Roma przyjeżdza zmazać plamę

O meczu Anglików z rzymianami było zrobiło się głośno już po losowaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów w Monte Carlo. Włosi nie kryją bowiem chęci rewanżu na drużynie sir Alexa Fergusona. Przypomnijmy, że obydwie ekipy spotkały się ze sobą w poprzedniej edycji walki o Puchar Europy. O ile po pierwszym meczu - wygranym przez AS Romę 2:1 - więcej mówiło się na temat stadionowych zamieszek, o tyle po rewanżu na Old Trafford każdy mówił już tylko o klęsce jaką ponieśli Giallorossi przegrywając ćwierćfinał 7:1.

- Zemsta ma być słodka. Wszyscy myślimy tylko o tym meczu, bo dobrze wiemy co stało się ostatnio na Old Trafford. To była totalna katastrofa - zapowiada kapitan rzymian Franceso Totti. Włoski napastnik zasugerował również, że marzy mu się rozbicie "Czerwonych Diabłów" różnicą siedmiu bramek.

Plany Tottiego zapewne pokrzyżować będzie chciał Tomasz Kuszczak. Polski bramkarz, po niedawnym meczu w Pucharze Ligi przeciwko Coventry, znów dostanie szansę gry od początku spotkania. Kuszczak do składu wskoczył po tym jak w ligowym meczu z Birmingham kontuzji nabawił się Edwin van der Sar. Polak, który bronił przez całą drugą połowę na St Andrews Stadium biernym widzem w tych zawodach nie był. Odnotował kilka udanych interwencji, za które był póĽniej chwalony przez kolegów z drużyny i angielskie media.

Kontuzja Edwina van der Sara nie jest jednak jedynym zmartwieniem sir Alexa Fergusona. W poniedziałek pojawiły się niepokojące informacje na temat absencji Nemanji Vidica i Wesa Browna na treningu. Szkot potwierdził przypuszczenia dziennikarzy na przedmeczowej konferencji.

- Ich występ jest wątpliwy. Musimy poczekać na dalszy rozwój wypadków. Żaden z nich nie trenował w poniedziałek, a nigdy brak zawodników na dzień przed meczem nei jest przyjemny. Jeśli nie zagrają będzie ciężko - mówił sir Alex Ferguson.

Jeśli Brown i Vidic nie dojdą do siebie w ich miejsce wskoczą John O'Shea i Gerard Pique. Obaj mieli szanse gry w niedawnym, przegranym meczu z Coventry City w ramach Pucharu Ligi. Optymizmem napawa natomiast powrót do gry Owena Hargreavesa. Anglik mecz prawdopodobnie zacznie na ławce rezerwowych, choć w przypadku absencji Vidica Ferguson może wystawić go od początku na środku pomocy, każąc mu wspierać linię defensywy.

Kibice nastawiający się na powtórkę ostatniego spotkania z AS Romą mogą się słono zawieść. Za taką teorią przemawiają bowiem liczby. Napastnicy Manchesteru United w tym sezonie mają kłopoty z trafieniem do siatki rywala więcej niż raz. Ta sztuka udała się im dopiero niedawno w meczu z Chelsea Londyn (2:0). Choć trudno w to uwierzyć mistrzowie Anglii w ośmiu ligowych kolejkach strzelili zaledwie siedem bramek.

Kiepską skutecznością pod bramką rywala na Old Trafford niespecjalnie się jednak kto martwi. Wszyscy zawodnicy pytani o serię jednobramkowych zwycięstw odpowiadają konsekwentnie - bramki przyjdą, liczą się punkty. Nieco więcej problemów przed wtorkowym meczem na Old Trafford mają rzymianie. AS Roma w ostatniej kolejce ligowej doznała druzgocącej porażki 4-1 z Interem Mediolan. Jakby tego było mało szkoleniowiec Luciano Spalletti nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Panucciego, Cassettiego i Taddei.

Faworytem w meczu są gospodarze, którzy na Old Trafford w europejskich pucharach nie przegrali od ponad dwóch lat. AS Roma do "Teatru Marzeń" nie przyjeżdża jednak w roli chłopca do bicia, dlatego spodziewać się można niezwykle ciekawego widowiska.

---

Man Utd: Kuszczak, Heaton, Brown, Ferdinand, Vidic, Evra, Simpson, Pique, Ronaldo, Carrick, Scholes, Hargreaves, O'Shea, Anderson, Nani, Giggs, Rooney, Saha, Tevez.

---

Wszystkich kibiców Manchesteru United tradycyjnie zapraszamy na naszą Relację na Żywo. Zapis minutowy dostępny będzie od godziny 20.35.

---

Informujemy również, że bezpośredniej relacji ze spotkania na Old Trafford będzie można słuchać w radiu Igol FM.