał ewidentnej żółtej kartki Evrze w pierwszej połowie. Oczywiście takie błędy się zdarzają, i gdyby nie kolejne ekscesy Halsey'a, jego występ przeszedłby bez echa. Czerwień dla Shelvey'a bardzo mocno naciągana. Potwierdzili to komentatorzy C+, podobnego zdania byli koledzy ze Sky Sports. Atak był spóźniony, jednak czerwona kartka zbyt pochopna. Co do karnego, jako kibic United spuszczam głowę i przyjmę każdą krytykę od fanów innych zespołów. W moim przekonaniu absolutnie nie było mowy o faulu. Valencia stracił kontrolę nad piłką i w akcie desperacji padł w polu karnym, co zbiegło się z kolizją Johnsona i Reiny. Dramat. No i jeszcze sytuacja, gdy Evans ściął w polu karnym Suareza. Jeśli natomiast chodzi o wrażenia artystyczne, jedno słowo przychodzi do głowy: AGONIA. W pierwszej połowie jedyne dwa nazwiska piłkarzy United, które powtarzali w kółko komentatorzy to Ferdinand i Evans (którzy notabene zagrali w pierwszej odsłonie całkiem dobrze). Nie pamiętam ani jednej akcji ofensywnej. Co ciekawe, nic nie uległo zmianie po wykluczeniu Shelvey'a, Liverpool nadal atakował i dominował. Pierwszy wypad w pole karne naszych chłopców skończył się piękną, acz przypadkową bramką (odnotujmy, strzeloną przez obrońcę). I znowu nic do końca meczu. Skandal. Nic nie dała zmiana Scholesa. Carrick chyba został w szatni, podobnie, jak Nani, który poza kilkoma ładnymi stratami nie zrobił nic, by pomóc drużynie. Van Persie spacerował z gracją, choć trzeba powiedzieć, że nie otrzymywał żadnych podań z drugiej linii. Reasumując, wygraliśmy mecz 2-1 stwarzając sobie jedną okazję bramkową. Gdybym był kibicem Liverpoolu, z wściekłości wyrzuciłbym telewizor za okno.
P.S. nic nie wkurwia mnie bardziej, niż wpisy GGMU, ważne, że 3pkt.
» 23 września 2012, 16:40 #26
joealle: Czemu zawsze mecz United kończą się w ten sposób??
Jak Shelvey wyleciał to RVP też powinien. A co do karnego to GJ położył swoje ręce na Valenci, a ten się wywrócił, To nie jest liga hiszpańska żeby sędzie takie karne odgwizdywał.

GGFA
» 23 września 2012, 16:40 #25
Smart: Chciałem obejrzeć ciekawe widowisko, przeżyć super emocje, następnie cieszyć się z wygranej. Jedyne co było to emocje: złość na sędziego, że popsuł mi koniec weekendu zmarnowaniem meczu. Ale grunt to 3 punkty...
» 23 września 2012, 16:40 #24
tomek220123: glory glory man united ogladalem poczatek i strasznie to wygladało ale potem bylo dobrze dla nas ale zle to wyglada ale 3 punkty sa wiec bravvo diabełki
» 23 września 2012, 16:39 #23
master24: dobry mecz, szkoda tylko tej czerwonej kartki. wierze że United wygrało by bez tego. A teraz wszyscy będą gadać że oszuści. Chociaż na United ciągle gadają. Cieszy zwycięstwo
» 23 września 2012, 16:39 #22
OneLoveOneUtd: Mega szczęśliwe zwycięstwo, aż strach pomyśleć co będzie z kimś odrobinę silniejszym. Pozdr
» 23 września 2012, 16:39 #21
Ezechiel: Jeszcze tak cienkiej gry MU nie widziałem dawno!! Naszczęście mamy kolejnego poza Webem, sędziego w FanClubie który ewidentnie nam sprzyjał. Ale jak długo można liczyć na pomyłki sędziów.
Mam nadzieje że to się zmieni, gdyż nie wyobrażam sobie Nas z taką grą przeciwko Szity czy Chelsea.
Najlepszy w tym meczu Lindegaard, Ferdinand i Rafael. Pozostali przeciętnie ale totalnie nic.
» 23 września 2012, 16:38 #20
1996kutno: chelsea jest do ogrania jak wygrywają narazie z beniaminkami i ich wychwalacie
» 23 września 2012, 16:39 #19
cesarz: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.09.2012 16:39

