Ruben Amorim po każdym przegranym meczu Manchesteru United musi odpowiadać na pytanie, czy zawiniło preferowane przez niego ustawienie Czerwonych Diabłów z trzema środkowymi obrońcami. Nie inaczej było po sobotnim spotkaniu z Brentfordem (1:3).
» Ruben Amorim nie był w dobrym nastroju na konferencji prasowej po meczu z Brentfordem | Fot. MUTV
Manchester United nie pokazał się z dobrej strony na Gtech Community Stadium. Czerwone Diabły straciły dwie bramki w pierwszych dwudziestu minutach. Choć później gola kontaktowego zdobył Benjamin Sesko, a rzutu karnego na 2:2 nie wykorzystał Bruno Fernandes, to piłkarze Amorima pozostawili po sobie kiepskie wrażenie.
Amorim pytany, czy należy winić preferowane przez niego ustawienie, odpowiada: – Zawsze jest tak samo. Kiedy wygrywamy, to nie jest to kwestia systemu. Kiedy natomiast przegrywamy, to zawsze system jest problemem.
– Myślę, że bardziej chodzi o to, że zagraliśmy ten mecz tak, jak chciało tego Brentford. Graliśmy długie piłki, kopaliśmy futbolówkę, przegrywaliśmy drugie piłki, nie graliśmy swojej gry. Nie przycisnęliśmy przeciwnika, bo ten za każdym razem odzyskiwał piłkę.
– Straciliśmy dwa gole, o których rozmawialiśmy na treningach. Myślę, że rzut karny mógł zmienić pewne rzeczy, ale moja opinia o tym meczu jest taka, że nie byliśmy w tym meczu, nie mieliśmy nad nim kontroli.
Amorim pytany o to w jaki sposób jego zespół może zacząć grać bardziej konsekwentnie, odpowiada: – Trzeba pracować nad wszystkim. Frustrujące jest to, że straciliśmy gole, o których rozmawialiśmy w trakcie tygodnia. To jest frustrujące. Możemy spisywać się lepiej z piłką przy nodze. Możemy mieć lepszą kontrolę. Musimy zrozumieć, że kiedy decyzje nie są na naszą korzyść, kiedy nie ma odpowiedniej dynamiki, to możemy uspokoić mecz. Wiem, że ten zespół potrafi to robić.
– Były przeciwności takie jak rzut karny, faul przed pierwszym golem, ale w takich chwilach musimy pokazać większą osobowość, aby kontrolować spotkanie.
Portugalczyk dopytywany o to, czy jest w stanie odwrócić niekorzystną kartę Manchesteru United, odpowiada: – Zawsze wykonuję moją pracę. Jeśli wygrywam, to jestem w zupełnie innym nastroju. To normalne. Zawsze jestem pewny, bo wiem, co muszę zrobić.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra 4 października przeciwko Sunderlandowi na Old Trafford.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.