Manchester United podał Chelsea cenę za Garnacho

Tajfunsrajfun: Ty oglądasz mecze ? Czy piszesz tak bo ból ci dupe ściska ze młody wygrał sobie życie i spełnia marzenia. Jakbyś oglądał to byś widział ze to jedyny pilkarz w tym sezonie który robi zagrożenie i któremu się chce

Blau: Mam identycznie podejście - jak zostanie, to super, ale jeśli jego sprzedaż będzie konieczna dla sensownej przebudowy, to trudno.

mally: Nie wiem skąd macie przekonanie, że w przypadku Garnacho warto wykazać się cierpliwością. Nie jest dużo lepszy niż był gdy zaczynał grać, nie jest przesadnie uniwersalny, nie ma gwarancji, że za rok ktoś da za niego wiecej.

arczibald: Racja, zaraz po Onanie hehe

uzio: Jak pamięć słaba to się wymyśla teorie spiskowe... CR7 strzelił focha i się pożegnaliśmy, Martial chłopak ze szkła, któremu skończył się kontrakt. Potrzebowaliśmy napastnika, na rynku nie było z czego wybierać. Kane'a sobie odpuściliśmy przez negocjacje ze Spurs. Oshimen wtedy kosztował 140 mln, nie mieliśmy tyle kasy na jednego zawodnika. Nawet gdyby nie Hojlund to i tak przyszedł by ktoś w jego wieku. Nie da sie wyczarować napastnika w wieku 25 - 28 lat jak go nie ma na rynku.
W środku pola po odejściach Maticia, Pogby czy VDB, został nam duet McFred i trzeba było się ratować Eriksenem za darmo i desperackim sprowadzeniem Casemiro. Poza tym mieliśmy też wysoko profilowy transfer Mounta, który świetnie się przyjął.
Przy tym też odpadł Greenwood z wiadomych powodów.
Mielismy też oczywiście świetne transfery skrzydłowych jak Antony i Sancho za jakieś 160 mln, więcej pożytku by było jakby Edek wydał tą kasę na divy....
Kasa na transfery jest ograniczona stąd też do składu wskoczył Mainoo i Garnacho.
Do tego zasady finansowe słabo wypadają jak się kupuje piłkarza za powiedzmy 80 mln i sprzedaje za 20 mln albo odchodzi za darmo.
Mamy dziury w pierwszej jedenastce po całości, więc normalne, że gdzie się da to grają młodzi.
Ewidentnie, to jak zwykle zarządzanie rekrutacją zawiodło i efekt jest taki, a nie inny.

KarbOn: Sytuacja w klubie trochę jak w Polskim rządzie, najpierw lata wywalania kasy na prawo i lewo a teraz trzeba łatać dziurę budżetową jakimiś niepopularnymi dezycjami.

Martelink: To już lepiej opchnąć Mainoo, jakoś jego styl gry, sposób biegania nie przekonuje.
Z Garnacho jeszcze będą ludzie, on naprawdę musi się przestawić/przystosować do nowej pozycji na "10", wtedy może zamiatać w lidze.

Bruno mo 30 lat, jeszcze 2? lata gry na topie przed nim, Garnacho może być wtedy idealnym następcą w parze z Cunha, plus może Mbeumo.

sturmik: Tak - tych samych zawodników co sprzedajemy to nie byloby nas stac kupic.

RedGRBW: @sturmik Ojoj ktoś tu ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Jeszcze raz kolego, powolutku, bez pośpiechu może się uda.

mally: Ale kiedy kupowaliśmy zawodników po sezonie w stylu Garnacho?

awe: Tyle, że Garnacho wlaśnie chce ciągnąc ta gre i tam musialby grac na klubowe gwiazdy co ewidetnie nie jest w jego stylu, a z tak glebokim skladem jak Chelsea nie trudno wypasc z podstawowego skladu, w LaLiga pewne by zamiatał i tam nosiliby go na rekach, ale zarobki tez inne, ale to gdybanie, na moje Garnek zostaje w klubie.

sturmik: Bo tylko za Garnacho cos dostaniesz. Reszta to byly pieniadze rzucone na wiatr

PoProstuMariusz: To lepiej Mainoo się pozbyć...
Garnacho bym zostawił. A jak sprzedać to poza Anglię.

marcino186: Od początku go bronię i będę bronił. Garnek musi zostać

Gintoki: Nawet jesli dostaniemy za niego 70 mln. Przypomnijcie mi ostatnie transfery za kwoty podobne lub wieksze i ktorzy z kupionych sa lepsi od garnka? Musielbysmy go sprzedac za 150 mln zeby to mialo sens a to nie jest mozliwe