więcej szczęścia niż dobrej gry. kontrowersyjna czerwona karta, ale karnego to napewno nie bylo. Ważne 3 pkt wywiezione z trudnego terenu. Na plus jak dla mnie Scholes, mimo gafy w piewszej bramkowej akcji Liverpoolu, dobrze rozgrywał, ale też należy pamięc, żę Liverpool grał w 10. Rafael bramka i ogólnie widoczny. Także Valencia, który potrafi przebiec z piłką kilka naście metrów i dokładnie podać. A takze wywalczony rzut karny. Na plus w moim odczuciu tez Lindegaard i Ferdinand. Potencjał Van Persiego nie wykorzystany. Często zamiast być w polu karnym to on dośrodkowywał z lewej strony.
» 23 września 2012, 16:37 #18
creative0015: "Kilka minut przed końcem pierwszej połowy Jonjo Shelvey najpierw ostro potraktował Ryana Giggsa, a sekundę później zaatakował dwoma nogami Jonny’ego Evansa. Sędzia po chwili zastanowienie pokazał zawodnikowi United czerwoną kartkę".

Tu jest błąd. Shelvey nie gra w United.

Ogólnie mecz słaby ale 3 pkty cieszą. Nasze Diabły muszą wziąć się w garść.
» 23 września 2012, 16:37 #17
tommy14: 3 pkt ciesza, tak samo wykorzystany karny, ale... strasznie duzo bylo niedokladnosci, brak pomyslu - pierwsza polowa to praktycznie na stojaco rozegrana - troszke to martwi
» 23 września 2012, 16:37 #16
erni93x: Żałosne zwycięstwo,niczym Barcelona.Ehhh,pomyśleć,że 4,5 sezonów temu wymiataliśmy,byliśmy najlepszym klubem.
» 23 września 2012, 16:37 #15
erni93x: Brawo! Nie zasługiwaliśmy na wygraną,a tak btw bramka Rafaela lepsza niz Gerrarda.
» 23 września 2012, 16:38 #14
fRancis: Spoko ale nie musisz nas informowac o swoich odczuciach na temat tego spotkania, nam pomogl sedzia a wam stoper liverpoolu.
» 23 września 2012, 16:39 #13
HukSoN: "Kilka minut przed końcem pierwszej połowy Jonjo Shelvey najpierw ostro potraktował Ryana Giggsa, a sekundę później zaatakował dwoma nogami Jonny’ego Evansa. Sędzia po chwili zastanowienie pokazał zawodnikowi United czerwoną kartkę."

Chyba graczowi Liverpoolu pokazał czerwoną kartkę
» 23 września 2012, 16:37 #12
Bart: pewnie, że tak :)
» 23 września 2012, 16:38 #11
przemks3: Wspaniały prezent na 17 urodziny :)

GGMU!
» 23 września 2012, 16:37 #10
Smart: 100 lat. Wiele godzin radości z sukcesów Manchesteru United życzę.
» 23 września 2012, 16:46 #9
ChupaChups: Wszystkiego najlepszego :D Ja mam urodzinki jutro i też traktuję to jako prezent. ;)
» 23 września 2012, 18:30 #8
Sorata: Wszystkiego najlepszego, 100 lat ;).
» 23 września 2012, 20:18 #7
TraN: " Sędzia po chwili zastanowienie pokazał zawodnikowi United czerwoną kartkę. " Chyba jest błąd. :)
» 23 września 2012, 16:37 #6
ciawa: jest !!... juz widac, ze mamy problem z druzynami ktore wyjda bardzo wysoko ustawione. no i oczywiscie kiedy wszedl nasz kochany Scholes'y gra od razu wygladala troche lepiej, ale najwazniejsze 3 pkt na bardzoooo trudnym terenie.
» 23 września 2012, 16:36 #5
jacoparada: 3 pkt są, ale czuje spory niedosyt...
» 23 września 2012, 16:36 #4
naniLuis: Ale się cieszę !! Masakra. Glory Glory Man United !!
» 23 września 2012, 16:36 #3
fRancis: Dobrze, ze sedzia byl dzisiaj z nami bo w przeciwnym razie wracali bysmy z niczym.
» 23 września 2012, 16:36 #2
Damianos500: Po ciężkim meczu udało się wygrać. Brawo!!
» 23 września 2012, 16:35 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.